Temat: stres
MALINA W.:
przez trzydzieści lat walczyłam ze stresem i nagle okazało się, że... stres niewiadomo dlaczego sam sobie poszedł:):)
ha, miałam dosłownie identycznie :D
ale wiem, że miliony ludzi, żyjących w dzikim, szaleńczym pędzie... że stres ich ZABIJA.
czy zdrowej olewki, dystansu.. można się nauczyć?
właśnie też się zastanawiam, chyba tak. myślę też, że czasem pozornie sprzecznie, ale sytuacje, które powodują jakiś krytyczny poziom stresu sprawiają, że potrafimy się z nim rozprawić raz a dobrze.
dla mnie to był np. wypadek samochodowy w maju tego roku, po nim po prostu moje życie uległo dramatycznemu przewartościowaniu i o dziwo nagle stres zniknął. mimo, że pracę nadal mam tak odpowiedzialną jak miałam, nadal nie mam swojego mieszkania a sprawa rozwodowa nadal ciągnie się bez końca, nagle albo mnie to nie stresuje albo mam właśnie to co tak pięknie nazwałaś ;) zdrową olewkę i dystans.
zastanawiam się, czy mogłam zacząć tak żyć wcześniej - na pewno - więcej fizycznego wysiłku i zmiana wartości - najważniejsze są relacje międzyludzkie i jakość życia, nie praca, pieniądze, obowiązki i takie tam pierdoły. no i nie ma sensu za wszelką cenę spełniać oczekiwań otoczenia - najważniejsze jest by się dobrze czuć :)