Aneta Bielińska

Aneta Bielińska Specjalista d/s
Zakupów RWE Polska
S.A., Warszawa

Temat: Zaczynam.

Witam,

Chyba mogę nazwać się chustową mamą, bo mam już swoją pierwszą chustę. Nauczyłam się już nawet motać w te 5 metrów. Ale przyznam szczerze, że lepiej wyglądało to na tzw. obrazku.
Otóż po pierwsze w upały ani ja ani moje dziecko nie mamy ochoty na taką bliskość. Po 5 minutach obydwie jesteśmy mokre i złe.
A po drugie nie bardzo jest mi wygodnie robić coś w domu z dzieckiem na brzuchu, bo ogranicza mi widoczność, a przy tym próbuje patrzeć co robię. Odkręcając się przez ramię lub odchylając głowę do tyłu.
Być może to kwestia mojej córki, której pomysł z chustą od początku podobał się mniej niż mnie. Dłużej niż 30 min jeszcze nam się nie udało nosić. Mała zaczyna się kręcić, próbuje prostować nóżki, odpycha się rękami.
Jeśli chodzi o wiązanie, to raczej robię to dobrze, bo uczył mnie fachowiec. Nie wiem o co chodzi. Czy są dzieci, które nie lubią chustowania?
Na razie, nie daję za wygraną. Naprawdę napaliłam się na to noszenie, a tu klops.
Co wy na to?

Pozdrawiam.
Michał Bogdan

Michał Bogdan Oracle DBA, Acxiom
Polska

Temat: Zaczynam.

Czesc,

Ja jestem noszącym od czasu do czasu tatą.

Zdarzało mi się nosić mojego małego ponad godzine jak był mały - i automatycznie po wyjściu z domu zasypiał. Były to jednak raczej spacery a nie porządki domowe :).

Pewnie zależy to od wielu czynników, czy 'chustowanie' akurat w danym przypadku się powiedzie. Jednak ja wiem, że to jest możliwe :) na troche dluzsza mete. Żona z naszym niespelna poltorarocznym synkiem przeszla pielgrzymke Krakowska :). Wozka tez uzywala, ale wcale nie wiele wiecej niz chusty.
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Zaczynam.

A my - jak widać na obrazku - bez chusty ani rusz:)Monika M. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 13:18

Temat: Zaczynam.

...że sie wtrącę, sama miałam problem z moim synkiem urodził się 2 lipca tego roku więc wakacyjny dzieciak ...chwilę noszony po kilku minutach płakał,myślałam że właśnie przez te upały.. bo wyjmowałam go mokrusieńkiego, aż któregoś pięknego dnia... pewna Monika ( ;)) zwróciła nam uwagę na .. banalną okazuje się rzecz. Otóż mój Kubut owszem płakał.. bo nosiłam go w domu! Z racji tego płaczu nie odważyłam się wyjść z nim na dwór. Kiedy wyszłam pierwszy raz problemy zniknęły w mig! Teraz zanim wyjdę z klatki mały już ślicznie śpi.. Dla dzieciaka żadna frajda z chustowania w domu co innego podwórko, hipermarket itp
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Zaczynam.

Witajcie!
Właśnie nabyłam chustę elastyczną LennyLamb, żeby popróbować chustowania.
Omotalam się jak należy i pierwszą próbę w domu mamy za sobą.
Chciałam wyjść na krotki spacer, ale tu plucha za oknem.

Jakie macie doświadczenia w chustowaniu porą jesienną i zimową?
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Zaczynam.

Golf + dziecko nie za ciepło ubrane + chusta + sportowa kurtka (dziecko motane na przodzie). Kurtkę zapinam, więc dziecko jest całe pod kurtką. I wio...:)

Ale są też specjalne kurtki, jeśli się nie mylę, LennyLamb ma kurtki w ofercie.Monika M. edytował(a) ten post dnia 28.10.08 o godzinie 21:24

Temat: Zaczynam.

Bożena B.:
Otóż mój Kubut owszem płakał.. bo nosiłam go w domu! Z racji tego płaczu nie odważyłam się wyjść z nim na dwór.

Witajcie!
U mnie podobnie:)
Ale ta plucha, która jest na dworze nie zachęca do spacerów...:(
Dorota Anna P.

Dorota Anna P. pedagog pracy,
doradca zawodowy

Temat: Zaczynam.

witam, widzę kilka "znanych twarzy" aż miło

my jesteśmy po pierwszych próbach - póki co pouch i kółkowa odpadają, kupujemy długą tkaną - mamy testową Storchenwiege bawełna organiczna do jutra ;( a nad swoją się zastanawiamy co wybrać
Anna B.

Anna B. www.emendo.pl

Temat: Zaczynam.

Witam:)
Jakiś czas temu przyłączyłam się do grupy, ale nie było okazji się powitać. I witam się teraz, bo chcę się pochwalić: wczoraj po raz pierwszy mój 7-tygodniowy synek dał się wyprowadzić na spacerek w chuście:) Jestem bardzo szczęsliwa, bo przymierzałam się do tego już kilkanaście razy, ale dotąd się nie udawało.

Martwiłam się już, bo Szymuś nie lubił tej mojej chusty, od razu zaczynał płakać, a ja czytałam godzinami "chustowe" fora, żeby znaleźć na niego sposób. I zadziałało wyjście na dwór. Niestety, muszę chodzić albo przynajmniej się kołysać, bo jak usiadłam przy piaskownicy ze starszym dzieckiem to Mały znowu się buntował...
Ale ogólnie fajnie jest z chustą:)) Będziemy się dalej oswajać:))

Pozdrawiam wszystkich noszących swoje dzieciaczki w ten niezbyt długi, ale jakże piękny majowy weekend:)

konto usunięte

Temat: Zaczynam.

Aniu, u mnie było podobnie. Moja córeczka buntowała się jak tylko gdzieś przycupnęłam, nawet budziła się z żalem, że sobie siedzę :)
Na początku próbowałam nosić w domu...było różnie, raz usnęła, raz nawet udało nam się przećwiczyć karmienie i mogłam posiedzieć przy pracy ale to sporadyczne chwile. Dopiero jak wyszłam na zewnątrz - polubiła ten rodzaj spacerku.

Na zimę uszyłam taki polar na dwoje z kapturem :)

W lecie wybrać się na chwilę to do sklepu to gdzieś wejść do urzędu coś załatwić, to do miejsc, gdzie nie wjadę wózkiem - chusta dobra rzecz.

Obecnie nadal się nosimy w LennyLamb elastycznej, ale już jej waga mi doskwiera i przeniosę się na MeiTai, który zamierzam samodzielnie uszyć.

Temat: Zaczynam.

Dziewczyny, jak myślicie - czy dziecko już prawie 7 miesięczne da się przyzwyczaić do chusty? Jak się to robi??? Wcześniej nie mieliśmy okazji na chustowanie...;/
Małgorzata K.

Małgorzata K. Koordynator ds.
marketingu

Temat: Zaczynam.

Moja bratowa zachustowala rocznego dzieciaka i oprocz tego ze bylo jej ciezko takie slodkie 12kg nosic to bylo ok:) zawsze to bylo duzo lepiej niz na rekach:)
Agnieszka D.

Agnieszka D. freelancer,
wydawnictwo Mamania,
PR

Temat: Zaczynam.

Justyna T.:
Dziewczyny, jak myślicie - czy dziecko już prawie 7 miesięczne da się przyzwyczaić do chusty? Jak się to robi??? Wcześniej nie mieliśmy okazji na chustowanie...;/


da się :) może zamiast chusty długiej wiązanej łatwiej będzie Wam spróbowac z Mei Taj'em lub nosidłem ergonomicznym - szybciej się je wiąże i dzięki temu łatwiej przyzwyczaić się dziecku nienoszonemu do tej pory do takiej formy spacerów :)



Wyślij zaproszenie do