Temat: Miejcie nadzieję
Witam Wszystkich!
Gorąco polecam dwie książki wszystkim chorym na raka w celu WSPOMOŻENIA ORGANIZMU W WALCE Z RAKIEM (ale również jako profilaktykę) ŻYWNOŚCIĄ DOSTĘPNĄ DLA KAŻDEGO, która znajduje się w Waszych sklepach, warzywniakach, targach, rynkach – wystarczy dokonać odpowiedniego wyboru podczas zakupów!!!
Jedną z nich jest „ANTYRAK. NOWY STYL ŻYCIA” [25 pln] Dr Davida Servana – Schreibera, neuropsychiatry, który w wieku 31 lat zachorował na raka mózgu, oraz „DIETA W WALCE Z RAKIEM” [30 pln] Dr Richarda Beliveau (biochemika, również chorego na raka) i Dr Denisa Gingrasa.
Książki są niesamowitym źródłem wiedzy na temat raka i w jaki sposób można z nim walczyć. Autorzy nie gwarantują i nie obiecują 100% przeżycia!!! A jedynie wierzą, że można wspierać organizm w walce z rakiem odpowiednim odżywianiem – jak sami uczynili i przypadki jakie opisują zdają się potwierdzać słuszność ich badań i poczynań /nie wspominając o ich dobrym stanie zdrowia/. Najpierw oczywiście usunęli chirurgicznie guzy, chemio- i/lub radioterapia.
Dr Richard Beliveau ma laboratorium medycyny molekularnej, 50 badaczy i sprzęt wartości 20 mln dolarów, którego nie mógł użyć do poszukiwania antyrakowych produktów spożywczych, gdyż żywności nie da się OPATENTOWAĆ, nie można liczyć na rentowność – nikt zatem nie sfinansowałby takich badań! Jak pisze Dr Schreiber w Antyraku: „Samo życie pchnęło doktora Beliveau do skoku, którego nie zaryzykowało żadne laboratorium na świecie.” - jak można się domyśleć, ZAJĄŁ SIĘ oczywiście ww. BADANIAMI.
Polecam obie książki, mnóstwo w nich rzeczowych opisów, popartych badaniami naukowymi plus przypisy! Jak pisze Dr Beliveau: rak staje się chorobą przewlekłą, z którą należy „walczyć” każdego dnia! „Ciało człowieka jest jak pole bitwy, na którym nieustannie trwa walka między komórkami zmutowanymi, dążącymi do autonomicznego rozwoju i przekształcenia się w raka, a naszymi mechanizmami obronnymi, stojącymi na straży integralności organizmu.”
Nie jestem w stanie nawet streścić ogromu tej wiedzy, by tak „na szybko” coś poradzić... nie da się!!! Ale w skrócie powiem, że są np. tabele z podziałem na niektóre rodzaje raków i odpowiednio wykaz żywności, która ma decydujące znaczenie w walce z tym rodzajem raka.
Książki pomogą zrozumieć dlaczego warto jeść pewne warzywa, owoce, ziarna i zioła – mając tą świadomość o wiele prościej dokonać zakupu i przyrządzać posiłki. Ważne w walce z rakiem są związki fitochemiczne wytwarzane przez rośliny. I nic nie da spożywanie skondensowanej dawki jakiegoś tam związku, bo nie można „zredukować brokułu wyłącznie do sulforafanu, a malin jedynie do kwasu elagowego. Rośliny wykształciły 20 tys. związków fitochemicznych do ochrony zdrowia i wszystkie one mają do odegrania ważną rolę w utrzymaniu równowagi komórkowej”! [Dieta w walce z rakiem]
I jeszcze raz: autorzy nie negują medycyny konwencjonalnej!!! Sami zastosowali wszelkie obecnie stosowane terapie po zdiagnozowaniu raka! Nie obiecują wyleczenia! Wielu wśród opisanych przypadków umarło, ale znacznie przekroczyli statystyczną średnią długości przeżycia po zmianie trybu odżywiania/życia.
Aaa i dodam jeszcze, że w ANTYRAKU jest oczywiście dział o sferze umysłowo – duchowej. Z przypisów dotarłam do książek Jona Kabata – Zinna, który traktuje o medytacji „bycia tu i teraz” - doświadczania każdej chwili, każdej emocji, życia TERAZ, co niesamowicie uspokaja umysł, koi. Polecana lektura to „Gdziekolwiek jesteś, bądź”, ale z moich poszukiwań wynika, że nakład wyczerpany :( Inne dostępne:
1)Świadomą drogą przez depresję. Wolność od chronicznego cierpienia. - wraz z płytą CD zawierającą dwumiesięczny program redukcji stresu /nauka medytacji/;
2)Życie. Piękna katastrofa.
Dodam jeszcze, że warto również nabyć książki P. J. D'Adamo – „Żyj zgodnie z grupą krwi” i „Jedz zgodnie z grupą krwi. Nowotwór.” Ja dzięki tym ostatnim skorygowałam nieco listę zakupów /m. in. zgodnie z moją grupą krwi nie powinnam jeść pomidorów - więc nie jem, mniej kapusty a więcej brukselki, shiitake raczej mi szkodzą, maitake – służą /oba natomiast odgrywają ważną rolę w walce z rakiem, ale ja na podstawie ww. wiedzy mogę wybrać te, które będą leczyć, a nie jednocześnie leczyć i szkodzić.../, itp. itd. Ale jeszcze nie mogę powiedzieć o efektach tej ostatniej zmiany, gdyż pomału, stopniowo wprowadzam w życie...
I już kończąc dopiszę, że bardzo trafne było wykazanie w książkach D'Adamo 'słabszych' stron mojej grupy krwi i rady jak to zmienić. Np. jaki sport uprawiać, by zmniejszyć wydzielanie kortyzolu, jak unormować dobę, posiłki, itp. Gorąco polecam!
Wiem, JAK STRESUJĄCA BYWA NIEWIEDZA, JAK PARALIŻUJĄCA BYWA BEZRADNOŚĆ. Te książki pomagają, uspokajają. „Antyrak” poleciła nam pewna Pani, której więcej nie widziałam, nie mam możliwości podziękowania jej, więc poprzysięgłam dzielić się tą książką ze wszystkimi, gdzie tylko będę w stanie! By pomogły innym, jak pomogły nam!
Anna Żybińska edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 21:46