Marcin A.

Marcin A. Otwórz się na nowe
horyzonty i zacznij
myśleć tak, jak
ni...

Temat: Współpraca w systemie MLM

Z tego co wiem HL zajmuje się profilaktyką, a nie leczeniem. Chociaż ludzie coraz częściej szukają naturalnych metod leczenia, bo medycyna konwencjonalna zbyt wielu zawiodła. Nie będę bronił ani HL jako firmy, ani ich współpracowników i ich katalogów, bo nie ma takiej potrzeby:) Wszędzie można znaleźć oszołomów, którzy zrobią wiele żeby zwiększyć swoje zyski. Tacy jednak szybko odpadają.
Dietetyków może nie być, bo tak jak Pani uważają, że wiedza ze szkoły jest święta, reszta to pranie mózgu przez firmę:)
Nie trzeba być specjalistą w dziedzinie żywienia, żeby spróbować produktów, sprawdzić jak na mnie działają i polecić dalej. Rozumiem, że nie wszystkim to się mieści w głowie:) Po za tym z tego co Pani pisze wynika, że bardzo nie podoba się Pani taki model biznesu.
Pyta Pani jak udowodnić czy produkt jest naturalny. Znowu pokazuje Pani brak wyobraźni:) Domyślam się, że firmy mają swoje sposoby i ludzie, którzy współpracują z daną firmą mają na to dowody. Nie wiem jak jest u innych, ale u mnie w firmie to jest bardzo proste. Deklaracja firmy dotycząca procesów produkcyjnych certyfikowana GMP. Dla przykładu powiem, że ogórek użyty do produkcji danego preparatu ma zapisaną swoją historię od momentu zasiania w odpowiednio utrzymanym miejscu do momentu jak składniki odżywcze z niego znalazły się w danym produkcie.
Dla Pani najbezpieczniejszą formą suplementacji jest wzbogacanie żywności syntetykami, o zgrozo. Po drugie nie widzi Pani różnicy między naturalnymi składnikami odżywczymi, a pozyskiwanymi na drodze procesów chemicznych. Proszę to sprawdzić, bo ja nie będę tutaj wykładał tematu tak jak Pani to robi:)
Proszę mi nie wkładać słów w usta mówiąc o reklamie, info na ulotce itp. Dlatego, że to nie robi na mnie wrażenia zacząłem interesować się faktami. A porównanie do świńskiej grypy i słodzików to już przesada:) Także skończmy tę dyskusję, która nas do niczego nie prowadzi. Ja oczywiście uzupełnię braki w wiedzy dotyczącej żywności, Pani sprawdzi czy każdy biznes suplementowy jest nieetyczny i wszystko co mówią dystrybutorzy jest nieprawdą:)
A i jeszcze witaminy z grupy B. Jest ich sporo i jak Pani napisała to pięknie brzmi, jednak nie tak łatwo je pozyskać z jedzenia, na pewno nie wszystkie. A z tym, że filozofię trzeba zmienić i panować nad sobą, muszę się zgodzić:) Życzę miłego weekendu.

PS. Właśnie zbieram się do wyjazdu do Poznania i będę tam do jutra więc jakby Pani miała jutro wolną godzinkę w porze popołudniowej to chętnie się spotkam w celu wymiany zdań dotyczących żywności i żywienia. pozdrawiam:)
Marcin A.

Marcin A. Otwórz się na nowe
horyzonty i zacznij
myśleć tak, jak
ni...

Temat: Współpraca w systemie MLM

Hanna Kubis:
Przede wszystkim ja nie mówię że biznes suplementami jest nieetyczny. Powiedziałam, że dla mnie to jest nieetyczne.

Ciekawe:)
Rozumiem wzbogacać dietę, której niestety nie można zbilansować żywieniem, ale nie jeść 2 posiłków które mają zapewnić "wszystko".

Nie rozumiem dlaczego o tym mówisz, przecież ja nic takiego nie sugerowałem...
Co do uzupełnienia wiedzy na temat żywienia, to ma Pan rację - jeszcze dużo wiedzy przed Panem do zdobycia, jak i też przede mną, ale ja jak czegoś nie wiem, to nie wpieram ludziom, że HL dokonało cudu i wyleczyło kogoś z "nie wyleczalnej" choroby, która w przypadku młodych ludzi jest chorobą która się cofa przy przestrzeganiu pewnych zasad żywieniowych i farmakologicznych...

Tak jak pisałem wcześniej HL mnie nie interesuje na tyle, żeby prowadzić dyskusję na jego temat. Mam wrażenie, że ja mówię o jednym, a Ty o drugim.
I niech Pan uzupełni wiedzę o tym, że większość wit. z grupy B i wit. C są najłatwiej pozyskiwane z pożywienia przez nasz organizm i to w dodatku niewielkim kosztem zmian w nawykach żywieniowych, zważywszy, że bardzo duży zakres pieczyw jest wzbogacanych wit. B i żelazem, a soków wit. C...

Pozyskiwanie witamin z jedzenia, a jedzenie bogate w te witaminy to dwie różne sprawy. Witaminy z grupy B są bardzo "wrażliwe" co oznacza, że żywność szybko je traci. A wożenie jedzenia w samochodzie to bardzo interesujący sposób na jego przechowywanie:)
Zwracam uwagę po raz drugi na różnicę między naturalnymi substancjami a syntetykami. Jeśli uważasz, że niczym się nie różnią to nigdy nie dojdziemy do porozumienia:)
Jeśli chce Pan zwiększyć swoją wiedzę, polecam książki pod redakcją prof. Gawęckiego. Szczególnie podręczniki z serii: "Żywienie człowieka", lub stronę EUFICu tam Pan znajdzie potwierdzona naukowo informacje żywieniowe dostosowane do polskich i europejskich realiów a nie umieszczone gdzieś w Internecie bez źródła pochodzenia czy informacje stworzone przez ludzi kochających nieracjonalne diety alternatywne lub pochodzą z rynku amerykańskiego...

Znowu jakieś dziwne sugestie. Otóż moja wiedza jest wyłącznie ze sprawdzonych i wiarygodnych źródeł. Czytając co piszesz trudno potraktować poważnie polecenie literatury:) Tutaj znajdziesz kilka pozycji, które mnie zainteresowały:

http://www.goldenline.pl/forum/zdrowie-droga-do-sukces...

Może zainteresują i Ciebie:) pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do