Michał P.

Michał P. Looking for a new
project.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:
Zgadza sie, ale zdaje się, że większość wyjeżdzających wykonuje niskopłatne i proste zadania, żyjąc grubo poniżej lokalnej średniej. Ilu znasz polaków, którzy wyjechali i żyje im się tak jak lub lepiej niż Anglikom, Niemcom czy Duńczykom w ich lokalnym kraju? Takich osób jest niewiele i to dla mnie jest wyznacznik możliwości, a nie użalanie się, że ludzie powyjeżdzali. Wybacz, ale jeżeli umiesz coś więcej niż pisać CV to znajdziesz w Polsce prace i to powyżej średniej krajowej. Niestety wielu naszych ma niewiele do zaoferowania, a duże wymagania. Obecnie, np: w Warszawie coraz częściej w obsłudze klienta pracują osoby z Białorusi lub Ukrainy pracujące tak jak Polacy w UK.

Za najniższą w UK mają lepszy standard życia niż w PL. W PL umarli by z głodu.
Znam wiele osób które żyją bardzo dobrze zagranicą i właśnie tam się dorobili (praktycznie wszyscy znajomi - dlatego się zastanawiam co ja dalej robię w PL) w Polsce nie mieli by takiej szansy (USA, UK, Francja, Niemcy,). !!! O czym ty mówisz kto się użala ? Mi jest przykro, że musieli wyjechać bo nie mieli szans aby zarobić na chleb w Polsce - rozumiesz ?
Nie mówię o innych wodotryskach jaki zakupu mieszkania czy samochodu.

Dlaczego Polacy mają mało do zaoferowania Pracodawcy ? Kogo to wina ? Uczelni które produkują magistrów, firmy szkoleniowych ? Czy firmy które chcą przyjmować do pracy ludzi z latami doświadczeń ? Jak masz się czegoś nauczyć jak tego nie robisz ? Nagle Ci się wiedza i doświadczenie pojawi w głowie ? Niestety w pracy, pracownicy Towaru nie potrafią podać, a nie ma kto przyjść do pracy bo się nie chce, pracownicy boją się klientów a rozróżnienie płyty głównej od dysku twardego to jest problem ale Magister jest ! (nie żartuje)
Ostatnio miałem w pewnej firmie miałem pytanie do czego można używać skype ? - to pokazuje jacy ludzie są tempi, że firma zadaje takie pytania albo chcą zdominować i usadzić na początku zawodnika... dzikie czasy.

Mam wrażenie, że ludzie w Polsce właśnie potrafią pisać CV, (większość niestety w CV kłamie dopisując (gównie), zmieniając, ubarwiając doświadczenia,) umiejętność oczywiście nie zbędna zdobyta na super kursach a pojęcia o życiu zero.
Tragedia, bo nie każdy ma zamiar orać na kogoś do emerytury. Spotkałeś się z geo arbitrażem? Sporo duńczyków wybiera tą opcje i wyjeżdza np: do Azji południowo wschodniej, a jak chcą zarobić to do Dubaju. I wyobraź sobie, że gdybym miał na coś postawić to stawiam, że w przeciągu 10 lat będziemy mieli w kraju influx ludzi, którzy będą w Polsce żyć jako ekspaci. Zarabiająć niewiele mniej niż u siebie w kraju, a korzystając z niższych kosztów życia w Polsce. I nie, znajomy nie będzie musiał orać za 2k tylko wielokrotność bo ma umiejętności i wiedzę, które procentują.

Błąd ! Jeśli ktoś nie chce tyrać do emerytury to właśnie obniża sobie standard życia i wyprowadza się za miasto. Pracując na Zachodzie masz szanse iść na prywatną emeryturę w PL nie ma takiej opcji (nie z jednego etatu) ...

Błąd ! Expaci nigdy nie przyjadą do drogiej i zimniej Polski, pojadą do Tajlandii gdzie średnia temperatura roczna to coś około 30C, ludzie są uśmiechnięci i jest bardzo tanio, po przeliczeniu Euro,$,Funtów w Azji jesteś milionerem/multimilionerem po co się pchać do drogiej Polski i płacić wysokie podatki ?

Nie mówię o Twoim super zdolnym znajomym, tylko ogólnie. Uwierz w to, że każdy zaczyna z innego poziomu i nie każdy miał możliwość uczyć się czy to problemy w rodzinie, czy konieczność podjęcia wcześnie pracy (brak pieniędzy, brak czasu - pracujesz na 2-3 etatach aby pomóc rodzinie w PL , albo właśnie wyjazd na zmywak do Uk aby pomóc rodzinie), jak masz wtedy zdobyć te super płatne i poszukiwane skille ? Większość w PL jest niestety jest zmuszona orać za 1500 netto.
Są ciekawsze sposoby spędzania czasu niż dojeżdzanie do roboty, ale coś za coś.

Albo ciekawie spędzasz czas albo dojeżdżasz do pracy budując sobie kapitał na przyszłość (inwestycje, emerytura) coś za coś. Jeśli nie możesz mieć wszystkiego to musisz coś wybrać.

Jedynym narzekaczem w tym wątku jest Pan, "z dwóch etatów nie da się wyżyć w Danii", "z dwóch etatów nie da się odłożyć na wcześniejsza emeryturę", bzdura da się kwestia priorytetów ale jeśli się chce żyć w Centrum miasta w apartamentowcu po pracy chce się mieć rozrywkę na wysokim poziomie i jeszcze dodatkowo prywatną super emeryturę to niestety kasy zabraknie, trzeba pracować na 2-3+ etatach, tak jak w Polsce. W Polsce też się da zarobić pieniądze ale trzeba na to czasu, przede wszystkim trzeba myśleć, i dobrze gospodarować pieniędzmi, i mądrze je inwestować, niby proste ale mało kto to robi. Nie obrażając Twojego super znajomego który ma super skille on też nie potrafi zarządzać kasą, nie potrafi on myśleć jest głupcem i brak mu oleju w głowie - wydaje wszystkie oszczędności, common scence się kłania.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.15 o godzinie 12:39
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Michał P.:
Za najniższą w UK mają lepszy standard życia niż w PL. W PL umarli by z głodu.
Ale ambicją Angola nie jest robić za najniższą krajową w UK!!! Do tego stać cie na wynajem mieszkania w gównianej części miasta lub na wiosce i tanie żarcie z Tesco - to ma być ten zajebisty standard życia? Ilu Twoich znajomych, którzy wyjechali zarabiają ponad 70k funtów rocznie? To jest pensja, która pozwala na w miare normalne życie w Londynie, na życie jak angol w swoim kraju, a nie jak ciułacz z Polski. W innych miejscach proporcjonalnie mniej, ale nadal grubo powyżej minimalnej krajowej w UK.
Błąd ! Jeśli ktoś nie chce tyrać do emerytury to właśnie obniża sobie standard życia i wyprowadza się za miasto. Pracując na Zachodzie masz szanse iść na prywatną emeryturę w PL nie ma takiej opcji (nie z jednego etatu) ...
Niektórzy jednak wolą skoncentrować na zarabianiu więcej, a nie tylko oszczędzaniu.
Błąd ! Expaci nigdy nie przyjadą do drogiej i zimniej Polski, pojadą do Tajlandii gdzie średnia temperatura roczna to coś około 30C, ludzie są uśmiechnięci i jest bardzo tanio, po przeliczeniu Euro,$,Funtów w Azji jesteś milionerem/multimilionerem po co się pchać do drogiej Polski i płacić wysokie podatki ?
Polska jest w graniach 2h lotu do większości jak nie wszystkich ważniejszych miast w Europie i jest przeważnie w tej samej strefie czasowej. To przydatne jeżeli jesteś managerem.
Jedynym narzekaczem w tym wątku jest Pan, "z dwóch etatów nie da się wyżyć w Danii", "z dwóch etatów nie da się odłożyć na wcześniejsza emeryturę", bzdura da się kwestia priorytetów ale jeśli się chce żyć w Centrum miasta w apartamentowcu po pracy chce się mieć rozrywkę na wysokim poziomie i jeszcze dodatkowo prywatną super emeryturę to niestety kasy zabraknie, trzeba pracować na 2-3+ etatach, tak jak w Polsce. W Polsce też się da zarobić pieniądze ale trzeba na to czasu, przede wszystkim trzeba myśleć, i dobrze gospodarować pieniędzmi, i mądrze je inwestować, niby proste ale mało kto to robi. Nie obrażając Twojego super znajomego który ma super skille on też nie potrafi zarządzać kasą, nie potrafi on myśleć jest głupcem i brak mu oleju w głowie - wydaje wszystkie oszczędności, common scence się kłania.
Nie będe się z Tobą kłócił, żyj w swoim świecie ja żyje w swoim. Ale nadal uważam, żę w naszej branży (IT), jeżeli jesteś w stanie zarobić dobrze to Polska oferuje dobry standard życia i stać cie na tyle co w zachodniej Europie. I na pewno nie narzekam na Polskę, a wręcz uważam, że to kraj, który ma wiele do zaoferowania, jeżeli tylko chce się z tych możliwości skorzystać.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.15 o godzinie 14:06
Michał P.

Michał P. Looking for a new
project.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:
Ale ambicją Angola nie jest robić za najniższą krajową w UK!!! Do tego stać cie na wynajem mieszkania w gównianej części miasta lub na wiosce i tanie żarcie z Tesco - to ma być ten zajebisty standard życia? Ilu Twoich znajomych, którzy wyjechali zarabiają ponad 70k funtów rocznie? To jest pensja, która pozwala na w miare normalne życie w Londynie, na życie jak angol w swoim kraju, a nie jak ciułacz z Polski. W innych miejscach proporcjonalnie mniej, ale nadal grubo powyżej minimalnej krajowej w UK.

Ambicją Polaka w UK też nie jest zarabianie pensji minimalnej o czym ty piszesz ?
Od czegoś trzeba zacząć nikt nie będzie od razu zarabiał milionów.
Znam wielu którzy zarabiają dużo dużo więcej w UK i w PL, i co z tego ? takich ludzi niestety jest bardzo mało. Większość ludzi w PL zarabia grosze.

Niektórzy jednak wolą skoncentrować na zarabianiu więcej, a nie tylko oszczędzaniu.

No właśnie a później narzekanie, że dwie pensje w Dani nie starczają na życie, i że na emeryturze trzeba będzie wyjeżdżać z kraju... co za mentalność.
Nie ważne ile się zarabia ważne ile jest się z tego wstanie zaoszczędzić i zainwestować.
Jeśli się chce pić na starość szampana niestety trzeba zrezygnować trochę z konsumpcji, a nie wydawać wszystkich pieniędzy jak leming. Przejeść pieniądze to żadna sztuka, sztuka to roztropne nimi gospodarowanie.
Jedynym narzekaczem w tym wątku jest Pan, "z dwóch etatów nie da się wyżyć w Danii", "z dwóch etatów nie da się odłożyć na wcześniejsza emeryturę", bzdura da się kwestia priorytetów ale jeśli się chce żyć w Centrum miasta w apartamentowcu po pracy chce się mieć rozrywkę na wysokim poziomie i jeszcze dodatkowo prywatną super emeryturę to niestety kasy zabraknie, trzeba pracować na 2-3+ etatach, tak jak w Polsce. W Polsce też się da zarobić pieniądze ale trzeba na to czasu, przede wszystkim trzeba myśleć, i dobrze gospodarować pieniędzmi, i mądrze je inwestować, niby proste ale mało kto to robi. Nie obrażając Twojego super znajomego który ma super skille on też nie potrafi zarządzać kasą, nie potrafi on myśleć jest głupcem i brak mu oleju w głowie - wydaje wszystkie oszczędności, common scence się kłania.
Nie będe się z Tobą kłócił, żyj w swoim świecie ja żyje w swoim. Ale nadal uważam, żę w naszej branży (IT), jeżeli jesteś w stanie zarobić dobrze to Polska oferuje dobry standard życia i stać cie na tyle co w zachodniej Europie. I na pewno nie narzekam na Polskę, a wręcz uważam, że to kraj, który ma wiele do zaoferowania, jeżeli tylko chce się z tych możliwości skorzystać.

Ja też z Tobą się nie będę kłócił bo mam lepsze rzeczy do roboty. Ja żyje w realnym świecie a ty we własnym matrixie - to jest choroba psychiczna - nie widzisz nic poza IT, gdzie zarobki są w miarę dobre.
Na pewno nie będę Cię uczył czytania ze zrozumieniem a widzę, ze nawet z tym masz problemy...

Jeszcze raz Ci napiszę może dotrze:
W Polsce też się da zarobić pieniądze ale trzeba na to czasu, przede wszystkim trzeba myśleć, i dobrze gospodarować pieniędzmi, i mądrze je inwestować, niby proste ale mało kto to robi.

Dwa:
Nie rozmawiamy TYLKO o IT, tylko ogólnie o rynku pracy dalej widzę nie przeczytałeś tematu od początku. np. Pielęgniarka z 10-25 letnim doświadczeniem nie ma wiedzy specjalistycznej i dlatego musi zasuwać za 1800-2000 netto ?Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.15 o godzinie 17:27

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Michał P.:
np. Pielęgniarka z 10-25 letnim doświadczeniem nie ma wiedzy specjalistycznej i dlatego musi zasuwać za 1800-2000 netto ?

Weź chłopie nie załamuj. Jak przez 25 lat pracy można nie mieć wiedzy specjalistycznej ?
Jeżeli nie ma to sama sobie winna.

Historia z życia wzięta:
- przychodzi osoba A po studiach do firmy (minimalne dośw komercyjne - coś tam dorabiała po godzinach). Na start dostaje tyle samo co pracownik z 5 letnim stażem.
Po 5 latach osoba A zarabia już 3x tyle co dostała na początku (umie też sporo więcej od osoby B) a osoba B z 10 latami stażu zarabia tyle samo co 5 lat wcześniej i ciągle narzeka, że mało zarabia.

Także sory winnetou nie dostaniesz zarobków 3x lepszych 'bo tak trzeba' lub bo mam 20 lat przepracowane i mi się należy.
Trzeba się w porę obudzić bo po 20 latach jest już za późno.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.15 o godzinie 18:24

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

@Sebastian: Tylko nie bierzesz jednego pod uwagę: tak z 80% społeczeństwa mentalnie tkwi jeszcze w poprzednim ustroju. Niby po co mają się uczyć skoro godziwa pensja należy się od momentu poczęcia do naturalnej śmierci? Po co się wysilać jak można przycisnąć tych bardziej zaradnych i sfinansować z pomocy społecznej kolejną grupę zawodową?
W tym kraju nie uczy się przedsiębiorczości czy logicznego myślenia, więc nie można od nikogo wymagać, że sam sobie będzie radził w dorosłym życiu. Prędzej zwali winę na komucho-żydo-czarno-czerwono-marsjański spisek mający na celu zniszczenie wszechświata a co najmniej Polski. Niby dlaczego od 25 lat praktycznie cały czas wygrywają wybory partie socjalistyczne?

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Można powiedzieć, że 90% żyje w starym ustroju a jedynie 10% w nowym. Przez nowy ustrój rozumiem tu nie socjalizm czy kapitalizm ale gospodarkę opartą na pracy rąk i na gospodarkę wiedzy.

Tylko 10% ludzi w Polsce czyta systematycznie książki. Przy czym i tak najbardziej poczytną pozycją jest soft-prono dla kur domowych. W celu rozwoju osobistego lub zawodowego czyta około 5% ludzie w kraju nad Wisłą

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/797665,60-proce...
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Michał P.:
Większość ludzi w PL zarabia grosze. [/b]
W UK na lokalne standardy też, tylko są w nieco lepszej sytuacji niż gdyby byli w Polsce.
No właśnie a później narzekanie, że dwie pensje w Dani nie starczają na życie, i że na emeryturze trzeba będzie wyjeżdżać z kraju... co za mentalność.
Nie ważne ile się zarabia ważne ile jest się z tego wstanie zaoszczędzić i zainwestować.
Jeśli się chce pić na starość szampana niestety trzeba zrezygnować trochę z konsumpcji, a nie wydawać wszystkich pieniędzy jak leming. Przejeść pieniądze to żadna sztuka, sztuka to roztropne nimi gospodarowanie.
Widzisz, wyobraź sobie, że nie każdy chce żyć tak jak Ty i do tego może być mu z tym dobrze. Szampan mi osobiście nie smakuje, natomiast zarabiam pieniądze bo lubie związane z nimi możliwości, a także wyzwania, nutkę adrenaliny i to uczucie jak uda się coś sprzedać.
Jak to nazwałeś "roztropne" gospodarowanie w teorii ma sens ale sugeruje niskie ryzyko, a przeważnie im mniejsze ryzyko tym mniejszy zysk. Tak więc osobiscie szedł bym w strone chłodnej kalkulacji i dywersyfikacji ryzyka niż tylko "roztropnego" gospodarowania mocno ograniczonymi funduszami.
Ja też z Tobą się nie będę kłócił bo mam lepsze rzeczy do roboty. Ja żyje w realnym świecie a ty we własnym matrixie - to jest choroba psychiczna - nie widzisz nic poza IT, gdzie zarobki są w miarę dobre.
Na pewno nie będę Cię uczył czytania ze zrozumieniem a widzę, ze nawet z tym masz problemy...
Michale normalnie łezka się w oku uroniła, aż chciałem banknotem zamiast husteczki ją wytrzeć.
Jeszcze raz Ci napiszę może dotrze:
W Polsce też się da zarobić pieniądze ale trzeba na to czasu, przede wszystkim trzeba myśleć, i dobrze gospodarować pieniędzmi, i mądrze je inwestować, niby proste ale mało kto to robi.
Negować nie będe, chociaż śmiem wątpić czy samo gospodarowanie pieniędzmi zrobi z Ciebie krezusa.
Dwa:
Nie rozmawiamy TYLKO o IT, tylko ogólnie o rynku pracy dalej widzę nie przeczytałeś tematu od początku. np. Pielęgniarka z 10-25 letnim doświadczeniem nie ma wiedzy specjalistycznej i dlatego musi zasuwać za 1800-2000 netto ?
A ile według Ciebie powinna zarabiać i skąd mają pochodzić na to pieniądze?
Inna rzecz, że nawet największy spec w jakiejś dziedzinie nie będzie miał coraz wyższych zarobków bo po prostu umiejętności i czas się nie skalują. Jak robisz przez 25 lat dokładnie to samo, a świat idzie do przodu to cóż, przegrałeś.

Piszesz dużo, atakujesz, a ja się z Tobą nie zgadzam, bo mam wprost alergie na ludzi, którzy przyczyn własnych porażek doszukują się wszędzie poza swoim własnym podejściem do życia. Dobrobyt "zachodu" nie zrobił się z dnia na dzień i sporo nam jeszcze brakuje do poziomu największych gospodarek świata, także mentalnie, ale i tak uważam że zrobiliśmy GIGANTYCZNY postęp w przeciągu ostatnich 25+ lat.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.11.15 o godzinie 20:24
Marcin Laskowski

Marcin Laskowski Inżynier/Specjalista
VoIP (Grandstream)

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Tak czytam i się zastanawiam o czym wy piszecie. W Polsce trzeba dobrze się urodzić lub mieć farta.
Większość ludzi nie uczy się bo nie chce ? IMO bzdura, nie mają możliwości bądź perspektyw z tym związanych.
Jesteśmy jako IT tymi szczęśliwcami co mają dryg do technologii, pewnie większość z nas nie ma problemu w zmianie profilu zawodu w obrębie IT, ale jakbyś miał robić stolarkę czy mechanikę samochodową to byłbyś takim samym przegranym jak większość ludzi, zero powiązań ze starym profilem pracy, a takich zmian wymaga się do ludzi i jak nie idzie to mówimy im że są nieudacznikami. Większość programów pomocowych to utopione pieniądze bez żadnych sensownych racji. Nikt nie sprawdza predyspozycji a oferujemy przekwalifikowanie się na zupełnie inny zawód. bo tak wynika z rozdzielnika.
Jak sadze większość z nas tez lubi to co robi w przeciwieństwie od reszty społeczeństwa gdzie praca to kara, z takim demotywatorem ciężko jest coś zrobić. Taki drobiazg jak brak pieniędzy na książki czy mnóstwo podręczników o niczym nie pomaga. Ludzie martwią co włożą do garnka a nie że nie czytali książki. To jest spirala która sama siebie napędza. Ewidentnie widać też że klasa średnia jest niszczona (na zachodzie i w Polsce) a to główna siła nabywcza i esencja dobrobytu.

Ludzie w Polsce jak wykazują wszystkie statystyki pracują bardzo efektywnie i efektywność rośnie, ale pensje nie. Wzrost pracy 3,x% a pensji 0.9%. Z tego powodu ludzie bardziej się boją stracić pracę (bo wtedy bieda z miejsca murowana) niż się wychylać. Inna sprawa jest taka że duża cześć naszych managerów uważa każdy pomysł za atak na ich pozycję i z miejsca taki pomysł torpeduje, po 2-3 storpedowanym pomyśle bez konkretów dlaczego osoba próbująca daje sobie spokój z dalszymi próbami.

Zastanawia mnie też ta magia że na zachodzie można wybudować mieszkanie i sprzedawać za takie same pieniądze jak w Polsce, ale przy różnej płacy pracownika. Chyba za zachodzie mają magiczne różdżki bo w Polsce słyszę że się nie opłaca podnieść pensji pracownikom, a później mieszkania stoją bo nikogo na nie nie stać (bo i ciekawe za co jak pensje marne).
Michał P.

Michał P. Looking for a new
project.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Sebastian O.:
Michał P.:
np. Pielęgniarka z 10-25 letnim doświadczeniem nie ma wiedzy specjalistycznej i dlatego musi zasuwać za 1800-2000 netto ?

Weź chłopie nie załamuj. Jak przez 25 lat pracy można nie mieć wiedzy specjalistycznej ?
Jeżeli nie ma to sama sobie winna.

Chłopie ty nie załamuj... Przeczytaj jeszcze raz Mój post tym razem ze zrozumieniem.
Michał P.

Michał P. Looking for a new
project.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Łukasz C.:
Widzisz, wyobraź sobie, że nie każdy chce żyć tak jak Ty i do tego może być mu z tym dobrze. Szampan mi osobiście nie smakuje, natomiast zarabiam pieniądze bo lubie związane z nimi możliwości, a także wyzwania, nutkę adrenaliny i to uczucie jak uda się coś sprzedać.
Jak to nazwałeś "roztropne" gospodarowanie w teorii ma sens ale sugeruje niskie ryzyko, a przeważnie im mniejsze ryzyko tym mniejszy zysk. Tak więc osobiscie szedł bym w strone chłodnej kalkulacji i dywersyfikacji ryzyka niż tylko "roztropnego" gospodarowania mocno ograniczonymi funduszami.

Chłopie skąd wiesz jak ja żyje ?
Nad interpretujesz nie rozmawiamy tutaj o inwestycjach.
Nad interpretujesz roztropne nie oznacza niskiego ryzyka inwestycji... trochę oleju w głowie.
Widzę, dołączysz do klubu Tysona i Bowego - zarobili miliony a zebrają o pieniądze na Internetach żenada, albo będziesz płakał, że Rząd Polski zły i nie masz za co żyć...
Michale normalnie łezka się w oku uroniła, aż chciałem banknotem zamiast husteczki ją wytrzeć.

Uważaj abyś nie się nie zaciął bo kto Ci plasterek założy...
Negować nie będe, chociaż śmiem wątpić czy samo gospodarowanie pieniędzmi zrobi z Ciebie krezusa.

Wydawanie wszystkich pieniędzy z Ciebie zrobi na pewno milionera. Dobre...
A ile według Ciebie powinna zarabiać i skąd mają pochodzić na to pieniądze?
Inna rzecz, że nawet największy spec w jakiejś dziedzinie nie będzie miał coraz wyższych zarobków bo po prostu umiejętności i czas się nie skalują. Jak robisz przez 25 lat dokładnie to samo, a świat idzie do przodu to cóż, przegrałeś.

Godne pieniądze. Godne. Mam nadzieje, że czytają to Pielęgniarki i w ramach zemsty nie założą CI plasterka na pocięte banknotem oczko. Nie każdy ma możliwość zmiany branży na dowolną - wiąże się to z czasem, i pieniędzmi, indywidualnymi predyspozycjami dlatego ludzie między innymi wyjeżdżają bo w PL nie zarobią na Godne życie nie wspominają o Studiach czy Certyfikatach.
Piszesz dużo, atakujesz, a ja się z Tobą nie zgadzam, bo mam wprost alergie na ludzi, którzy przyczyn własnych porażek doszukują się wszędzie poza swoim własnym podejściem do życia. Dobrobyt "zachodu" nie zrobił się z dnia na dzień i sporo nam jeszcze brakuje do poziomu największych gospodarek świata, także mentalnie, ale i tak uważam że zrobiliśmy GIGANTYCZNY postęp w przeciągu ostatnich 25+ lat.

Ja nikogo nie atakuje. Tłumacze ale do Ciebie nie dociera. Nikt nie zwala na nikogo własnych porażek - nadinterpretacja, widać że żyjesz w swoim świecie, jesteś przekonany o tym, że jesteś lepszy a tak naprawdę jesteś zwykłym cwaniaczkiem który nie potrafi czytać ze zrozumieniem oraz między wierszami i widzi tylko to co ma na nosie. Dodatkowo czepiasz się każdego słowa - już wiem jak czuł się Korwin i Kukiz podczas debaty.

To jest moja ostatnia odpowiedz na Twojego posta nie mam czasu się kopać z ludźmi którzy nie mają oleju w głowie, są zadufani w sobie i nie widzą drugiego człowieka.

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

http://www.biztok.pl/gospodarka/polscy-informatycy-doc...

"Według Ogólnopolskiego Badań Wynagrodzeń przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak w 2014 roku połowa pracowników z branży IT w Polsce zarabia ponad 6 tys. zł brutto, a 25 proc. ma miesięczną pensję na poziomie 9,2 tys. zł brutto."

Czy ponad 6k brutto, a dla 25% okolice 9,2k brutto to już wysokie zarobki w IT?

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Bartłomiej K.:
>
Czy ponad 6k brutto, a dla 25% okolice 9,2k brutto to już wysokie zarobki w IT?

Nawet i 10k brutto PLN to nie są "wysokie" zarobki, szczególnie gdy porównamy je do osoby na tym samym stanowisku w Stanach i to co ona może kupić za swoje wynagrodzenie. Realnie to jest mniej więcej tyle co $30k. Tak są wyceniane nasze seniorskie stanowiska techniczne. Dlatego na miejsce jednego Amerykanina można zatrudnić czterech doświadczonych Polaków...

Dlatego już napisałem wcześniej, iż praca w Polsce na stanowiskach technicznych zupełnie nie ma sensu, bo mając tak rozległe umiejętności, na Zachodzie będziemy żyli średnio cztery razy lepiej.

konto usunięte

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Chyba nietrudno domyślić się z jakich krajów są te zdjecia.


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Źródło z Twojej ulubionej gazety ;)
http://www.fakt.pl/grubasy-w-amerykanskim-sklepie-wal-mart-swieca-tylkami,galeria,436845,1.html
Andrzej K.:
To taki przykład jak bardzo Polska różni się od Stanów.

i tu bym się zgodził ;)
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Bartłomiej K.:
http://www.biztok.pl/gospodarka/polscy-informatycy-doc...

"Według Ogólnopolskiego Badań Wynagrodzeń przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak w 2014 roku połowa pracowników z branży IT w Polsce zarabia ponad 6 tys. zł brutto, a 25 proc. ma miesięczną pensję na poziomie 9,2 tys. zł brutto."

Czy ponad 6k brutto, a dla 25% okolice 9,2k brutto to już wysokie zarobki w IT?
Wysokie w Polsce - tak.
Wysokie w IT - NIE.

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz L.:
>
Źródło z Twojej ulubionej gazety ;)
http://www.fakt.pl/grubasy-w-amerykanskim-sklepie-wal-mart-swieca-tylkami,galeria,436845,1.html
Andrzej K.:
To taki przykład jak bardzo Polska różni się od Stanów.

i tu bym się zgodził ;)

To jest bardzo dobre, że akurat to przytaczasz, bo właśnie na podstawie takich "newsów" w Polsce buduje się bardzo zły i nie do końca prawdziwy obraz Stanów. Stoi za tym pewien zamysł naszej władzy -- chodzi o przedstawienie nędzy w Polsce w pozytywnym świetle. To jest także na rękę Amerykanom, którzy akurat Polaków chcą mieć u siebie jak najmniej...

Ja mam doświadczenie z mieszkania w obu krajach, także napiszę Ci jak jest, a nie tak jak ktoś chce żeby było. Otóż w owym słynnym Walmarcie, który w Stanach ma status sklepu, ukierunkowanego na mniej zamożnych obywateli, jakość produktów jest wyższa niż w większości polskich supermarketów typu Carrefour. Czyli jak mamy się śmiać to chyba tylko sami z siebie, bo jesteśmy daleko w tyle jeszcze za amerykańskim Walmartem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.11.15 o godzinie 00:44
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
To jest bardzo dobre, że akurat to przytaczasz, bo właśnie na podstawie takich "newsów" w Polsce buduje się bardzo zły i nie do końca prawdziwy obraz Stanów. Stoi za tym pewien zamysł naszej władzy -- chodzi o przedstawienie nędzy w Polsce w pozytywnym świetle. To jest także na rękę Amerykanom, którzy akurat Polaków chcą mieć u siebie jak najmniej...
Jakiej znowu władzy!? PRL sie skończyl 25 lat temu, jak chcesz informacji to masz internet i póki co cenzury w nim niewiele, z wyjątkiem gazeta.pl
Ja mam doświadczenie z mieszkania w obu krajach, także napiszę Ci jak jest, a nie tak jak ktoś chce żeby było. Otóż w owym słynnym Walmarcie, który w Stanach ma status sklepu, ukierunkowanego na mniej zamożnych obywateli, jakość produktów jest wyższa niż w większości polskich supermarketów typu Carrefour. Czyli jak mamy się śmiać to chyba tylko sami z siebie, bo jesteśmy daleko w tyle jeszcze za amerykańskim Walmartem.
Andrzej prosze Cię... Pojezdziłem sobie troszke po niektórych stanach i o jakiej wyższej jakości w Walmarcie piszesz? Jedyne co lepsze znalazłem to niektóre produkty dostępne w stanach, soki Florida i Tropicana, sosy BBQ i wołowina. Po żarcie typu "europejskiego" czy organic trzeba było iść do droższych sklepów i piekarni. Wallmart nawet nie stał obok Carrefoura. Buty czy ubrania kosztują niemal tyle samo co w sklepach w PL i taniej było jedynie w outletach. Oczywiście pisze o tych samych modelach / markach jak w EU a nie o "wranglerach" za $20 z Wallmartu.

Co do biedy, to ja jebe gdzie Ty w Polsce mieszkałeś? Dla kontrastu, polecam wycieszke ze Seattle w kierunku drogi 101 przez Olimpic Penisula albo w kierunki Mount Rainer i miasta Yakima. Wyjedziesz ze suburbiów, które jako jedyne wyglądają jak ta hameryka z telewizora i zaczynają się zadupia, które wyglądają o wiele gorzej niż niejedno polskie miasteczko dzisiaj. I nie wmówisz mi, że życie w rozpadającym sie domu ze sklejki lub przyczepie jest lepsze niż domek na polskiej wiosce. Czy każdy Amerykanin ma auto marki premium (pewnie europejskie haha) mieszka w takim Bellevue czy Kirkland gdzie ceny nieruchomości są powyżej $3M ?
Lubie stany bardzo ale siejesz tu propagande, która po kilku postach staje się nudna.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

A Wallmart to akurat ciekawy przypadek. Wszyscy wieszaja psy na nim, ze niby rupiecie sprzedaje, pracownikom malo placi, itp. Tak akurat wyszlo, ze nie tylko kupowalem w Wallmarcie, ale tez robilem research na ich temat w celu napisania pewnej pracy. No i...

1. Biznes
Dawno temu wprowadzili cross-docking i to nie tylko w znaczeniu transportu dostawca - sprzedawca, ale tez wewnatrz. Twierdza ze umieja przemiescic dowolny towar w 48h. Obcieli zapasy, towar krocej lezy, koszty spadly. Cross-docking do dzis uwazany jest za dosc trudny w implementacji.
Tez dawno zinformatyzowali sie. Nie ma wiele papierow, a wszystko wiadmo i to w dowolnym punkcie. Bylo to juz w czasach, kiedy w Polsce pani Krysia stala za waga uchylna, a za pania Krysia wisialy haki.
Oczywiscie to tylko dwa elementy ich ukladanki.
BTW - wystraszeni Amazonem zaczeli uzywac cross-dockingu do dystrybucji zamowien online, oficjalnie to w zasadzie testy, ale dziala.

2. Pracownicy
Krotko pracuja i sa nisko kwalifikowani, ale tacy maja byc, bo automatyzacja robi reszte. Dostaja jednak premie, dostaja doplaty do akcji, dostaja doplaty do skladek na emeryture, dostaja ubezpieczenie leczenia. Wiem, w USA 401k czy ubezpieczenia medyczne to w pewnym sensie norma, ale domyslam sie, ze w Polsce norma, to pieluchy na kasie.

3. Interakcja z klientem
Z mojego wlasnego doswiadczenia...
Jak szukalem fotelika do samochodu i nie bardzo wiedzialem gdzie sa, to zapytalem :P W rezultacie przez kilkadziesiat minut mialem towarzystwo pracownika hali, ktory przynosil, pokazywal, tlumaczyl, otwieral pudelka, doradzal. Do czasu, az zaprowadzila mnie z tym do kasy i upewnila sie, ze juz napewno niczego wiecej nie potrzebuje wiedziec. Zapomnialem wody, to tez mi szybko doniosla, nie musialem sie wracac.
Jak kupilem walizke bo zabraklo mi limitu do samolotu (glupi pomysl, ze jest 60k, ale po 21k na walizke, kiedy IATA dopuszcza 32kg), a ze kupilem kiepska, to najzwyklej odpadlo jej kolo/noga. Wiadomo - rzucaja. Po powrocie zabralem ja do sklepu. Od momentu poproszenia o zwrotk kasy, bo sie polamala, to momentu otrzymania kasy na karte nie minela nawet minuta.
Schowalo mi sie dziecko, tak juz ma, lubi robic kawaly. Zona powiedziala, ze synek zniknal. W zasadzie od razu zablokowano wyjscia, pojawila sie obsluga wypuszczajacapo jednym sprawdzajac czy dzieci sie zgadzaja. Reszta zalogi na hali przystapila do szukania, koordynujac to przy pomocy radia. Nie bylo zadnego komunikatu w glosnikach (i to nie przypadek). Znalezli go schowanego w wieszaki w ciagu kilku minut, po czym stojacy obok pracownik przekazal nam informacje, ze zaraz z nim przyjda.

Nie bylem dawno juz w Polsce - niech mnie ktos oswieci, jest w Polsce jakis dyskont z taka obsluga i organizacja?
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

I tak sie jeszcze przez chwile zastanawialem kto tu moze miec wdrozony cross-docking w Polsce i nic mi do glowy nie przychodzi. Ma ktos?
Łukasz C.

Łukasz C. Senior Technical
Architect

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Dariusz M.:
Nie bylem dawno juz w Polsce - niech mnie ktos oswieci, jest w Polsce jakis dyskont z taka obsluga i organizacja?
Obsługa klienta w stanach to inny świat niż w PL, nie ma co porównywać nawet, sam byłem w szoku nie raz jak łatwo można coś załatwić w US.
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Gdzie te wysokie zarobki w IT w Polsce?

Andrzej K.:
Carrefour. Czyli jak mamy się śmiać to chyba tylko sami z siebie, bo jesteśmy daleko w tyle jeszcze za amerykańskim Walmartem.

Bo widzisz Andrzej, za Wallmartem to sa chyba wszyscy, takze ci z USA. Wedlug mnie Wallmart jest najlepiej prowadzonym retailerem w USA.
Inny przyklad mi sie przypomnial. Istnieje teoria taka (ktos to w koncu nazwal) - Resource Dependence Theory. Praktyczna realizacja jej postulatow, to np. zadanie Wallmarta zeby wszystkie towary sprzedawane w Wallmarcie mialy umieszczane RFID przez dostawce, oczywiscie na jego koszt. O ile pamietam, to w 2010 top100 dostawcow mialo sie dostosowac.
Tak wiec roznica pomiedzy Lewisami z Wallmarta, a Lewisami z Outletu bedzie taka, ze te pierwsze beda mialy RFID. W momencie kiedy zaplace za nie w kasie, moznaby wyswietlic np. ktora ciezarowka jechaly, ile staly w ktorym miejscu, itp. W przeciwienstwie do kodu paskowego, ktory czesto zawiera tylko dane rodzaju. Nie widzialem jednak kas czytajacych RFID, wiec pewnie jeszcze nie teraz, musza sie mniejsi dostosowac, tez na swoj koszt :P
No, ale paczki sie same przeladuja, a zamowienia online tez bedzie latwo wychwycic.

Cala nadzieja w tym, ze bez dzialu IT to nie pojedzie :P

Następna dyskusja:

Certyfikat SSL EV - gdzie k...




Wyślij zaproszenie do