Temat: Rycerze są interesowni!

Maciej Król:
romantyczne dyrdymaly rodem z XIX wieku, nie majace nic wspolnego z rekonstrukcja.
czemu niektorzy ciagle myla rekonstrukcje kultury materialnej sredniowiecza z "rycerskoscia", czyli po prostu kulturalnym zachowaniem?

Dokładnie tak, to co mamy powyżej (w wydaniu Agnieszki) to się nazywa "rymcerszczyzna" :-) strasznie ciężkostrawna, ale doceniam wysiłek w pisaniu :-)

Temat: Rycerze są interesowni!

Maciej Król:
czemu niektorzy ciagle myla rekonstrukcje kultury materialnej sredniowiecza z "rycerskoscia", czyli po prostu kulturalnym zachowaniem?

Pewnie dlatego, że tej drugiej jest... hmm... Nieco zbyt mało i dlatego tak rzuca się w oczy? ;)

Rafale, wybacz brak wprawy. Średniowiecze, średniowieczem, łaciny nie znam, a piękna mowa naszych wieszczów (choć to czasy późniejsze) popadła u mnie dawno w zapomnienie, razem z czasem pisania listów gęsim piórem na gładzonym, czerpanym papierze.
Swoją drogą, bardzo fajna zabawa. Nieco frustrująca, jak przy ostatnim zdaniu zrobi się "kleks" i wszystko trzeba zaczynać od nowa. Tak, czy siak, przy takich okazjach człowiek dziesięć razy sprawdzi co ma napisać, ułoży, przeczyta jeszcze raz, zmieni, poprawi, a dopiero później zacznie pisać "na czysto". Nawet całkiem ciekawe rzeczy potrafią z takich form wyjść. Niestety... Internet sprowadza na złą drogę pod tym względem, kusi łatwością i szybkością zapisywania słów.
Ale to nie ten wątek. Nie ten okres (już nie średniowiecze). Wybaczcie wtręt.