konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Jarosław Postawa:
Ja używam do tego celu zwykłego tara i gzipuje archiwum w locie. Trzeba pominąć zawartość /proc i inne rzeczy, które są Ci niepotrzebne (--exclude "/proc/*") i smiga jak złoto. W odróżnieniu od dd, ghostów i innych wynalazków nie kopiuje niepotrzebnych zer i innych śmieci po skasowanych plikach oraz robi "defrag".

BTW1: "ghosty" i inne, nie kopiują zer i śmieci. W przypadku zer potrafią je skompresować a śmieci są pomijane
BTW2: "ghosty" i pozostałe WYKONUJĄ defrag (a przynamniej w opcji SPACE). To wynika z samej filozofii pracy.

konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

system na xenie & LVM

xm pause copy_os
lvcreate -s -L 1G -n tymczas /dev/XEN/copy_os-disk
lvs && pvs
lvcreate -n kosmos1 -L 8G XEN
pvs && lvs
mkdir /mnt/tymczas
mount /dev/XEN/tymczas /mnt/tymczas/ -o,ro
mkfs.xfs /dev/XEN/kosmos1
mkdir /tmp/ziemia
mount /dev/XEN/kosmos1 /tmp/ziemia/
cd /mnt/tymczas/
tar -cf - . | tar -xpf - -C /tmp/ziemia

pozdr,
jk
Karol L.

Karol L. IT Manager

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Ja obecnie rozważam testy Xen'a, aby stawiać na nim redhat'a i Oracle + BEA Weblogic...

konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Ja się spotkałem z ciekawym rozwiązaniem o nazwie Bacula.
Niestety nie znam na tyle dobrze tego rozwiązania żeby stwierdzić że idalnie pasuje do tego wątku, ale warto się nim zainteresować.
Planuję je wdrożyć w niedługim czasie.
Jakub Kwiatkowski

Jakub Kwiatkowski
Konsultant/Kontrakto
r IT

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Panowie, z tego wątku zrobił się konkurs wiedzy na temat kopiowania danych. Od obrazów partycji, przez kopiowanie, po aplikacje kopii zapasowych. To ja może zaproponuję Veritas NetBackup :)

A tak na poważnie, to robiłem to co kolega zakładający temat wcześniej i stary poczciwy tar + gzip się sprawdziły znakomicie. Ja robiłem to na debianie, więc upewniłem się, że mam zainstalowaną tą samą wersję systemu/jądra i te same pakiety, a potem spakować, rozpakować jak leci (z excludami, zasugerowanymi, przez kolegów w tym wątku). Szybko i efektywnie, bez marnowania czasu na utrudnianie i komplikowanie sobie życia. No chyba, że konfiguracja drugiej maszyny się znacznie różni, ale wtedy jaki jest sens używać jej w ramach zapasowego sprzętu. Wszakże chodzi o szybką podmianę w razie awarii, a nie ślęczenie przed monitorem i konfigurowanie na nowo wszystkiego. Takie rozwiązanie przetestowałem już w produkcji (u mniej zamożnego klienta) i polecam, bo działa (aha, kopię bazy SQLa robię mu osobno jej dumpem, bo kopiowanie na żywca działającej bazy danych to proszenie się o kłopoty).

OT: Snapshot z LVMu jest fajny, tylko co z partycją / ?
Raczej kiepskim pomysłem jest trzymanie roota na LVMie, szczególnie lokalnym i nie osadzonym na żadnym RAIDzie - ja już zaliczyłem jedną awarię i dzięki temu, że root był na zwykłej partycji udało się większość systemu odzyskać.

konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Jakub Kwiatkowski:

OT: Snapshot z LVMu jest fajny, tylko co z partycją / ?
Raczej kiepskim pomysłem jest trzymanie roota na LVMie, szczególnie lokalnym i nie osadzonym na żadnym RAIDzie - ja już zaliczyłem jedną awarię i dzięki temu, że root był na zwykłej partycji udało się większość systemu odzyskać.

Zawsze można zrobić softraid (a dwa dyski to chyba każdy komputer obsłuży :-)

Ja to stosuję do low-endowych zastosowań i nie ma żadnych problemów ze startem
partycji / z softraid'u (RAID1) jak jeden wyleci.
Dariusz C.

Dariusz C. Konsultant
techniczny ds.
wdrożeń

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Zgadzam się z przedmówca, ja używam mirroringu dwóch dysków na *BSD,
pakiet nazywa się gmirror, już kilka razy uratował mi system, tzn; padł dysk lub duża cześć danych uległa uszkodzeniu z powodu jakiego resetu lub badblockow i system przywracał się z backupu, ponieważ jest to moduł startujący przed jadrem systemu (pre-module) więc pracuje niezależnie od systemu i przywracanie jest niezauważalne, to jest duży plus, bo system może pracować (to oczywiście w zależności od stopnia awarii ;-) a i backup wykonuje się nie zauważalnie i cały czas kiedy tylko zmieni się zawartość na dysku głównym, dzięki temu nie musisz pamiętać o backup-owaniu. Założę się że na Linuxie też są takie pakiety.

Pozdrawiam
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Zaraz, to to jest właściwie mirror (czyli RAID 1), czy taki backup w locie, bo z tego opisu nie rozumiem?Jarosław Rafa edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 18:07

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Dariusz Ciećwierz:
Zgadzam się z przedmówca, ja używam mirroringu dwóch dysków na *BSD,
pakiet nazywa się gmirror, już kilka razy uratował mi system, tzn; padł dysk lub duża cześć danych uległa uszkodzeniu z powodu jakiego resetu lub badblockow i system przywracał się z backupu, ponieważ jest to moduł startujący przed jadrem systemu (pre-module) więc pracuje niezależnie od systemu i przywracanie
jest niezauważalne, to jest duży plus, bo system może pracować

dla scislosci to chodzi o geom
(man geom) http://www.freebsd.org/doc/en/books/handbook/geom.html
gmirror to program zarzadzajacy i nie szłyszałem o zadnym niezaleznym od systemu module, działającym niezauważalnie i do tego ładującym się przed systemem, tego to nawet *bsd nie wymysliło, wyjątkiem mogą tu być wynalazki omijające różne ograniczenia dosa czy win95
(to oczywiście w zależności od stopnia awarii ;-) a i backup wykonuje się nie zauważalnie i cały czas kiedy tylko zmieni
backup to nie to samo co mirroring
się zawartość na dysku głównym, dzięki temu nie musisz pamiętać o backup-owaniu.
wole nie myslec co by sie stało gdyby ktoś posłuchał tej rady a nastepnego dnia mu sie spacja po '/' kliknela przy wpisywaniu rm -rf /test ;)

mirror zabezpiecza tylko i wyłącznie przed awarią dysku, przy uszkodzeniach systemu plików spowodowanych "resetami" na nic sie raid nie przyda

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Witam,

jeżeli w razie W na innym kompie ma być pełna kopia to być może ciekawy okaże się dla Ciebie fragment artykułu traktujący o DRBD.

"DRBD jest programową realizacją RAID 1 (replikacji) wykorzystującą 2 maszyny połączone siecią IP, dostępną jako moduły jądra Linuksa. W praktyce wygląda to tak, że na partycji lub dysku tworzymy urządzenie DRBD, widziane przez system jako urządzenie blokowe, na którym następnie możemy zakładać partycje lub bezpośrednio system plików. Odczyty z takiego urządzenia są realizowane lokalnie, natomiast zapis jest realizowany zarówno lokalnie, jak i na drugiej maszynie połączonej przez sieć, zawierającej kopię urządzenie DRBD, o dokładnie takim samym rozmiarze. W razie awarii lub konieczności wyłączenia pierwszej maszyny, na drugiej mamy gotową do użycia dokładną kopię partycji/systemu plików."

Więcej szczegółów w artykule: http://jakilinux.org/linux/debian/wirtualizacja-czyli-...
DRBD: http://www.drbd.org/

PozdrawiamJacek Skirzyński edytował(a) ten post dnia 07.09.08 o godzinie 00:53
Marcin L.

Marcin L. Ekspert Storage
(NAS/SAN) z 10
letnim
doświadczeniem -
ot...

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

OK, ale DRBD to też nie jest backup. Jak pisał ktoś wyżej, przy skasowaniu danych przez przypadek nie pomoże...
Ja używam snapshotów. Nie jest to też w żadnym wypadku narzędzie do backupów ale czasem jest wystarczające. Snapshoty mam zawsze na tydzień do tyłu. Z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć że rozmiar mam dobrany tak żeby nawet te tygodniowe się nie przepełniły.
Rozwiązanie proste a z możliwościami. No i ze snapshotów robię backup (rdiff-backup) na zdalną maszynę.Marcin L. edytował(a) ten post dnia 07.09.08 o godzinie 10:02

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Witam,

oczywiście DRBD nie jest backupem, ale poniższe wymagania może jakoś spełniać:
Piotr Nowicki:
Marcin L.:
To zależy co chcesz osiągnąć :P

chce zrobić pełną kopie linuxa na inny komputer, żeby mieć zapasowy sprzęt w czasie awarii

A na wypadek (przypadkowego) skasowania danych to tak jak napisałeś robi się backup.

Pozdrawiam
Marcin L.

Marcin L. Ekspert Storage
(NAS/SAN) z 10
letnim
doświadczeniem -
ot...

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

No jak się bawić w drbd to może do tego jeszcze heartbita i będzie praktycznie HA cluster gotowy.
Mateusz Jan Przybylski

Mateusz Jan Przybylski programista, BKF
Myjnie Bezdotykowe

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

xfsdump / xfsrestore bez problemu kopiują żywy system plików XFS albo do pliku (domyślnie) albo na standardowe wyjście, z łatwą możliwością przesłania przez sieć poprzez netcat. Kilkakrotnie w ten sposób klonowałem działający system (Slackware), żadnych problemów.

Przykład:
@source compy:
# xfsdump -p5 -I / - | netcat -v -q 1 DEST_COMPY 14014
@dest compy:
# netcat -v -q1 -l -p14014 | xfsrestore -p5 - /target-fs-mountpoint


Operację należy wykonać osobno dla każdego systemu plików. Podkreślam to, że nie trzeba odwoływać się do partycji; raczej, podaje się mountpoint systemu który chcemy sklonować.

Dla większej pewności istnieje opcja użycia `xfs_freeze -f', które powoduje, że programy próbujące czytać z/pisać do systemu plików czekają do momentu od-freezowania (xfs_freeze -u), jednak zazwyczaj nie jest to potrzebne.

Istnieje opcja selektywnego pomijania plików i/lub katalogów, np. możemy kazać pominąć część userów w /home/.

konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Podczas wykonywania live-backupu typu:

cat /dev/ad0s1 |gzip > /mnt/backup.cos

bardzo łatwo o niespójność w bazach danych.
Marcin L.

Marcin L. Ekspert Storage
(NAS/SAN) z 10
letnim
doświadczeniem -
ot...

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Aleksander Posmyk:
Podczas wykonywania live-backupu typu:

cat /dev/ad0s1 |gzip > /mnt/backup.cos

bardzo łatwo o niespójność w bazach danych.

I właśnie m.in. od tego są snapshoty.
Jakub Kwiatkowski

Jakub Kwiatkowski
Konsultant/Kontrakto
r IT

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Tomasz Jadowski:
Jakub Kwiatkowski:

OT: Snapshot z LVMu jest fajny, tylko co z partycją / ?
Raczej kiepskim pomysłem jest trzymanie roota na LVMie, szczególnie lokalnym i nie osadzonym na żadnym RAIDzie - ja już zaliczyłem jedną awarię i dzięki temu, że root był na zwykłej partycji udało się większość systemu odzyskać.

Zawsze można zrobić softraid (a dwa dyski to chyba każdy komputer obsłuży :-)

Ja to stosuję do low-endowych zastosowań i nie ma żadnych problemów ze startem
partycji / z softraid'u (RAID1) jak jeden wyleci.

Hmm chyba się nie zrozumieliśmy, co do RAIDa oczywiście się zgadzam. Dokładnie tak mam zrobione.
Najpierw RAID 1 lub 5 na dyskach i potem powstały device podzielony na 2 partycje, root i reszta, na której osadzony jest LVM.
Problemów tutaj nie ma, natomiast są jak / jest na LVMie, który zostanie uszkodzony (niekoniecznie poprzez uszkodzenie dysku), bo wtedy byłoby ciężko odzyskać LV.

konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Jeśli już chodzi o pełną kopię linuxa, to proponuję:

Debian -> vmware server i na tym kolejny system.

Cały system można przerzucić na innego kompa kopiując plik z wirtualnym systemem.

Nigdy z takim czymś nie eksperymentowałem, ale może ... .Michał Wojtkowiak edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 18:41
Andrzej Nawrot

Andrzej Nawrot Administrator
Systemów IT

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Czy istnieje narzędzie podobne do VMWARE Convertera, które w zrobi "obraz" fizycznej maszyny online i pozwoli przenieść ją do virtualnego środowiska np. do testów?

konto usunięte

Temat: Pełna kopia linuxa bez wyłączania systemu

Może i istnieje, ale co ze zgodnością sprzętu? Płyta główna itd.

Nie można eksperymentować na czystym systemie?



Wyślij zaproszenie do