Temat: Typowy dzień pracy administratora sieci lub systemu...
Jak jeszcze robiłem "9-17" (ostatnio głównie robię zdalnie... chbya czas wrócić do roboty full-time) dzień wyglądał tak:
* kawa (WAŻŃE, logowanie się na roota będąc wpół obudzonym ma tragiczne skutki)
* rzut okiem na monitoring
* sprawdzenie maili od cronów i backupów.
* przejrzenie snorta
* bugtraq, RSS i inne "site'y" o security
* jak coś wyskoczy to zupgradować, chyba że bug jest w stylu "ktoś się przejęzyczył w pisowni komunikatu z błędem", wtedy nie warto
* looknać na todo
* porobić taski
zwykle 3h i reszta dnia "wolna" chyba że właśnie jakiś projekt jest.
a w "wolnym czasie" zwykle albo automatyzowałem co się da (żeby mieć jeszcze więcej wolnego czasu ;p ) albo implementowałem coś przydatnego (centralne logowanie, wyciąganie przydatnych rzeczy z monitoringu) albo bawiłem się czymś znalezionym na RSSie
Tak m.in. postawiłem honeypot, który dostarczał mi zawsze świeżej kolecji robaków, trojanów i wirusów do testowania skuteczności programów antywirusowych. Poza tym ilość ataków/sek wyglądała ciekawie, największa aktywność tylko w niektórych cześciach dnia.
Albo "adblock" bezpośrednio na snorcie + podmiana reklam w GG na logo firmy, ale szefostwo z niezrozumiałego dla mnie powodu chciało mieć reklamy więc to poszło do kosza
Edit: i tak, dobry admin albo ma sporo wolnego, albo robi projekty zamiast naprawiać ;]. No chyba że ma dedyki w OVH i coś znowu zdecydowało "eksplodować"
Mariusz Gronczewski edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 17:21