Temat: Trening nocnikowy i odpieluchowywanie

Prowadziłam wczoraj warsztaty właśnie na temat wychodzenia z pieluch :)
Oczytana w temacie nigdy bardziej nie byłam, miałam doświadczenie po odpieluchowaniu swojej trójki jakże różniących się dzieci, ale jednak stwierdziliśmy, że poza wieloma nie ma porady idealnej, świetnie było wymienić się radami, pomóc sobie doładować cierpliwość, zrozumieć mechanizmy kierujące Maluszkami, ale ile dzieci, tyle sposobów ;) temat rzeka...

Jeśli macie jakieś swoje sprawdzone sposoby, doświadczenia porażek bądź nie ;) piszcie proszę. Co u Was działało, działa.

Temat: Trening nocnikowy i odpieluchowywanie

w przypadku mojego syna nie trzeba było robić nic, po prostu sam się nauczył korzystać z toalety nie wiadomo kiedy. przyszło lato, zdieliśmy pieluchę i już. w przypadku mojej córki, nie działa nic. w teorii jest doskonała, wie kiedy i gdzie powinna się załatwiać, ale i tak robi to tylko do pieluchy. chyba jeszcze nie jest jej czas:) ile dzieci, tyle doświadczeń.

Temat: Trening nocnikowy i odpieluchowywanie

Ja też podejrzewam, że ile dzieci to tyle doświadczeń. Z naszym synem było podobnie jak w przypadku syna Alicji. Nocnik był elementem łazienki od długiego czasu. Jednego dnia Adaś pobiegł tam i powiedział "sissi". Od początku chyba imitował tatę bo zawsze tylko robił na stojąco. Pózniej przeszliśmy przez trochę różnych etapów, np uważał, ze super jest robienie na dworzu, pod krzaczkami ale w domu trochę nudne :).

Ogólnie w budowaniu jego świadomości pomogły chyba dwie rzeczy:
-obserwacja rodziców i nasze wyjaśnienie co i jak
-książeczka na temat nocnika. wnikliwie ją "studiował" i chyba to po tym "studiowaniu" jednego dnia pobiegł na nocnik

Córka ma na razie 6 miesięcy. W jej przypadku podejrzewam, że może być łatwiej i szybciej (ale może się mylę). Ona nie lubi mieć mokro. Nawet w nocy w kieszonce lub formowance z wkładem sucha pielucha będzie tak długo się kręciła aż jej zmienię pieluchę (nie płacze po prostu kręci się :). Jak tylko założę nową to sama zasypia w 5 minut. Z nią praktykuje też niektóre elementy wychowania bezpieluchowego więc może to dlatego.

Temat: Trening nocnikowy i odpieluchowywanie

A my zaczęliśmy miesiąc temu i mamy efekt.
Zakładałam córce majtki i rajstopki,sikała po nogach,nie krzyczeliśmy a nie nie złościliśmy się po prostu pokazywaliśmy że siusiu robi się w nocniczek,jej się nie podobało że ma mokro i w majteczkach i po nogach,nocnik grał,my z mężem biliśmy brawo i córa w tydzień załapała,jeszcze na wyjścia zakładamy pampka ale jak będzie już cieplej to zrezygnujemy i z "wyjściowych"pampków.I będziemy robić na trawnik :-)
W nocy też pampersik :-(