Armand Budzianowski

Armand Budzianowski Post-doc ICM, UW
(krystalografia)

Temat: kichanie - na zdrowie???

Witam serdecznie,

Zazwyczaj jeśli w towarzystwie ktoś kichnie, zaraz znajdują się osoby ktore natychmiast dodają do tego "na zdrowie". Ostatnio spotkalem dwie osoby które powidziały mi, że zasady grzecznościowe wymagają raczej by taki fakt kichnięcia przemilczeć i udać ze się nie widziało, czy nie słyszało tej wpadki z kichaniem. Że na tą wpadkę zaraz druga osoba popełnia kolejną wpadkę "mówiąc ja to zauważyłem/łam". Jak to wg. Was jest?

pozdrawiam
Armand

konto usunięte

Temat: kichanie - na zdrowie???

Witam, kicham często i mój rekord to 7 razy z rzędu. Może to alergia ale nie mam czasu na badania :) Osobiscie po pierwszym przepraszam, ale nie wiem skąd mi się to wzięło.

Cytuję więc:
" Wprawdzie zwyczaj mówienia kichającemu na zdrowie już powoli
wychodzi z użycia (aktualny savoir-vivre radzi „nie dostrzegać” tego mimowolnego potknięcia towarzyskiego), jednakże jeszcze nie zanikł całkowicie. Kichanie od dawna uważano za zjawisko złowróżbne. Jak podaje Władysław Kopaliński, znaczna część ludności do dziś uważa, że kichnięcie jest rodzajem niewielkiego grzmotu w głowie i stanowi bezpośredni znak od bogów, wieszczący dobry lub zły los. Rzymianie witali kichnięcie słowami: Absit omen!,( aby nie stało się zapowiedzią nieszczęścia). Według tradycji papież Grzegorz Wielki, żyjący w VI wieku, był pierwszym, który nakazał wiernym reagować na kichnięcie odpowiednikiem naszego na zdrowie czy Bóg strzegł. Mówiąc to kłaniano
się nisko i uchylano kapelusza, co miało zapewne oznaczać grzeczne, ale być może ostatnie pożegnanie z kichającym. W Persji i Indiach uważano, że kichanie wyrzuca z ciała demony i złe duchy."

i

"W Hiszpanii kiedy ktos kichnie mowi sie "Jesus" (takie nasze "na zdrowie"), a historia tego jest taka ze w czasach kiedy w Europie panowala epidemia grypy, wiadomo co moglo oznaczac oznaczac kichniecie ;) Wtedy przyjelo sie mowic "Jesus" i robic przy tym znak krzyza heh :) Co mialo niby oznaczac "Miej nas Jezu w swojej opiece - zeby nie zachorowac" :) Moze nie objasnilem tego skladnie, ale mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi ;) "

więc może dlatego pzepraszam :)
pozdrawiam!
Adam K.

Adam K. Project Manager, ABB

Temat: kichanie - na zdrowie???

Tutaj znajdziesz jeszcze dwie strony rozważań na ten temat.
Armand Budzianowski

Armand Budzianowski Post-doc ICM, UW
(krystalografia)

Temat: kichanie - na zdrowie???

Dziekuje za pomoc.

konto usunięte

Temat: kichanie - na zdrowie???

nie mowi sie na zdrowie
tak samo jak nie mowi sie przepraszam po kichnieciu:)
zdaje sie tez, ze nie mowi sie smacznego co?:P
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: kichanie - na zdrowie???

Z tego co mi wiadomo nie powinno sie mówić:
- na zdrowie
- smacznego
:)
a ostatnio zwrócilil mi rodzice uwage, że mówie "cześć" do prawie stuletniej Babci :)

... najwazniejsze to nie przesadzić w żadna strone, jesli ktos sztywno bedzie trzymał się zasad będzie sie wyczuwać pewna sztuczność w tym co robi lub czego nie robi ;p
Najważniejze jest wyczucie sytuacji...i przymróżanie oka na pewnych ludzi, pewne ich zachowania. jesli czegos sami nie akceptujemy, nie czujemy sie dobrze w zasadach to nie róbmy jak nalezy tylko jak nam wygodnie. RZadko można spotkac człowieka, który jest naprawdę osobą kulturalną pod każdym względem....zazwyczaj każdy jakies gafy popełnia - mniejsze lub wieksze, ale na szczęście nie każdy sie na tym zna! :)

Temat: kichanie - na zdrowie???

http://www.goldenline.pl/forum/savoir-vivre-czyli-sztu...

To juz trzy tematy o tym samym zagadnieniu :)

"przekichane" ...

Następna dyskusja:

"na zdrowie"




Wyślij zaproszenie do