konto usunięte

Temat: pomoc potrzebna

moja najblizsza kuzynka wychodzi za maz we wrzesniu.
problem polega na tym, ze kazda z nas (z przyszłą Młodą to 7 osob) mieszka w innym mieście, 2 z nich vogle na oczy nie widziałam, z tego co wiem zdecydowana większosc nie ma za bardzo kasy.
czytalam Wasze pomyslyy i przeraza mnie przymus zaproponowania dziewczynom zarabiajacym tysiac zlotych wynajecie limo, lesniczowki etc.
w dodatku 2 totalnie obcym.

i jeszcze ten miedzy-miestowy transport jakis.
HEEEEEEEEEEELP!
Weronika Z.

Weronika Z. redaktorka
mamotoja.pl/ magazyn
Mamo, To Ja

Temat: pomoc potrzebna

nie ma zadnego PRZYMUSU kazdy organizuje co mu sie podoba i co mu pasuje, ja w ogole np. nie jestem za żadnymi "tradycyjnymi" zwyczajami w ten wieczór, to przecież zależy wyłacznie od osób, które organizują taki wieczór. a kasa? no ja sie ma mało kasy to tym bardziej trzeba uruchomić pomysłowość i kreatywność.Weronika U. edytował(a) ten post dnia 22.05.09 o godzinie 13:29

konto usunięte

Temat: pomoc potrzebna

sandra S.:
moja najblizsza kuzynka wychodzi za maz we wrzesniu.
problem polega na tym, ze kazda z nas (z przyszłą Młodą to 7 osob) mieszka w innym mieście, 2 z nich vogle na oczy nie widziałam, z tego co wiem zdecydowana większosc nie ma za bardzo kasy.
czytalam Wasze pomyslyy i przeraza mnie przymus zaproponowania dziewczynom zarabiajacym tysiac zlotych wynajecie limo, lesniczowki etc.
w dodatku 2 totalnie obcym.

i jeszcze ten miedzy-miestowy transport jakis.
HEEEEEEEEEEELP!
Kochana,
nie martw sie, na wszystko jest sposób. Po pierwsze to spokojnie można zrobić domówkę. Osobiście byłam na dwóch bardzo udanych. Najpierw zastanówcie się, które z Was mają chate do dyspozycji, a potem umówicie się w tym mieście, do którego wsyztskim najłatwiej i najtaniej dojechać. Młodej nie mówcie, dokąd jedzie: niech w czasie jazdy ma zawiązane oczy (brałam udział w organizowaniu takiej akcji:młody leciał do polski z hiszpanii z zawiązanymi oczami i walkmanem na uszach. Był przekonany, że jedzie do Afryki i wziął tylko bermudy i frisbi). Dekoracje domu można zrobić samemu, żarcie, picie, egzamin, certyfikat, konkursy też. I już. Wyjdzie jakieś 100zl na głowę (to jeszcze zależy od pociągów). Aha, bardzo ważne: pozbieraj składki przed, bo jak ne wieźmiesz choćby 10zl od każdej, to mogą się wypiąć w ostatniej chwili, a wtedy przykrość będzie. Ja robiłam tak: wysyłałam maile i smsy z informacją o godzinie i miejscu, wysokości składki oraz numerem konta. Sprawdziło się.Marta Joanna Karpińska edytował(a) ten post dnia 22.05.09 o godzinie 13:45

konto usunięte

Temat: pomoc potrzebna

no wlasnie problem polega na tym, ze najlatwiej i najblizej byloby do domu Młodej. zadna chata nie bedzie wolna - młoda oraz 2 laski ktore znam mieszkaja z rodzicami, ja mam wynajety pokoj, wspollokatorow za scianą, w dodatku mieszkam najdalej.
2 obce są... obce. (na razie kombinuje jakby sie choc dowiedziec jak sie nazywaja, bo zna je tylko Młoda a jej nie chce mieszac. ja wiem tyle o nich ze to "kokleżanki z pracy").

pomysl z wpacaniem na konto jest super. na bank go zastosuje.
i chyba bedzie z wujasem wejsc w uklad, zeby jakos kuzyne wyekspediowal z chaty i bedziemy to robic u niej.
Weronika Z.

Weronika Z. redaktorka
mamotoja.pl/ magazyn
Mamo, To Ja

Temat: pomoc potrzebna

hm w przypadku wieczorow na ktorych ja bylam, to normalnie panna mloda dawała swiadkowej liste zaproszonych dziewczynw raz z namiarami, numeremi telefonów i mejlami, no ale to w przypadku wiekszej ilosci osob, i no wieczor panienski nie byl jakas taka ogromna niespodzianka, bo wiadomo bylo ze bedzie i ma bycWeronika U. edytował(a) ten post dnia 22.05.09 o godzinie 15:13

konto usunięte

Temat: pomoc potrzebna

Weronika U.:
hm w przypadku wieczorow na ktorych ja bylam, to normalnie panna mloda dawała swiadkowej liste zaproszonych dziewczynw raz z namiarami, numeremi telefonów i mejlami, no ale to w przypadku wiekszej ilosci osob, i no wieczor panienski nie byl jakas taka ogromna niespodzianka, bo wiadomo bylo ze bedzie i ma bycWeronika U. edytował(a) ten post dnia 22.05.09 o godzinie 15:13
Kochana, dokładnie tak jak mówi Weronika: prosisz ją o listę gości z namiarami. Więcej nie musi wiedzieć, a chyba warto, aby miała tych gości, których chce. Ja tak zawsze robiłam: prosiłam młoda o listę i reszta była moją sprawą:)

Następna dyskusja:

Prośba o pomoc.




Wyślij zaproszenie do