Temat: Soft do sprawdzania legalnosci oprogramowania
Może to troszkę inaczej ale można tez zamówić audyt firmy zewnętrznej: nie wiem czy dla kilku hostów się opłaci, ale na setkę stacji roboczych już tak.
Robią mniej więcej to samo co zdobywcy
złotych blach, tylko pewnie dokładniej: z tego co widziałem to dość dokładnie przemiela system plików na obecność rejestrów, charakterystycznych binarek itp.
A normalnie do bieżącej działalności przydaje się współpraca z prawnikiem lub działem prawnym.
A wszystko przez to że każdy twórca programów może stworzyć sobie własną licencję. Dawno dawno temu słyszałem o jakimś programie w którym twórca zastrzegał że nie mogą z tego programu korzystać pracownicy czeskiej poczty :-) . Sam Microsoft często gubi się we własnych licencjach i można usłyszeć różne opinie z centrali i z oddziałów. Sam mam (ograniczone) zaufanie tylko do licencji GNU bo większość programów używa identycznej wersji licencji. Nad freeware tez trzeba się napracować bo większość przydatnego oprogramowania freeware to wersje tylko do użytku domowego.
Ale już shareware to dla mnie zwykłe komercyjne oprogramowanie i w przypadku wątpliwości lepiej rozmawiać z producentem.
Stąd wnioski poprzedników: przy tej ilości dostępnego oprogramowania i radosnej twórczości prawników automatyzacja audytu całego oprogramowania jest chyba niemożliwa...
Pozdrowienia