Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Czyli co, USA ma wstawać w środku nocy, bo jakiś pracownik entry level w Polsce, który każdy wie, iż pracuje za 1/4 stawki
Entry level mówisz? Widzę, że bardzo dobrze znasz rzeczywistość w Polsce.
amerykańskiej, ma takie widzimisie? No sorry, ale zmień nastawienie, albo załóż swoją korporację... gdzieś pod Radomiem.
A Ty założyłeś jakąś korporację, że tak chełpisz się tymi w stanach?
Czy masz podobny syndrom jak cześć ludzi mieszkających w Warszawie:
"Rodowity Warszawiak, 7 lat po przeprowadzce z Grójca".
nie inne traktowanie pracowników w Polsce leży nie po stronie amerykańskiej, a właśnie polskiej. Nikt tak nie udupi Polaka, jak drugi Polak...
Tu się zgodzę.
No pewnie, zawsze możesz wyjechać do Afganistanu, albo do Syrii. Tam będzie Ci dobrze, bo tam też czują podobną nienawiść do Ameryki jak i Ty... :)
Wyobraź sobie, że istnieje kilka państw o stopie życia wyższej niż stany.
Wójek G. pomoże gdybyś chciał się dowiedzieć.
Tak się składa, że przeciętny Amerykanin w korpo pracuje dużo mniej od przeciętnego Polaka w korpo, pobierając za to wielokrotność jego pensji. Jak to możliwe? Zapytaj swój polski zarząd. Oni ciągle trąbią, że pracownicy w Polsce są dużo mniej wydajni od tych na zachodzie. Tyle że pracują od nich dużo więcej i w cięższych warunkach.
Również zgoda.
A gdzie ja tak napisałem? :) Z tego co wiem (koledzy, którzy mają większe doświadczenie w temacie ode mnie mogą dopisać), to w całej Europie Zachodniej żyje się w miarę nieźle. Jakoś nie słyszę dużo o powrotach z Niemiec czy Irlandii jeśli ktoś posiada w tych krajach dobre stanowisko za dobre pieniądze.
Jeżeli ktoś ma dobre stanowisko za dobre pieniądze to kraj nie ma znaczenia.
Kraków czy Warszawa nocą są o wiele bardziej niebezpieczne niż niejedna amerykańska metropolia. W Stanach nie przypominam sobie żadnego incydentu o którym mógłbym opowiedzieć, że zagroził mojemu życiu czy zdrowiu. Nie mogę jednak tego samego napisać o Krakowie w którym także mieszkałem. Wandalizm to norma w Polsce - w Stanach praktycznie to się nie zdarza, gdyż tam ludzie mają poszanowanie do cudzej własności. Tak zostali wychowani.
Padłem. Odpiszę coś jak się podniosę.
Przestępczość w Polsce jest dużo groźniejsza, bardziej zorganizowana, sięgająca swoimi mackami w najwyższe kręgi władzy, oraz dotyka dużo większą część społeczeństwa niż w Stanach. Gdy tam to jest głównie "black on black crime", w Polsce chyba nie ma takiej osoby, która na własnej skórze nie odczułaby macek bandziorów i przestępców.
W stanach przestępczość jest już na wyższym poziomie, czyli ubiera się w garniaki od Armaniego i zasiada w zarządach korporacji. W Polsce dopiero się uczą.
Już o tym pisałem. W Polsce nawet tzw. średnia krajowa nie jest dostępna dla większości ludzi. Ale porównując te same stanowiska w Stanach i w Polsce doskonale widać, że Amerykanom po prostu żyje się lżej. Tu nie trzeba być fizykiem jądrowym by do tego dojść.
Ciężko się z tym nie zgodzić.
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Marcin L.:
AFAIR USA ma największą ilość ludzi w biedzie (w krajach rozwiniętych). Więc branie z ich przykładu nie jest najlepszym pomysłem.

Jesli planujesz byc biednym, ale ja bym wola byc bogatym, a to zmienia perspektywe nieco :P

To nie ja chce robić eldorado "USA" w Polsce.
Wmówiono nam że każdy jest już prawie milionerem tylko mu nie wyszło. Tak zasuwa propaganda, a prawda jest brutalna, nie będziesz milionerem i tyle. Milionerem to trzeba się urodzić lub mieć farta na poziomie lotto.

Skoro już wiemy że nie będziemy milionerami i spojrzymy jak w USA zabijana jest klasa średnia (to tam gdzie siedzimy) to może jednak warto nie iść tą drogą.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Marcin L.:
Jesli planujesz byc biednym, ale ja bym wola byc bogatym, a to zmienia perspektywe nieco :P

To nie ja chce robić eldorado "USA" w Polsce.
Wmówiono nam że każdy jest już prawie milionerem tylko mu nie wyszło. Tak zasuwa propaganda, a prawda jest brutalna, nie będziesz milionerem i tyle. Milionerem to trzeba się urodzić lub mieć farta na poziomie lotto.

Nie zgodze sie, nie wygralem, nie ukradlem, nie dostalem od rodzicow, a jednak milionerem(*) jestem.
I nie dorobilem sie w USA.

(*) jesli do bycia milionerem uprawnia posiadanie majatku rownowaznego milionowi USD w plynnych aktywach.
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
lub mieć farta na poziomie lotto.

Nie zgodze sie, nie wygralem, nie ukradlem, nie dostalem od rodzicow, a jednak milionerem(*) jestem.
I nie dorobilem sie w USA.

(*) jesli do bycia milionerem uprawnia posiadanie majatku rownowaznego milionowi USD w plynnych aktywach.

A miliardy nie, czyli jednak szczęście ? Bo jeżeli nie, to byłby już znany schemat stania się milionerem (*) i byliby sami milionerzy, a tak nie jest.

(*) Pracowanie ciężko i bycie skurwy@#@ też zazwyczaj nie pomagają.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Marcin L.:
A miliardy nie, czyli jednak szczęście ? Bo jeżeli nie, to byłby już znany schemat stania się milionerem (*) i byliby sami milionerzy, a tak nie jest.

Kazdy jest kowalem swojego losu i wiekszosc woli byc zdrowym i bogatym niz biednym i chorym.
Dlatego czasem sie zastanawiam skad biora sie biedni i chorzy. Moze nie kazdy jest dobrym kowalem?
A blizej rzeczywistosci - w Sydney jest calkiem sporo ludzi posiadajacych splacona nieruchomosc o wartosci powyzej 1.5 miliona AUD co daje nieco powyzej miliona USD (rok temu dawalo 50% wiecej, kurs sie zmienil). Jak oni do tego doszli? Kupili sobie dom na przelomie 60/70 i splacili po 20 latach. Wiele z tych domow kosztuje dzis kolo 3 milionow AUD.
Moze wiec jednak zalezy to od miejsca zamieszkania?
(*) Pracowanie ciężko i bycie skurwy@#@ też zazwyczaj nie pomagają.

Pracowanie ciezko zdecydowanie nie pomaga, na drugiej opcji sie nie znam.

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
a jednak milionerem(*) jestem.

Czyli w końcu uzyskaliśmy odpowiedź na pytanie "Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?". Trzeba być specjalistą od wypełniania formularza. I pomyśleć że tyle wiedzy dzięki paście Sensodyne z USA o tym niepowtarzalnym smaku i aromacie. Jednak dobroć zawsze przychodzi znienacka ;)
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Marcin L.:

A miliardy nie, czyli jednak szczęście ? Bo jeżeli nie, to byłby już znany schemat stania się milionerem (*) i byliby sami milionerzy, a tak nie jest.

Kazdy jest kowalem swojego losu i wiekszosc woli byc zdrowym i bogatym niz biednym i chorym.

Nie, najczęściej startowa pozycja w życiu determinuje wszystko. Jak się urodzisz w bogatej to jak nie jesteś 100% kretynem to będziesz bogatym, a jak w paralogicznej to pewnie nawet lotto nie pomoże. Bajki o osobach od żebraka do milionera zostawmy dla Disney, ja piszę o ogóle.
Dlatego czasem sie zastanawiam skad biora sie biedni i chorzy

Z urodzenia, a później dodatkowo z pecha.
Moze nie kazdy jest dobrym kowalem?

Raczej nie każdy ma równy start.
A blizej rzeczywistosci - w Sydney jest calkiem sporo ludzi posiadajacych splacona nieruchomosc o wartosci powyzej 1.5 miliona AUD co daje nieco powyzej miliona USD (rok temu dawalo 50% wiecej, kurs sie zmienil). Jak oni do tego doszli? Kupili sobie dom na przelomie 60/70 i splacili po 20 latach. Wiele z tych domow kosztuje dzis kolo 3 milionow AUD.
Moze wiec jednak zalezy to od miejsca zamieszkania?

Oni nie są milionerami, to są wirtualne miliony. Na bruku nie będą mieszkać.
milioner to ktoś kto może wydać miliony i nadal żyć w swoim domu za miliony.
(*) Pracowanie ciężko i bycie skurwy@#@ też zazwyczaj nie pomagają.

Pracowanie ciezko zdecydowanie nie pomaga, na drugiej opcji sie nie znam.

Tu się zgadzamy, 2 to tak zwany wyścig szczurów w korpo lub Janusze biznesu w Polsce (cykl jak wydymać pracownika i nie podzielić się wygenerowanych przez nich dochodem).
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz L.:
Czyli w końcu uzyskaliśmy odpowiedź na pytanie "Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?". Trzeba być specjalistą od wypełniania formularza. I pomyśleć że tyle wiedzy dzięki paście Sensodyne z USA o tym niepowtarzalnym smaku i aromacie. Jednak dobroć zawsze przychodzi znienacka ;)

Zycze powodzenia, ale nie wiem czy zadziala, bo ja wypelnialem formularz z Australii. Niemniej wszyscy macie szanse, bo to byl formularz od zakladania konta w goldenline.pl
Pamietam ze wymagal wprowadzenia bardzo skomplikowanych danych, bez ktorych ani rusz tego konta zalozyc nie szlo :) Mialem sie poddac, ale w koncu odkrylem, ze musze zostac specjalista, wtedy zadziala. Udalo sie jak cholera, mam konto w goldenline.pl :P
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Marcin L.:
Kazdy jest kowalem swojego losu i wiekszosc woli byc zdrowym i bogatym niz biednym i chorym.

Nie, najczęściej startowa pozycja w życiu determinuje wszystko. Jak się urodzisz w bogatej to jak nie jesteś 100% kretynem to będziesz bogatym, a jak w paralogicznej to pewnie nawet lotto nie pomoże. Bajki o osobach od żebraka do milionera zostawmy dla Disney, ja piszę o ogóle.

No to ja ksieciem z bajki jestem, bo jak mialem 5 lat, to niespecjalnie mielismy gdzie mieszkac, a potem czesto jadlem suchy chleb. Zaczalem zarabiac w polowie podstawowki, wtedy mi sie poprawilo. Zaczalem sie tez uczyc jak zarabiac.
Moze nie kazdy jest dobrym kowalem?

Raczej nie każdy ma równy start.

To moze im gorszy start, tym kowal lepszy?
Oni nie są milionerami, to są wirtualne miliony. Na bruku nie będą mieszkać.
milioner to ktoś kto może wydać miliony i nadal żyć w swoim domu za miliony.

Z tym bym sie nie zgodzil. W Polsce buduje sie dom na 200 lat i trzyma sie go pazurami. Tudaj po max 50 latach rowna sie dom walcem do poziomu gruntu, zbiera kloparka i buduje od nowa.

Ludzie przenosza sie wielokrotnie w ciagu zycia. Kupuja domy jak rodza sie dzieci, sprzedaja jak dzieci sie wynosza na swoje, a na emeryture czesc sie wynosi do miast emerytow, gdzie nic nie ma do roboty, ale tanie domy sa i czesto ladne widoki. Nie do konca to rozumiem, bo tam zwykle ze sluzba zdrowia kiepsko, ale tak robia.
Tak wiec ci, co maja dom za 3, opyla go i kupia cos za polowe na emeryture. Czesc kupi lodz lub przyczepe i bedzie krazyc ile zdrowie pozwoli.

Tu się zgadzamy, 2 to tak zwany wyścig szczurów w korpo lub Janusze biznesu w Polsce (cykl jak wydymać pracownika i nie podzielić się wygenerowanych przez nich dochodem).

A skad okreslenie Janusz buznesu?
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Marcin L.:
Kazdy jest kowalem swojego losu i wiekszosc woli byc zdrowym i bogatym niz biednym i chorym.

Nie, najczęściej startowa pozycja w życiu determinuje wszystko. Jak się urodzisz w bogatej to jak nie jesteś 100% kretynem to będziesz bogatym, a jak w paralogicznej to pewnie nawet lotto nie pomoże. Bajki o osobach od żebraka do milionera zostawmy dla Disney, ja piszę o ogóle.

No to ja ksieciem z bajki jestem, bo jak mialem 5 lat, to niespecjalnie mielismy gdzie mieszkac, a potem czesto jadlem suchy chleb. Zaczalem zarabiac w polowie podstawowki, wtedy mi sie poprawilo. Zaczalem sie tez uczyc jak zarabiac.

I ok, miałeś szczęście. 99% się nie udaje.
Moze nie kazdy jest dobrym kowalem?

Raczej nie każdy ma równy start.

To moze im gorszy start, tym kowal lepszy?

Nie, tym większa szansa że umrzesz w biedzie. Masz znacząco większa szansę że przyjmiesz złe wzorce, wpadnie w nieodpowiednie towarzystwo itd
NIe ma żadnej korelacji między bogactwem a inteligencją czy czymkolwiek.
Oni nie są milionerami, to są wirtualne miliony. Na bruku nie będą mieszkać.
milioner to ktoś kto może wydać miliony i nadal żyć w swoim domu za miliony.

Z tym bym sie nie zgodzil. W Polsce buduje sie dom na 200 lat i trzyma sie go pazurami. Tudaj po max 50 latach rowna sie dom walcem do poziomu gruntu, zbiera kloparka i buduje od nowa.

Australia nie ma nic wspólnego z USA.
Ludzie przenosza sie wielokrotnie w ciagu zycia. Kupuja domy jak

Coraz mnie przenoszą, mobilność w USA leci w dół pięknie. To samo można zaobserwować na zachodzie w krajach które hołdują nieuregulowanemu rynkowi.
rodza sie dzieci, sprzedaja jak dzieci sie wynosza na swoje, a na emeryture czesc sie wynosi do miast emerytow, gdzie nic nie ma do roboty, ale tanie domy sa i czesto ladne widoki. Nie do konca to rozumiem, bo tam zwykle ze sluzba zdrowia kiepsko, ale tak robia.
Tak wiec ci, co maja dom za 3, opyla go i kupia cos za polowe na emeryture. Czesc kupi lodz lub przyczepe i bedzie krazyc ile zdrowie pozwoli.

Na zachodzie nadal jest sporo budownictwa państwowego i rynek wynajmowania mieszkań jest jest znacznie większy. U nas rata za mieszkanie i wynajęcie jest taka sama.
Tu się zgadzamy, 2 to tak zwany wyścig szczurów w korpo lub Janusze biznesu w Polsce (cykl jak wydymać pracownika i nie podzielić się wygenerowanych przez nich dochodem).

A skad okreslenie Janusz buznesu?

Takie teraz modne, to zwykle szef małej firemki który mówi że interes kijowo idzie (jak rozmowa o podwyżce) i przyjeżdża nowym właśnie kupionym mercedesem. (czy innym samochodem klasy premium) A i jeszcze narzeka na duże koszta pracy i ile to musi płacić państwu. Taka tam schizofrenia rozbudowana.

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Zycze powodzenia, ale nie wiem czy zadziala,

Odbierasz nam światełko w tunelu ;) A już zaczynaliśmy wierzyć, że będąc informatykiem można zostać milionerem i to nie po 20 latach jedząc tylko suchary w samotności ;)
Dariusz M.:
bo ja wypelnialem formularz z Australii.

Czyli trzeba iść na piwo z kangurami a potem to już będzie z górki ;)
Marcin L.:
Australia nie ma nic wspólnego z USA.

Oj pewnie ma wiele, ale tego to nawet nie wiedzą Ci co tam pracują ;)
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz L.:
Odbierasz nam światełko w tunelu ;) A już zaczynaliśmy wierzyć, że będąc informatykiem można zostać milionerem i to nie po 20 latach jedząc tylko suchary w samotności ;)

Kluski! Trzeba jesc kluski!
Pracowalem w firmie kolesia, ktory mowil, ze jak to za malo zarabiamy? Wiecej od niego, on musi jesc kluski (i jadl). Sugerowalem, ze jak odda mi udzialy, to dam mu podwyzke, a sam bede jadl kluski.
Nie oddal, ale na tych kluskach niezle wyszedl. Sprzedal firme za troche ponad 50 baniek. Wiekszosc nie byla jego, bo mial bank za udzialowca, ale i tak dostal w zamian znaczacy pakiet akcji innej firmy, a jego wspolnik zastanawia sie co zrobic z gotowka.

Tak ze kluski!
Czyli trzeba iść na piwo z kangurami a potem to już będzie z górki ;)

Nie wiem, ale jeden kolega z watku o australii poszedl, zobaczymy jak wroci.
Oj pewnie ma wiele, ale tego to nawet nie wiedzą Ci co tam pracują ;)

Bo glupie umowy o integracji podpisuja za naszymi plecami. Tym razem to nawet protestow nie bylo.

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Kluski! Trzeba jesc kluski!

Jakbym miał wybierać kluski, czy suchary, to wybrałbym suchary ;) Kluski jakoś mi nie smakują ;)
Dariusz M.:
Nie wiem, ale jeden kolega z watku o australii poszedl, zobaczymy jak wroci.

Pewnie wróci jako miś koala ;)
Dariusz M.:
Bo glupie umowy o integracji podpisuja za naszymi plecami.

Wystarczy chwilę poszukać w internecie. Nawet moja ulubiona gazeta na swojej najlepiej zoptymalizowanej stronie o tym pisała: "Dane te były następnie przekazywane krajom prowadzącym współpracę wywiadowczą z Nową Zelandią w ramach grupy "Five Eyes": USA, Australii, Wielkiej Brytanii i Kanadzie." Źródło: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/nowa-zelandia-podsluchuje-caly-poludniowy-pacyfik,521272.html.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Rozwijajac nieco temat milionerow, domow, itp.

Ci akurat mieli kase nie ze sprzedazy domow, ale doskonale ilustruja co robi emeryt w outbacku.

Trzeba przyznac ze Eurocopter sie doskonale nadawal.

https://au.news.yahoo.com/sunday-night/features/a/30088...

Tak wiec jak tylko moga, to w domach do smierci nie siedza, choc wiekszosc wybiera przyczepy lub lodzie. Potem zapisuja sie do klubu emerytow w podrozy i siedza w outbacku albo na campingach w tropiku.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Sławomir B.:
>
Ps.: 100k $ rocznie to takie kokosy "u Was" ?

No tak, biorąc pod uwagę, że w Polsce za te same doświadczenie i umiejętności płaci się max. $30k, a ceny są już wyrażone w EUR, to chyba nie pozostawia to złudzeń co do tego, gdzie te kokosy rosną...

Oczywiście w Stanach nie jest też trudno przekroczyć ten próg $100k. Dobry specjalista/manager myślę jest w stanie zarobić spokojnie $150k, a w Kalifornii czy NY nawet i jeszcze więcej.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Sławomir B.:
>
Ps.: 100k $ rocznie to takie kokosy "u Was" ?

No tak, biorąc pod uwagę, że w Polsce za te same doświadczenie i umiejętności płaci się max. $30k, a ceny są już wyrażone w EUR, to chyba nie pozostawia to złudzeń co do tego, gdzie te kokosy rosną...
Pewnie, że w stanach płacą lepiej, ale nie o to pytałem.

Oczywiście w Stanach nie jest też trudno przekroczyć ten próg $100k. Dobry specjalista/manager myślę jest w stanie zarobić spokojnie $150k, a w Kalifornii czy NY nawet i jeszcze więcej.
W Polsce też da radę wyciągnąć 0,5m pln/rok.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Sławomir B.:
Andrzej K.:
Sławomir B.:
>
Ps.: 100k $ rocznie to takie kokosy "u Was" ?

No tak, biorąc pod uwagę, że w Polsce za te same doświadczenie i umiejętności płaci się max. $30k, a ceny są już wyrażone w EUR, to chyba nie pozostawia to złudzeń co do tego, gdzie te kokosy rosną...
Pewnie, że w stanach płacą lepiej, ale nie o to pytałem.

Oczywiście w Stanach nie jest też trudno przekroczyć ten próg $100k. Dobry specjalista/manager myślę jest w stanie zarobić spokojnie $150k, a w Kalifornii czy NY nawet i jeszcze więcej.
W Polsce też da radę wyciągnąć 0,5m pln/rok.

Ale kto tyle wyciągnie? administrator Linuksa? :D Pewnie piszesz o członkach rad nadzorczych, ale ile jest takich osób w Polsce?

Jak rozmawiamy to zestawiajmy te same stanowiska ze sobą.

Jeśli z kolei pytasz, czy za $100k da się w Stanach godnie żyć, to miej świadomość, że tylko niecałe 10% Amerykanów tyle zarabia. Przeciętny Amerykanin będzie żył godnie za połowę tej sumy i stać go będzie na dużo lepszy standard życia niż stać przeciętnego Polaka.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:

Ale kto tyle wyciągnie? administrator Linuksa? :D Pewnie piszesz
Pracując na ciepłej posadce w korpo? Napewno nie.
o członkach rad nadzorczych, ale ile jest takich osób w Polsce?
Nie piszę o żadnych członkach :)

Jak rozmawiamy to zestawiajmy te same stanowiska ze sobą.
Ale ja nie stawiam tych samych stanowisko obok siebie, bo jest to bez sensu.
Neguję tylko pogląd, że Polska jest całkiem do dupy w kwestii zarabiania na IT.

Jeśli z kolei pytasz, czy za $100k da się w Stanach godnie żyć, to miej świadomość, że tylko niecałe 10% Amerykanów tyle zarabia. Przeciętny Amerykanin będzie żył godnie za połowę tej sumy i stać go będzie na dużo lepszy standard życia niż stać przeciętnego Polaka.
A co do amerykańskiego snu:

http://dziennikzwiazkowy.com/spoleczenstwo/7-procent-o...

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Sławomir B.:
Neguję tylko pogląd, że Polska jest całkiem do dupy w kwestii zarabiania na IT.

Do d całkiem nie jest, bo generalnie w IT w każdym kraju zarabia się powyżej przeciętnej.

Jeśli z kolei pytasz, czy za $100k da się w Stanach godnie żyć, to miej świadomość, że tylko niecałe 10% Amerykanów tyle zarabia. Przeciętny Amerykanin będzie żył godnie za połowę tej sumy i stać go będzie na dużo lepszy standard życia niż stać przeciętnego Polaka.
A co do amerykańskiego snu:

http://dziennikzwiazkowy.com/spoleczenstwo/7-procent-o...

Jakbyśmy wzieli tych nieszczęsnych członków rad nadzorczych oraz prezesów dużych spółek, to nagle by się okazało, że w Polsce te dysproporcje są jeszcze większe, bo w Stanach przynajmniej jest jakaś klasa średnia, a w Polsce co jest? Większa nędza i mniejsza nędza, a później zaraz milionerzy...

Tak apropo "kryzysu". Śmiem twierdzić, że dawno w Stanach nie było tak dobrze jak teraz...

http://finanse.wp.pl/kat,1033715,title,Amerykanie-zapo...Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.11.15 o godzinie 18:56
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Jakbyśmy wzieli tych nieszczęsnych członków rad nadzorczych oraz prezesów dużych spółek, to nagle by się okazało, że w Polsce te dysproporcje są jeszcze większe, bo w Stanach przynajmniej jest jakaś klasa średnia, a w Polsce co jest? Większa nędza i mniejsza nędza, a później zaraz milionerzy...
Chyba dawno tu nie byłeś skoro widzisz tylko biedę i paru milionerów.
Jest całkiem dużo ludzi "po środku", którzy i nowy samochód kupią i kredyty na dom pospłacali.Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.11.15 o godzinie 19:48

Następna dyskusja:

Certyfikat SSL EV - gdzie k...




Wyślij zaproszenie do