konto usunięte
Temat: znalazłam boski prywatny złobek:)
No więc wielkimi krokami zbliżam się z Miłoszem do TEGO WIELKIEGO DNIA, gdy zawiozę Miłoszka do żłobka, a sama pojadę na cały dzień do pracy.Byliśmy dziś w tym żłobku. Pierwszy raz, na chwilkę. Obejrzeć, porozmawiać. Było bosko:) Miłosz od razu (co przewidywałam i o co byłam spokojna) pognał do dzieci i zapomniał o mamie:)
Nawet na próbę powiedziałam do Miłoszka "pa pa, mamusia idzie" i skierowałam się w stronę drzwi.
Miłosz odkrzyknął tylko "pa, pa" i wrócił do zabaw z Tosią, nową koleżanką:))))