konto usunięte

Temat: Alergia

Barbara Świrad:
A ja podpisuje sie pod wcześmniejszymi wypowiedziami odnośnie wzmacniani i odbudowywania odpornosci, bo wówczas organiz sam świetnie radzi sobie z alegrią. Polecam również miąższ aloesowy FLP.

a jeśli ktoś ma uczulenie na aloes? :)

Alergia to choroba autoimmunologiczna wynikająca z zanieczyszczenia środowiska i tym samym żywności, dlatego system odpornościowy "gubi się" kiedy przyjmujemy zanieczyszczone pożywienie i atakuje własny organizm. Zatruta woda, pokarmy i całe środowisko jest przyczyną alergii, dlatego wszelkie preparaty i odczulania w jakimś stopniu na pewno poprawią odporność organizmu, ale wg. mnie to nie wystarcza, do tego powinna być jeszcze odpowiednia dieta i tryb życia(np. jak najmniej siedzenia przy kompie na GL), a i tak to nie daje gwarancji na całkowite wyleczenie. Alergia może mieć też swoje podłoże w jakimś problemie zakodowanym w podświadomości, ale to nie jest regułą dla wszystkich.

konto usunięte

Temat: Alergia

Aloes to taka cudowna roślina, która właśnie buduje układ odpornościowy i leczy alergie. Podobno naukowcy dowiedli jakiś setny ułamek procenta uczulonych na aloes, a w 99% jest w całości bardzo dobrze przyswajalny przez organizm.
Problem zaczyna się z jakimiś dolegliwościami w momencie złej obróbki liścia aloesu. Miąższ to to co najcenniejsze-otoczony jest skórą kującą, twarda i bardzo trującą. Kiepskie firmy idąc na łatwiznę mielą skórę z miąższem(oczywiście to z oszczędności i szybkości), efekty są przynajmniej lekko zatrważające, bo owszem aloes ma mnóstwo składników odżywczych i przewyższa te trujące w liściu, ale i tak z takiej mieszanki występuje swędzenie pieczenie a nawet wsypka na cerze wrażliwej.
FLP filetuje miąższ ręcznie i nie ma mowy o łączeniu go z liściem, dlatego firma rozwija się z roku na rok jest w 130 krajach i na każdy produkt daje 30 dniowa gwarancje satysfakcji-z możliwością zwrotu gotówki.
pozdrawiam i polecam dobry, sprawdzony produkt-)))

konto usunięte

Temat: Alergia

Barbara Świrad:
Aloes to taka cudowna roślina, która właśnie buduje układ odpornościowy i leczy alergie. Podobno naukowcy dowiedli jakiś setny ułamek procenta uczulonych na aloes, a w 99% jest w całości bardzo dobrze przyswajalny przez organizm.
Problem zaczyna się z jakimiś dolegliwościami w momencie złej obróbki liścia aloesu. Miąższ to to co najcenniejsze-otoczony jest skórą kującą, twarda i bardzo trującą. Kiepskie firmy idąc na łatwiznę mielą skórę z miąższem(oczywiście to z oszczędności i szybkości), efekty są przynajmniej lekko zatrważające, bo owszem aloes ma mnóstwo składników odżywczych i przewyższa te trujące w liściu, ale i tak z takiej mieszanki występuje swędzenie pieczenie a nawet wsypka na cerze wrażliwej.
FLP filetuje miąższ ręcznie i nie ma mowy o łączeniu go z liściem, dlatego firma rozwija się z roku na rok jest w 130 krajach i na każdy produkt daje 30 dniowa gwarancje satysfakcji-z możliwością zwrotu gotówki.
pozdrawiam i polecam dobry, sprawdzony produkt-)))

Naukowcy co chwilę zmieniają zdanie na temat najróżniejszych tematów związanych ze zdrowiem, więc na badaniach bym raczej osobiście nie polegał. Masz rację, aloes jest cudowną rośliną, ale takich roślin jest bardzo dużo, które wspomagają, leczą układ odpornościowy. Można skorzystać z ziołolecznictwa, medycyny naturalnej, czy z bioterapii, ale dodatkowo jednak warto wybrać się na wizytę do dobrego, sprawdzonego lekarza.
Ja jestem głęboko przekonany, że można całkowicie w 100% uzdrowić każdą chorobę, czy każdą dolegliwość naturalnymi metodami, ale ze względu na zdrowy rozsądek, nigdy nie będę wykluczał konsultacji lekarskich, czy też tradycyjnych metod leczenia farmaceutycznego. Trzeba spróbować każdego możliwego(mądrego)rozwiązania problemu. Nawet jeśli ktoś brał by preparat z aloesem i dzięki temu wyleczył się z alergii to niech to się odbywa pod kontrolą odpowiedniego lekarza-specjalisty. Życie i zdrowie człowieka jest zbyt wartościowe, aby traktować je nie rozsądnie :)

konto usunięte

Temat: Alergia

Zgadzam się w pełni, samym aloesem nie można żyć,ale należy się nim wspomagać jednocześnie racjonalnie się odżywiać.
No i oczywiście polecam lekarzy, którzy lecza pod kontrolą właśnie aloesu.
Beata Art

Beata Art dietetyk i anglista

Temat: Alergia

Wracając do tematu, jeśli jeszcze kogoś to interesuje, to polecam wyeliminowanie (prawie całkowite) pszenicy i jej przetworów z diety, plus ograniczenie nabiału, a szczególnie jogurtów i mleka. Plus bananów, wchodzą w reakcje krzyżowe z alergenami z pyłków (niektórych). Za to dużo dużo wody z cytryną, soków (z sokowirówki, tylko tych na bazie zielonych warzyw, nie z kartonów) i zielonych warzyw w menu. Dieta ma kolosalne znaczenie w przypadku alergii, ścisłe trzymanie się zaleceń daje efekty już po tygodniu. Naturalne metody radzą sobie o wiele lepiej niż leki, które tak naprawdę nie robią niczego dobrego. Puchnie człowiek po nich, jest senny i nie ma energii na nic. A katar i swędzenie nadal jest. Polecam wspomagać się czosnkiem i ziołami.
Agnieszka Garncarz

Agnieszka Garncarz doradca zawodowy w
firmie Trust
Consulting

Temat: Alergia

Beata A.:
Wracając do tematu, jeśli jeszcze kogoś to interesuje, to polecam wyeliminowanie (prawie całkowite) pszenicy i jej przetworów z diety, plus ograniczenie nabiału, a szczególnie jogurtów i mleka. Plus bananów, wchodzą w reakcje krzyżowe z alergenami z pyłków (niektórych). Za to dużo dużo wody z cytryną, soków (z sokowirówki, tylko tych na bazie zielonych warzyw, nie z kartonów) i zielonych warzyw w menu. Dieta ma kolosalne znaczenie w przypadku alergii, ścisłe trzymanie się zaleceń daje efekty już po tygodniu. Naturalne metody radzą sobie o wiele lepiej niż leki, które tak naprawdę nie robią niczego dobrego. Puchnie człowiek po nich, jest senny i nie ma energii na nic. A katar i swędzenie nadal jest. Polecam wspomagać się czosnkiem i ziołami.

Zgadzam się i potwierdzam. U mnie stwierdzono uczulenie na pyłki, głównie traw, topoli, chwastów i niektórych zbóż. Także dieta + dobre leki (u mnie na początku loratadyna, a potem clatra, bo pierwszy w końcu słabo działał, a clatra przynosiła ulgę na cały dzień i do tego dało aię w pracy funkcjonować, bo nie powodowała senności). Z diety wypadły warzywa strączkowe, orzechy, zioła, pomidory, część owoców... A w sumie ostatecznie chyba warto zdecydować się na odczulanie i tak nie męczyć.

Następna dyskusja:

Akupunktura W-wa alergia, a...




Wyślij zaproszenie do