Barbara Krawczyk Blogerka
Marek
P.
Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...
Marzena
M.
Coraz mniej mnie
dziwi....
Marek P.:
Basiu! Dobrze się stało, że zamieściłaś ten link. To prawdziwy koszmar! To co tam zostało zawarte to dobitny dowód, jak obu stronom brak doświadczenia, a przede wszystkim kultury osobistej. Niedawno gdzieś przeczytałem "skargę" pewnej pani, którą wyraziła w liście do jakiejś redakcji pisma kobiecego, że jej partner chciał się z nią kochać natychmiast po zjedzeniu obiadu, tak jak wstał od stołu. No cóż. Każdy ma jakieś "upodobania". Okazuje się, że jest coraz więcej ludzi, którzy w ogóle się nie myją i nie dbają o siebie i o swoją higienę!!! O zgrozo!!! Co się dzieje !!!Ale nie mówmy o patologii w seksie.
konto usunięte
Marek P.:Marek... i na tym skończyłabym wypowiedź. czytałeś? :)
Basiu! Dobrze się stało, że zamieściłaś ten link. To prawdziwy koszmar!
konto usunięte
Marzena M.:
Ale ta pani sama sobie takiego partnera wybrała ;-(część pań (i panów) kogokolwiek by nie wybrało znajdzie tysiąc sposobów żeby znaleźć powód do krytyki. :)
Barbara Krawczyk Blogerka
Katarzyna B.:
Marzena M.:część pań (i panów) kogokolwiek by nie wybrało znajdzie tysiąc sposobów żeby znaleźć powód do krytyki. :)
Ale ta pani sama sobie takiego partnera wybrała ;-(
konto usunięte
Barbara Krawczyk Blogerka
Katarzyna B.:
:))) bo na coś trzeba narzekać!
konto usunięte
Barbara K.:phi, to mają wszyscy! a taka skarpeta męża albo zarost partnera... majątek własny! :)
Katarzyna B.:
:))) bo na coś trzeba narzekać!
Mamy rząd, pogodę, zdrowie… krzywy chodnik chociażby ;-)
Marek
P.
Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...
konto usunięte
Barbara Krawczyk Blogerka
Katarzyna B.:
Marek, ucz! :)
o kwestiach higieny osobistej nie rozmawiamy, bo tego nie da się tłumaczyć.
ale z tym seksem to paradoks... z jednej strony temat intymny, wstydliwy, bardzo osobisty... a z drugiej strony wymagający umiejętności, wyczucia i znajomości tematu.
z jednej strony bez wiedzy może się stać nudny i przewidywalny, z drugiej zbytnie skupianie się na technice zabija jego tajemniczość...
konto usunięte
Barbara K.:
Ale dlaczego temat seksu ma być wstydliwy?!? Rozumiem intymny i osobisty, ale wstydliwy?!? Przecież wszyscy to robią, tu się nie ma czego krępować.mimo całego "hej do przodu" w dzisiejszych czasach jest to nadal temat wstydliwy. nie umiemy o nim mówić i wstydzimy się o nim mówić... normalnie. często kończy się na niedomówieniach, obracaniu w żart, unikach albo paskudnym trywializowaniu... że o nomenklaturze nie wspomnę.
W dodatku wiedza nie ogranicza się do skupienia na technice.napisałam coś takiego?
Czasem wiedza pozwala nauczyć się wyczucia i kreatywności :-)powiedziałabym, że bardzo często. pod warunkiem, że jest to wiedza umiejętnie przekazana i wartościowa. a ze względu na zahamowania niestety często to czego można się nauczyć nie ma grama wartości emocjonalnej... zostaje technika i zapobieganie ciąży.
Marek
P.
Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...
Piotr
K.
"Żyj i daj żyć
innym"
Katarzyna B.:
Barbara K.:mimo całego "hej do przodu" w dzisiejszych czasach jest to nadal temat wstydliwy.
Ale dlaczego temat seksu ma być wstydliwy?!? Rozumiem intymny i osobisty, ale wstydliwy?!? Przecież wszyscy to robią, tu się nie ma czego krępować.
nie umiemy o nim mówić i wstydzimy się o nim mówić... normalnie.
często kończy się na niedomówieniach, obracaniu w żart, unikach albo paskudnym trywializowaniu... że o nomenklaturze nie wspomnę.
wszyscy to robią... co nie znaczy, że wszyscy mają o tym mówić. i wcale nie wiem czy ten wstyd, chociaż odrobina wstydu, nie robi seksowi dobrej roboty. :)
konto usunięte
Marek P.::) jest wstyd i wstyd.. całkowity brak wstydu (publicznego, że tak powiem, nie pomiędzy partnerami) powoduje, że rozmawia się co raz częściej o seksie jak o obcinaniu paznokci lub montażu rolet. że nie wspomnę o głośnych opowieściach łóżkowych w środkach komunikacji miejskiej i kawiarniach.
Zgadzam się w pełni co do wstydu w seksie. To właśnie pruderia, wszelkie zahamowania i wstyd właśnie zabijają w seksie to co najpiękniejsze: jego spontaniczność! To prawda! I czerpanie radości!
Tomasz L. informatyk
Barbara K.:- nie umieją sobie wycelować i chybią czasami
Ciekawi mnie jednak, jakie jeszcze inne błędy popełniają mężczyźni w seksie…
Izabela
Ł.
sami konstruujemy
swoją rzeczywistość
Katarzyna B.:dla niektórych seks jest jak obcinanie paznokci, bez emocjonalnego zaangażowania
Marek P.::) jest wstyd i wstyd.. całkowity brak wstydu (publicznego, że tak powiem, nie pomiędzy partnerami) powoduje, że rozmawia się co raz częściej o seksie jak o obcinaniu paznokci lub montażu rolet. że nie wspomnę o głośnych opowieściach łóżkowych w środkach komunikacji miejskiej i kawiarniach.
Zgadzam się w pełni co do wstydu w seksie. To właśnie pruderia, wszelkie zahamowania i wstyd właśnie zabijają w seksie to co najpiękniejsze: jego spontaniczność! To prawda! I czerpanie radości!
konto usunięte
Piotr K.:wstyd o, którym mówię to nie pruderia. to strefa "niepubliczna".
Katarzyna B.:
Barbara K.:mimo całego "hej do przodu" w dzisiejszych czasach jest to nadal temat wstydliwy.
Ale dlaczego temat seksu ma być wstydliwy?!? Rozumiem intymny i osobisty, ale wstydliwy?!? Przecież wszyscy to robią, tu się nie ma czego krępować.
dla pruderyjnej czesci naszego spoleczenstwa.
mówię raczej o wstydzie który powoduje, że nie ganiamy z członkiem na wierzchu po ulicach miasta i nie przychodzimy do pracy w biurze z biustem osłoniętym przezroczystą szmatką. są sfery tylko nasze. kiedy stają się publiczne tracą urok i smak. :)
nie umiemy o nim mówić i wstydzimy się o nim mówić... normalnie.
j.w.
często kończy się na niedomówieniach, obracaniu w żart, unikach albo paskudnym trywializowaniu... że o nomenklaturze nie wspomnę.
wszyscy to robią... co nie znaczy, że wszyscy mają o tym mówić. i wcale nie wiem czy ten wstyd, chociaż odrobina wstydu, nie robi seksowi dobrej roboty. :)
odrobina moze i tak cos w stylu zakazany owoc smakuje bardziej;-)
konto usunięte
Izabela K.:
dla niektórych seks jest jak obcinanie paznokci, bez emocjonalnego zaangażowaniazawsze byli. problem w tym żeby się im nie dać przekonać, że mają rację. :)
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
