Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: AFIN to szajs

Chciałbym prosić o opinie użytkowników AFINA. W szczególności chodzi mi o opinie pracowników dużych firm i ich doświadczenie w integracji raportów generowanych za pomocą AFIN z systemami i raportami korporacyjnymi. Skąd macie czas na rzeźbienie raportów w tym produkcie z końca XX wieku? Płacą wam przecież za analizę i wyciąganie wniosków! Nie zaś za robienie raporcików (miernej jakości zresztą).
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: AFIN to szajs

Stefan T.:
Chciałbym prosić o opinie użytkowników AFINA. W szczególności chodzi mi o opinie pracowników dużych firm i ich doświadczenie w integracji raportów generowanych za pomocą AFIN z systemami i raportami korporacyjnymi. Skąd macie czas na rzeźbienie raportów w tym produkcie z końca XX wieku? Płacą wam przecież za analizę i wyciąganie wniosków! Nie zaś za robienie raporcików (miernej jakości zresztą).
JA dołączam się do tej prośby. Załatwimy 2 tematy. Poznamy opinie kogoś kto na AFINIE pracuje i przy okazji objawi się analityk-yeti.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: AFIN to szajs

Czyli wychodzi na to, że AFIN to szajs :-).

Żeby było jasne... nie chodzi mi o analityka, który pracuje w 10 osobowej spółce (lub nawet większej) gdzie MS Excel to JEDYNE narzędzie/system używany do analizy. Chodzi mi o firmy gdzie są wdrożone rozwiązania BI a mimo to, WSZYSTKIE RAPORTY i WSZYSTKIE ANALIZY robione są w excelu (jak twierdzą dinozaury z Bullshit Mountain). Mnie nie udało się znaleźć żadnej firmy (w naszej rzeczywistości, bo w Bullshit Mountain jest ich na pęczki) gdzie tak jest a przecież to twierdzenie (że WSZYSCY i WSZYSTKO) jest podstawą teorii SpOA.

Opowiem jeszcze raz o swoim doświadczeniu. Pracuję w międzynarodowej korporacji i standardowe raporty (a takich jest zdecydowana większość w każdej normalnej firmie tj. 80-90%) zostały przeniesiona do BI i dystrybuowana w tej formie. Zmiany do standardowych raportów (wbrew temu co myślą i piszą dinozaury, które w życiu analizy nie widziały) nie są częste. Jeśli muszą nastąpić zmiany do tych raportów to robi się to centralnie. Odbiorcy raportów (czyli szeroko rozumiany biznes: Sprzedaż, Zakupy, HR, Logistyka etc) ma dostęp tylko do potrzebnych informacji i w narzędziu znacznie bardziej przyjaznym dla użytkownika-niefinansisty niż MS Excel. Nikt, ale to dosłownie nikt z tych użytkowników-niefinansistów nie tęskni za tabelkami w excelu.

Analizy ad-hoc i modelowanie robi się oczywiście w MS Excel. To narzędzie nie ma konkurencji jeżeli chodzi o takie zastosowanie. Powtórzę jednak... takich analiz w stosunku do ilości dystrybuowanych raportów jest może 10%

Znowu... nasze dwa dinozaury analizy finansowej nie stawiają w swoich urojonych teoriach w centrum faktycznego odbiorcy informacji (biznesu) tylko ustawiają w tymże centrum analityka finansowego. Dowód całkowitego braku zrozumienia problemu, imbecylizm po prostu u źródeł SpOA...

To, że ktoś im pozwolił prowadzić kilka zajęć na jakiejś uczelni to już kuriosum. Teraz Maximus Pierdolus chodzi jak paw i piszę "my akademicy"... kompleksy i oderwanie od rzeczywistości

Następna dyskusja:

Hurtownia danych AFIN.NET -...




Wyślij zaproszenie do