Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

Męczymy sie od początku 6 miesiaca, teraz ma prawie 8, osiągnelismy zanczny postęp: nie ma histerii, zjada od 2 do 10 łyżek jednego posiłku.... ale w tym tempie za jakies 2 lata zacznie jesc normalnie.... juz nie wiem co mam robic, po prostu odmawia jedzenie, zaciska kurczowo wargi albo pluje na długie dystanse....

konto usunięte

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

jedzenie MUSI być dla Niej przyjemnością
inaczej będziesz miała przeje...e
Iryna Yakymiv

Iryna Yakymiv Pasja równa się
motoryzacja

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

Spróbuj tak: posadź ja do fotelika i postaw przed nią miseczkę z jakims kolorowym jedzonkem, daj płastikową bezpieczną łyżeczką do ręki, ubierz ją w duuuuuzy ślinik i tak zostaw się pobawić na kila minut niech sie przyzwyczai, że jedzenie i fajne i śmieszne. Niech się bawi.

I jeszcze, to jest moze stresujące ale zawsze się sprawdza. Przegłodź ją. Może ona u Ciebie przegryza coś non stop, czy dużo pije i wtedy nie jest zbyt bardzo głodna i temu je tak słabo. Mniej dawać Cyca, przegłodzić kilka razy i pójdzie wszystko.

I najważniejsze więcej cierpliwości! Im mniej będziesz dawać perś tym czybciej i sprawniej pójdzie jedzenie normalne. I nie bój się że schudnie :-). Nie schudnieIryna Yakymiv edytował(a) ten post dnia 19.09.08 o godzinie 16:40

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

Dzieki.
No, boje sie ze schudnie, ona i tak wolno przybiera na wadze i jest ledwo powyzej 10 centyla, spandnie ponizej i zacznie sie krzyk....

Macie racje, jak sie bawi to jest lepiej, szkoda ze wszytko jest w kaszce....

0na nie je przez 6 godzin czy 7 i itak zjada 3 łyżki, wiec juz bardziej głodzic sie nie da, ja pracuje od początku wrzesnia a ta skubanica zjada 3 łyzki pod moja nieobecnośc....

a jak była noworodkiem to wcale nie wołała jesc, musiałm ją budzic co 3 godziny przez pierwszy miesiac, wiec przegłodzenie chyba musiałoby trwac 10 godzin, bo 7 nie robi wrazenia, chyba ze ja przesadzam i ze takie dziecko sie tymi 4 łyżkami naje...
Renata E.

Renata E. Specjalista ds.
finansów

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

Może jej nie smakuje? Moja córka np nie zawsze lubiła kaszki, długi czas wolała mleko i oddzielnie chrupki kukurydziane.

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

miałam (a w zasadzie nadal trochę mam) podobny problem: spadek z centyla a tu wcisnąć nic nie daje rady. dawałam Multiwitamol na poprawę apetytu (niby 1+, ale młoda dostawała od 10m-ca), karmiłam często i małymi porcjami, zabawiałam przy jedzeniu, odwracałam uwagę, oszukiwałam przykrywając łyżeczkę zupki deserkiem, mieszałam przedziwne smaki...

ja bym z cyca nie rezygnowała ani nie próbowałabym przegłodzić (jest za mała), po prostu cierpliwie pokazywałabym różne smaki i konsystencje, aż może coś załapie. niektórzy radzą, żeby nowości podsuwać po wstępnym nakarmieniu piersią, a po eksperymentach dopiero dopełnić cyckiem

moja córa ma juz niemal 1,5 roku i nadal nie cierpi wielu "ludzkich" rzeczy, jak np. ziemniaków, pomidorów, jajka... waży tylko 1kg więcej niż jej zaledwie 5m-czny kuzyn! cycek odstawiła sama, więc nie miałam wyboru a teraz jest na takim etapie, że karmić się juz nie pozwala: krzyczy, kopie i zabiera mi łyżeczkę. zaopatrzyłam się więc w ogromne śliniaki z rękawami i kieszonką, obkładam okolicę papierowymi ręcznikami, talerz ze sztućcami na stół i młoda sama zasuwa z jedzeniem. bywa ciężko, ale liczy się że zjadła :)

konto usunięte

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

Agnieszka Gruszczyńska:
Męczymy sie od początku 6 miesiaca, teraz ma prawie 8, osiągnelismy zanczny postęp: nie ma histerii, zjada od 2 do 10 łyżek jednego posiłku.... ale w tym tempie za jakies 2 lata zacznie jesc normalnie.... juz nie wiem co mam robic, po prostu odmawia jedzenie, zaciska kurczowo wargi albo pluje na długie dystanse....
Musisz albo pokombinować ze smakami, albo wypróbować metodę mojej ciotki (wypróbowane na mnie...) - na spacer (długi), jedzenie "mleczne" (w Waszym przypadku pierś) i na deser coś słodkiego: banan, marchewka, jabłko...
Na rynku jest mnóstwo super słoiczków, musów i przecierów - zamiast godzinami męczyć się przy kuchence, kupowałam po jednym i młodemu podawałam.
Do roku karmiłam go piersią (jak byłam w biurze, babcia i potem niania podkarmiały go z butli), potem przestawiłam na mleko butelkowe i konsekwentnie wprowadzałam nowe smaki. Mały zawsze jadł ze mną, odkąd tylko siedział prosto w krzesełku - ale jak był tyci i nie spał, "uczestniczył" w posiłkach. Nigdy z jedzenia nie robiłam cyrku - teraz czasem muszę potłumaczyć kwestie konieczności konsumpcji tego i owego, ale pięciolatkowi to można wytłumaczyć.
Najszybciej, jak się dało, dawałam młodemu do ręki chrupka kukurydzianego, bułkę, biszkopta, a w końcu łyżeczkę i jadł sam.
Jestem zdecydowanie przeciwna zabawianiu przy jedzeniu - co innego zabawianie intelignetną rozmową ;D
A jakbyś tak trochę odpuściła? Posadź małą z Wami przy stole, daj łyżeczkę, niech dziecko zobaczy, że jedzenie może przebiegać w spokojnej atmosferze, a nie kojarzyć się z mamą wciskającą łyżeczkę czegoś niedobrego...

Na początek często sprawdzają się kaszki o nieco rzadszej konsystencji - nie jak do picia, ale też nie bardzo paćkowate - są smakowe i niesmakowe, do wyboru, do koloru.
Ja młodemu słoiczkowe jedzenie czasem doprawiałam, żeby nie było mdłe. Słoiczki z owoców do dzisiaj czasem sobie wybiera z półki w sklepie.

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

No, jakos zaskoczyło, kaszki i owoce... gorzej z daniai zwykłymi, a w miedzy czasie spadła na 3 centyl....
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Jak nauczyć Cyckofankę jesc normalne ludzkie żarcie?

Agnieszko moja córcia obecnie zaczyna 6 miesiąc a wagowo spadła właśnie z 10 na 3 centyl, tyle że moja ma apetyt.
Tatiano nie każde dziecko chce jeśc słoiczki, mój synek wolał jak mu gotowałam, córeczce już z założenia gotuję, na początku kupiłam parę słoiczków a teraz gotuję garnuszek zupki i potem w słoiczkach ją mrożę. Kupuje tylko kaszki w słoiczkach "na dobranoc" bo tylko takowe Lena akceptuje, lekarka zaleciła zwiększenie kaloryczności zupki za pomocą łyżeczki naturalnego masła.
Ale ja już sobie dałam na wstrzymanie, stwierdziłam że mała apetyt ma, paść jej dodatkowo nie muszę wprowadzając jakieś tam kolejne posiłki, widać taka ma urodę, jest wesoła itp. Nie wszystkie dzieci musza być pulpetami.
A swoją drogą zauważyłam, że dzieci którym wprowadza się posiłki od 6 miesiąca a nie wcześniej jakoś potem nie mają specjalnie ochoty na nowe produkty, już kilka przypadków spotkałam. Moja wcina stałe posiłki od skończenia 4 miesiąca za radą pediatry właśnie z powodu tych centyli, ale bardzo chętnie kosztuje wszystkie nowe produkty.



Wyślij zaproszenie do