konto usunięte

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Mam pytanie jak to naprawdę jest :-)
Ktos poradzil mi dietę LC na spalenie tego i owego, jednak widzę, ze większość planów opiera się o duże ilości jaj (np. http://www.kfd.pl/low-carb-95-kg-79586.html czy http://www.kfd.pl/dieta-low-carb-z-podwieszonych-63130....
Jak to jest, gdy ktoś ma podwyższony cholesterol? Czy można je jakoś zastąpić (suplement)?

Dzieki z góry.

ps. w tytule mialo byc low CARB... ;)Paweł P. edytował(a) ten post dnia 16.04.10 o godzinie 11:42

konto usunięte

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

spojrzałem na tę dietę i od razu wydaje mi się, że jest mało profesjonalna. Co prawda nigdy nie byłem na redukcji, ale przy tego typu diecie spożywanie żółtego sera, czy całych jaj wydaje mi się nie do końca zgodne z zamierzonymi efektami.
Proponuję przejrzeć wątki na GL,od siebie mogę dodać, że zamiast spożywania całych jaj można skupić się wyłącznie na białkach jaj (co prawda żółtko zawiera więcej białka niż białko! ale i tłuszcz, w tym cholesterol, którego Pan chce uniknąć), ale w większej ilości. Co do zdrowych tłuszczy oliwa z oliwek, sezam, orzechy itd. , do tego węglowodany o niskim IG (ryż brązowy, makaron razowy; same łakocie ;) ). Oczywiście wszystko zależy od Pana wagi, stylu życia, intensywności treningu itd... nie ma co się rozpisywać, proponuję troszkę tu poszperać ;)
pozdraiwam

konto usunięte

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Dominik Rożko:
spojrzałem na tę dietę i od razu wydaje mi się, że jest mało profesjonalna. Co prawda nigdy nie byłem na redukcji, ale przy tego typu diecie spożywanie żółtego sera, czy całych jaj wydaje mi się nie do końca zgodne z zamierzonymi efektami.

Dzieki.
Tak, wiem, ser, masło, makaron, szynka wypada, na dole postu już to zmodyfikowali, jednak ciągle zostały jajka i pytanie, czy aeroby 3 razy w tygodniu, pozwolą zbić nadmiar cholesterolu z żółtek, czy jednak zastąpić ich jakimś suplementem białkowym?

Praca wybitnie siedząca :-) plus jak wcześniej pisałem aeroby 3 razy po 60 min.Paweł P. edytował(a) ten post dnia 16.04.10 o godzinie 11:56
Łukasz Kuleta

Łukasz Kuleta Sales & marketing
Manager, Ferratum
Polska (member of
Fer...

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

sugeruję, podobnie jak kolega powyżej, ograniczyć ilość żółtek w zjadanych jajkach - na jedną jajecznicę z 4-5 jajek wbić jedynie 2 żółtka i już jest ok., tzn. lepiej.

poza tym suplementacja odzywkami białkowymi również jest wskazana, zwłaszcza po treningu czy po cardio.

ja w swoich treningach tak właśnie robię i mam dobre rezultaty takiego postęppowania.

a przede wszystkim jedz regularnie - co 3-4 godziny - to tez jest istotne

powodzenia i wytrwałości życzę!

Paweł P.:
Dominik Rożko:
spojrzałem na tę dietę i od razu wydaje mi się, że jest mało profesjonalna. Co prawda nigdy nie byłem na redukcji, ale przy tego typu diecie spożywanie żółtego sera, czy całych jaj wydaje mi się nie do końca zgodne z zamierzonymi efektami.

Dzieki.
Tak, wiem, ser, masło, makaron, szynka wypada, na dole postu już to zmodyfikowali, jednak ciągle zostały jajka i pytanie, czy aeroby 3 razy w tygodniu, pozwolą zbić nadmiar cholesterolu z żółtek, czy jednak zastąpić ich jakimś suplementem białkowym?

Praca wybitnie siedząca :-) plus jak wcześniej pisałem aeroby 3 razy po 60 min.Paweł P. edytował(a) ten post dnia 16.04.10 o godzinie 11:56

konto usunięte

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

chuda szynka jak najbardziej pasuje do diety. Co do jajek, tak jak napisałem najlepiej nie spożywać żółtek w takim wypadku. Jeśli jaja są gotowane, to nie problemu przecież oddzielić żółkta, jedyny problem w przypadku jajek na miękko ;) Najwięcej tłuszczu spala się dopiero po 40 minutach treningu aero.
Najlepiej układając dietę przestrzegać zasad:
białko - około 2g/kg masy ciała
węgle - około 3g/kg masy ciała
faty - około 1,5g/kg masy ciała

Patrzeć na etykiety opakowań produktów i liczyć:)
Jeśli cholesterol jest ważny polecam zastępowania zwykłego masła Benecolem, a jogurtów Danacolem ;)

konto usunięte

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Łukasz Kuleta:
poza tym suplementacja odzywkami białkowymi również jest wskazana, zwłaszcza po treningu czy po cardio.

ja w swoich treningach tak właśnie robię i mam dobre rezultaty takiego postęppowania.

możesz mi podać jakich suplementów używasz po treningu?
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

z tymi jajami to bez takiego stresu... 5 to może rzeczywiście przesada, ale jak mówią badania podobno śmiało można jeść ok 2 jaja dziennie, bez wpływu na poziom cholesterolu...
ostatnio widziałem gdzieś niezły art prezentujący nowe wyniki badań na ten temat.

poza tym warto poczytać o HDL i LDL znanymi powszechnie jako dobry i zły cholesterol, które tak naprawdę są lipoproteinami odpowiadającymi za jego transport a w efekcie za jego odkładanie się lub nie... można to sobie wszystko wtedy poukładać...

nie wiem jakie masz cele redukcyjne, doświadczenie w dietach itp. ale osobiście polecam odstawienie słodyczy, lekkie przeorganizowanie nawyków żywieniowych i ruch. efekty przyjdą same... wszystkie te diety low carb w przypadku "zwykłych śmiertelników" to moim skromnym zdaniem przerost formy nad treścią... po okresie diety i tak wszystko zazwyczaj wraca do stanu poprzedniego (nawyki żywieniowe)...
Rafał Oksiński

Rafał Oksiński ARMedia - out of
home media

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Jeżeli ruszasz się 3 razy w tygodniu, to jaja z żółtkami spokojnie możesz wcinać do 3 szt. dziennie, bez obawy o podwyższenie się cholesterolu. Byleby były to jaja gotowane, a nie smażone.
O takich ilościach mówi specjalista w zakresie żywienia sportowców Prof. nadzw. dr. hab. Irena Celejowa.
Jajeczka proponuje rozciąć na połówki, lekko posolić i popieprzyć, przesmarować delikatnie majonezem light, posypać szczypiorkiem i przegryźć świeżym, chrupiącym ciemnym pieczywem:-)
Smacznego i na zdrowie!

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Nawiazujac do jaj, ostatnio pisali w MD ze jezeli ktos intensywnie trenuje nie ma co zbytnio przejmowac sie tym zoltkiem. Ja przykladowo na sniadanie zjadam 8 bialek i 5 zoltek i nie widze zadnych problemow. Z tym ze ja trenuje silowo 4 dni w tygodniu, po 2 silowych robie 45min rowerek. I dodatkowo 2 dni w tygodni 1h rowerek.
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Dominik Rożko:
Najlepiej układając dietę przestrzegać zasad:
białko - około 2g/kg masy ciała
węgle - około 3g/kg masy ciała
faty - około 1,5g/kg masy ciała

Moim zdaniem nie tak powinno liczyc się diete - szczegolnie przy redukcji.
Najpierw powinno policzyc się zapotrzebowanie na kalorie a pozniej policzyć poszczegolne ich skladniki (czyli białko, węgle, tłuszcze) i to w takich proporcjach
białko - około 2g/kg masy ciała
okolo 20-30% dziennego zapotrzebowania na kalorie stanowią tłuszcze a resztę węglowodany.
Przy redukcji z wyniku odjąć około 20-25% dziennego zapotrzebowania na kaorie.

Z tego co Ty napisałeś wynika, że osoba ważaca 90kg zje
2*90=180g białka = 720kcal
3*90=270g węgli = 1080kcal
1,5*90=135q tłuszczy = 1215kcal
suma dnia to 3015 kcal - tyle to chyba przy ćwiczeniu na masę :)
Przy redukcji z obliczeń prezentowanych przez znanych kulturystów (np. przez Akopa Szostaka) dla trzydziestokilku latka wychodzi mniej wiecej 2200kcal.

tu można sobie poczytac o tym dokładniej.
http://www.sensei.pl/article/1/48,Jak-ulozyc-diete-.htmlArkadiusz G. edytował(a) ten post dnia 17.04.10 o godzinie 07:34

konto usunięte

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

ok, podałem tylko ogólne założenia co do proporcji, napisałem wcześniej, że nigdy na redukcji nie byłem, stąd też nie zagłebiam się w ten temat. Dobrze, że jest ktoś na GL, kto może zawsze poprawić ;)
Tobiasz Duda

Tobiasz Duda TobiaszDuda.pl

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Odradzam stosowanie takich diet, bo trudno bez odpowiedniej diety skomponować taką dietę. A i jeszcze jedno ktoś tu zaznaczył, że cholesterol sam w sobie odkłada się w naszych naczyniach krwionośnych, ale zapomniał powiedzieć o tym, jaką rolę cholesterol pełni dla naszego organizmu. Bez niego nie ma życia!
A odkłada się on w naczyniach ponieważ, nasza dieta nie jest odpowiednio wzbogacona w odpowiednie składniki. Jeśli w naszym organizmie jest niedobór tych substancji to tym samym nasze tętnice, naczynia krwio. są słabe i kruche. W ten sam sposób dochodzi do ich pękania. A gdyby nie cholesterol doszłoby do śmierci. Chyba każdy zdaje sobie z tego sprawę.

To tak na marginesie.

Zalecałbym poszukać takich składników w swojej diecie, które skutecznie obniżają poziom cholesterolu i przeciwdziałają odkładaniu się nadmiaru cholesterolu. Jeśli w Twojej diecie brakuje tych składników, zalecam ich uzupełnianie.

- Olej lniany
- czosnek,
- chrom,
- witamina C i E,
- lecytyna
Michał Panasiewicz

Michał Panasiewicz Administrator
systemów, sieci i
aplikacji.

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Tobiasz Duda:
...
Zalecałbym poszukać takich składników w swojej diecie, które skutecznie obniżają poziom cholesterolu i przeciwdziałają odkładaniu się nadmiaru cholesterolu. Jeśli w Twojej diecie brakuje tych składników, zalecam ich uzupełnianie.

- Olej lniany
- czosnek,
- chrom,
- witamina C i E,
- lecytyna

- magnez (związki organiczne)
- wapń (związki organiczne)
- Witaminy z grupy B (6,12)

Podawałem już na grupie schemat przemian tłuszczy, cukrów i białka (w wątku o Ducan-ie).
Jedrzej K.

Jedrzej K. Hello Online

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Oj widzę że wiedza na temat odżywiania, szczególnie LC, jest bardzo słaba. Cholesterol który zjadamy nie ma takiego wpływu na poziom cholesterolu w organizmie jak się większości wydaje. W rzeczywistości tylko znikomy procent cholesterolu z pożywienia trafia do obiegu. Organizm ma swoje zapotrzebowanie na cholesterol i my nie mamy wpływu na to ile on go wyprodukuje. Cholesterol jest niezbędny do produkcji wielu hormonów, w tym testosteronu! Poza tym jest jednym z silniejszych środków anty-zapalnych jakimi dysponują nasze organizmy.

Cholesterol znajdowany w uszkodzonych tętnicach to produkt naszego organizmu (ścian tętnic!) a nie cholesterol egzogenny, co więcej powstaje on w dużej mierze z nadmiaru węglowodanów pochodzących z diety ( w dużym uproszczeniu). Te złogi cholesterolowe to wynik próby naprawy uszkodzonych i źle odżywionych tętnic które są zmuszone do produkcji energii z glukozy (a komórki tętnic nie są zbyt dobrze przystosowane do odżywiania się cukrem. Podobnie jest ze sercem którego pierwszym paliwem są kwasy tłuszczowe).

Jeżeli ktoś ma ochotę może jeść nawet 50 jaj dziennie, a jedzenie tylko białek to strata cennych składników pokarmowych zawartych w żółtkach. Nasycone kwasy tłuszczowe to najbardziej wydajne źródło energii dla organizmu, glukoza powinna służyć tylko do produkcji glikogenu mięśniowego, częściowego odżywiania mózgu, części komórek oka, nerek oraz części układu immunologicznego, reszta ciała działa idealnie na tłuszczach.

Oliwa z oliwek jest ok ale tylko na zimno! Smażenie na oliwie to zły pomysł ponieważ jest ona zbudowana z głównie z jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Nasycone kwasy tłuszczowe są dużo bardziej stabilne (bo są nasycone :) ) i dlatego to właśnie one powinny być stosowane do obróbki termicznej.

Orzechy, słonecznik itp. wszystko ok ale pod warunkiem że są jedzone świeże i prosto ze skorupy. Powód? Ponieważ są w dużej części zbudowane z wielo-nienasyconych kwasów tłuszczowych (PUFA) które są bardzo wrażliwe na światło i tlen (nie wspominając już nawet o temperaturze).

Oczywiście cholesterol w mięsie i jajach też jest wrażliwy na temperaturę i łatwo się utlenia (a to właśnie utleniony cholesterol jest problemem) więc czym delikatniejsza obróbka termiczna tym lepiej. Polecam książkę Wolfganga Lutza „Życie bez pieczywa”, niestety autor zmarł kilka miesięcy temu (miał chyba 95 lat) ale bardzo przyjaźnie tłumaczy w jaki sposób warto się odżywiać aby żyć zdrowo i umrzeć ze starości a nie z powodu jakiejś cywilizacyjnej choroby.

Reasumując, jaja są ok :) A na redukcji należy ograniczyć delikatnie kalorie i stanowczo podaż węglowodanów, owoców oraz nabiału.

P.S jedzenie 6 posiłków dziennie nie jest konieczne do zgubienia wagi, ale to temat na kolejną dyskusje.

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Jedrzej Karpinski:

P.S jedzenie 6 posiłków dziennie nie jest konieczne do zgubienia wagi, ale to temat na kolejną dyskusje.

A mógłbyś takową rozpocząć?
Bo rozumiem, że tu odniesiesz się do oporności insulinowej?
BARDZO chętnie bym o tym poczytała.

Szczególnie w kontekście np. "jem/nie jem" albo w ogóle większych posiłków itp.
Grzegorz Stypik

Grzegorz Stypik Trener Personalny

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Jedrzej Karpinski:
P.S jedzenie 6 posiłków dziennie nie jest konieczne do zgubienia wagi, ale to temat na kolejną dyskusje.

Nie jest, ale w kontekście utrzymania wysokiego tempa metabolizmu bardzo ułatwia sprawę. Oczywiście nie musi to być bezwzględnie 6 posiłków, jeżeli będzie 5 to też nic się nie stanie. Oczywiście zakładam, że redukujemy wagę przy określonym poziomie aktywności fizycznej i odpowiedniej podaży kalorycznej, a nie przez obcinanie kalorii do minimum niezbędnego do przeżycia.

edit: fajny opis w profilu;-)Grzegorz Stypik edytował(a) ten post dnia 19.09.11 o godzinie 19:29
Marcin Lipowski

Marcin Lipowski
http://www.cyklopedi
a.mazoviamtb.pl/Marc
in_Lipowski_3050 ...

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Dominika Kołodziej:
Jedrzej Karpinski:

P.S jedzenie 6 posiłków dziennie nie jest konieczne do zgubienia wagi, ale to temat na kolejną dyskusje.

A mógłbyś takową rozpocząć?
Bo rozumiem, że tu odniesiesz się do oporności insulinowej?
BARDZO chętnie bym o tym poczytała.

Szczególnie w kontekście np. "jem/nie jem" albo w ogóle większych posiłków itp.

w dietach typu LC nie ma problemu z wyrzutami insuliny. w tej diecie założenie jest minimum węgli (tak do 100g dziennie chyba) i to takich z niskim IG i dużą ilością błonnika (warzywa). tłuszcz i białko praktycznie nie powodują wzrostu poziomu insuliny we krwi, nie ma więc problemu z jej późniejszym spadkiem a co za tym idzie nie ma głodu po posiłku. dlatego też można jeść 2-3 posiłki dziennie. białkowo-tłuszczowe. istotne jest to aby tego białka było 2-3g na kg masy ciała tak aby realizowały przynajmniej te 35% dziennego zapotrzebowania na kalorie. reszta idzie z tłuszczy, najlepiej jednonienasyconych, ale warto też zwrócić uwagę na odpowiednią podaż omega-3 i ich proporcję w stosunku do spożywanych omega-6.
wersje kulturystyczne (CKD) zakładają robienie co kilka dni ładowania glikogenu, w taki dzien jesz duzo węgli a potem palisz je na bardzo intensywnym treningu. mysl przewodnia tego jest taka ze miesnie bez glikogenu nie sa w stanie zrobic az tak duzej pracy, ale podobno nie jest to konieczne bo po 2-3 tygodniach organizm już całkowicie się przyzwyczaja do szlaku tłuszczowego i bezproblemowo w czasie regeneracji uzupełnia zapasy glikogenu w mięśniach przetwarzając tłuszcz zapasowy.

generalnie są 2 założenia odnośnie chudnięcia:
1. nie jedząc węgli nie powodujemy skoków insuliny czyli nie mamy napadów głodu i efektywnie zjadamy mniej kalorii niż jedząc węgle.
2. przy niskim poziomie insuliny nadmiarowe spożyte kalorie i tak nie są magazynowane w tkance tłuszczowej bo to insulina odpowiedzialna jest za ich magazynowanie.
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

I ja sie generalnie z tym zgadzam. Ale moze mi ktos powie dlaczego wedle tej koncepcji organizm produkuje za duzo wlasnego cholesterolu?

Jedrzej Karpinski:
Oj widzę że wiedza na temat odżywiania, szczególnie LC, jest bardzo słaba. Cholesterol który zjadamy nie ma takiego wpływu na poziom cholesterolu w organizmie jak się większości wydaje. W rzeczywistości tylko znikomy procent cholesterolu z pożywienia trafia do obiegu. Organizm ma swoje zapotrzebowanie na cholesterol i my nie mamy wpływu na to ile on go wyprodukuje. Cholesterol jest niezbędny do produkcji wielu hormonów, w tym testosteronu! Poza tym jest jednym z silniejszych środków anty-zapalnych jakimi dysponują nasze organizmy.

Cholesterol znajdowany w uszkodzonych tętnicach to produkt naszego organizmu (ścian tętnic!) a nie cholesterol egzogenny, co więcej powstaje on w dużej mierze z nadmiaru węglowodanów pochodzących z diety ( w dużym uproszczeniu). Te złogi cholesterolowe to wynik próby naprawy uszkodzonych i źle odżywionych tętnic które są zmuszone do produkcji energii z glukozy (a komórki tętnic nie są zbyt dobrze przystosowane do odżywiania się cukrem. Podobnie jest ze sercem którego pierwszym paliwem są kwasy tłuszczowe).
Michał K.

Michał K. Dyrektor Handlowy

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Jerzy M.:
I ja sie generalnie z tym zgadzam. Ale moze mi ktos powie dlaczego wedle tej koncepcji organizm produkuje za duzo wlasnego cholesterolu?

Jedrzej Karpinski:
Oj widzę że wiedza na temat odżywiania, szczególnie LC,


podbijam tylko pytanie:-)
Jedrzej K.

Jedrzej K. Hello Online

Temat: Dieta low card, jajka i cholesterol

Organizm źle odżywiany ma problemy z utrzymaniem swoich tkanek w należytym stanie. W dzisiejszych czasach mocno promowany jest model żywienia nisko tłuszczowego i wysoko węglowodanowego co jest sprzeczne niestety ze zdrowym żywieniem.

Aż do 10.000 lat przed naszą erą człowiek i jego poprzednicyżywili się w znacznej większości pokarmami pochodzenia zwierzęcego (przynajmniej w naszej strefie klimatycznej). Tym samym przez większą część naszej ewolucji przystosowaliśmy się do pobierania większych ilości białka i tłuszczu zwierzęcego, węglowodany stanowiły mały ułamek całej diety.

Efektem tego przystosowania jest fakt że prawie wszystkie komórki w organizmie ludzkim są wyposażone w mitochondria które są przystosowane właśnie do spalania kwasów tłuszczowych (nieliczne komórki nerek i oczu są uzależnione od węglowodanów).

Serce jest szczególnie wrażliwe na obecność tłuszczu w diecie, ma ono bardzo wysoka liczbę mitochondriów (w porównaniu do innych komórek) i tłuszcze, nasycone są jego podstawowym paliwem. Inaczej mówiąc serce nie jest dobrze przystosowane do spalania węglowodanów (po za tym jest narządem w pewnym sensie uprzywilejowanym z racji swojej funkcji).

Wiemy dobrze że komórki rakowe lubią węglowodany (cukier), jest to ich preferowane paliwo z tego względu że mają one budowę pierwotną i nie są przystosowane do samodzielnego spalania kwasów tłuszczowych. Dlatego właśnie nie słyszy się o raku serca (chociaż rośnie liczba przerzutów z nerek na serce).

Cholesterol jako środek anty-zapalny i usuwający z organizmu szkodliwe produkty przemiany materii jest podstawą całego metabolizmu, szczególnie LDL (potocznie nazywany złym) pełni bardzo ważną funkcję usuwania produktów anabolizmu (dlatego ludzie stosujący sterydy anaboliczne mają podwyższony LDL).

Anabolizm jest tą częścią metabolizmu która odpowiedzialna jest za budowanie tkanek (w przeciwieństwie do katabolizmu). Aby wprowadzić organizm w stan anabolizmu potrzeba diety wysoko węglowodanowej która będzie utrzymywać wysoki poziom insuliny (hormonu anabolicznego). Potrzebna jest też dostateczna ilość kalorii, na zero lub dodatnia.

[jest też możliwość wywołania anabolizmu na diecie LC z wysoka podażą tłuszczy ale konieczna jest obecność węglowodanów!]

W takich warunkach LDL rośnie, triglicerydy także i powstaje sytuacja w której tyjemy.

Standardowa dieta Kowalskiego to dieta wysoko węglowodanowa, nisko proteinowa i średnio tłuszczowa. Brak w niej witamin i minerałów (przypuszczalnie nie pokrywa ona nawet 50% bieżącego zapotrzebowania) a szczególnie witamin A, D, E, K (czyli witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i dostępnych w obfitości w produktach zwierzęcych i tłuszczach zwierzęcych, i ryb).

Witamina A (retinol, nie beta karoten! To nie to samo, konwersja marchewkowego beta karotenu do retinolu jest bardzo nieefektywna!) odpowiada za usuwanie szkodliwych produktów metabolizmu, witamina K jest odpowiedzialna między innymi za to aby wapń trafiał tam gdzie ma trafiać, czyli w struktury kości a nie jak to ma miejsce u Kowalskiego w tętnice! (gdzie pojawia się też LDL w wyniku spalania cukrów przez komórki tętnic).

Co więcej, lipidy są integralną i krytyczną dla zdrowia komórki jednostką która tworzy błony komórkowe. Potwierdzono że dieta uboga w tłuszcze (lipidy) prowadzi do osłabienia błon komórkowych a tym samym ich struktury. Dlatego tętnice są szczególnie wrażliwe na brak składników pokarmowych (tłuszczy) w diecie i ich komórki tracą spójność.

Podczas ery zlodowacenia nie było pokarmu innego niż zwierzęta. Jak wiemy szkorbut jest wynikiem braku witaminy C. Jednak jak się okazuje podczas zlodowaceń człowiek nie miał dostępu do tej witaminy i często musiał polegać tylko na pokarmie zwierzęcym który tej witaminy zawiera bardzo mało (nie licząc tłuszczu ssaków morskich do których też nasi przodkowie nie mieli dostępu). Jednak na szkorbut nasi przodkowie nie cierpieli a wręcz jak znaleziska pokazują byli chowani ze wszystkimi zębami!

Odpowiedzialna za ten stan rzeczy jest lipoproteina A [Lp(a)] która pełni funkcję „uszczelniacza” naczyń krwionośnych. Jest ona mocno powiązana z LDL.

Dziś uważa się że Lp(a) jest winna uszkodzeniom tętnic.

Jest to błędny wniosek ponieważ Lp(a) odkrywana na zwapnionych tętnicach nie jest przyczyną choroby a narzędziem organizmu służącym do łatania „dziur” powstałych w tętnicach z powodu niedożywienia i zbyt dużej ilości cukru w diecie. LDL który jest tam także identyfikowany jest tylko „transporterem” odpadków z przemiany materii.

Oczywiście, jest to tylko mały urywek znacznie obszerniejszego tematu, poza tym to co napisałem wcale nie musi być prawdą ponieważ bazuje na stanie dzisiejszej wiedzy (i moim rozumieniu jej) na temat organizmu a jak dobrze wiadomo, wiemy BARDZO niewiele na swój temat.

Ale pewne jest jedno, nasi przodkowie jedli diety oparte na białku i tłuszczach zwierzęcych kiedy tylko było to możliwe. Nie przeżerali się i można śmiało przyjąć że znali uczucie głodu. Byli także aktywni fizycznie!

Weston Price potwierdził to podczas swoich podroży po świecie i badaniu dzikich plemion że tam gdzie tylko jest to możliwe ludzie wybierają mięso i tłuszcz. Zaobserwował też że kultury które jedzą więcej produktów zwierzęcych są zdrowsze, silniejsze i w pewnym sensie „agresywniejsze”.

Proszę spojrzeć na Hindusów bazujących na diecie roślinnej, bardzo ulegli ludzie. Miałem z nimi kontakt z racji tego że mieszkałem w Londynie przez kilka lat i faktycznie jest to bardzo „łagodna” nacja (mowa o wegetarianach). Ale i na to już jest ciekawe naukowe wytłumaczenie, powiązane z brakiem EPA i DHA oraz witaminy B 12.

P.S Nie ma oczywiście nic złego w łagodności ale w dzisiejszym świecie, szczególnie w biznesie, doza agresji jest tym co prowadzi do zysków i zdobywania rynków.Jedrzej Karpinski edytował(a) ten post dnia 19.10.11 o godzinie 22:11

Następna dyskusja:

Dieta białkowa dla kobiet




Wyślij zaproszenie do