konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

Zaczęło się w Krakowie w 2007 r. w wyniku inicjatywy stowarzyszenia MANKO. Dziś jest to już profesjonalna kampania ogólnopolska.
Lokale bez tytoniowego dymu! Kto jest za?

a tu mapa lokali bez papierosa w Polsce:
http://www.lokalbezpapierosa.pl/index.php/mapa/

konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

Ja jestem za :-) ...

Tragedia gdy wraca się z miasta/lokalu i całe ubranie i włosy przesiąknięte są dymem ... nie mówiąc już o aspektach zdrowotnych biernego palenia ...

:-)
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Lokale bez papierosa

Lokale bez tytoniowego dymu! Kto jest za?

Jestem jak najbardziej ZA tym, by w lokalach zabroniono palić.
Anna T.

Anna T. "Nic dwa razy się
nie zdarza i nie
zdarzy (...)"

Temat: Lokale bez papierosa

Popieram :)
i przychylam się do wypowiedzi Tomka.
Niepalącym towrzystwo uzależnionych od nikotyny nie służy,
chyba że w czasie wspólnych spotkań owładnięty nałogiem nie pali.

konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

ja również popieram niepalenie
nie lubię prać swojej garderoby po każdym wyjściu do klubu/pubu...
Krzysztof Kępa

Krzysztof Kępa Professional Web
Application
Developer | MCPD

Temat: Lokale bez papierosa

Ja rowniez popieram akcje, ale co z tego? Jedyne co moze pomoc to ustawa o niepaleniu w takich miejscach, chyba nawet UE pracuje nad projektem, o ile juz go nawet nie przyjela. Okazuje sie, ze nikt nie lubi smierdziec dymem, ale jednak 90% knajp pozwala w nich palic, a pozostale 10% wydziela malutkie pokoiki - "getta" dla niepalacych...
Magda S.

Magda S. Menedżer regionalny

Temat: Lokale bez papierosa

jak tak dalej pójdzie to będzie odwrotnie i powstaną "getta" dla palących... :)

sama idea lokali bez papierosa mi się podoba, zwłaszcza jeśli są to miejsca, gdzie podaje sie jedzenie.

Byleby palenie nie zeszło do podziemi. Czasem lubię zapalić i nie chcę tego robić w jakiejś "norze" :)

Temat: Lokale bez papierosa

Palenie w lokalach - powinny być lokale w których sie po prostu nie pali i nie ogranicza się to do plakietki, tylko do konkretnych działań.

konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

A mnie zawsze dziwi, że takie sprawy próbuje sie regulowac odgórnie. Przecież to jest nasza decyzja do jakiego lokalu wejdziemy - czy tam gdzie można palić, czy tam gdzie nie można. Dym mi przeszkadza - nie wchodze, nie przeszkadza, mam ochote zaplic - wchodzę.I równiez decyzja właściciela czy pozwoli na palenie u siebie w lokalu czy nie. Może co najwyżej jakieś zachęty do robienia lokali wolnych od dymu - np. upust podatkowy czy cuś.

A tak w ogóle to alkohol w nadmiernej ilości jest dużo groźniejszy od wypalenia papierosa w lokalu, a tego jakoś nikt nie próbuje ograniczać i regulować :). tak samo jak np. muzyka przy której własnych myśli nie słychać, zakładając, ze nie jesteśmy w klubie :)Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 13:33
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Lokale bez papierosa

Darku,
Idę sobie do restauracji. Wchodzę i nie śmierdzi dymem. Zamawiam danie. W tym samym czasie wchodzą inni Klienci. Siadają niedaleko mojego stolika. Kelner przynosi zamówione przeze mnie danie. Ci z boku, jak jeden mąż wyciągają faje i zaczynają palić.

Aż chce się wyjść... bez płacenia ;(

Co z tego, że wejdę gdy nikt nie pali. Chcę mieć pewność, że w trakcie mojego pobytu w miejscu, które wybrałem nikt nie zakopci pomieszczenia.

---
Odgórny przykaz, akurat w tym przypadku jest jak najbardziej zasadny.
Takich zakazów jest więcej - chociażby CISZA NOCNA ;)

konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

Rafał Hostyński:
Darku,
Idę sobie do restauracji. Wchodzę i nie śmierdzi dymem. Zamawiam danie. W tym samym czasie wchodzą inni Klienci. Siadają niedaleko mojego stolika. Kelner przynosi zamówione przeze mnie danie. Ci z boku, jak jeden mąż wyciągają faje i zaczynają palić.

Aż chce się wyjść... bez płacenia ;(

Co z tego, że wejdę gdy nikt nie pali. Chcę mieć pewność, że w trakcie mojego pobytu w miejscu, które wybrałem nikt nie zakopci pomieszczenia.

---
Odgórny przykaz, akurat w tym przypadku jest jak najbardziej zasadny.
Takich zakazów jest więcej - chociażby CISZA NOCNA ;)

Nie do końca zrozumiałeś :) Chodzi o to żeby była dowolność ustanawiania lub nie zakazu w konkretnym lokalu. Jak jest zakaz to nikt nie pali - wchodzisz lub nie. Zakazu nie ma - wiesz że można palić, więc wchodzisz lub nie. A nie tak po całości jak leci, że nie wolno nigdzie prikazem :).

Cisza nocna to jakby co innego - jak sądsiad pali fajka u siebie w domu to mi to w zaden sposób nie przeszkadza, ale jakby zaczął wiercić w ścianie w nocy to już osobna sprawa.

PS. Tez nie lubie jak jem i ktoś mi dmucha, ale nie popadajmy w skrajności.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 16:39
Anna T.

Anna T. "Nic dwa razy się
nie zdarza i nie
zdarzy (...)"

Temat: Lokale bez papierosa

Odnośnie wydzielania w lokalach stref dla palących i niepalących
- myślę że to dobry pomysł pod warunkiem,że dysponujemy dużą
przestrzenią,w przypadku małych pomieszczeń to się nie sprawdzi.

konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

Magdalena R.:
Zaczęło się w Krakowie w 2007 r. w wyniku inicjatywy stowarzyszenia MANKO. Dziś jest to już profesjonalna kampania ogólnopolska.
Lokale bez tytoniowego dymu! Kto jest za?

Ja jestem za
Anna T.

Anna T. "Nic dwa razy się
nie zdarza i nie
zdarzy (...)"

Temat: Lokale bez papierosa

Dariusz G.:
A mnie zawsze dziwi, że takie sprawy próbuje sie regulowac odgórnie. Przecież to jest nasza decyzja do jakiego lokalu wejdziemy - czy tam gdzie można palić, czy tam gdzie nie można.

Owszem to nasza decyzja, ale aby zdecydować trzeba mieć wybór, a do niedawna mogliśmy tylko o tym pomarzyć (lokali bez dymka po prostu nie było).

Regulacja odgórna - sądzę, że to pewna konieczność,taka odpowiedź
władz na brak inicjatywy ze strony właścicieli lokali, aby cała ich klientela czuła się komfortowo (właściciel chce mieć zbyt i już, a większość gości to ludzie palący (wystarczy się rozejrzeć), zatem ich brak pociąga za sobą mnnijsze zyski).

Może co najwyżej jakieś zachęty do robienia lokali wolnych od dymu - np. upust podatkowy czy cuś.

Zachęty - rewelacja, ale jeśli niewielu się na nie skusi, to co wtedy?
A tak w ogóle to alkohol w nadmiernej ilości jest dużo groźniejszy od wypalenia papierosa w lokalu, a tego jakoś nikt nie próbuje ograniczać i regulować :).

Czemu tak się dzieje?,bo picie alkoholu oddziałuje tylko na tego, który go spożywa,a nie na osoby trzecie (skrajne przypadki - bujki w lokalach).

Poza tym palenie czy też nie palenie jest sprawą indywidualną i nikt tego nie kwestjonuje,sęk w tym że poszkodowanym jest zawsze ten,kto nie pali (jeśli oczywiscie ma na uwadze swoje zdrowie) i to jemu trzeba pomóc. (Palącemu nie pszeszkadza cudze bierne palenie, za to niepalącemu cudza słabość do nikotyny szkodzi).Anna Turska edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 21:29

konto usunięte

Temat: Lokale bez papierosa

jestem za wydzieleniem stref dla palacych i niepalacych. najgorsza rzecz to jak skaczesz na parkiecie i podchodzi Ci taka jedna czy jeden i wydmuchuje pelne usta dymu w twarz.
palenie poza tym wymaga choc odrobine kultury osobistej, wyczucia, czy umiejetnosci skoordynowania swoich ruchow - tak, zeby nie przypalac kogos kto stoi siedzi lub tanczy obok. strasznie boli taki przypalenie

Następna dyskusja:

Naturalna vegeta(bez glutam...




Wyślij zaproszenie do