konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Co sadzicie o zasadzie Rentierskiej zeby zawsze, na poczatku kazdego miesiaca inwestowac min. 10% swoich dochodow?

Najpierw zaplac sobie 10% a zyj za 90%. Nie obnizy Ci sie standart zycia. Czy stosujecie te zasade czy moze znacie jakies lepsze sposoby systematycznego budowania kapitalu?

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Zastanawiam się nad słusznością tej zasady. Na razie jej nie stosuję. Używam wszystkich możliwych pieniędzy na maksymalne inwestowanie w siebie i budowanie aktywów.

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

To w takim razie stosujesz te zasade w stopniu znacznie zaawansowanym. Brawo. Inwestujesz zdecydowanie wiecej niz 10% :) Tutaj mowa jest o minimalnym procencie z wynagrodzenia, ktory powinien budowac nasze aktywa.

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Można i tak do tego podejść ;) W każdym razie nie odkładam teraz gotówki na fundusze czy akcje, bo uważam, że większy i pewniejszy zarobek to inwestowanie jej w siebie i własny biznes. Jak będę miał jakieś duże nadwyżki to pewnie w ramach dywersyfikacji przeproszę się z giełdą ;)

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Tez uwazam ze inwestowanie w siebie i w biznes jest podstawa, ale potrzebne jest rowniez zabezpieczenie, na wypadek gdyby biznes zaczal miec problemy. Wiekszosc przedsiebiorcow dzieli swoj dochod na 2 czesci. Pierwsza czesc reinwestuja w biznes a z drugiej zyja. Rentierstwo zaklada dzielenie dochodzu z biznesu na 3 czesci:
1. reinwestycja
2. zycie
3. inwestycja zewnetrzna, ktora przynosi staly zysk, ale nie wymaga biezacego zarzadzania

To po to, ze w racie problemow z biznesem rownolegle sa pieniadze zeby taki biznes postawic na nogi. Oczywscie, duzo tez zalezy od ochrony, ktora ma dany program inwestycyjny, bo warto wybrac np. taki, ktory zapewnia ochrone prawno-podatkowa i nie moze podlegac egzakucjom. Tutaj juz wchodzimy w szczegoly.

Podsumowujac, inwestycja w biznes (czesto inwestycje w siebie to inwestycja w biznes - bo przeciez biznes to czesto my) + zycie to za malo. Wieksza dywersyfikacjia to wieksza pewnosc.

Temat: Najpierw płać sobie...

witam
Co do „Rentierstwa” jestem absolutnie za. Trzeba pamiętać, że jeżeli nic nie robimy z naszą gotówką, to czas gra na naszą niekorzyść. Myślę, że dla ludzi, którzy nie potrafią sami grać na giełdzie to jest to idealne rozwiązanie, aby zapewnić sobie i swojej rodzinie bezpieczną przyszłoś.

pozdrawiam
JCH

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

cenne rady..:)skorzystam :)

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Jarosław Chwastowicz:
witam
Co do „Rentierstwa” jestem absolutnie za. Trzeba pamiętać, że jeżeli nic nie robimy z naszą gotówką, to czas gra na naszą niekorzyść. Myślę, że dla ludzi, którzy nie potrafią sami grać na giełdzie to jest to idealne rozwiązanie, aby zapewnić sobie i swojej rodzinie bezpieczną przyszłoś.

pozdrawiam
JCH

A mnie sie wydaje, ze dla tych co graja na gieldzie tym bardziej. Buduja sobie zaplecze finansowe. Ostatnio sam opowiadales mi historie gracza gieldowego, ktory wymiatal :) Robil kase, tracil, robil kase, tracil. Jednym slowem - byl rasowym spekulantem, az w koncu stracil wszystko. Zona nie wytrzymala nerwowo i odeszla. On odbudowal swoja silna pozycje, ale jakim kosztem? Wystarczylo, ze mialby jakies zabezpieczenie w formie innych inwestycji (np. programow z ochrona prawno-podatkowa, nieruchomosci, ziemi etc.) a reszte kasy obracalby nia na gieldzie - i takiego problemu by nie bylo.

Dlatego gracz gieldowy wcale nie jest rentierem, jesli nie ma zbudowanego odpowiedniego kapitalu, ktory zapewnia mu bezpieczenstwo finansowe. Rentierstwo to zycie z odsetek, a nie poswiecanie calego dnia na pomnazanie kapitalu :) Rentierstwo to stan w ktorym nie musisz poswiecic aniu minuty swojego czasu na zdobywanie pieniedzy. Grajac na gieldzie jestes tak naprawde niewolnikiem, bo trzeba ja obserwowac od otwarcia (a nawet wczesniej bo trzeba sie przgotowac) az do zamkniecia a jak sie tego nie robi to po prostu sie nie zarabia :)

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Sebastian Schabowski:[/author]
Zastanawiam się nad słusznością tej zasady. Na razie jej nie stosuję. Używam wszystkich możliwych pieniędzy na maksymalne inwestowanie w siebie i budowanie aktywów.

Co rozumiesz pod pojęciem aktywów???? Co rozumiesz pod pojęciem bezpieczeństwa finansowego??? A czym dla Ciebie jest wolność finansowa??? Zastanawiałeś się co będzie, gdy przejdziesz na emeryturę?? Ile dostaniesz od Państwa??

"Najpierw płać sobie - później innym" zasada jakże mądra i jakże trudna dla większości ludzi :) Sama mam problemy z jej stosowaniem... każdy rachunek, ratę za studia... płacę od razu w pierwszej kolejności, by mieć święty spokój... Staram sie to zmienić... Ale... :)

Nikodem Zegzda:
<Dlatego gracz gieldowy wcale nie jest rentierem, jesli nie ma zbudowanego odpowiedniego kapitalu, ktory zapewnia mu bezpieczenstwo finansowe. Rentierstwo to zycie z odsetek, a nie poswiecanie calego dnia na pomnazanie kapitalu :) Rentierstwo to stan w ktorym nie musisz poswiecic aniu minuty swojego czasu na zdobywanie pieniedzy. Grajac na gieldzie jestes tak naprawde niewolnikiem, bo trzeba ja obserwowac od otwarcia (a nawet wczesniej bo trzeba sie przgotowac) az do zamkniecia a jak sie tego nie robi to po prostu sie nie zarabia :)>

Kwestia tego czy się GRA na giełdzie czy na niej INWESTUJE... jak dla mnie dwa różne pojęcia...

Uważam, że warto a nawet trzeba przyszłość zabezpieczać jak najszybciej... Fajnie by było... w wieku np. 50 lat... przejść sobie na czas wolny (nie znoszę pojęcia emerytura, bo źle mi sie kojarzy :P) i żyć z odsetek... aj do tego osobiście dążę... i staram sie szerzyć wśród znajomych kulturę oszczędzania bo w Polsce to raczej temat drażliwy :)

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Nikodem Z.:
Co sadzicie o zasadzie Rentierskiej zeby zawsze, na poczatku kazdego miesiaca inwestowac min. 10% swoich dochodow?

Najpierw zaplac sobie 10% a zyj za 90%. Nie obnizy Ci sie standart zycia. Czy stosujecie te zasade czy moze znacie jakies lepsze sposoby systematycznego budowania kapitalu?

Czyżby ktoś czytywał i stosował wskazówki Roberta Kiyosakiego??? :)

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Bardzo sobie cenie i szanuje :)

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Ja również :) Tylko czasami jeszcze staczam wewnętrzny bój i odwagi brakuje... ale coraz rzadziej :)

Aktualnie czytam "Bogatą Kobietę" Kim Kiyosaki... Żony Roberta... Polecam wszystkim Kobietom, szczególnie tym nieprzekonanym... lub nie do końca przekonanym :)
Magdalena Świątek

Magdalena Świątek Manager w
Departamencie
Doradztwa
Rachunkowego

Temat: Najpierw płać sobie...

Agnieszka Sobota:
Sebastian Schabowski:[/author]
Zastanawiam się nad słusznością tej zasady. Na razie jej nie stosuję. Używam wszystkich możliwych pieniędzy na maksymalne inwestowanie w siebie i budowanie aktywów.

Co rozumiesz pod pojęciem aktywów???? Co rozumiesz pod pojęciem bezpieczeństwa finansowego??? A czym dla Ciebie jest wolność finansowa??? Zastanawiałeś się co będzie, gdy przejdziesz na emeryturę?? Ile dostaniesz od Państwa??

"Najpierw płać sobie - później innym" zasada jakże mądra i jakże trudna dla większości ludzi :) Sama mam problemy z jej stosowaniem... każdy rachunek, ratę za studia... płacę od razu w pierwszej kolejności, by mieć święty spokój... Staram sie to zmienić... Ale... :)

Nikodem Zegzda:
<Dlatego gracz gieldowy wcale nie jest rentierem, jesli nie ma zbudowanego odpowiedniego kapitalu, ktory zapewnia mu bezpieczenstwo finansowe. Rentierstwo to zycie z odsetek, a nie poswiecanie calego dnia na pomnazanie kapitalu :) Rentierstwo to stan w ktorym nie musisz poswiecic aniu minuty swojego czasu na zdobywanie pieniedzy. Grajac na gieldzie jestes tak naprawde niewolnikiem, bo trzeba ja obserwowac od otwarcia (a nawet wczesniej bo trzeba sie przgotowac) az do zamkniecia a jak sie tego nie robi to po prostu sie nie zarabia :)>

Kwestia tego czy się GRA na giełdzie czy na niej INWESTUJE... jak dla mnie dwa różne pojęcia...

Uważam, że warto a nawet trzeba przyszłość zabezpieczać jak najszybciej... Fajnie by było... w wieku np. 50 lat... przejść sobie na czas wolny (nie znoszę pojęcia emerytura, bo źle mi sie kojarzy :P) i żyć z odsetek... aj do tego osobiście dążę... i staram sie szerzyć wśród znajomych kulturę oszczędzania bo w Polsce to raczej temat drażliwy :)


Zgadzam się w zupełności że trzeba zabezpieczyć sobie przyszłość i później żyć z odsetek. Też staram się szerzyć kulturę oszczędzania wśród Polaków, bo są na to fajne instrumenty, ale nie zawsze chcą słuchać :( I tu jest problem.

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Wiadomo, ze nie kazdego przekonasz, ale jest wystarczajaca ilosc osob, ktore chca to robic, aby byl sens sie tym zajmowac :) Mysle, ze coraz wiecej ludzi bedzie, oszczedzalo i inwestowalo bo po prostu zmienia sie swiadomosc i mentalnosc. Mam w tym swoj skromny, ale jednak, udzial :)

A Ty co o tym myslisz Agnieszko? Jest sens to robic?

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Nikodem Z.:
Wiadomo, ze nie kazdego przekonasz, ale jest wystarczajaca ilosc osob, ktore chca to robic, aby byl sens sie tym zajmowac :) Mysle, ze coraz wiecej ludzi bedzie, oszczedzalo i inwestowalo bo po prostu zmienia sie swiadomosc i mentalnosc. Mam w tym swoj skromny, ale jednak, udzial :)

A Ty co o tym myslisz Agnieszko? Jest sens to robic?


Nikodem... oczywiście że warto :):):) Nie posłuchają... trudno... jeżeli nie spróbujemy to sie nie przekonamy :):):) Często zdarza sie tak, że nie posłuchają w jednym momencie z jakiś tam powodów... ale za jakiś czas... sami się odezwą :):):) Bo zrozumieją to i owo, bo usłyszą to i owo in zapragną zdobyć więcej informacji :) Rozmowa, uświadomienie rzeczy które wiele osób wie... ale nie zdaje sobie z tego sprawy, przekazanie INFORMACJI... myślę, że prędzej czy później może ona zostać wykorzystana :)

Pozdrawiam,

Aga :)
Aleksander K.

Aleksander K. Trener, doradca,
coach, mentor;
przywództwo, Polska,
MŚP,...

Temat: Najpierw płać sobie...

A ja myslę, Przyjacielu Nikodemie, że nie mozna przykładać jednej miarki do wszystkich. Inwestowanie i oszczędzanie jest funkcją wieku, stopnia zaawansowania kariery zawodowej i sytuacji rodzinnej.
Mam nadzieję, że się na tym stopniu ogólności ze mną zgodzicie.
W tym kontekście podoba mi się postawa Sebastiana (życzę osiągnięcia pozycji legendarnego mówcy...!). Ja tak właśnie zrobiłem - zainwestowałem w siebie, w edukację ("szeroką i wysoką"), w podróże, kursy, języki obce, książki, lektury. I to jest do dziś moim najcenniejszym kapitałem, który procentuje.
Wiecie, zabezpieczać finansowo się trzeba, ale... pieniądze i dobra materialne to ulotne rzeczy, natomiast, to co wiem i co potrafię, jest dużo trwalsze.
Dlatego starajmy się osiągnąć w czymś mistrzostwo, a pieniądze same przyjdą...
Poza tym wiedza umożliwia dużo skuteczniejsze operowanie pieniądzem - począwszy od budżetowania, organizacji przepływów finansowych, zabezpieczania płynności aż po zaprzęganie do zarabiania własnego domu czy samochodu.
Ale tu już wchodzimy w szczegóły...
No i wiedza pomaga unikać zbyt dużych podatków, które są największą kulą u nogi każdego przedsiębiorcy. Oraz ZUS.
Pozdrawiam WasAleksander K. edytował(a) ten post dnia 27.03.08 o godzinie 18:38

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Aleksander K.:
A ja myslę, Przyjacielu Nikodemie, że nie mozna przykładać jednej miarki do wszystkich. Inwestowanie i oszczędzanie jest funkcją wieku, stopnia zaawansowania kariery zawodowej i sytuacji
rodzinnej.
Mam nadzieję, że się na tym stopniu ogólności ze mną zgodzicie.

Tak, ale nie zmienia to faktu, ze 10% dochodow moze oszczedzic kazdy. Zeby byla jasnosc mysle tutaj o oszczedzaniu i inwestowaniu zaoszczedzonych pieniedzy w dlugim terminie.
W tym kontekście podoba mi się postawa Sebastiana (życzę osiągnięcia pozycji legendarnego mówcy...!). Ja tak właśnie zrobiłem - zainwestowałem w siebie, w edukację ("szeroką i wysoką"), w podróże, kursy, języki obce, książki, lektury. I to jest do dziś moim najcenniejszym kapitałem, który procentuje.

Zdecydowanie jestem za :) Tez to robie i uwazam, ze kazdy powinien przede wszystkim inwestowac w siebie.
Wiecie, zabezpieczać finansowo się trzeba, ale... pieniądze i dobra materialne to ulotne rzeczy, natomiast, to co wiem i co potrafię, jest dużo trwalsze.

Pytanie czy to wystarczy zeby zyc na dobrym poziomie. Jesli tak ok, ale znam wielu, ktorzy maja talenty, wiedze, umiejetenosci a maja problemy finansowe.
Dlatego starajmy się osiągnąć w czymś mistrzostwo, a pieniądze same przyjdą...

Z pewnoscia tak.
Poza tym wiedza umożliwia dużo skuteczniejsze operowanie pieniądzem - począwszy od budżetowania, organizacji przepływów finansowych, zabezpieczania płynności aż po zaprzęganie do zarabiania własnego domu czy samochodu.
Ale tu już wchodzimy w szczegóły...

Zgadzam sie. Mnie chodzilo o to, ze kazdy czlowiek powinien inwestowac przynajmniej 10% swoich dochodow. Jesli moze wiecej powinien to robic i powinien inwestowac w rozny sposob. Pobudzenie inteligencji finansowej moze zaprzegnac do roboty prawie kazda rzecz ktora sie otaczamy czyniac ja naszym aktywem. Czesto te same rzeczy, troche inaczej potraktowane i wykorzystane moga stac sie aktywem czyli tym, co wklada pieniadze do kieszeni.
No i wiedza pomaga unikać zbyt dużych podatków, które są największą kulą u nogi każdego przedsiębiorcy. Oraz ZUS.

A ja jestem zwolennikiem placenia podatkow i to jak najwiekszych, bo dzieki temu mozna brac maksymalne kredyty, ktore mozna wykorzystac jako dzwignie finansowa :) Zaklad Unicestwiania Spoleczenstwa to juz inna kwestia ;)

Pozdrawiam WasAleksander K. edytował(a) ten post dnia 27.03.08 o godzinie 18:38

konto usunięte

Temat: Najpierw płać sobie...

Nikodem Z.:
Pytanie czy to wystarczy zeby zyc na dobrym poziomie. Jesli tak ok, ale znam wielu, ktorzy maja talenty, wiedze, umiejetenosci >a maja problemy finansowe.
>Dlatego starajmy się osiągnąć w czymś mistrzostwo,a >pieniądze>same przyjdą.

może tym sie różni wiedza teoretyczna od rpaktycznej---> albo od tzw. mądrości życiowej.
Nikodem Z.:
>A ja jestem zwolennikiem placenia podatkow i to jak >najwiekszych, >bo >dzieki temu mozna brac maksymalne >kredyty, >ktore mozna >wykorzystac >jako dzwignie finansowa :) >Zaklad >Unicestwiania Spoleczenstwa to >juz >inna kwestia ;)
>

Tutaj niestety sie nie zgodzę ;) podatki i ZUs ograniczają szczególnie na samym początku prowadzenia działalności- pierwsze kilka lat.. ktore nieraz decyduja o tym czy firma przetrwa czy nie..
poza tym nie widze zwiazku niepłacenia podatkow a zaciagania kredytów.Igor Ziemiański edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 18:34

Następna dyskusja:

Nawyk 3 najpierw rzeczy naj...




Wyślij zaproszenie do