Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Witam,

Czytałem trochę forum, nie znalazłem w sumie tematu idealnie pasującego do własnego "problemu", z którym przyszło mi borykać się teraz...

Otóż, otworzyłem Salon Urody w miejscowości stricte turystycznej (uzdrowisko). Jest to mała miejscowości i już jeden taki salon się znajduje... Potrzebuję czegoś więcej a niżeli ulotki, wizytówki. Aktualnie powstaje strona internetowa, mam przewagę w takiej postaci, że znajduje się mój salon w największym sanatorium w tej miejscowości.

Teraz takie pytania
- czy warto zainwestować więcej w internet (w mojej opinii tak...). Dzięki dobrze ulokowanej kasie w e-reklamę, mogę poinformować bardzo dużą liczbę turystów = przyszłych potencjalnych klientów, że mogą skorzystać z takich usług na miejscu. Jeżeli e-reklama? to w jakiej formie? buttony/bannery na popularnych stronach regionu? czy może bardziej w adWords? Katalogi? Pozycjonowanie(nie wiem czy jest sens).

Bardziej stawiał bym na formy graficzne na stronach regionalnych, gdyż dzięki dobrej reklamie (widocznej, ale nie agresywnej), mogę zainteresować kogoś swoimi usługami, gdy ten ktoś będzie szukał informacji na "swoją wycieczkę/wakacje etc..". Nie będzie to narzucenie się a może być swego rodzaju podpowiedzią - "są tam takie usługi na miejscu, ceny nie są astronomiczne - to może skorzystam".

Proszę o ew. podpowiedź - jak się reklamować na miejscu? czy pchać się w reklamę internetową? jeżeli tak to znowu - w jakiej formie...

Dziękuję serdecznie.

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Mówisz, że jesteś w miasteczku uzdrowiskowym, więc prawdziwi potencjalni klienci, to osoby odwiedzające uzdrowisko. Wątpię, aby ktoś tam przyjechał z myślą tylko i wyłącznie o wizycie w Twoim salonie.

Moim zdaniem (jeśli uzdrowisko, w którym masz salon ma swoją stronę internetową) powinieneś porozmawiać z właścicielami uzdrowiska na temat reklamy na ich stronie, ewentualnie negocjuj o wciągnięcie Twojego salonu na listę "atrakcji", jakie oferuje ów uzdrowisko. Ty masz reklamę wśród osób ściśle zainteresowanych wizytą w uzdrowisku, a uzdrowisko ma kolejną "atrakcję", która może przyciągnąć dodatkowe osoby chcące u nich zagościć (można to porównać do dodatkowej gwiazdki w hotelu, który zwiększa ofertę o kolejny element luksusowy).
Patent ten może na tyle się udać, jeśli zaproponujesz np. jakąś promocję dla gości tego uzdrowiska :) Rzucasz im np. 10% (to już Twoja sprawa na ile jesteś w stanie) i wszystko cacy... klienci pojawiają się jak grzybki po deszczu :)

Ale to tylko moje prywatne spekulacje :)
Mariusz Eleryk

Mariusz Eleryk Graphic Designer

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Krystian Bigos:
Witam,

[...]mam przewagę w takiej postaci, że znajduje się mój salon w największym sanatorium w tej miejscowości.
[...]

Przede wszystkim, dogadałbym się właśnie z tym sanatorium - niższe ceny dla kuracjuszy w zamian np. za reklamę na ich stronie lub "dopisanie" Twojego salonu jako czegoś w stylu "oferty dodatkowej". Dostarczy to klientów i Tobie i temu sanatorium.
Postaraj się wykorzystać to, że ich strona jest już jakiś czas w internecie i ludzie w pewnym stopniu ją znają.

[edit]
No i mnie Tomasz ubiegł :)Mariusz Eleryk edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 08:49

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Mariusz Eleryk:
No i mnie Tomasz ubiegł :)Mariusz Eleryk edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 08:49

Dałem Ci plusa, żebyś się nie czuł pokrzywdzony ;)
Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Witam,

Dzięki za szybką reakcję. Oczywiście ta kwestia jest już w negocjacji. Myślę teraz czy nie warto tak się rzucić na pozostałe uzdrowiska (zaproponować im indywidualne ulotki do wglądu turystów z cenami - takie tło ceny dla innych i dla nich). Oczywiście w zamian za współpracę na zasadzie barteru: ja daję im niższe ceny a oni dają mi promocję u siebie w budynku jak i na stronach internetowych?

Nie jestem w stanie powiedzieć, czy ten pierwszy salon ma już coś takiego - ale w mojej opinii jeszcze nie. Wiem, że z tymi ludźmi (zarządy uzdrowisk/ośrodków wypoczynkowych) nie rozmawia się najłatwiej i taka wymiana może trwać długie miesiące, dlatego tylko mam ten dylemat czy warto...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Krystian Bigos:
Witam,

Dzięki za szybką reakcję. Oczywiście ta kwestia jest już w negocjacji. Myślę teraz czy nie warto tak się rzucić na pozostałe uzdrowiska (zaproponować im indywidualne ulotki do wglądu turystów z cenami - takie tło ceny dla innych i dla nich). Oczywiście w zamian za współpracę na zasadzie barteru: ja daję im niższe ceny a oni dają mi promocję u siebie w budynku jak i na stronach internetowych?

Nie jestem w stanie powiedzieć, czy ten pierwszy salon ma już coś takiego - ale w mojej opinii jeszcze nie. Wiem, że z tymi ludźmi (zarządy uzdrowisk/ośrodków wypoczynkowych) nie rozmawia się najłatwiej i taka wymiana może trwać długie miesiące, dlatego tylko mam ten dylemat czy warto...

Na pewno warto - jeśli dobrze to rozegrasz oczywiści :)
W mojej głowie pojawiła się mała koncepcja - gdyby tylko nakręcić do "współpracy" tylko to największe uzdrowisko, a resztę zostawić w spokoju? Będziesz miał argumenty, aby ów sanatorium poszło na układ :). Dzięki Tobie i Twojemu salonowi wyłonią się z tłumu jako jedyne z "własnym" salonem kosmetycznym, co daje im przewagę nad konkurencją, tym samym więcej osób zakotwiczy u nich, a nie w innych ośrodkach. Wtedy raczej już powinni pójść na ten układ. Jeśli każde sanatorium będzie miało u Ciebie rabat, wtedy już nie będziesz taką "okazją" do nagonki potencjalnych gości.
Mariusz Eleryk

Mariusz Eleryk Graphic Designer

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Tomasz Bajor:

[...]
W mojej głowie pojawiła się mała koncepcja - gdyby tylko nakręcić do "współpracy" tylko to największe uzdrowisko, a resztę zostawić w spokoju? Będziesz miał argumenty, aby ów sanatorium poszło na układ :). Dzięki Tobie i Twojemu salonowi wyłonią się z tłumu jako jedyne z "własnym" salonem kosmetycznym, co daje im przewagę nad konkurencją, tym samym więcej osób zakotwiczy u nich, a nie w innych ośrodkach. Wtedy raczej już powinni pójść na ten układ. Jeśli każde sanatorium będzie miało u Ciebie rabat, wtedy już nie będziesz taką "okazją" do nagonki potencjalnych gości.

Właśnie chciałem to napisać (mniej więcej) :D Chyba mi starczy GL'a na dziś ;)

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Mariusz Eleryk:
Właśnie chciałem to napisać (mniej więcej) :D Chyba mi starczy GL'a na dziś ;)

Hmmm... wychodzi na to, że mamy podobny tok myślenia - fajnie :)
Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

A czy nie będzie tak, że nie będę miał reklamy u wszystkich-pozostałych a ludzie odwiedzający inne sanatoria, nie będą mieli świadomości tego, że są wyjątkowi?

tzn. nie daję im rabatu, ok.. to tym samym mniej informacji o mnie bo po co sanatorium x,y,z ma o tym informować? będzie informowało tylko sanatorium a...

gdy dodam do programu partnerskiego wszystkie sanatoria, to każdy z nich będzie traktował gości w kontekście moich usług jako wyjątkowych? nie muszą być świadomi, że tak nie jest :)?

Czy źle myślę? bo oczywiście mało się znam na takich "marketingowych" rozgrywkach.

PS: Ja nie jestem przekonany, czy aby tym sanatoriom zależy na tym tak bardzo by czuć się przez to wyjątkowym - tutaj jest problem:)Krystian Bigos edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 09:22

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Takie działanie można porównać do szukania partnera biznesowego - musisz dać mu coś, co uczyni go wyjątkowym i dzięki czemu wzrośnie jego tzw. prestiż. Stąd sugeruję skupienie się na jednym.

Poza tym kto powiedział, że nie masz prawa np. wywiesić baneru tuż przy sanatoriach, z którymi nie jesteś "w zmowie"? Polska wolny kraj :) Rzucasz ulotki w każdym spożywczo-monopolowym w okolicy i każdy pensjonariusz będzie wiedział o istnieniu Twojego salonu ;) [pensjonariusz nie wielbłąd... pić musi:)]
Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Ok, spoko w takim razie skupię się najpierw na tym jednym - a w sumie jest tak duży, że są to DWA pod JEDNĄ egidą ;)

PS: A z internetową działalnością marketingową, coś jeszcze spróbować? rzecz jasna budżet jest mocno ograniczony dlatego np: na pozycjonowanie nie widzę sensu, jakieś katalogowanie to ok, ale co dalej?

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

proponował bym małe badanie rynku: pytaj swoich klientów, skąd do Ciebie przyszli. Które sanatorium, skąd się o Twoim salonie dowiedzieli itp itd... będziesz mógł dzięki temu opracować plan działania i priorytety w wydawaniu pieniędzy na reklamę.
Jeśli dużo większa część klientów to pensjonariusze, to wydaje mi się, że reklama w internecie na różnych portalach nie da takiego efektu, co "pakt" z jednym z sanatoriów :)
Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Problem jest tutaj taki, że poza sezonem letnim jest straszna "lipa". Tzn. mowa o reklamie w sieci. Robiłem mały "research" i doszedłem do wniosku (z opublikowanych badań), że ok 70-80% turystów w tym regionie zaopatrza się w informacje o regionie, atrakcjach i usługach w sieci. Poza sezonem letnim są to z kolei marne liczby bo znaczna większość potencjalnych klientów jest z sanatoriów bezpośrednio, gdyż umowy z NFZ;tu to jedyni turyści tego regionu. Z kolei w wakacje z wioski 1000 osobowej tworzy się małe miasteczko sięgające nawet 20 000 (całkiem pokaźna baza noclegowa, atrakcyjny region turystyki wakacyjnej + obrzeża).

To mnie trochę wytrąca ze spójnego toku myślenia o reklamie, gdyż szkoda mi tych pokładów "wakacyjnych" turystów a tutaj wiem, że internet sporo może zdziałać z drugiej strony, długofalowy "flow" będzie jak najbardziej wynikiem reklamy stacjonarnej - a jak wspomniałem cienko z kasą;-/
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Salony kosmetyczne, fryzjerskie, itd. to faktycznie dość specyficzna grupa do reklamowania. IMO tu trzeba podejść z drugiej strony, a mianowicie.

Do Mediamarkt czy spożywczaka idziesz do produkt z góry określony, nie specyficzny. Możesz go kupić gdzie indziej więc tu znaczenie ma cena, dojazd, serwis, itd.

W przypadku salonu piękności - jedynym sposobem aby się przekonać co do jakości usługi jest ...spróbować. Sam byłem u kilku fryzjerów zanim trafiłem na tego, który uważam, że jest ok - i wracam.

Tym samym wydrukowałbym na początek z 20 ładnych, gustownych zaproszeń na bezpłatną usługę. Nie wiem jakie masz w ofercie ale coś znajdziesz.
Wynajął ładną hostessę i określił komu ma to wręczyć. Nie wiem w jaką półkę celujesz ale może komuś z urzędu, może właścicielowi sklepów w okolicy - to już Twoja decyzja.
Jeśli taki klient przyjdzie, zostanie perfect obsłużony, będzie zadowolony - wróci, pochwali się innym. Nie ma co ukrywać, akurat w tej branży taki marketing szeptany jest czymś bardzo wskazanym.

Druga sprawa, wprowadzaj karty stałego klienta, karty rabatowe, w stylu: 8 usług, 9 gratis. Itd. To zawsze dobry wabik.

Zaś w gestii samych gości tego uzdrowiska - tu już Ci kilka osób podpowiedziało. Nie będę totalnie dublował ich sugestii.

Internet - nie wysilaj się. Kto dziś szuka fryzjer kosmetyczki a czy w googlach?
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Chcesz przciągnąc ludzi do tej miejscowosci pisząc w necie, że jest tam salon kosmetyczny - OK.
A co z osobami, które już trafiły do tego miejsca a nigdy nie spojrzały do internetu?

Może kupić rikszę? Okleić w kolorach firmowych? kręcić si w okolicach sanatorium, deptaka - oferować podwózkę na zabiegi?
Sam fakt obecności w necie za dużo Ci nie da - musisz przpchnąć klientkę przez drzwi - zaoferować jej zabieg - liczyć że jej się spodoba.

Jak już się spodoba - masz ją kupioną!
Może "przekupić" Panią Jadzię sprzatającą w pokojach sanatoryjnych? Może nie zostawi ulotkę tu, to tam...

Zaistnienie w swiadomości kuracjuszy to jedno.
Ale kasę zarobisz dopiero jak ktoś odważy się przekroczyć próg.

Może ustawiś jakieś stanowisko gdzieś na deptaku? Oferować bezpłatną "analizę skóry"? Przy okazji zaproponować kosmetyk? zabieg?
Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Kurde, fajne pomysły już tutaj się pojawiły, chyba mnie już w 100% przekonaliście, że jednak warto bardziej się pokazać na miejscu a niżeli w sieci.

W takim razie ja sobie spiszę to wszystko i zastanowię się jak to zastosować na miejscu tutaj...

Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś ciekawe pomysły tudzież w ogóle pomysły do ruszenia tego - to byłbym wdzięczny. Przyda się wszystko, przynajmniej będzie w czym wybierać czy co testować :)

Moje ukłony w Waszą strone!
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Bluetooth marketing znasz/słyszałeś?
Wysyłka informacji na komórki poprzez BT (o ile mają włączony BT).

Przechodzi klientka obok Twojej witryny i na komórkę dostaje info, że [nazwa salonu] chce przesłać wiadomość, czy wyrażasz zgodę?

Klika TAK - i dostaje np. kupon zniżkowy do wykorzystania w danym dniu.
Musi pojawić się w recepcji i pokazać wiadomość, którą otrzymała.

Przyjdzie - nie przyjdzie, skorzysta - nie skorzysta ale na pewno o tym rozpowie znajomym :)
Krystian Bigos

Krystian Bigos Bieszczadersi.pl - w
trakcie...

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

hehe, przychodzi taka chwila, w której człowiek dowiaduje się, że jest strasznie ograniczony :)))

Może następnym razem poczytam zanim zadam pytanie.. Będę musiał z takich rzeczy korzystać, ciekawe jaki będzie efekt ;))
Mariusz Eleryk

Mariusz Eleryk Graphic Designer

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

Bartosz Z.:
Bluetooth marketing znasz/słyszałeś?
Wysyłka informacji na komórki poprzez BT (o ile mają włączony BT).

Przechodzi klientka obok Twojej witryny i na komórkę dostaje info, że [nazwa salonu] chce przesłać wiadomość, czy wyrażasz zgodę?

Klika TAK - i dostaje np. kupon zniżkowy do wykorzystania w danym dniu.
Musi pojawić się w recepcji i pokazać wiadomość, którą otrzymała.

Przyjdzie - nie przyjdzie, skorzysta - nie skorzysta ale na pewno o tym rozpowie znajomym :)

Genialne :) W sensie ten "kupon zniżkowy", a nie tylko jakaś tam reklama... "Sprzedam" to znajomemu, który prowadzi salon fryzjerski, zobaczymy jak się sprawdzi :)
Jarek Leśniewski

Jarek Leśniewski projektowanie
graficzne

Temat: Salon Urody w małej miejscowości

...Jarek Leśniewski edytował(a) ten post dnia 29.05.11 o godzinie 23:41

Następna dyskusja:

Dla małej firmy




Wyślij zaproszenie do