Krzysztof Szopa

Krzysztof Szopa Produkcja filmów na
zamówienie

Temat: Czy warto być singlem?

a do łóżka to z kim? przyjacielem? A może single nie lubią zbliżeń?

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

uwielbiają...ale takie na odległość:)
Krzysztof Szopa

Krzysztof Szopa Produkcja filmów na
zamówienie

Temat: Czy warto być singlem?

coooo?? zbliżenia na odległość???

:0

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

oczywiście

zbliżenie nie polega na ciągłym wiszeniu na sobie
Krzysztof Szopa

Krzysztof Szopa Produkcja filmów na
zamówienie

Temat: Czy warto być singlem?

Carin H.A. Mickiewicz:
oczywiście

zbliżenie nie polega na ciągłym wiszeniu na sobie

mówisz chyba o bliskości, ja miałem na myśli zbliżenie (sex)

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Krzysztof Szopa:
Carin H.A. Mickiewicz:
oczywiście

zbliżenie nie polega na ciągłym wiszeniu na sobie

mówisz chyba o bliskości, ja miałem na myśli zbliżenie (sex)


ja też:)
poza tym bycie singlem nie daje definicji z automatu
mozesz mi wierzyc, ze sex uprawiany jest w miare regularnie i z glowa, nie z przymusu czy w momentach przeprosin, jak to ma sie u sparowanych kolegów:)
Krzysztof Szopa

Krzysztof Szopa Produkcja filmów na
zamówienie

Temat: Czy warto być singlem?

a partner stały? jak się go nazywa? mój facet, czy mój singiel ;)?

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

nieobecny.
Krzysztof Szopa

Krzysztof Szopa Produkcja filmów na
zamówienie

Temat: Czy warto być singlem?

Kto najczęściej zostaje singlem?

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Uzależniony lub współuzależniony.
Tu może również w parze prowadzić trauma /mniemam/
i zostawiam już wypowiedzi pozostałym.
pzdr.
Marcin Liberski

Marcin Liberski fotograf, Arte Foto

Temat: Czy warto być singlem?

To chyba indywidualny wybór. Ja byłem singlem dość długo, teraz nie jestem i nie chciałbym być nim ponownie!
Grzegorz Jasiński

Grzegorz Jasiński ADMINISTRATOR IT

Temat: Czy warto być singlem?

To zalezy od tego co kto potrzebuje.
Ja zawsze musze miec kogos obok
- moja Muze ktora potrzebna mi jest do tworzenia i realizowania kolejnych etapow w zyciu..
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Czy warto być singlem?

Z tymi "zbliżeniami na odległość" to coś jest na rzeczy...
Ja niestety jestem w związku - piszę "niestety", bo grubo poniewczasie uświadomiłem sobie, że po prostu nie jestem w stanie znieść na dłuższą metę tego, że ktoś non-stop "siedzi mi na głowie" i muszę chcąc nie chcąc (a w zasadzie to zdecydowanie nie chcąc) dzielić niewielką przestrzeń z innymi osobami ("osobami" w liczbie mnogiej, bo jeszcze są dzieci) - a chciałbym żyć jako singiel, za to mający taką osobę "bliską na odległość", z którą można się co jakiś czas spotkać, przytulić, spędzić miłe chwile (przecież nie tylko o sam seks chodzi, a czasami nawet wręcz nie o seks), a potem każde wraca do swojego życia - do następnego spotkania... To jest chyba idealny model życia, przynajmniej jak dla mnie...

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Jeżeli zostaje się singlem z wyboru,to stan ten jest błogosławieństwem,ale jeżeli jest się singlem na wskutek własnych ograniczeń,to stan taki jest trudny do zniesienia.Każdy powinien doświadczyć samotności,po to,aby mógł wybrać,związek czy jednak bycie singlem.Ci,którzy mają udane związki singlami nie chcą być.
Te osoby,które mają złe doświadczenia z poprzednich związków wolą już nie ryzykować i zwykle zostają singlami,przynajmniej na jakiś czas.Ryszard Scibor

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Warto być singlem - ponieważ to ubogaca, rozwija, zmusza do relfeksji, daje czas na rozwój, przemyślenia i poszukiwanie prawdy w sobie...

Warto być w związku - ponieważ to ubogaca :), rozwija, zabiera trochę czasu na rozwój, więc trzeba wtedy przyspieszyć ;). Poza tym, dostajemy w prezencie cudowne LUSTRO, w którym możemy się dokładnie obejrzeć.....
..... a potem warto znowu być singlem, żeby wykorzystać info z okresu związku i pobiec dalej do przodu.....

Tak wygląda moje życie :)

A sex? A coż on ma wspólnego ze związkiem, czy byciem singlem? Bliskość jest wtedy, gdy jest nam potrzebna w rozwoju, więc czasem single mają więcej udanych zbliżeń niż ludzie w związkach :)

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Jarosław Rafa:
Z tymi "zbliżeniami na odległość" to coś jest na rzeczy...
Ja niestety jestem w związku - piszę "niestety", bo grubo poniewczasie uświadomiłem sobie, że po prostu nie jestem w stanie znieść na dłuższą metę tego, że ktoś non-stop "siedzi mi na głowie" i muszę chcąc nie chcąc (a w zasadzie to zdecydowanie nie chcąc) dzielić niewielką przestrzeń z innymi osobami ("osobami" w liczbie mnogiej, bo jeszcze są dzieci) - a chciałbym żyć jako singiel, za to mający taką osobę "bliską na odległość", z którą można się co jakiś czas spotkać, przytulić, spędzić miłe chwile (przecież nie tylko o sam seks chodzi, a czasami nawet wręcz nie o seks), a potem każde wraca do swojego życia - do następnego spotkania... To jest chyba idealny model życia, przynajmniej jak dla mnie...

hmmm...
a czy to czasem nie jest unikanie odpowiedzialności za drugiego człowieka?
A także unikanie wszystkiego, co może być przykre, trudne...
Bo w zyciu jest słodko-gorzko, są radości i problemy, zdrowie i choroba, radość i smutek.
W związku dzielimy się z drugim człowiekiem wszystkimi tymi stronami życia i wspieramy się wzajemnie.

Taki model, jaki opisałeś Jarku, wygląda mi na chęć spijania samego nektaru, czystej słodyczy; wielka powierzchowność, brak w tym głębi i prawdziwego życia.
Rozumiem, że to komuś może poprostu odpowiadać, ale czy to nie jest oszukiwanie samego siebie?
Krzysztof Szopa

Krzysztof Szopa Produkcja filmów na
zamówienie

Temat: Czy warto być singlem?

Anna Luiza B.:
Jarosław Rafa:
Z tymi "zbliżeniami na odległość" to coś jest na rzeczy...
Ja niestety jestem w związku - piszę "niestety", bo grubo poniewczasie uświadomiłem sobie, że po prostu nie jestem w stanie znieść na dłuższą metę tego, że ktoś non-stop "siedzi mi na głowie" i muszę chcąc nie chcąc (a w zasadzie to zdecydowanie nie chcąc) dzielić niewielką przestrzeń z innymi osobami ("osobami" w liczbie mnogiej, bo jeszcze są dzieci) - a chciałbym żyć jako singiel, za to mający taką osobę "bliską na odległość", z którą można się co jakiś czas spotkać, przytulić, spędzić miłe chwile (przecież nie tylko o sam seks chodzi, a czasami nawet wręcz nie o seks), a potem każde wraca do swojego życia - do następnego spotkania... To jest chyba idealny model życia, przynajmniej jak dla mnie...

hmmm...
a czy to czasem nie jest unikanie odpowiedzialności za drugiego człowieka?
A także unikanie wszystkiego, co może być przykre, trudne...
Bo w zyciu jest słodko-gorzko, są radości i problemy, zdrowie i choroba, radość i smutek.
W związku dzielimy się z drugim człowiekiem wszystkimi tymi stronami życia i wspieramy się wzajemnie.

Taki model, jaki opisałeś Jarku, wygląda mi na chęć spijania samego nektaru, czystej słodyczy; wielka powierzchowność, brak w tym głębi i prawdziwego życia.
Rozumiem, że to komuś może poprostu odpowiadać, ale czy to nie jest oszukiwanie samego siebie?

Czasami mamy taką podświadomą motywację dotyczącą drugiej osoby, aby z nią coś załatwić, naprawić, przerobić a potem intencje do związku zanikają. Warto być tego świadomym zamiast się szarpać i kleić coś na siłę. Tak Aniu?

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Krzysztof Szopa:
Czasami mamy taką podświadomą motywację dotyczącą drugiej osoby, aby z nią coś załatwić, naprawić, przerobić a potem intencje do związku zanikają. Warto być tego świadomym zamiast się szarpać i kleić coś na siłę. Tak Aniu?


W zasadzie też tak uważam, choć to trudny temat, bo niełatwo odnaleźć prawdę: czy związek już "przerobiony" /brzydko mówiąc/ i powinniśmy podążyć w świat, czy też unikamy jakiegoś trudnego tematu właśnie w obecnym związku i odejście staje się ucieczką...
Oj trudno! Warto wtedy słuchać swojego serca :)

konto usunięte

Temat: Czy warto być singlem?

Krzysztof Szopa:
Anna Luiza B.:

Czasami mamy taką podświadomą motywację dotyczącą drugiej osoby, aby z nią coś załatwić, naprawić, przerobić a potem intencje do związku zanikają. Warto być tego świadomym zamiast się szarpać i kleić coś na siłę. Tak Aniu?

Być moze, Krzysiu.
Ale tu chodzi o intencje i założenie, z jakim podchodzi się do związku między dwojgiem ludzi, o tym była mowa, trochę odbiegłeś...

Tak naprawdę takie singlowanie, o jakim pisał Jarek, to tez jest jakiś związek.

Ja poddałam się przez jakiś czas takiemu układowi, gdzie partner spijał tzw. śmietankę. Miał ze mnie to co najlepsze... a z resztą borykałam się sama.
To nie jest moje, brak we mnie zgody na taki układ.
Zwłaszcza, jeśli jest się zaangażowanym uczuciowo.

Jak komuś to w 100% pasuje - obydwu stronom i są szczęśliwe - to szczęść Boże.

Jak tak, to ja wolę typowe sex-randki. Czysty układ. Dzika namiętność. Bez zaangażowania. I koniec.
Ale to jest na krótką metę.
Też przerabiałam. Leczyliśmy się nawzajem po nieudanych związkach...
Gosia K.

Gosia K. psycholog,
arteterapia,
warsztaty rozwoju
osobistego, pos...

Temat: Czy warto być singlem?

Ja to co napisał Jarek rozumiem troszkę inaczej. Myślę sobie, że tu chodzi o wolność i własną przestrzeń w związku. W zasadzie tylko od nas zależy czy sobie na to pozwolimy czy też nie. Bycie w związku nie musi nas ograniczać, wręcz przeciwnie. I tu pociągnę watek Krzyśka.. bardzo ważna jest świadomość intencji z jaką wchodzimy w związek. Jeśli nie mamy takiej śwaidomości to w każdej chwili możemy obudzić się z takim "odkryciem" jak Jarek. Ja uważam, że idziemy sobie z kimś ramię w ramię dopóty, dopóki jest nam razem "po drodze". każda osoba z którą jesteśmy blisko jest dla nas lustrem i dzieki niej mamy szansę dowiedzieć się czegoś nowego, albo zobaczyć coś z zupełnie innej perspektywy, pójść dalej. Żeby styworzyć trwały związek trzeba być bardzo w sobie, bardzo blisko swojej prawdy.. Dla mnie bycie singlem ma sens tylko wtedy kiedy zdarza się w celu zintegrowania tego co się zadziało do tej pory i kiedy na prawdę w tym celu potrzebujemy czasu Tylko dla siebie.. :-)

Następna dyskusja:

Czy natura ludzka jest dosk...




Wyślij zaproszenie do