konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Witam,

nigdy nie myslalem, ze bede pisal z pytaniem na grupe :)

Ale mam takowe, a nawet kilka wiec prosze o pomoc.

Sytuacja i czas:
- praca w znanej w kraju duzej korporacji
- umowa na czas okreslony od listopada 2009
- wczesniej praca w innej duzej korporacji
- zaplanowany i zatwierdzony 2 miesiace temu - od dnia 29-07-2010 (jutro) 2 tygodniowy urlop wypoczynkowy

Dzisiaj tj 28-07-2010, moja druga polowka, bo o nia chodzi, zostala wezwana na rozmowe ze swoim przelozonym i dostala ulitmatum:
a) podpisuje porozumienie stron
lub
b) dostaje wypowiedzenie

Podpisala.
Okres wypowiedzenia jaki jej przyslugiwal to 2 tygdnie.
Wyznaczyli zgodnie z umowa o prace jaka podpisywala, ze urlop wchodzi z okres 2 tygoni. Obliczyli, ze pozostaly urlop do wykorzystania to 16 dni.

No klocilbym sie, bo miala 26 dni, ale ok. Jeszcze to sprawdzamy.

Moje watpliwosci budzi fakt nastepujacy:
Porozumienie stron jest podpisane prze dyrektora.
Owo porozumienie zostalo jednak mojej Pani wreczone przez jej manago - płci zenskiej.
I moja Pani podpisala je w jej obecnosci.

Jednak w trakcie podpisywania dokumentu wyszedl w dokumencie error, polagajacy na blednych datach urlopu do wykorzystania w ramach okresu wypowiedzenia.
Zamiast roku 2010 widnieje rok 2009.
Manago mojej drugiej polowki skreslila w dacie cale "2009" i dopisala "10".
Bez parafowania zmiany.
Moja polowka podpisala oba dokumenty na dole strony (nie przy skresleniach)

No i moje pytanie brzmi, czy jest to punkt do ktorego moge sie przyczepic na samym poczatku, jeszcze przed rozmowa z PIP'em o zasadnosci zwolnienia, braku naliczenia prawidlowego urlopu i wyliczeni nadgodzin?

Czy takie dokumenty pokreslone bez parafowania sa obowiazujace w swietle prawa?

I na koniec, moze male info, o co mi chodzi. Nie chodzi mi o to, ze ktos zrezygnowal z uslug pracownika, bo ok. Tak bywa. Chodzi mi o sposob. 1 dzien przed urlopem. Po 3 miesiacach ewidentnego mobbingu.

bede wdzieczny za fachowe porady
dzieki
pozdrawiam
Michał
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

1. Należny urlop za 2010r. Przyjmując, że liczymy z 26dni:
26 dni:12 m-cy w roku x 8 m-cy przepracowane(w sierpniu kończy się wypowiedzenie, wiec urlop za sierpień też się liczy) = 17,3dnia -> zawsze zaokrągla sie w górę co daje 18 dni urlopu za rok 2010 + niewykorzystany urlop z roku 2009 jeśli jeszcze nie był wykorzystany.

2. Nigdy nie podpisuje się dokumentów od razu po ich otrzymaniu. Najpierw trzeba je wziąć do domu i przemyśleć, skonsultować z rodziną, ze znajomymi, lub nawet na GL - bardzo wskazane. Przyjmując od razu którąś z dróg proponowanych przez pracodawcę pokazujemy tym samym, że ma nas w szachu.

3. Wszelkie błędy w dokumentach moim zdaniem powinny być poprawione "w komputerze" i ponownie wydrukowane. Brak takiego działania odbieram jako brak profesjonalizmu ze strony osób reprezentujących pracodawcę. Ja bym odmówiła podpisania takiego dokumentu.

4. Cały sposób zwolnienia pracownika pozostawia wiele do życzenia, ale niestety tylko i wyłącznie na poziomie kulturalnym. Pod względem prawnym nie ma przeciwwskazań do takiego załatwienia sprawy przez pracodawcę.

5. Jeśli był mobbing to należy zebrać jak najwięcej dokumentów, maili, SMS'ów, świadków itp. aby udowodnić, że to zjawisko miało w ogóle miejsce i że dotyczyło właśnie Pana "Drugiej Połówki". Przy mocnych dowodach można cokolwiek wskórać.

Życzę powodzenia.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Ala,
niestety na wszystkie formalne kroki, typu mejle i dokumenty juz za pozno, bo brak dostepu.
Poza tym, wiadomo jak jest z mobbingiem. Nieby jest , a jakby go nie bylo.
Pytanie odnosnie dokumentu, ciagle jest aktualne.
Czy skreslenie, bez jego parafowania dyskwalifikuje dokument czy tez nie?

pozdrawiam i dzieki za zainteresowanie
pzdr
mk
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Michał K.:
Ala,
niestety na wszystkie formalne kroki, typu mejle i dokumenty juz za pozno, bo brak dostepu.
Poza tym, wiadomo jak jest z mobbingiem. Nieby jest , a jakby go nie bylo.
Pytanie odnosnie dokumentu, ciagle jest aktualne.
Czy skreslenie, bez jego parafowania dyskwalifikuje dokument czy tez nie?

pozdrawiam i dzieki za zainteresowanie
pzdr
mk

Wydaje mi się, że nadal zachowuje swoją ważność. Poprawka była dokonana w obecności Twojej "Drugiej Połówki". Sąd może uznać to tylko jako jakieś niedociągnięcie nie ważące na całości tego dokumentu. Sprawdźcie jeszcze raz czy tam na pewno miało być 2010, może tam chodziło o wykorzystanie zaległego urlopu z 2009 właśnie, a ta, jak ją określiłeś "manago", mogła w zdenerwowaniu (bo w takich sytuacjach i przełożonym się zdarza)poprawić na niewłaściwe, bo było nie było dużo coś tego urlopu. Wyliczyli jej, że pójdzie na 2 tygodnie a potem jeszcze jej zostało 16 dni a cała pula za 2010rok jak pisałam wcześniej jest tylko 18 dni.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Powiedzcie mi, jaki "biznes" jest w tym porozumieniu stron?
Przecież można było wręczyć normalne dwutygodniowe wypowiedzenie.
Chodzi o te 2 dni pracy po urlopie? Trochę to dziwne jak na korporację.
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Piotr K.:
Powiedzcie mi, jaki "biznes" jest w tym porozumieniu stron?
Przecież można było wręczyć normalne dwutygodniowe wypowiedzenie.
Chodzi o te 2 dni pracy po urlopie? Trochę to dziwne jak na korporację.


Przyjęło się, że kolejny pracodawca lepiej patrzy jak jest za porozumieniem stron, niż za wypowiedzeniem i to jeszcze ze strony pracodawcy. W wypowiedzeniu umowy na czas określony nie trzeba podawać przyczyny rozwiązania umowy. Dla kolejnego pracodawcy brak powodu może być motorem do domyślania się z jakiego powodu ten pracownik stracił posadę. Zapytanie wprost o to kandydata do pracy skutkuje zwykle zażenowaniem szczególnie, gdy kandydat nie zna powodu wypowiedzenia - a tak się często zdarza przy rozwiązywaniu umów na czas określony.

Porozumienie stron sprawia, że kolejny ewentualny pracodawca częściej myśli, że obie strony rozstały się w zgodzie i bez nieporozumień i ze większa jest szansa na to, że pracownik będzie niekonfliktowy.

Niestety porozumienie stron nie jest tak do końca dobre dla pracownika. Jeśli uda się z takim rozwiązaniem umowy do urzędu pracy to zasiłek dla bezrobotnych otrzyma po trzech lub sześciu miesiącach karencji (w zależności od stopnia bezrobocia w regionie). Czasem pomaga to jak jest rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron z dopiskiem, że nastąpiło to na wniosek pracodawcy lub z przyczyn nie leżących po stronie pracownika. Dzięki takim zapisom często udaje sie uniknąć okresu wyczekiwania na zasiłek.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Przyjęło się, że kolejny pracodawca lepiej patrzy jak jest za porozumieniem stron, niż za wypowiedzeniem i to jeszcze ze strony pracodawcy.

Wlasnie. To jest taki szantaz moralny. Podpisz za porozumieniem stron, bo nie wiadomo jak kolejny pracodawca potraktuje to jak damy wypowiedzenie...
Samo zycie...
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Michał K.:
Przyjęło się, że kolejny pracodawca lepiej patrzy jak jest za porozumieniem stron, niż za wypowiedzeniem i to jeszcze ze strony pracodawcy.

Wlasnie. To jest taki szantaz moralny. Podpisz za porozumieniem stron, bo nie wiadomo jak kolejny pracodawca potraktuje to jak damy wypowiedzenie...
Samo zycie...

Kiedyś też postawiono mnie przed takim wyborem, ale znając przepisy i prawdziwy powód zwolnienia wybrałam wypowiedzenie umowy. U mnie była sprawa jasna: likwidacja całego działu księgowo-kadrowego i przekazanie zadań tego działu do biura rachunkowego a poza tym na umowę o pracę byłam tam dopiero 3 miesiące, więc stwierdziłam, że taka luka w życiorysie zawodowym to nic strasznego i wcale tego zatrudnienia nie wykazuję w CV. Czasem wspominam o tym na rozmowach kwalifikacyjnych, bo to zawsze jakieś dodatkowe doświadczenia, ale mam łatwe do sprawdzenia wytłumaczenie dlaczego tak krótko pracowałam w tej firmie.
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Alicja S.:
Michał K.:
Przyjęło się, że kolejny pracodawca lepiej patrzy jak jest za porozumieniem stron, niż za wypowiedzeniem i to jeszcze ze strony pracodawcy.

Wlasnie. To jest taki szantaz moralny. Podpisz za porozumieniem stron, bo nie wiadomo jak kolejny pracodawca potraktuje to jak damy wypowiedzenie...
Samo zycie...

Kiedyś też postawiono mnie przed takim wyborem, ale znając przepisy i prawdziwy powód zwolnienia wybrałam wypowiedzenie umowy. U mnie była sprawa jasna: likwidacja całego działu księgowo-kadrowego i przekazanie zadań tego działu do biura rachunkowego a poza tym na umowę o pracę byłam tam dopiero 3 miesiące, więc stwierdziłam, że taka luka w życiorysie zawodowym to nic strasznego i wcale tego zatrudnienia nie wykazuję w CV. Czasem wspominam o tym na rozmowach kwalifikacyjnych, bo to zawsze jakieś dodatkowe doświadczenia, ale mam łatwe do sprawdzenia wytłumaczenie dlaczego tak krótko pracowałam w tej firmie.
Ponadto nikt mnie jeszcze nigdy nie zapytał co Pani robiła pomiędzy jednym a kolejnym zatrudnieniem, bo nikogo to nie obchodzi...

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Właśnie to miałem na myśli :)
Czy przypadkiem w rzekomym interesie zwalnianego pracownika za porozumieniem stron nie kamufluje się prawdziwy powód zwolnienia leżący po stronie pracodawcy.

BTW.
Sczerze mówiąc nigdy nie przywiązywałem wagi do tryby rozwiązania umowy pracowników z poprzednim pracodawcą, jeżeli nie jest to dyscyplinarka.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Michał K.:
Wlasnie. To jest taki szantaz moralny. Podpisz za porozumieniem stron, bo nie wiadomo jak kolejny pracodawca potraktuje to jak damy wypowiedzenie...
Samo zycie...
Generalnie mnie się to nie podoba :(

No nie wiem co w takiej sytuacji zrobiłbym ... może trzeba było nie podpisywać porozumienia, tylko samemu wypowiedzieć umowę z winy pracodawcy. Nie znalazłoby się coś? ... jakieś BHP, badania okresowe, czy coś :P

Ciekawe co na to "powiedzieliby" kolejni pracodawcy :D
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Piotr K.:
Właśnie to miałem na myśli :)
Czy przypadkiem w rzekomym interesie zwalnianego pracownika za porozumieniem stron nie kamufluje się prawdziwy powód zwolnienia leżący po stronie pracodawcy.

Oczywiście, że tak się często zdarza! Jeśli pracownik nie przyjmie porozumienia to pracodawca prędzej czy później na niego haka znajdzie skoro mu już zaczął wadzić.
BTW.
Sczerze mówiąc nigdy nie przywiązywałem wagi do tryby rozwiązania umowy pracowników z poprzednim pracodawcą, jeżeli nie jest to dyscyplinarka.

Warto na to patrzeć i na ten temat z kandydatem porozmawiać. Jeśli ma prawdziwe wyjaśnienie można to sprawdzić, jeśli jest kłamstwem to czy warto pracownika, który na "dzień dobry" kłamie zatrudniać? Ponadto w czasie odpowiedzi na takie pytania często się zdarza, ze kandydat powie coś niechlubnego o byłym szefie co dla kolejnego powinno być powodem do zastanowienia "Czy o mnie też będzie się tak wypowiadał?" Trzeba pamiętać, że byli pracownicy to skarbnica wiedzy o firmie i mogą bardzo zaszkodzić PR'owi tej firmy w której pracowali.
Alicja S.

Alicja S. Specjalista ds. kadr
i płac ; Doradca
personalny ;
Konsul...

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Piotr K.:
Michał K.:
Wlasnie. To jest taki szantaz moralny. Podpisz za porozumieniem stron, bo nie wiadomo jak kolejny pracodawca potraktuje to jak damy wypowiedzenie...
Samo zycie...
Generalnie mnie się to nie podoba :(

No nie wiem co w takiej sytuacji zrobiłbym ... może trzeba było nie podpisywać porozumienia, tylko samemu wypowiedzieć umowę z winy pracodawcy. Nie znalazłoby się coś? ... jakieś BHP, badania okresowe, czy coś :P

Ciekawe co na to "powiedzieliby" kolejni pracodawcy :D

Niestety kolejni pracodawcy najprawdopodobniej baliby się takiego pracownika. Chociaż są i tacy, którym taki pracownik jest potrzebny i dobrze potrafią takiego wykorzystać do poprawienia swojego wizerunku. Na dłuższą metę żaden pracownik roszczeniowy (bo tak się ich nazywa) nigdzie długo nie popracuje.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Alicja S.:
Niestety kolejni pracodawcy najprawdopodobniej baliby się takiego pracownika.
Mam chyba niemodne podejście do tego tematu, bo nie przeceniam samego procesu rekrutacji i niezbyt zagłębiam się w historie pracowników. Jest okres próbny i to jest czas na zweryfikowanie przydatności pracownika dla firmy. Ludzie się zmieniają - na lepsze i na gorsze :P
Nic nie zastąpi weryfikacji praktycznej. A mam pracowników, którzy co pół roku wcześniej zmieniali pracodawcę a u mnie pracują po 10 lat.
:)

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Alicja S.:
No nie wiem co w takiej sytuacji zrobiłbym ... może trzeba było nie podpisywać porozumienia, tylko samemu wypowiedzieć umowę z winy pracodawcy. Nie znalazłoby się coś? ... jakieś BHP, badania okresowe, czy coś :P

Niestety kolejni pracodawcy najprawdopodobniej baliby się takiego pracownika. Chociaż są i tacy, którym taki pracownik jest potrzebny i dobrze potrafią takiego wykorzystać do poprawienia swojego wizerunku. Na dłuższą metę żaden pracownik roszczeniowy (bo tak się ich nazywa) nigdzie długo nie popracuje.

A potem firmy wydają ciężki pieniądze na konsultantów mających na celu uzdrowić sytuację przedsiębiorstwa, bo firma przez wiele lat dobierała sobie wiernych, miernych do roboty, z których nikt nigdy nie rozdziawił gębi i nie wykazał minimum aktywności w obawie przed wyrzuceniem za drzwi.
W każdej firmie powinno być miejsce dla krytycznego (konstruktywnie) pracownika, bo bez krytyki - z której należy wyciągać wnioski a nie konsekwencje - wątpliwy jest rozwój firmy.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Generalnie mnie się to nie podoba :(

No nie wiem co w takiej sytuacji zrobiłbym ... może trzeba było nie podpisywać porozumienia, tylko samemu wypowiedzieć umowę z winy pracodawcy. Nie znalazłoby się coś? ... jakieś BHP, badania okresowe, czy coś :P

Ciekawe co na to "powiedzieliby" kolejni pracodawcy :D

Wiesz... jak myslec tak logicznie, to bym nie podpisal, tylko powiedzial, ze przemysle.
Ale... no wlasnie... jakies 3 miesiace permanentnego, bezczelnego mobbingu (ktory trudno udowodnic). Te same 3 miesiace pracy od 8mej rano do 20tej.
Codzienne rozmowy w domu, o tym co jest nie tak w pracy i jak cos poprawic...Sprawdzanie poczty sluzbowej o godzinie 21wszej, po polozeniu dzieci spac... no szkoda gadac... Ja sie z tego smialem i uwazalem, ze moja zona przesadza.
Jeszcze dzisiaj jak zadzwonila do mnie o 16:00 z informacja, ze jej przelozona zaprasza ja e-mail'em na rozmowe na 16:30 (praca od 9tej do 17tej), pod niewinnie brzmiacym tytulem "Rozmowa podsumowujaca" (a byli po rozmowach z duzym klientem), to ja uspokajalem, ze przeciez "nie zwolnia Cie, bo niby dlaczego?! W korporacjach nie zwalniaja za widzimisie jakiejs niedopieszczonej, samotnej, starej panny"... a tu prosze...

Jutro dzownie do PIP'y po jednoznaczna opinie n/t tej pokreslonej umowy... Nie podoba mi sie to i tyle. 1 dzien przed urlopem zwolnic pracownika, ktoremu przyssluguje tylko 2 tygodnie wypowiedzenia?! No zrozumialbym jak by to byly 3 miesiace... ale po takim czasie siedzenia od rana do nocy, w pracy, tak zeszmacic jeszcze czlowieka, zeby mu nie dac wypoczac?! No ja jestem w szoku. A tez pracuje w korporacji i w czasie kryzysu "strzaly padaly blisko", ze tak powiem... ale z takim brakiem szacunku nie mialem do czynienia nawet w opowiadaniach...

pzdr
mk

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Alicja S.:
Przyjęło się, że kolejny pracodawca lepiej patrzy jak jest za porozumieniem stron, niż za wypowiedzeniem i to jeszcze ze strony pracodawcy.

Nie wiem gdzie tak się przyjeło. Wg mnie nie ma to najmniejszego znaczenia, a powody zwolnienia mogą być różne.

W wypowiedzeniu umowy na czas określony nie trzeba
podawać przyczyny rozwiązania umowy. Dla kolejnego pracodawcy brak powodu może być motorem do domyślania się z jakiego powodu ten pracownik stracił posadę.

Przecież w świadectwie pracy nigdy się nie wpisuje powodu zwolnienia, a tylko kto wypowiedzial umowę.

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Michał K.:
Te same 3 miesiace pracy od 8mej rano do 20tej.
...
(praca od 9tej do 17tej),
Oooo ... i masz haczyk :)

To jest ciężkie naruszenie obowiązków pracodawcy.
Płacone miała nadgodziny? Zresztą i tak zabrakłoby limitu rocznego.
To jest chociażby powód wypowiedzenia umowy o pracę pracodawcy z jego winy (nawet w trybie natychmiastowym) i do oddania sprawy do SP o odszkodowanie.

Edit:
albo szantażyk w rewanżu "starej pannie" ;>Piotr K. edytował(a) ten post dnia 28.07.10 o godzinie 23:25

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Przyjęło się, że kolejny pracodawca lepiej patrzy jak jest za porozumieniem stron, niż za wypowiedzeniem i to jeszcze ze strony pracodawcy.

Nie wiem gdzie tak się przyjeło. Wg mnie nie ma to najmniejszego znaczenia, a powody zwolnienia mogą być różne.

W wypowiedzeniu umowy na czas określony nie trzeba
podawać przyczyny rozwiązania umowy. Dla kolejnego pracodawcy brak powodu może być motorem do domyślania się z jakiego powodu ten pracownik stracił posadę.

Przecież w świadectwie pracy nigdy się nie wpisuje powodu zwolnienia, a tylko kto wypowiedzial umowę.

I tutaj sie zgodze. Zgodnie z kodeksem, powodow podawac nie trzeba. Zgodnie z podpisana umowa, okres urlopu pracodawca moze wliczyc w 2tygodnowy okres wypowiedzenia.

Ale:
- wyliczona w porozumieniu stron, ilosc dni urlopu jest problematyczna
- pokreslona przez pania manager (ktora nie podpisywala umowy) umowa, po podpisaniu przez moja polowke tez mi sie nie pododba, od strony FORMALNEJ (tylko i wylacznie).

Dlatego nie pytam o zasadnosc, ile o legalnosc i w mniejszym stopniu o 'ludzkosc' zaistanilem sytuacji.

pzdr
Michal

konto usunięte

Temat: Umowa na czas okreslony - prosba o porade

Oooo ... i masz haczyk :)

To jest ciężkie naruszenie obowiązków pracodawcy.
Płacone miała nadgodziny? Zresztą i tak zabrakłoby limitu rocznego.
To jest chociażby powód wypowiedzenia umowy o pracę pracodawcy z jego winy (nawet w trybie natychmiastowym) i do oddania sprawy do SP o odszkodowanie.

Nie miala placone.
Pracowala w 'pelnym wymiarze godzin' czyli 8. Nie miala niokreslonego czasu pracy. A pracowala przecietnie po 11 godzin od roku. Jedyny slad to 'pikniecie' karty pracowniczej na wejscie i na wyjscie z pracy. Zeszyt pracy nie jest prowadzony. Wpisywanie jest tylko wejscie i wyjscie, bez czasu. Teraz mi moja Pani powiedziala, ze 'pikniecia' wej-wyj ptzekazane od administratora budynku sa w systemie wewnetrznym firmy poprawiane prze przelozonego na wartosci 'jak Pan Bog przykazal', czyli: pracownik przyszedl o 8mej - wyszedl o 16tej. Dobre prawda?

Następna dyskusja:

UMOWA NA CZAS OKRESLONY 10 ...




Wyślij zaproszenie do