Dagmara K.

Dagmara K. kto nie chce szuka
powodu, kto chce
szuka sposobu

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Zdarza się nierzadko, że firmy kopiują pomysły konkurencji. Specyficzna jest jednak sytuacja, gdy dotyczy to akcji społecznych budujących wizerunek firmy... Z jednej strony - warto, by jak najwięcej firm przygotowywało i wdrażało takie akcje ale czy właściwym jest aby kopiowali pomysły konkurencji? Czy to jest działanie etyczne? Jak na nie reagować? Bo ciężko publicznie negować firmę, za to że robi coś "dla ludzi"... jdnak czuję pewien niesmak...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

A jednak informować, moim zdaniem.

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Najprostszym sposobem jest rejestrowanie pomysłów u notariusza. Takie naruszenie praw autorskich, jak mówiła Dagmara, to jest nic innego jak zagarnięcie mienia i firma, która w ten sposób narusza prawo odpowiada już z KK.
Można wtedy zawiadomić prokuraturę i poinformować o popełnieniu przestępstwa. Wszystkie działania takiej firmy zostaną zatrzymane do wyjaśnienia. Jednak sama sprawa może się ciągnąć w nieskończoność i wiąże się ze złą sławą.
To bardzo dziwna sprawa, bo wszyscy się borykamy z takimi problemami, jednak jak ktoś reaguje to środowisko się odwraca... Dlaczego?;-)

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Igor K.:Najprostszym sposobem jest rejestrowanie pomysłów u notariusza. Takie naruszenie praw autorskich, jak mówiła Dagmara, to jest nic innego jak zagarnięcie mienia i firma, która w ten sposób narusza prawo odpowiada już z KK.
Można wtedy zawiadomić prokuraturę i poinformować o popełnieniu przestępstwa. Wszystkie działania takiej firmy zostaną zatrzymane do wyjaśnienia. Jednak sama sprawa może się ciągnąć w nieskończoność i wiąże się ze złą sławą.
To bardzo dziwna sprawa, bo wszyscy się borykamy z takimi problemami, jednak jak ktoś reaguje to środowisko się odwraca... Dlaczego?;-)


Wysokie loty, aby pomysł zaklepać nie wystarczy papier od notariusza, chyba ze wiąże was umowa cywilno prawna. Zasłanianie się prokuratorem nic nie da bo firma na pewno ma adwokata który odbije piłeczke i zostaniesz posądzony o szkodliwe działania konkurencyjne, a za chwile będziesz również pod obstrzałem, a jak ktoś ma układ to cię zniszczy bo tak naprawde liczą się jedynie układy.
Więdz takie żeczy należy załatwiać według mnie dyplomatycznie, bo na wygraną nie ma co liczyć.

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Mając zaejestrowany projekt, umowę rozpoczynamy negocjacje - to jasne. Ale później już pozostaje nam tylko sąd lub odstąpienie od pretensji.

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Rejestracja pomysłu u notariusza nie jest żadnym dowodem.
Dlaczego? Dlatego. że:
- równocześnie, u innego notariusza może odbywać się dokładnie taki sam proces zapisywania pomysłu, ba, nawet tego samego pomysłu;
- notariusz nie ma obowiązku sprawdzać, czy rejestrowany pomysł jest oryginalny i czy nie narusza praw osób trzecich, notariusz jedynie poświadcza złożenie u niego dokumentu z pomysłem;
- pomysł poświadczony notarialnie nie podlega ochronie prawnej. ochronie prawnej podlega jedynie pomysł zarejestrowany w UP.
Zatem i tak wszystko musiałoby się skończyć w sądzie/u mediatora, a notariusz byłby jedynie świadkiem.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Krzysztof B.:- pomysł poświadczony notarialnie nie podlega ochronie prawnej. ochronie prawnej podlega jedynie pomysł zarejestrowany w UP.
Chyba coś znowu wymysliłeś Krzysztof - ochronie prawnej podlega pomysł upubliczniony i nie ma znaczenia UP, notabene nie wszystko da się tam zarejestrować. Jeżeli mamy materia ły/dowody upublicznienia dzieła i jesteśmy w stanie dowieść nie tylko faktu skopiowania ale co ważne że obwiniony miał dostęp do naszego pomysłu sprawa jest prosta. Co nie oznacza że szybka.

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

UP nie zarejestruje projektu komunikacji PR czy wzoru/grafiki... są inne agencje zajmujące się tymi sprawami. Rejestracja ma znaczenie. Liczy się data złożenia projektu. Jednak sprawa w przypadku PR byłaby wybitnie trudna. Ktoś musiałby udowodnić, że projekty są identyczne i że ktoś ten projekt wyniósł, a jakaś firma z tego skorzystała. Ciężka sprawa... Przy komunikacji wizualnej łatwiej coś udowodnić.

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Rzeczywiście patrząc na własne słowa dochodzę do wniosku, że trzeba się komunikować i informować.

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Andrzej-Ludwik W.:
Chyba coś znowu wymysliłeś Krzysztof - ochronie prawnej podlega pomysł upubliczniony

Jeśliby tak było, to skopiowana już upubliczniona kampania również podlegałaby ochronie prawnej... a przecież jako plagiat nie powinna, czyż nie?
Jeżeli mamy materia ły/dowody upublicznienia dzieła i jesteśmy w stanie dowieść nie tylko faktu skopiowania ale co ważne że obwiniony miał dostęp do naszego pomysłu sprawa jest prosta. Co nie oznacza że szybka.

Przede wszystkim należy dowieść autorstwa.
Kwestia kolejności upublicznienia jest kwestią drugorzędną.

Przykład.
Pewna agencja opracowywała materiały dla firmy X. Nieopatrznie jeden z pracowników agencji pochwalił się pomysłami w pewnym gronie "znajomych" co wykorzystała skrzętnie inna agencja przygotowująca adekwatne materiały dla firmy Y z tej samej branży co X. Przygotowała i wdrożyła swój projekt szybciej niż autorzy pierwowzoru. Czy fakt, że jako pierwsi upubliczniili kradziony pomysł daje im ochronę prawną? Nie.
Ochrona prawna przysługuje autorowi pomysłu. Bez względu na to czy upublicznił pomysł czy też nie. Zapis u notariusza może być pomocny ale nie jest wiążący. Rejestracja w UP jest wiążąca, choć jak ktoś zauważył nie wszystko tam można zarejestrować.


Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 16.01.07 o godzinie 14:56
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Krzysztof B.:
Andrzej-Ludwik W.:
Chyba coś znowu wymysliłeś Krzysztof - ochronie prawnej podlega pomysł upubliczniony

Jeśliby tak było, to skopiowana już upubliczniona kampania również podlegałaby ochronie prawnej... a przecież jako plagiat nie powinna, czyż nie?
Jeżeli mamy materia ły/dowody upublicznienia dzieła i jesteśmy w stanie dowieść nie tylko faktu skopiowania ale co ważne że obwiniony miał dostęp do naszego pomysłu sprawa jest prosta. Co nie oznacza że szybka.

Przede wszystkim należy dowieść autorstwa.
Kwestia kolejności upublicznienia jest kwestią drugorzędną.

Przykład.
Pewna agencja opracowywała materiały dla firmy X. Nieopatrznie jeden z pracowników agencji pochwalił się pomysłami w pewnym gronie "znajomych" co wykorzystała skrzętnie inna agencja przygotowująca adekwatne materiały dla firmy Y z tej samej branży co X. Przygotowała i wdrożyła swój projekt szybciej niż autorzy pierwowzoru. Czy fakt, że jako pierwsi upubliczniili kradziony pomysł daje im ochronę prawną? Nie.
Ochrona prawna przysługuje autorowi pomysłu. Bez względu na to czy upublicznił pomysł czy też nie. Zapis u notariusza może być pomocny ale nie jest wiążący. Rejestracja w UP jest wiążąca, choć jak ktoś zauważył nie wszystko tam można zarejestrować.


Uwielbiasz stwarzać problemy tam gdzie ich nie ma.
Naturalnie że taka kampania JEST chroniona po upublicznieniu, przyjmuje założenie autorstwa upubliczniającego. Nie każde upublicznienie, a napewno nie plagiat, stwarza taką ochronę. Ale też rejestracja w UP takowej również nie stwarza jeżeli występuje na zawężonym obszarze.

I jeszcze drobiazg - autor pomysłu schowanego DO SZUFLADY, bez udowodnienia autorstwa rejestracją lub potwierdzeniem notarialnym, rzeczywiście nie ma ŻADNEJ ochrony. Nie ma czegoś takiego Krzysztofie - "Ochrona prawna przysługuje autorowi pomysłu. Bez względu na to czy upublicznił pomysł czy też nie." to jest powiązane z upublicznieniem, lub udowodnieniem nie tylko autorstwa ale i możliwości dostępu obwinionego o plagiat do owego pomysłu, a to już nie jest takie proste.


Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 16.01.07 o godzinie 15:35

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Ale rejestracja notarialna nie potwierdza autorstwa, ponieważ notariusz nie ma narzędzi umożliwiających weryfikację tegoż (poza oświadczeniem woli rejestrującego). Zatem rejestracja notarialna jest li tylko rejestracją daty i pomysłu/projektu bez dowodu powiązania jego autorstwa z rejestrującym.

Nie mam obowiązku upublicznienia pomysłu od razu po jego powstaniu. Mogę natomiast domagać się uszanowania moich praw do niego, jeśli będę potrafił udokumentować przed sądem/mediatorem, że jestem autorem.
Nie twierdzę, że ustalenie prawdy w takich przypadkach jest proste i szybkie.

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Teoretycznie po części masz rację ale pomijasz jak widzę problem najistotniejszy - uowodnienie drugiej stronie iż mogła mieć jakikolwiek dostęp do pomysłu - jeśli tego nie udowodnisz sąd orzeknie zbierzność pomysłów a nie plagiat czy kradzież. W takim wypadku daty wpadniecia na pomysł, nieupubliczniony nie mają znaczenia.


Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 16.01.07 o godzinie 15:55

konto usunięte

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Świadomie pomijałem do tego momentu.
Bo skoro jest możliwa sytuacja w której dwie firmy wpadły na ten sam pomysł równocześnie i niezależnie od siebie, to jakiekolwiek publiczne działania dyskredytujące konkurenta w oczach konsumentów/kontrahentów, zanim sprawa zostanie wyjaśniona "prawnie", są nieetyczne i moralnie wątpliwe.
Jak wiadomo dobre imię można zniszczyć w kilka minut, ale jak je odbudować i czyim kosztem po niesłusznym publicznym oskarżeniu?

"Nośnikiem" pomysłu/ów poza ramy firmy może być nawet niezadowolona z pracy sprzątaczka...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: czy wykorzystanie pomusłu konkurencji na społeczną akcję...

Sam miałem dwa lata temu stawiany zarzut plagiatu krótkiego tekstu reklamowego na mojej stronie, tekstu który jakoby powstał rok wcześniej u kogo innego, dowcip polegał na tym ze ów tekst to była treść mojej ulotki reklamowej powstałej całe dziesięć ponad lat wcześniej. Tylko jak udowodnić właśnie ten możliwy styk z ową ulotką osoby stawiającej zarzut. Doszliśmy z prawnikiem do wniosku że... lepiej głupiemu ustąpić... i nie pakować się w lata procesu i koszty. Efekt pozytywny dla mnie całej sprawy - zmobilizowała mnie do poważniejszego podejścia i... lepszej strony.



Wyślij zaproszenie do