Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Oj chłopaki, chłopaki,...

Ledwo co się odezwałem do Darka na biaju, od razu mam
Ostrzeżenie przed możliwością zablokowania dostępu do grupy Business Intelligence
wczoraj 16:31 GoldenLine.pl do mnie

Witaj,

Twoje wypowiedzi w grupie Business Intelligence zostały zgłoszone przez wiele osób jako nadużycie. W związku z tym, prosimy o zwrócenie szczególnej uwagi na sposób formułowania swoich wypowiedzi oraz przestrzeganie regulaminu GoldenLine.


Skumałem!
Jad kiełbasiany produkują, te tam, no, bakterie botulinowe, czy jakoś tak, czyli BEZTLENOWCE.
No tak, Darkowi tlenu brakuje! Zakotwiczył w tym ajbiemie i świata nie widzi. Dalej myśli, że rządzą Mainframe'y...

Uchylić Darkowi drzwi od serwerowni! Trochę światła mu się przyda i tlenu też - mniej jadu kiełbasianego wyprodukuje.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

wkleję cytat, który pokochasz Pałasie Zakutasie:

"Big data is like teenage sex: everyone talks about it, nobody really knows how to do it, everyone thinks everyone else is doing it, so everyone claims they are doing it...".

Dostanę plusa?
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
wkleję cytat, który pokochasz Pałasie Zakutasie:

"Big data is like teenage sex: everyone talks about it, nobody really knows how to do it, everyone thinks everyone else is doing it, so everyone claims they are doing it...".

Dostanę plusa?
Biorąc pod uwagę ilość niepełnoletnich mam cytat ten jest już raczej nieaktualny :).
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Zauważyliście chłopcy, że coraz więcej excelowców ZAUWAŻA bazodanowanie?
Biaje trafiają do kosza. Ale fajowo!

http://www.goldenline.pl/forum/3393685/suma-jezeli/s/1...

http://www.goldenline.pl/forum/3393763/jak-automatyczn...

Tak 3mać, chłopaki! Zabić biaja!
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Nawet Sławcio - straszny mój wróg, a przyjaciel biaja, jednocześnie fałbealudek przysapowy, zaczyna pisać "moje" teksty - radzi selektrendżersom eskuelowanie.

A nie np. zakup biaja, choć powinien.

Świat się kończy. Tragedia godna greckiej - te dylematy, ech...

PS
Sorka, ja zabył (akcent na "y"):
http://www.goldenline.pl/forum/3393763/jak-automatyczn...Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.12.13 o godzinie 10:50
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wszystkiego dobrego na Święta i w Nowym Roku dla Ciebie i KR (tutaj serio).

Trochę wam zazdroszczę, że macie śnieg na święta... To jest jedna z tych zalet mieszkania w górach. Pozdrowienia dla całego Bullshit Mountain :-)
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Nawet Sławcio - straszny mój wróg, a przyjaciel biaja,
Wróg głupoty nie Pana, przyjaciel rozsądku nie biaja.
jednocześnie fałbealudek przysapowy, zaczyna pisać "moje"
Szit. Zapomniałem, że jest Pan tfurca teori użycia sql w excelu (o dao nawet nie wspominam).
teksty - radzi selektrendżersom eskuelowanie.
Straszne!

A nie np. zakup biaja, choć powinien.
Przestali dawać premię od sprzedaży, więc za darmo nie będę im popytu kreował.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Sławomir B.:
Wojciech G.:
Nawet Sławcio - straszny mój wróg, a przyjaciel biaja,
Wróg głupoty nie Pana, przyjaciel rozsądku nie biaja.
Wiem, wiem, mojej głupoty jest Pan fanem. A biaj, fakt, nie ma nic rozsądnego, więc może Pan być fanem rozsądku wszystkiego, tylko nie biaja. Słusznie!
A nie np. zakup biaja, choć powinien.
Przestali dawać premię od sprzedaży, więc za darmo nie będę im popytu kreował.
Płacą za hejtowanie, a nie premię od sprzedaży. Takowej już nie ma.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Stefan T.:
Wszystkiego dobrego na Święta i w Nowym Roku dla Ciebie i KR (tutaj serio).

Trochę wam zazdroszczę, że macie śnieg na święta... To jest jedna z tych zalet mieszkania w górach. Pozdrowienia dla całego Bullshit Mountain :-)
Dzięki. Choinka na dworze już ubrana. Kolorowo jest, jak na reklamach biaja ;)
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Sławomir B.:
Wojciech G.:
Nawet Sławcio - straszny mój wróg, a przyjaciel biaja,
Wróg głupoty nie Pana, przyjaciel rozsądku nie biaja.
Wiem, wiem, mojej głupoty jest Pan fanem. A biaj, fakt, nie ma nic rozsądnego, więc może Pan być fanem rozsądku wszystkiego, tylko nie biaja. Słusznie!
A ma Pan akwarium? Nie? No to jest Pan gej. (podobny poziom wywodu logicznego).
A nie np. zakup biaja, choć powinien.
Przestali dawać premię od sprzedaży, więc za darmo nie będę im popytu kreował.
Płacą za hejtowanie, a nie premię od sprzedaży. Takowej już nie ma.
Z całym szacunkiem, ale nikt nie zapłaci nikomu za "hejtowanie" Pana.
Pana "przewroty kopernikańskie" (polegające na używaniu sql i vb z excelem) są mało "sensacyjne".
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Sławomir B.:
Wojciech G.:
Sławomir B.:
Wojciech G.:
Nawet Sławcio - straszny mój wróg, a przyjaciel biaja,
Wróg głupoty nie Pana, przyjaciel rozsądku nie biaja.
Wiem, wiem, mojej głupoty jest Pan fanem. A biaj, fakt, nie ma nic rozsądnego, więc może Pan być fanem rozsądku wszystkiego, tylko nie biaja. Słusznie!
A ma Pan akwarium? Nie? No to jest Pan gej. (podobny poziom wywodu logicznego).
Hihihihi. Uwielbiam, jak WiBi (Wiżualbejzikus) nic nie kuma. Choć to nie dziwota, ale wesołe.
A nie np. zakup biaja, choć powinien.
Przestali dawać premię od sprzedaży, więc za darmo nie będę im popytu kreował.
Płacą za hejtowanie, a nie premię od sprzedaży. Takowej już nie ma.
Z całym szacunkiem, ale nikt nie zapłaci nikomu za "hejtowanie" Pana.
Pana "przewroty kopernikańskie" (polegające na używaniu sql i vb z excelem) są mało "sensacyjne".
TAŻ PRZECIEŻ O TO WALCZYMY, ŻEBY TO NIE BYŁO SENSACYJNE! DZIĘKI!!!!!!!!
Nawet mi się nie chce cytować Szpana z kiedyś tama, ważne, że Pan to (coś) wreszcie skumał.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Sławomir B.:
Wojciech G.:
Sławomir B.:
Wojciech G.:
Nawet Sławcio - straszny mój wróg, a przyjaciel biaja,
Wróg głupoty nie Pana, przyjaciel rozsądku nie biaja.
Wiem, wiem, mojej głupoty jest Pan fanem. A biaj, fakt, nie ma nic rozsądnego, więc może Pan być fanem rozsądku wszystkiego, tylko nie biaja. Słusznie!
A ma Pan akwarium? Nie? No to jest Pan gej. (podobny poziom wywodu logicznego).
Hihihihi. Uwielbiam, jak WiBi (Wiżualbejzikus) nic nie kuma. Choć to nie dziwota, ale wesołe.
Pana nikt nie "kuma", więc nie czuję się jakoś wyjątkowy.
A nie np. zakup biaja, choć powinien.
Przestali dawać premię od sprzedaży, więc za darmo nie będę im popytu kreował.
Płacą za hejtowanie, a nie premię od sprzedaży. Takowej już nie ma.
Z całym szacunkiem, ale nikt nie zapłaci nikomu za "hejtowanie" Pana.
Pana "przewroty kopernikańskie" (polegające na używaniu sql i vb z excelem) są mało "sensacyjne".
TAŻ PRZECIEŻ O TO WALCZYMY, ŻEBY TO NIE BYŁO SENSACYJNE! DZIĘKI!!!!!!!!
No jest ten przewrót i rewolucyjna architektura czy nie?
Bo chyba znów Pan siebie "zhejtował"
Nawet mi się nie chce cytować Szpana z kiedyś tama, ważne, że Pan to (coś) wreszcie skumał.
Chodzi o cytaty, że mało który analityk wie co to sql?
Ależ proszę, nic się nie zmieniło w tym temacie.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Sławomir B.:
Pana "przewroty kopernikańskie" (polegające na używaniu sql i vb z excelem) są mało "sensacyjne".
TAŻ PRZECIEŻ O TO WALCZYMY, ŻEBY TO NIE BYŁO SENSACYJNE! DZIĘKI!!!!!!!!
No jest ten przewrót i rewolucyjna architektura czy nie?
Bo chyba znów Pan siebie "zhejtował"
Nawet mi się nie chce cytować Szpana z kiedyś tama, ważne, że Pan to (coś) wreszcie skumał.
Chodzi o cytaty, że mało który analityk wie co to sql?
Ależ proszę, nic się nie zmieniło w tym temacie.
Bardzo słuszne uwagi.

1. Oczywiście, że nie my wymyśliliśmy temat SQL w Excelu. Funkcja SQLREQUEST była w Excelu 1997 i 2000, w XP ją wycieli, ale na żądania analityków M$ zrobił dodatek, który ją przywracał.
Co z tego, jak nikt jej nie znał, bo NIE WIEDZIAŁ PO CO ONA JEST.
Pisaliśmy o tym już w roku 2001
https://skydrive.live.com/?cid=42AC4083B32E6AB0&id=42AC...
Więc, przyznaję Panu rację - TO NIE REWOLUCJA, tzn. fakt istnienia tematu to nie rewolucja. REWOLUCJĄ JEST SENSOWNE UŻYCIE TEGO i ROZPROPAGOWANIE. I fakt, że TAKIE UŻYCIE EXCELA ROZWALA CAŁE BIAJOWO w driebiezgi (akcent na "-gi").

Nowszą wersję funkcji SQLREQUEST, czyli funkcję GETDATAODBC za darmo można ściągnąć stąd:
http://afin.net/downloads/free/GETDATAODBC.xla

Jak ja pisze SQLem, to się Pan rzuca, że źle. Po czym Pan pisze, że to żadna rewolka - bardzo się cieszę, że Pan zaczyna to dostrzegać, podobnie, jak np. wszyscy uczestnicy naszych kursów.

Pytają: - Panie, DLACZEGO NIKT TEGO NIE UCZY???
Odpowiadam: - nie wiem, my uczymy od 12 lat.

Rozumiem, że moja osoba wywołuje u Pana piankę na ustach. Nie szkodzi.
Bardzo się cieszę, że uważa Pan to (SQL w Excelu) za właściwe rozwiązanie, bo tak jest.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.12.13 o godzinie 12:08
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Wojciech G.:
Sławomir B.:
Pana "przewroty kopernikańskie" (polegające na używaniu sql i vb z excelem) są mało "sensacyjne".
TAŻ PRZECIEŻ O TO WALCZYMY, ŻEBY TO NIE BYŁO SENSACYJNE! DZIĘKI!!!!!!!!
No jest ten przewrót i rewolucyjna architektura czy nie?
Bo chyba znów Pan siebie "zhejtował"
Nawet mi się nie chce cytować Szpana z kiedyś tama, ważne, że Pan to (coś) wreszcie skumał.
Chodzi o cytaty, że mało który analityk wie co to sql?
Ależ proszę, nic się nie zmieniło w tym temacie.
Bardzo słuszne uwagi.

1. Oczywiście, że nie my wymyśliliśmy temat SQL w Excelu. Funkcja SQLREQUEST była w Excelu 1997 i 2000, w XP ją wycieli, ale na żądania analityków M$ zrobił dodatek, który ją przywracał.
Co z tego, jak nikt jej nie znał, bo NIE WIEDZIAŁ PO CO ONA JEST.
Pisaliśmy o tym już w roku 2001
https://skydrive.live.com/?cid=42AC4083B32E6AB0&id=42AC...
Więc, przyznaję Panu rację - TO NIE REWOLUCJA, tzn. fakt istnienia tematu to nie rewolucja. REWOLUCJĄ JEST SENSOWNE UŻYCIE TEGO i ROZPROPAGOWANIE. I fakt, że TAKIE UŻYCIE EXCELA ROZWALA CAŁE BIAJOWO w driebiezgi (akcent na "-gi").
Oczywiście. Rozwala się już 12 lat i dalej nic z tego nie wynika.

Nowszą wersję funkcji SQLREQUEST, czyli funkcję GETDATAODBC za darmo można ściągnąć stąd:
http://afin.net/downloads/free/GETDATAODBC.xla
Ne skorzystam raczej.

Jak ja pisze SQLem, to się Pan rzuca, że źle. Po czym Pan
Jak Pan pisze sql'em? Pan rzadko coś pisze (sam Pan ostatnio to zauważył i oczywiście stwierdził, że od Pana się tego nauczyłem - od jedynego słusznego propagatora wiedzy z afinem w tle).
Wklejanie linka do afinlajt czy innego Pana programu to nie to samo.
pisze, że to żadna rewolka - bardzo się cieszę, że Pan zaczyna to dostrzegać, podobnie, jak np. wszyscy uczestnicy naszych kursów.
To, że bredzi Pan w kółko to samo i przypisuje sobie wszystko co związane z excelem i sql'em jako Pana dzieło?
Tak. Już chyba wszyscy to widzą.

Pytają: - Panie, DLACZEGO NIKT TEGO NIE UCZY???
Nikt nie uczy? Sql'a nie uczą? Excela nie uczą?
Książek nie ma? Internetu nie ma?
Biedne "analityki" i Pan jako chodzące ich oświecenie.
Odpowiadam: - nie wiem, my uczymy od 12 lat.
12 lat uczą i jaki efekt? Dalej nikt nic nie wie i głupie biaje kupują.

Rozumiem, że moja osoba wywołuje u Pana piankę na ustach. Nie szkodzi.
Raczej szyderczy śmiech.
Bardzo się cieszę, że uważa Pan to (SQL w Excelu) za właściwe rozwiązanie, bo tak jest.
Nie.
Sql to właściwe rozwiązanie wszędzie gdzie przetwarzamy większe paczki danych.
Znów Pan dorabia swoje chore teorie do wszystkiego co napiszę.
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Sławomir B.:
Znów Pan dorabia swoje chore teorie do wszystkiego co napiszę.
;)
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Najlepszego, Hejterki Wy moje!
Niech będzie suto, jak na reklamach biaja ;)
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Cześć chłopaki i dziewczyny. Eee tam, już tylko chłopaki zostały - dziewczyny są zajęte szkoleniami SAPcia - przekonują o wyższości BełO nad Excelem, hehehehe

A, dla Was, lekturka! Podobno, czytelnictwo w narodzie ginie - musicie nadrobić!
http://econtrolling.infor.pl/

Kilka słów o Was też tam jest. Lekturka obowiązkowa.


Obrazek


PS
Pomysłodawczyni i autorka pytań: http://www.goldenline.pl/monika-swiercz2/Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.01.14 o godzinie 19:53
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Dzisiaj - REKLAMA!

Comarch - pierwszy w biajowaniu (ach, ta pamiętna rozmowa jednego pana z drugim panem, jak to niezbędny jest biaj(*) ), pierwszy w zmianach!

Comarch uczy... http://www.comarch.pl/szkolenia/oferta-szkoleniowa/apl...

Czad. Ale, ponieważ się na tym kompletnie nie zna, używa logo małomiękkiego co chwilę. Kto był na szkoleniu małomiękkiego i wie, że 50% kosztów szkolenia to haracz dla małomiękkiego za bezsensowne materiały, ten się nieźle pośmieje. Certem nęcą...

PS
I jaki wybór!

MS Excel 2003 - kurs podstawowy
MS Excel 2003 - kurs zaawansowany
VBA w MS Excel (cz.1): podstawy programowania
Microsoft Excel 2007 - kurs podstawowy
Microsoft Excel 2007 - kurs zaawansowany
Microsoft Excel 2007 - analiza danych
Analiza finansowa w Microsoft Excel - dla bankowości
Analiza finansowa w Microsoft Excel - dla księgowości
Microsoft Excel 2007 - zastosowanie i tworzenie funkcji
Sprzedaż produktów i usług - wykorzystanie Microsoft Office w procesach handlowych
Microsoft Excel 2007- kurs średnio zaawansowany
Microsoft Excel 2010 – kurs podstawowy
Microsoft Excel 2010– kurs średnio zaawansowany
Microsoft Excel 2010 - kurs zaawansowany
Visual Basic for Application – standaryzacja kodu (wzorce projektowe)
Microsoft Excel - kurs dla ekspertów z wykorzystaniem programowania w VBA
Microsoft Excel - zaawansowane wykorzystanie formuł tablicowych
Microsoft Excel 2010 - analiza danych z wykorzystaniem dodatku PowerPivot
Microsoft Excel 2013 – kurs podstawowy
Microsoft Excel 2013– kurs średnio zaawansowany
Microsoft Excel 2013– kurs zaawansowany
VBA w MS Excel (cz. 2): arkusze, zeszyty, pliki
VBA w MS Excel (cz. 3): bazy danych w arkuszu kalkulacyjnym
VBA w MS Excel (cz. 4): formularze i prezentacja danych
VBA w MS Excel (cz. 5): wspomaganie analizy danych

PS
(*) http://www.youtube.com/watch?v=Xay-0dolie8Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.01.14 o godzinie 12:28
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

W chmurach bez zmian.


Obrazek
Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: Microsoft Excel: The king of BI - ciąg dalszy

Ojej, ojej, Seba zaś mnie zamknął usta. :(
http://www.goldenline.pl/forum/3370918/bi-i/

Czyli, po matematycznemu:
(BI [i]) [i]

Ach ta prrrrrrrrrrrrrrrresja biaja...

Niedługo przejdą, pewnikiem, do represji. Cały biaj - kupa szmalu utopiona w bzdury i marketing, to i co się dziwić, że chce toto żyć i doić. A, tu, kiszka...

Fajny tekścior rzucił biajek od SASa na LinkedInku
http://www.linkedin.com/groupItem?view=&gid=23006&type...

...we developed a tool that is like Excel on steroids.

Czyli - biaja już nie ma, ULEPSZAMY EXCELA!
Dobrze, Seba, że zakończyłeś wątka. Ileż można wspominać tego trupka.

Następna dyskusja:

Excel 2010




Wyślij zaproszenie do