Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Jak sie zachowac?

Temat moze juz troche nie na czasie, bo tak czy inaczej zmienilismy przedszkole.
Prawde mowiac nie daje mi strasznie spokoju i czuje, ze powinnam cos zrobic, al enie do konca wiem co.

Opowiem pokrotce nasze przygody z poprzednim przedszkolem:
- moj malentas uczuleniowiec, wstepne zdiagnoz9owanie astmy; w przedszkolu slysze: prosze pani, to zadna astma, ja to wiem co to jest astma, bo mam 2 dzieci astmatykow, on to nie ma astmy
- daje zaswaidczenie od lekarza, ze eliminujemy czekolade i orzechy (nutella), 2 dni pozniej slysze od niego, ze jadl kanapke z nutella; pytam co sie dzieje: a wie pani, on to wymysla, widzial jak inne dzieci jadly to mu sie wydawalo (moje dziekco owszem fantazje ma nie najgorsza ale nie klamie, nigdy mnie nie oklamal)
- przychodze kiedys do przedszkola, odbieram go i slysze: ja to sie pani dziwie, ze pani z takim dzieckiem wytrzymuje
- przynioslam zaswiadczenie, ze maly ma ZA (z poradni pedagogiczno-psychologiczn to codziennie wysluchiwalam jak maly "wlasnie" przestal bawic sie z dziecmi , a caly dzien sie pieknie bawil i w ogole one to sie dziwia tej opinii (podobna opinie same wystawily, ze z grupa maly nei umie wspolpracowac i unika)
- przeszlismy 2 grupy w przedszkolu, bylo sporo przedstawien, w grupie 27 osob, moje dziecko ANI RAZU nie bralo udzialu w przedstawieniu; ostatnio przestalam mu sie dziwic, ze olewa grupe i pania, tez bym olewala
- no i co najgorsze.. juz po zakonczeniu roku szkolnego kiedys wieczorem maly mowi: wiesz mamo, a pani Ania powiedziala do mnie "gnoju"...
Zamarlam. Wytlumaczylam, ze tak nie wolno mowic, ze to bardzo brzydko.


Jak pisalam na poczatku - przedszkole zmienilismy.
Ale to ostatnie (nazwanie "gnoju") nie daje mi spokoju.
W moim miescie ludzie sa przekonani, ze przedszkole jest ok, a ja widze, ze jest inaczej, ze dzieci nie sa tam uczone szacunku do siebie. Ze nie sa traktowane jak ludzie.

Co robic???