Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Lekarze: narodziło się "niezwykłe" dziecko W Londynie...

Lekarze: narodziło się "niezwykłe" dziecko
W Londynie przyszło na świat pierwsze w Wielkiej Brytanii dziecko, które jeszcze w fazie embrionalnej było badane pod kątem obecności genu mającego związek z rakiem piersi i jajników, powiedział CNN rzecznik londyńskiego University College.
Pięć dni po zapłodnieniu embrion dziewczynki, która dziś przyszła na świat, został poddany w laboratorium badaniom pod kątem obecności genu BRCA-1. U osób posiadających taki gen ryzyko zachorowania na raka piersi lub raka jajników wynosi od pięćdziesięciu do aż osiemdziesięciu procent.

- Ta mała dziewczynka nie będzie musiała w swym dorosłym życiu obawiać się zachorowania na genetyczną formę raka piersi czy raka jajników - podkreślał Paul Serhal, konsultant szpitala uniwersyteckiego i szef wydziału zapłodnień. - Rodzicom dziecka oszczędzono ryzyka przekazania choroby ich córce. Tym samym wyeliminowano przekazywanie tego genu z pokolenia na pokolenie, problem, który od dawna występował w ich rodzinach - mówi.

Jednak nie wszystkim podoba się przedimplantacyjna diagnostyka genetyczna, czyli badanie embrionów pod kątem obecności genów, które w późniejszym życiu mogą wywołać rozmaite problemy zdrowotne. - To nie jest lekarstwo na raka piersi - uważa Josephine Quintavalle, współzałożycielka organizacji Comment on Reproductive Ethics działającej na rzecz etyki w nauce, i skupiającej się zwłaszcza na kwestiach etycznych związanych z reprodukcją. - To jest jedynie mechanizm eliminowania urodzin osób, u których istnieje podwyższone ryzyko zachorowania. To właściwie mechanizm wyszukiwania i zabijania - mówi w ostrych słowach Josephine Quintavalle. Sprzeciwia się procedurze, gdyż embriony w których wykryto obecność genów niosących ze sobą chorobę są niszczone, a według niej to nic innego jak morderstwo. - Zostaną zniszczone. Nigdy nie pozwoli się im rozwijać i żyć - dodaje.

Lekarze w Wielkiej Brytanii, a także wielu innych państwach świata coraz częściej przeprowadzają badania zarodków pod kątem obecności genów, które wywołują takie choroby jak między innymi mukowiscydoza czy też choroba Huntingtona. Jednak dziewczynka, która przyszła dziś na świat na Wyspach jest pierwszym dzieckiem w Wielkiej Brytanii, które jeszcze w fazie embrionalnej zostało poddane badaniom na obecność genu, który może – ale nie musi – wywołać chorobę w późniejszym życiu. W Stanach Zjednoczonych genetycy mają wolną rękę jeśli chodzi o przeprowadzanie testów na obecność genów powodujących pewne choroby, a także genów, które mogą stwarzać problemy zdrowotne w późniejszym życiu.

Quintavalle sprzeciwia się wszelkim formom zapłodnienia in vitro, w wyniku których embriony są niszczone, czyli jak mówi - "zabijane". Szczególnie niepokoją ją jednak badania na obecność genu BRCA-1, gdyż jak podkreśla, osoby, które posiadają ten gen, niekoniecznie muszą zachorować na raka, i nie zawsze choroba kończy się śmiercią. - Takie badania są równoznaczne ze stwierdzeniem: lepiej być martwym, niż posiadać gen mający związek z rakiem piersi - dodaje.

Peter Braude, jeden z czołowych brytyjskich ekspertów do spraw genetycznego badania zarodków, mówi, że rozumie etyczne wątpliwości związane z procedurą, podkreśla jednak, że potencjalne korzyści takich badań są ogromne.

- Zawsze będzie jakaś organizacja, która będzie głośno protestować. Jednak są ludzie, którzy mogą skorzystać na takich badaniach, i moim zdaniem, powinni mieć prawo do ich przeprowadzenia - mówi. Braude przekonuje, że przedimplantacyjna diagnostyka genetyczna w rzeczywistości zapobiega także aborcji, gdyż badania przeprowadzane są w laboratorium, na trzydniowym zarodku. Tylko zarodki, które nie posiadają wadliwego genu są implantowane. Dla wielu par, alternatywą do przeimplantacyjnej diagnostyki genetycznej jest poczęcie dziecka w naturalny sposób, i przebadanie płodu po kilku tygodniach ciąży.

Niektóre pary decydują się wówczas na aborcję, jeśli badania wykażą uszkodzenia lub defekty genetyczne płodu. Badanie genetyczne zarodków polega zwykle na zapłodnieniu jajeczka spermą w warunkach laboratoryjnych, przeprowadzenie testów, a następnie, jeśli wypadną one pozytywnie, umieszczenie zarodka w macicy kobiety. Braude przyznaje, że przeprowadzanie testów na potencjalne choroby, które mogą nie być śmiertelne, i mogą się nie ujawnić przez wiele lat, wywołuje pewne wątpliwości etyczne.

- Jak poważny musi być defekt by embrion został odrzucony? Czy jesteśmy gotowi zniszczyć szesnastotygodniowy zarodek z powodu choroby Huntingtona, która nie objawi się przed ukończeniem czterdziestego roku życia? - pyta. W Wielkiej Brytanii decyzje określające warunki genetycznego testowania embrionów podejmuje Komisja do Spraw Zapłodnienia i Embriologii Człowieka (Human Fertilisation and Embryology Authority). Od kiedy została powołana w 1990 roku wydała zgodę na badania embrionów na ponad sześćdziesiąt różnych chorób. Badania na obecność genu BRCA-1 zatwierdziła w ubiegłym roku.

Tłumaczenie: Onet.pl

Doktor Mark Hughes, założyciel kliniki genetycznej w Stanach Zjednoczonych, popiera system obowiązujący w Wielkiej Brytanii – czyli istnienie komisji, która orzeka jakie testy mogą być przeprowadzane. Jednocześnie jednak uważa, że rodzice, którzy chcą wykonać badania w celu ustalenia, czy istnieją jakieś genetyczne nieprawidłowości, powinni mieć do tego prawo. W swym instytucie genetycznym Genesis w Detroit w stanie Michigan, Hughes przeprowadza co najmniej dwa testy miesięcznie na obecność genu BRCA-1 i pokrewnego genu BRCA-2.

„To para, która stara się o dziecko powinna decydować o tym czy chce przeprowadzić takie badania czy nie. To w końcu oni żyją z tymi chorobami. Gdy pewne choroby pojawiają się w każdym pokoleniu, wiele par mówi, że chce położyć temu kres, że chce na zawsze wyplenić wadliwy gen z drzewa genealogicznego”. Hughes nie zgadza się z twierdzeniem, że niektórzy rodzice będą wykorzystywali badania genetyczne by wykluczyć wszelkie niedoskonałości u swego przyszłego potomstwa. „Oczywiście, że można trąbić, że ludzie chcą mieć idealne dzieci. Ale oddajmy sprawiedliwość tym parom, które poprosiły o przeprowadzenie badań. Chcą mieć dziecko, które będzie miało w życiu szansę, a nie borykało się z ciężką chorobą”.

Hughes wątpi by kiedykolwiek badaniami genetycznymi objęto wszystkie dzieci. Głównie dlatego, że koszt takich badań w fazie embrionalnej to niemal dwanaście tysięcy dolarów. Ponadto są one wyjątkowo skomplikowane. „Oczywiście, że łatwiej jest je przeprowadzić niż, powiedzmy, dziewiętnaście lat temu, kiedy przeprowadzałem pierwszy test na mukowiscydozę. Ale w tej dziedzinie nie doszło do gigantycznego technologicznego postępu. Nikt nie będzie wykorzystywał obecnych technologii z błahych powodów. Badania te wymagają bowiem ogromnego wysiłku, i pokonania wielu trudności”, zaznacza Hughes.

Tłumaczenie: Onet.pl