konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
To jest także na rękę Amerykanom, którzy akurat Polaków chcą mieć u siebie jak najmniej...

i tu też się znowu zgadzam ;) Rozumiem, że masz na myśli, że wolą nazistów (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Raport-byli-nazisci-korzystali-ze-swiadczen-socjalnych-w-USA,wid,17588263,wiadomosc.html?ticaid=115e50), a Polakami wysługują się jedynie do reperowania opinii na portalach społecznościowych? ;) Aczkolwiek rozumiem, że przez takich wrednych ludzi jak ja, co to uporczywie sabotują, staje się to coraz trudniejsze ;)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:
Andrzej K.:
To jest bardzo dobre, że akurat to przytaczasz, bo właśnie na podstawie takich "newsów" w Polsce buduje się bardzo zły i nie do końca prawdziwy obraz Stanów. Stoi za tym pewien zamysł naszej władzy -- chodzi o przedstawienie nędzy w Polsce w pozytywnym świetle. To jest także na rękę Amerykanom, którzy akurat Polaków chcą mieć u siebie jak najmniej...
Jakiej znowu władzy!? PRL sie skończyl 25 lat temu, jak chcesz informacji to masz internet i póki co cenzury w nim niewiele, z wyjątkiem gazeta.pl

Niestety mylisz się. PRL nie skończył się 25 lat temu tylko tak naprawdę dalej trwa. Jeśli tego nie widzisz to albo w ogóle nie interesujesz się polityką, albo mało czytasz na ten temat. Literatura jest szeroko dostępna.
Ja mam doświadczenie z mieszkania w obu krajach, także napiszę Ci jak jest, a nie tak jak ktoś chce żeby było. Otóż w owym słynnym Walmarcie, który w Stanach ma status sklepu, ukierunkowanego na mniej zamożnych obywateli, jakość produktów jest wyższa niż w większości polskich supermarketów typu Carrefour. Czyli jak mamy się śmiać to chyba tylko sami z siebie, bo jesteśmy daleko w tyle jeszcze za amerykańskim Walmartem.
Andrzej prosze Cię... Pojezdziłem sobie troszke po niektórych stanach i o jakiej wyższej jakości w Walmarcie piszesz? Jedyne co lepsze znalazłem to niektóre produkty dostępne w stanach, soki Florida i Tropicana, sosy BBQ i wołowina. Po żarcie typu "europejskiego" czy organic trzeba było iść do droższych sklepów i piekarni. Wallmart nawet nie stał obok Carrefoura. Buty czy ubrania kosztują niemal tyle samo co w sklepach w PL i taniej było jedynie w outletach. Oczywiście pisze o tych samych modelach / markach jak w EU a nie o "wranglerach" za $20 z Wallmartu.

Ja naprawdę nie wiem w jakich Stanach byłeś, ale chyba tylko krótko i przejazdem, bo inaczej sobie nie mogę tego wyobrazić. Ja również kupuję produkty w sklepach droższych, typu Fresh Market, Wholefoods czy Trader Joe's, ale o takiej jakości to Polacy mogą sobie tylko pomarzyć. Ale nawet w takim Walmarcie czy Target, a już na pewno w Kroger czy Publix produkty, głównie zwracałem uwagę na warzywa, są dużo wyższej jakości jak w Polsce. Te zwiędniete banany, kiwi czy papryka w polskich sklepach to jakaś zupełna porażka.

Mało tego, nawet produkty tej samej marki, akurat sprawdzałem pasty Sensodyne, są w Stanach wyższej jakości. W Polsce Sensodyne to jakieś pomyje nie pasta...

Ale z drugiej strony nie ma co się dziwić - na Polskę idą produkty trzeciego gatunku.

Piszesz o ubraniach - naprawdę nie widzisz różnicy między ciuchami ze Stanów i Polski?? :D To naprawdę są dość oczywiste rzeczy.

Co do biedy, to ja jebe gdzie Ty w Polsce mieszkałeś? Dla kontrastu, polecam wycieszke ze Seattle w kierunku drogi 101 przez Olimpic Penisula albo w kierunki Mount Rainer i miasta Yakima. Wyjedziesz ze suburbiów, które jako jedyne wyglądają jak ta hameryka z telewizora i zaczynają się zadupia, które wyglądają o wiele gorzej niż niejedno polskie miasteczko dzisiaj. I nie wmówisz mi, że życie w rozpadającym sie domu ze sklejki lub przyczepie jest lepsze niż domek na polskiej wiosce. Czy każdy Amerykanin ma auto marki premium (pewnie europejskie haha) mieszka w takim Bellevue czy Kirkland gdzie ceny nieruchomości są powyżej $3M ?

Wszędzie jest bieda, ale to co ja widze w Polsce to przekracza wszelakie ludzkie standardy. Warszawa w porównaniu do amerykańskich metropolii to jakaś biedna wioska bez infrastruktury, bez pomysłu, tkwiąca jeszcze w PRLu. Postawili parę wyższych budynków bez zupełnego pomysłu w centrum, a tuż zaraz obok straszą rozpadające się bloki pamiętające stary ustrój. Wygląda to żenująco.

Do tego nabudowali osiedli dla lemingów (okno w okno) jak za dobrych czasów PRL (w Stanach jak wiesz buduje się tylko wzdłuż ulic). Nie, za PRLu to przynajmniej budowali z pomysłem te osiedla -- jakieś skwerki, parki, alejki. A teraz nic, błoto, zero przestrzeni, ale przecież chodzi o to, żeby jak najwięcej lemingów umieścić na jak najmniejszej przestrzeni. Zupełnie jak w polskich biurach "korporacji". Tak, musiałem użyć cudzysłowia, bo do standardów korporacyjnych w Stanach też nam wiele brakuje.

Jednym słowem Polska to taki kraj trzeciego świata. Możemy się porównywać z Ukrainą, ale nie Stanami.Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.11.15 o godzinie 19:29

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:
Buty czy ubrania kosztują niemal tyle samo co w sklepach w PL i taniej było jedynie w outletach.

Doprawdy? :) bo na moje oko to kosztują podobnie jak samochody, średnio pięć razy taniej. Weźmy takie "zwykłe" jeansy Hilfiger czy Ralph Lauren, które Amerykanin wyrzuca po pierwszym praniu. W Stanach kosztują one max. $80, a w Polsce? ponad 500 pln. I przypomnę tylko, że dla Amerykanina, który zarabia w dolarach, te $80 to jak dla nas 80 pln. Taka jest realna wartość tych spodni. I tak można by jeszcze długo pisać, ale chyba z daleka widać, że ktoś robi Polaków w balona...
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Doprawdy? :) bo na moje oko to kosztują podobnie jak samochody, średnio pięć razy taniej. Weźmy takie "zwykłe" jeansy Hilfiger czy Ralph Lauren, które Amerykanin wyrzuca po pierwszym praniu. W Stanach kosztują one max. $80, a w Polsce? ponad 500 pln. I przypomnę tylko, że dla Amerykanina, który zarabia w dolarach, te $80 to jak dla nas 80 pln. Taka jest realna wartość tych spodni. I tak można by jeszcze długo pisać, ale chyba z daleka widać, że ktoś robi Polaków w balona...
$80 usd to jakies 318pln, do tego cło, koszty, marża, vat to może wyjść jakieś 500pln w sklepie w PL. No chyba, że prowadzisz działalność dobroczyną i sprzedajesz spodnie po cenie zakupu lub niższej...

Masz racje, że dla przeciętnego Amerykanina są bardziej dostępne uwzględniając siłę nabywczą, ale myśle, że przeliczanie, że $80 to jak 80 pln jest dość naiwne.
Czy wyrzuca po pierwszym praniu? Nie wiem, może, ale zakładając, że na kasie w maku płacą jakies 7..8 usd to myśle, że spora część społeczeństwa założy te jeansy po pierwszym praniu ponownie.

Co do jakości, znawcą mody nie jestem, ale to raczej Europa przoduje w temacie. Swoją drogą mamy w kraju wysyp sklepów z dobrami luksusowymi i sądząc po zainteresowaniu na brak obrotów nie narzekają, ale oczywiście kraj w ruinie ;)

Kończąc, apropos "ktoś Polaków robi w balona". Odnoszę wrażenie, że Polacy sami siebie robią w ch*ja. Kraj w którym w szkole jest 2 godziny religi, w porywach jedna z fizyki i chemi i ZERO godzin przedsiębiorczości lub ekonomii, do tego nastawiony na powielanie schematów, a nie samodzielne myślenie i brak umiejętności pracy w zespole. Reforma edukacji, która niemal wybiła szkolnictwo zawodowe, pchając stada młodych ludzi na gówno warte studia. Kraj w którym, przedsiębiorca to prywaciaż, złodziej. Jak ktoś zarobi więcej to musiał ukraść. Kraj w którym praca to kara, a można ją dostać tylko po znajomości albo urodzić się bananem. Ktoś ma ambicje to wariat, jak się do tego uczy to kujon. Tak więc, w większości naród religijnych ekonomicznych analfabetów plus garstka tych, którzy są w stanie wyprodukować jakąkolwiek wartość dodaną. A później lament, że zarobki niskie, że PRL, żydy, komuna, cykliści, ateiści, geje, pedały i neokolonia.

Nie znam NIKOGO, kto mając praktyczne umiejętności w tym kraju, ma problem z zapewnieniem sobie bytu. Wielu wyjeżdża tam gdzie zarobki wyższe i dobrze, hajs sie musi zgadzać. Ale wielu też pracuje w PL, ma firmy i nie narzeka, a wręcz przeciwnie.

Haters gonna hate :-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.11.15 o godzinie 09:21
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:

Kończąc, apropos "ktoś Polaków robi w balona". Odnoszę wrażenie, że Polacy sami siebie robią w ch*ja. Kraj w którym w szkole jest 2 godziny religi, w porywach jedna z fizyki i chemi i ZERO godzin przedsiębiorczości lub ekonomii, do tego nastawiony na powielanie schematów, a nie samodzielne myślenie i brak umiejętności pracy w zespole. Reforma edukacji, która niemal wybiła szkolnictwo zawodowe, pchając stada młodych ludzi na gówno warte studia.

Z edukacja to chyba insza sprawa. Po pierwsze caly ten system nalezy IMHO wywalic do kosza.
Polecam wyedytowana prezentacje Kena Robinsona (2008r). Oryginalna tez jest dobra, ale ma 50 minut.

https://www.ted.com/talks/ken_robinson_changing_educati...

Tak wiec nie tyle o ilosc godzin religii idzie, ale o to skad niby wiadomo, ze dzieci w przedziale np. 6-7 lat wiedza i rozumieja dokladnie to samo. Moim zdaniem wiadomo, ale ze nie sa takie same. Mapa z ADHD tez jest niezla.

A co do przemiany zawodowek w "uczelnie wyzsze" - no coz, popatrzylem w kalendarz i mowi mi on, ze wszyscy skonczyli studia odkad... z matury zniknela matematyka. Teraz jest znowu. Czytalem opublikowane zadania z normalnego zakresu matematyki. Kiedy mnie uczyli, to taka wiedze musialem miec zeby zdac do szostej klasy. Dodam, ze bylem pierwszym i w zasadzie jedynym rocznikiem robiacym tzw "dziesieciolatke".
Nie znam NIKOGO, kto mając praktyczne umiejętności w tym kraju, ma problem z zapewnieniem sobie bytu.

No to ja sie chyba powinienem przedstawic, to bedziesz znal :)
Pieniedzy mi nie brakowalo, ale spokoju tak. Mialem np. kolejke urzednikow po lapowki.
Albo jezdzilem dwa razy w tygodniu do sadu, zeby przeczytac, ze wszystko spadlo z wokandy i znowu sie nic nie uda, bo ktostam costam.
Jak sie w wypadku polamalem, to po prostu wyszedlem sobie ze szpitala po pierwszej godzinie pobytu, pojechalem do Berlina i tam pojechalem na rettungstelle. Moglem sie leczyc za darmo, albo nawet za pieniadze, ale w Polsce to ani tak, ani tak - zadnych standardow.
Dla mnie byt, to nie tylko zaplacone rachunki czy mieszkanie, ale takze np. opieka medyczna, ktorej nie dalem rady sobie zapewnic.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Swoją drogą mamy w kraju wysyp sklepów z dobrami luksusowymi i sądząc po zainteresowaniu na brak obrotów nie narzekają, ale oczywiście kraj w ruinie ;)

W Niemczech nie ma sklepów luksusowych a jak są, to się nie rzucają w oczy.

Czytałem kiedyś książkę człowieka, ktory samochodem objechał cały świat, w trzy lata objechał wszystkie kontynenty. Stwierdził, że do takiego przedsięwzięcia nadaje się tylko Mercedes (miał hybrydę, podwodzie od Mercedesa G, a nadwowie od SLK). Człowiek twerdził, że serwis Mercedesa dostępny jest w każdym punkcie ziemi, również tam gdzie nie ma służby zdrowia a nawet wody. Każdy kacyk chce miec Mercedesa, więc i serwis jest.

Państwa w ruinie mają sklepy luksusowe ale nie mają sprawnych usług publicznych.
Kończąc, apropos "ktoś Polaków robi w balona". Odnoszę wrażenie, że Polacy sami siebie robią w ch*ja. Kraj w którym w szkole jest 2 godziny religi,

Swoją drogą, w Księdze Rodzają wyłożone są podstawowe prawa ekonomi, czy bardziej polityki ekonomicznej. Co ciekawe, cykl gospdarczy trwa cały czas 7 lat, choć wydaje się, że tyle się zmieniło. Niestety, ci, którzy nauczają, sami tego nie rozumieją.

w porywach jedna z fizyki i chemi i ZERO godzin przedsiębiorczości lub ekonomii, do tego nastawiony na powielanie schematów, a nie samodzielne myślenie i brak umiejętności pracy w zespole. Reforma edukacji, która niemal wybiła szkolnictwo zawodowe, pchając stada młodych ludzi na gówno warte studia. Kraj w którym, przedsiębiorca to prywaciaż, złodziej. Jak ktoś zarobi więcej to musiał ukraść. Kraj w którym praca to kara, a można ją dostać tylko po znajomości albo urodzić się bananem. Ktoś ma ambicje to wariat, jak się do tego uczy to kujon. Tak więc, w większości naród religijnych ekonomicznych analfabetów plus garstka tych, którzy są w stanie wyprodukować jakąkolwiek wartość dodaną. A później lament, że zarobki niskie, że PRL, żydy, komuna, cykliści, ateiści, geje, pedały i neokolonia.

Rację masz, to to jest właśnie spora częśc tego, co niektórzy nazywają państwo w ruinie. Rozpad edukacji, rozpad cnót obywatelskich (przedsiębiorczość, ambicja, edukacja), szukanie winy w innych.
Nie znam NIKOGO, kto mając praktyczne umiejętności w tym kraju, ma problem z zapewnieniem sobie bytu. Wielu wyjeżdża tam gdzie zarobki wyższe i dobrze, hajs sie musi zgadzać. Ale wielu też pracuje w PL, ma firmy i nie narzeka, a wręcz przeciwnie.

Kilkanaście lat temu było inaczej. Naprawdę wtedy było dużo osób, które coś potrafiły ale i tak miały problemy ze znalezieniem pierwszej pracy. Nie mówie tu o nieudacznikach, ale o ludziach, którzy teraz są dyrektorami w bankach i i nnych korpo.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Czytałem wiedyś w Die Welt o globalnych zarobkach w IT. Pamiętam trzy rzeczy.

Najwyższe zarobki w IT są w Szwajcarii. Relatywnie są one ok. 1.3 razy wyższe niż średnia w gospodarce (liczbę 1.3 zapamiętałem jako liczbę dla Niemiec, ale w Szwajcarii pewnie jest podobnie)

W Pakistanie, średnie zarobki w IT są 30 razy większe niż średnie zarobki w gospodarce. Obiektywnie są niskie.

Mając do wyboru te dwie skrajności, gdzie wolelibyście żyć ?

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
sprawdzałem pasty Sensodyne, są w Stanach wyższej jakości.
Sylwester R.:
gdzie wolelibyście żyć ?

Ja bym chciał żyć tam gdzie pasta Sensodyne jest najwyższej jakości ;)
Sylwester, a jak u Ciebie w Heidelbergu wygląda jakość pasty Sensodyne? ;)
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Ja naprawdę nie wiem w jakich Stanach byłeś, ale chyba tylko krótko i przejazdem, bo inaczej sobie nie mogę tego wyobrazić. Ja również kupuję produkty w sklepach droższych, typu Fresh Market, Wholefoods czy Trader Joe's, ale o takiej jakości to Polacy mogą sobie tylko pomarzyć. Ale nawet w takim Walmarcie czy Target, a już na pewno w Kroger czy Publix produkty, głównie zwracałem uwagę na warzywa, są dużo wyższej jakości jak w Polsce. Te zwiędniete banany, kiwi czy papryka w polskich sklepach to jakaś zupełna porażka.
Przepraszam, ale bredzisz.
"Jakość" amerykańskiego jedzenia bardzo wyraźnie widać w tym najbardziej schorowanym, otłuszczonym i uzależnionym od leków społeczeństwie.
Zdecydowanie wolę zieleninę z polskich marketów zamiast tego czegoś, co w 95% napakowane jest chemią i gmo.
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:
Co do jakości, znawcą mody nie jestem, ale to raczej Europa przoduje w temacie. Swoją drogą mamy w kraju wysyp sklepów z dobrami luksusowymi i sądząc po zainteresowaniu na brak obrotów nie narzekają, ale oczywiście kraj w ruinie ;)
Dokładnie, ale to ciężko zrozumieć komuś, kto zaślepiony jest iluzją amerykańskiej wolności i wielkości.
Kończąc, apropos "ktoś Polaków robi w balona". Odnoszę wrażenie, że Polacy sami siebie robią w ch*ja. Kraj w którym w szkole jest 2 godziny religi, w porywach jedna z fizyki i chemi i ZERO godzin przedsiębiorczości lub ekonomii, do tego nastawiony na powielanie schematów, a nie samodzielne myślenie i brak umiejętności pracy w zespole. Reforma edukacji, która niemal wybiła szkolnictwo zawodowe, pchając stada młodych ludzi na gówno warte studia. Kraj w którym, przedsiębiorca to prywaciaż, złodziej. Jak ktoś zarobi więcej to musiał ukraść. Kraj w którym praca to kara, a można ją dostać tylko po znajomości albo urodzić się bananem. Ktoś ma ambicje to wariat, jak się do tego uczy to kujon.
Tak więc, w większości naród religijnych ekonomicznych analfabetów plus garstka tych, którzy są w stanie wyprodukować jakąkolwiek wartość dodaną. A później lament, że zarobki niskie, że PRL, żydy, komuna, cykliści, ateiści, geje, pedały i neokolonia.
Nie myl poziomu wykształcenia czy umiejętności z dostępnością dobrze płatnej pracy. Nie ma kraju, w którym wszyscy zarabialiby rewelacyjnie (ale jak pisałam, są takie, gdzie za niższą pensję ludzie żyją godnie), no chyba że Watykan, ale nie o tym tu mówimy? :)
Co do edukacji bardziej liberalne systemy nie zawsze się sprawdzają. W takich krajach brak wysokowykwalifikowanej - na szczęscie dla polskich emigrantów - kadry.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Monika S.:
Przepraszam, ale bredzisz.
"Jakość" amerykańskiego jedzenia bardzo wyraźnie widać w tym najbardziej schorowanym, otłuszczonym i uzależnionym od leków społeczeństwie.
Zdecydowanie wolę zieleninę z polskich marketów zamiast tego czegoś, co w 95% napakowane jest chemią i gmo.

Trzeba bylo isc do innego sklepu. Nie musisz kupoawc w "Food for Less" ani w Wallmarcie. W Sand Diego sa np. Jumbos, gdzie 100% zywnosci wewnatrz jest bardzo dobrej jakosci. Oczywiscie jest drozsza. W spolecznosci widac jedynie zakres wyboru, ktorego czesc dokonuje nieprawidlowo.
Jednak w Kalafiorni nie widzialem za wiele hipopotamow na ulicach, moze wybieraja lepiej.
W USA mozesz jesc odpadki odessane z kosci, ale mozesz tez kupic sobie wolowine za $5000/kg. Od Ciebie zalezy co zjesz. W Europie (jaka pamietam), jesz co ci zaoferuja, bo np. cale mieso i wedlina jest nasaczana plynnym syfem. W USA mozesz wybrac inna.

A GMO to akurat jest OK, bo miedzy innymi niweluje koniecznosc uzywania chemii. Sa od tego wyjatki, jak np. jednorazowe nasiona z USA, ale na to chyba nikt sie nie dal nabrac.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz L.:
Ja bym chciał żyć tam gdzie pasta Sensodyne jest najwyższej jakości ;)
Sylwester, a jak u Ciebie w Heidelbergu wygląda jakość pasty Sensodyne? ;)

myję zęby elmexem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.11.15 o godzinie 14:06
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
A GMO to akurat jest OK, bo miedzy innymi niweluje koniecznosc uzywania chemii. Sa od tego wyjatki, jak np. jednorazowe nasiona z USA, ale na to chyba nikt sie nie dal nabrac.
Brawo, czysty przykład na brainwashing made in usa. Pracujesz dla Monsanto? Bo prawda wygląda inaczej niż to, co tutaj napisałeś. Zboża są modyfikowane własnie po to, żeby mogły przyjąć większą ilość oprysków.

Ale nie o tym było, na stanach świat się nie kończy, na szczęście.

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
W USA mozesz wybrac

coraz mniej. Secure Boot nieznany? Już w sierpniu pisało się o tym, że USA chce zabronić instalacji dowolnego oprogramowania na routerach, a nawet instalacji Linuxa na laptopach (http://www.dobreprogramy.pl/WiFi-scisle-kontrolowane.-USA-wypowiada-wojne-niezaleznemu-firmware,News,66029.html). Nie widziałem, żeby ktoś ten temat tu na grupie poruszył ;)

Obecnie tak to wygląda http://www.dobreprogramy.pl/Pelna-tresc-umowy-TPP-dostepna-wolnosci-Open-Source-w-niebezpieczenstwie,News,67975.html.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Monika S.:
Brawo, czysty przykład na brainwashing made in usa. Pracujesz dla Monsanto? Bo prawda wygląda inaczej niż to, co tutaj napisałeś. Zboża są modyfikowane własnie po to, żeby mogły przyjąć większą ilość oprysków.

Wiekszosc czasu mieszkam w Australii, a w USA, to tak raczej dodatkowo, wiec nie mieli za wielu okazji zeby mna manipulowac. Nie musieli jednak, bo w podstawowce uwazalem na biologii i czytalem tez troche zeby swoja wiedze poszerzac. Tak wiec zmanipulowalem sie sam i jestem przekonany, ze celem jest wydawanie jak najmniej na chemie i uzyskanie mozliwie najwiekszych plonow. Idealna bylaby roslina, ktora nie choruje, a azot bierze z atmosfery. Jeszcze sie nie udalo.
Ryzyko jest, ale nie ze sie otrujesz, tylko ze nagle zarosniemy zupelnie czyms, co zdziczalo i bylo na tyle ulepszone, ze pokonalo cala konkurencje.
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz L.:
Dariusz M.:
W USA mozesz wybrac

coraz mniej. Secure Boot nieznany? Już w sierpniu pisało się o tym, że USA chce zabronić instalacji dowolnego oprogramowania na routerach, a nawet instalacji Linuxa na laptopach (http://www.dobreprogramy.pl/WiFi-scisle-kontrolowane.-USA-wypowiada-wojne-niezaleznemu-firmware,News,66029.html). Nie widziałem, żeby ktoś ten temat tu na grupie poruszył ;)

Obecnie tak to wygląda http://www.dobreprogramy.pl/Pelna-tresc-umowy-TPP-dostepna-wolnosci-Open-Source-w-niebezpieczenstwie,News,67975.html.
Pozwól, że zacytuję jeden z komentarzy pod wklejonym linkiem:

"Wolność Open Source to jest najmniejszym problemem, to ścierwo TPP stworzone przez komunistyczne USA jest zagrożeniem właściwie dla wszystkiego".
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Wiekszosc czasu mieszkam w Australii, a w USA, to tak raczej dodatkowo, wiec nie mieli za wielu okazji zeby mna manipulowac. Nie musieli jednak, bo w podstawowce uwazalem na biologii i czytalem tez troche zeby swoja wiedze poszerzac.

Poczytaj więcej, ale korzystaj z lepszych źródeł. Serio.
Tak wiec zmanipulowalem sie sam i jestem przekonany, ze celem jest wydawanie jak najmniej na chemie i uzyskanie mozliwie najwiekszych plonow.
Ty w to wierzysz? Wygrałeś naiwność internetów dzisiaj :). Wydawanie mniej na chemię jest sprzeczne z celami firmy, która tą chemię produkuje. Która przy okazji produkuje nasiona, uzależniając od siebie rolników.

Serio, wow...
Idealna bylaby roslina, ktora nie choruje, a azot bierze z atmosfery. Jeszcze sie nie udalo.
Ryzyko jest, ale nie ze sie otrujesz, tylko ze nagle zarosniemy zupelnie czyms, co zdziczalo i bylo na tyle ulepszone, ze pokonalo cala konkurencje.
To JUŻ się stało, tyle, że zdziczały chwasty, bo natura jest silniejsza od chciwych, chorych ludzi kierujących niektórymi firmami. Chwasty mają w duszy Monsanto i ich chemię i zrobiły się na nią odporne, potrzeba było więcej oprysków, żeby je zniszczyć = padały plony. Chore umysły zmodyfikowały rośliny tak, żeby mogły przyjąć na siebie więcej oprysków. TO jest prawda, a nie to, co sobie poszerzyłeś w czasie edukacji, cokolwiek to było.
Sorry, Darek, ale w czasie, kiedy jest taki dostęp do wiedzy być tak naiwnym, naprawdę dawno mnie nikt tak nie zaskoczył.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Monika S.:
Ty w to wierzysz? Wygrałeś naiwność internetów dzisiaj :). Wydawanie mniej na chemię jest sprzeczne z celami firmy, która tą chemię produkuje. Która przy okazji produkuje nasiona, uzależniając od siebie rolników.

Ja slabej wiary jestem, wiec wiare zostawiam klerykom, sam staram sie wiedziec. Jesli wiem zle, to najwyzej umre otruty. Darwin sie ucieszy.
Sorry, Darek, ale w czasie, kiedy jest taki dostęp do wiedzy być tak naiwnym, naprawdę dawno mnie nikt tak nie zaskoczył.

Wlasnie pare dni temu widzialem w Internecie, ze pajaki mnie zabija, a nawet bylo pokazane jak. Widuje czasem ten gatunek na podworku, wiec chyba kupie sobie trumne. Tak na wszelki wypadek oczywiscie. Wczesniej myslalem, ze otruja mnie samoloty, ale teraz wiem, ze to pajaki mnie zjedza. Dowiedzialem sie w Internecie.

Ciezkie zycie, bo nieuchronnie prowadzi do smierci.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz L.:

coraz mniej. Secure Boot nieznany? Już w sierpniu pisało się o tym, że USA chce zabronić instalacji dowolnego oprogramowania na routerach, a nawet instalacji Linuxa na laptopach (http://www.dobreprogramy.pl/WiFi-scisle-kontrolowane.-USA-wypowiada-wojne-niezaleznemu-firmware,News,66029.html). Nie widziałem, żeby ktoś ten temat tu na grupie poruszył ;)

Wifi mnie specjalnie nie dziwi. Nielegalne nadawanie zawsze bylo problemem, tylko dawniej trzeba bylo umiec zrobic nadajnik. Wymaganie od producenta zeby jego hardware nie wykraczal poza specyfikacje nie jest zadnym zamachem na "wolnosc".

Co do GPL wyminienionego po drodze - widze czesto powtazany mit o obowiazku udostepniania kodu zrodlowego. To bledna interpretacja, choc czasem rzeczywiscie nalezy udostepnic. GPL jest jak BSD z jednym dodatkiem - nie mozna ograniczac praw innych. Z tego wynika udostepnianie kodu. Dobrym przykladem bedzie wydanie plyt z softem GPL. Mozna sobie takie plyty zrobic i sprzedawac, ale nie mozna zastrzec, ze nie wolno ich kopiowac. Czyli kazdy moze sobie jedna wziac, powielic i tez sprzedawac. Kod ma sie do tego nijak.
Obecnie tak to wygląda http://www.dobreprogramy.pl/Pelna-tresc-umowy-TPP-dostepna-wolnosci-Open-Source-w-niebezpieczenstwie,News,67975.html.

Dzieki za link, chetnie poczytam, bo akurat mnie to chyba najbardziej dotyczy. Nie wiedzialem ze juz wywiesili.
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

W USA nie ma problemu GMO, jest problem dopuszczenia na rynek i słabej kontroli produktów które wyglądają i smakują dobrze a są syfem. To co w EU jest uznawane za szkodliwe w USA jest na porządku dziennym. Właśnie to ma wprowadzić nowa ustawa -> obniżyć jakość w EU.

AFAIR USA ma największą ilość ludzi w biedzie (w krajach rozwiniętych). Więc branie z ich przykładu nie jest najlepszym pomysłem.

Edit:
Zapomniałem GMO to nie samo zło, dobrze stosowane jest naprawdę genialne, ale trzeba to robić z głową i patrzyć na ręce producentów.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.11.15 o godzinie 16:12

Następna dyskusja:

Certyfikat SSL EV - gdzie k...




Wyślij zaproszenie do