Temat: Co blokować
To, co ciąć i jak i czy wogóle ciąć, to w dużym stopniu uzależnione jest od polityki firmy. Sam spotkałem się z firmami, w których pracownicy mogli korzystać do woli z internetu, dopóki wykonane były postawione zadania. Funkcjonowało to całkiem nieźle, bo nowi pracownicy na początku trochę niedowierzając w takie przyzwolenie ograniczali się z 'prywatą', jak jakiś czas popracowali to robili zadania ekspresowo, żeby móc poczytać ulubione strony i obejrzeć nowe filmiki na youtube czy joemonster, po bardzo niedługim czasie wykorzystanie 'prywatne' łącza samo z siebie się ograniczało i praca była wykonana i pracownik zadowolony, że atmosfera w pracy luźna.
Zdarzały się oczywiście przypadki pracowników, którym nie dało się wytłumaczyć, że najpierw praca, później przyjemności i z takimi firma się rozstawała, natomiast były to baaardzooo marginalne przypadki.
Zdaję sobie sprawę, że wszystko zależy od tego, co pracownik ma robić, natomiast samo blokowanie to nie jest droga... postraszenie obcięciem premii czy wywaleniem z roboty (a zwiększające się ostatnio bezrobocie powinno dawać do myślenia) jest lepszym sposobem na nawrócenie pracownika :-)
BTW... w jednej z firm znajomy w ciekawy sposób zaczął blokować ruch... zamiast bawić się w blokowanie nazw domenowych czy poszczególnych IP'ków, zaczął blokować całe pule adresów przypisane przez RIPE ;-)
Sposób dobry, bo np. jak takie GG postawi kolejny serwer z nowym IP'kiem to automatycznie znajduje się on na liście zablokowanych adresów, chyba że firma dostanie nową pule z RIPE'u.
Mariusz T. edytował(a) ten post dnia 02.02.09 o godzinie 21:18