konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Aby nie zaśmiecać innych wątków.
Miałeś fajny projekt x lat temu? Byłeś pierwszy na rynku? Anegdoty trącą myszką? Wal tutaj.

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Marcin Bojko:
Anegdoty trącą myszką? Wal tutaj.

Jesteś informatykiem ? A to może zrobisz mi stronę WWW ?
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Marcin Bojko:
Anegdoty trącą myszką? Wal tutaj.

Większość znana i oklepana ale niech mi tam:

Telefon do serwisu: popsuł mi się ten wysuwany uchwyt na kubek z kawą, a taki był fajny (dla tych co nie kojarzą wskazówka numer 1 na końcu).

Telefon do serwisu: ten program jest na trzech dyskietkach instalacyjnych ale do napędu wchodzą tylko dwie (2).

Telefon do serwisu: miałam brudną klawiaturę więc ją umyłam i teraz nie działa (3).

Telefon do serwisu: praktycznie wdeptałam pedał w podłogę a komputer nadal nie działa (4).

1. Chodziło o napęd CD-ROM
2. Człowiek usiłował włożyć naraz trzy dyskietki 5,25 do napędu.
3. Umyłam jak się okazało po dłuższej chwili znaczyło wsadzenie do wanny i solidne szorowanie ze sporą dozą silnych środków chemicznych.
4. Pani uznała że myszka to jak pedał do sterowania maszyną do szycia i usiłowała komputer włączyć depcząc po myszy.

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Lata 90, proszę Dyskietkę ( 5 cali ) schować do archiwum to poważne Dane są z ostatniego roku z przed Bilansu Otwarcia. Pani księgowa nie zastanawiając się długo wzięła dziurkacz - zrobiła w dyskietce 2 otworki i do segregatora - Zamarłem :-).

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Po procesie archiwizacji komunikat : Proszę nacisnąć dowolny Klawisz ...Pani mnie pyta "a który to..." ja mówię obojętnie. Pani mówi że to nieprecyzyjny komunikat :-).
Krzysztof Kania:
Marcin Bojko:
Anegdoty trącą myszką? Wal tutaj.

Większość znana i oklepana ale niech mi tam:

Telefon do serwisu: popsuł mi się ten wysuwany uchwyt na kubek z kawą, a taki był fajny (dla tych co nie kojarzą wskazówka numer 1 na końcu).

Telefon do serwisu: ten program jest na trzech dyskietkach instalacyjnych ale do napędu wchodzą tylko dwie (2).

Telefon do serwisu: miałam brudną klawiaturę więc ją umyłam i teraz nie działa (3).

Telefon do serwisu: praktycznie wdeptałam pedał w podłogę a komputer nadal nie działa (4).

1. Chodziło o napęd CD-ROM
2. Człowiek usiłował włożyć naraz trzy dyskietki 5,25 do napędu.
3. Umyłam jak się okazało po dłuższej chwili znaczyło wsadzenie do wanny i solidne szorowanie ze sporą dozą silnych środków chemicznych.
4. Pani uznała że myszka to jak pedał do sterowania maszyną do szycia i usiłowała komputer włączyć depcząc po myszy.

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Pamiętam jak przyszedłem na praktykę jeszcze jako uczeń technikum (była konieczność odbycia 2 tygodniowej praktyki zawodowej).

Na wprost mnie siedziała starsza Pani - doświadczony informatyk, który zajmował się wtedy HelpDeskiem.

Słyszę rozmowę:

- Co się dzieje?
- Jak piszę to wciskają się podwójnie klawisze...
- A kto dzwoni?
- Halinka
- aha.... Halinka ściągnij cycki z klawiatury i będzie ok.
Koniec rozmowy.

Zamarłem.. a był to pierwszy dzień praktyki :)Mariusz Derela edytował(a) ten post dnia 27.01.12 o godzinie 07:39
Andrzej Zieliński

Andrzej Zieliński Administrator
Systemów
Informatycznych, Sp.
z.o.o

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Problem dotyczy jakiegoś programu (obojętne jakiego) i reakcja użyszkodnika:
- to nie uczyli was o tym programie na studiach ?

Taaaaa, przerobiliśmy wszystkie istniejące programy + te, które miały powstać w kolejnej dziesięciolatce.

Mistrzowskie zgłoszenie na help desku:
"nie można zalogować się do systemu, nie działa hasło stare i nowe...."

I nie, nie chodziło o windowsa.Andrzej Zieliński edytował(a) ten post dnia 27.01.12 o godzinie 09:10

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Boskie zgłoszenie z jednej z instytucji ubezpieczeniowej:
"Rolnikowi nie może skończyć się okres" ... ;)
Robert K.

Robert K. Specjalista ds.
HelpDesk i
E-Commerce

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

mój stary tekst do baaaardzo uciążliwych usyszkodników - "w takim razie proszę wcisnąć Ctrl i F13"

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

- jakiej używa pani przeglądarki?
- no google...
Był IE

Wdrożenie systemu handlowo magazynowego w firmie, która lata świetności miała w PRL.
Jestem przy meblu obok konfiguruję stanowisko, widzę, że te, które zacząłem wcześniej gotowe.
Przy komputerze księgowa, typowa Pani Halinka ~55 wiosen na karku jak nic.

- Pani uruchomi komputer ponownie

a ta wpełzła pod biurko i pogoniła kompa z wyłącznika na listwie...

Wymiana database`a w firmie telemarketingowej. Prowadzą mnie do "serwerowni", a tam serwer (desktop z Debianem) stoi smutny w kącie na podłodze, całe pomieszczenie zawalone środkami czystości, worami papieru toaletowego, miotły i inny bajzel od sprzątaczki.
Nad serwerem półeczka, WRT54GL pod 2cm kurzu, switche Dlinka wiszą z półki na kablach.... Na drzwiach pisało serwerownia ;).

Wdrożenie systemu zarządzania produkcją. Serwerownia tym razem elegancka. Na środku pomieszczenia szafa zamknięta na klucz. Myślę sobie, że w końcu jakaś normalna firemka się trafiła ale nie. Otwieram szafę, a tam jeden tower leży na boku, a kolejne dwa na nim stoją....

Inna telemarketingowa firemka. Modernizacja infrastruktury na 1Gbit i wymiana serwera na szybszy bo przy kilku dużych bazach klientów i 40 telemarketerach sieć nie wyrabiała.
Zaczynamy od przeglądu okablowania i kwiatki w stylu RJ45 zaciśnięta przez wbicie kolejnych pinów śrubokrętem, RJ wpięta do sieciówki i zakleszczona zapałkami, a na zakończenie śliczny pajączek - wtyczkę musiał szlag trafić i ucięta zaciśnięta wtyczka z innego kabla i połączona ze starym kablem przez poskręcanie w palcach wszystkich przewodów pojedyńczo (skrętka drut!) izolacji zero, wisiało to sobie tak swobodnie za komputerem i ofkoz działało, a jakże.

Ogólnie w SMB można się cudów naoglądać włącznie z takimi, na widok, których pada soczyste "to k**wa nie ma prawa działać...." ;).
Zawsze jakimś cudem działa.Arkadiusz Z. edytował(a) ten post dnia 27.01.12 o godzinie 10:13

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Mój wpis na FB

Myślałem że takie sceny tylko u Barei:
- siedzę w serwerowni u klienta - wygospodarowany kawał sporej piwnicy (sic), obok wielki piec grzewczy, dalej trup choinki..... Siedzimy grzecznie - kiedy wywala rura obok. Tu high-end klastry, serwery, UPS'y - 5 metrów dalej: Ziutek i Staszek w tureckich sweterkach 'ręcamy i szmatamy' zapychają dziurę z której walą .... końcowe produkty przemiany materii ... Woda z wiadomą zawartością powoli dochodzi do szafy serwerowej .... Nasze szczęki i gałki oczne lądują na podłodze .....
Coś takiego widziałem pierwszy raz w życiu .....
Andrzej Zieliński

Andrzej Zieliński Administrator
Systemów
Informatycznych, Sp.
z.o.o

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Kilka lat temu nakupili u nas serwerów rackowych (długość normalna) i pojawił się dylemat jak wcisnąć te serwery do płytkich szafek sieciowych ;-( więc serwerki (do dzisiaj) leżą sobie na biurkach lub wystają z szaf. Pełny profesjonalizm.

Dawno temu zaludnialiśmy Data Center przenosząc serwery ze starych serwerowni do full wypas DC. Najładniej prezentowały się Compaq Proliant 6000, bydlaki 14U, których do szafy 42U wchodziło... 2 szt (panele sieciowe jeszcze musiały się zmieścić). W dodatku nie pasowały za bardzo i wisiały na blaszkach z czegoś innego. Gdy dzisiaj patrzę na dziesiątki (fizycznych) serwerów w tej samej szafie to widzę jak poszliśmy do przodu ;-)

Mrożące krew w żyłach przeżycie było gdy pewnego razu w Data Center spojrzałem sobie przez dziurki w podłodze technicznej i widzę że jakoś dziwnie mi się sufit odbija w podłodze a na dodatek faluje, okazało się że na podłodze stało ok 1 cm wody, która zaczynała już sięgać szynoprzewodów, które zasilały szafy... nie było to przyjemne ale udało się opanować sytuację bez strat w ludziach i sprzęcie (woda pochodziła z klimatyzatorów).

Mniejsze serwerownie służące jako skład wszystkiego to już klasyka. Przekopywanie się do serwera wśród papieru/wody/tonerów/kopert/diabli wiedzą czego to prawie jak praca w kopalni.

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Jakies 10lat temu instalowalem firewalla w pewnej firmie produkcyjnej. Zachcialo mi sie troche wyczyscic polke z kurzu, wiec poszedlem poszukac czegos do czyszczenia. Pani sekretarka skierowala mnie do pokoju gospodarczego. Omalo sie nie zabilem o stojacego tam na podlodze, pomiedzy wiadrami, szmatami i papierem toaletowym IBM AS/400. Na pytanie co to tu robi, otrzymalem odpowiedz "Panie, jak kupilismy ta fabryke to to tu juz bylo." :) I pewnie sobie tak tam stoi do dzis, jako polka na papier toaletowy :D
Krzysztof Eugeniusz Kotkowicz

Krzysztof Eugeniusz Kotkowicz Freelancer,
Administrator
systemów
teleinformatycznych

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Pod koniec 2006 roku przenosiliśmy w ramach delegacji serwerownię u germańców we Frankfurcie. Przed przenosinami "serwerownią" była okrągła dziura w piwnicy, o średnicy ok. 1,6-1,8m w której ulokowana była szafa rackowa. Szafa całkiem porządnie okablowana, wszystko ładnie uporządkowane, jedynym problemem była kwestia wyjęcia serwerów z szafy w tak ciasnej klitce. Nie pamiętam już jakim cudem, ale wyjęliśmy z szafy kilka maszyn (bodajże 3 z 8), odmontowaliśmy od niej drzwi, oraz boczne ścianki, a całą resztę, mobilizując wszystkie siły we dwójkę przenieślismy w całości dwa piętra wyżej, do nowego pomieszczenia. Tam nas jeszcze czekało przygotowanie dziur na kable w podłodze z płyty pilśniowej, przy czym nasadka na wiertarkę, którą dostaliśmy do tego zadania była mocno niezdatna, toteż wycinałem radośnie dziurę szlifierką kątową. Udało nam się wszystko (włącznie z przeciągnięciem nowych kabli, uporządkowaniem szafy po naszemu, oraz posprzątaniem bałaganu) ukończyć w dwie osoby w jeden weekend, z radością więc na drzwiach przykleiliśmy karteczkę z sentencją: "Rycerze hardcoru walczą do oporu", którą zaciekawionym niemcom tłumaczyliśmy jako "ta serwerownia powstała w dwa dni dzięki pracy dwóch osób".
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Jeszcze pracując w Szkocji, opis tikieta w USD:

User has a problem with printing.

Error message: please select the printer.

Michał
Marek Wywiał

Marek Wywiał Programista,
administrator,
instruktor

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Wdrożony nowy program do IM na desktopach, wszyscy pracują z komputerami min. 3 lata i dostaję zgłoszenie, że program nieużywalny bo otwarło się okienko i jest za małe.
Po rozciągnięciu okienka za narożnik wdrożenie zostało przyjęte pozytywnie.

MS Word: wiesza się przy pracy na plikach. Obserwuję operację użytkownika:
* 2 click na pliku -> mamy word'a
* menu -> plik -> zapisz jako -> inny katalog
* w exploratorze próba skasowania otwartego pliku i word się wiesza ...
po ustaleniu, że zadaniem jest przeniesienie ok. 100 plików .doc z katalogu do katalogu,
przeciągnąłem je oszczędzając word'a i dzień pracy user'a.
Paweł K.

Paweł K. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Marek Wywiał:
Wdrożony nowy program do IM na desktopach, wszyscy pracują z komputerami min. 3 lata i dostaję zgłoszenie, że program nieużywalny bo otwarło się okienko i jest za małe.
Po rozciągnięciu okienka za narożnik wdrożenie zostało przyjęte pozytywnie.

MS Word: wiesza się przy pracy na plikach. Obserwuję operację użytkownika:
* 2 click na pliku -> mamy word'a
* menu -> plik -> zapisz jako -> inny katalog
* w exploratorze próba skasowania otwartego pliku i word się wiesza ...
po ustaleniu, że zadaniem jest przeniesienie ok. 100 plików .doc z katalogu do katalogu,
przeciągnąłem je oszczędzając word'a i dzień pracy user'a.
Codzienne kwiatki ze świata IT :(
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Marek Wywiał:
przeciągnąłem je oszczędzając word'a i dzień pracy user'a.

A wiesz co w tym najgorszego. On niekoniecznie był zadowolony że tak to przyśpieszyłeś. Przez to musiał robić całkiem co innego, niekoniecznie to na co miał ochotę. Ileż to razy słyszałem od pracowników "ale do końca dnia to niech pan tego nie naprawia".

konto usunięte

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Krzysztof Kania:
Marek Wywiał:
przeciągnąłem je oszczędzając word'a i dzień pracy user'a.

A wiesz co w tym najgorszego. On niekoniecznie był zadowolony że tak to przyśpieszyłeś. Przez to musiał robić całkiem co innego, niekoniecznie to na co miał ochotę. Ileż to razy słyszałem od pracowników "ale do końca dnia to niech pan tego nie naprawia".
Heh DMS u mnie ma w zwyczaju zgłaszać errora, że coś padło i często zaznaczają ale się nie spiesz z naprawianiem tego. Zgłaszają bo taki mają prikaz od Managera - IT ma wiedzieć natychmiast o awariach ale robić myślącym fakturą się nie chce.
Ja mam zaś prikaz z samej góry, że awarie, które uniemożliwiają pracę DMS musimy usuwać w trybie na już i niestety DMS musi tyrać ;)

Temat: Drzewiej bywało - czyli wspominki ze świata IT -

Mój amerykański kolega z teamu (dość wiekowy już, przed emeryturą) poszedł kiedyś do serwerowni zresetować sobie serwer testowy. Okazało, się, że przez pomyłkę wyłączył nie ten właściwy, tylko zupełnie inny (dość ważny serwer produkcyjny), bo........ zapomniał swoich okularów.



Wyślij zaproszenie do