Temat: Jaki zestaw na początek?
Mam akurat chwilkę czasu, to opiszę, co my kupowaliśmy dla naszego synka i jak nam się sprawdziło.
Na początku kupiliśmy taki zestaw:
12 kieszonek Naughty Baby
3 kieszonki Wonderoos
1 Close Parent z mikrofibrą
1 Close Parent z bambusem
1 otulacz Flip i do tego 2 kieszonki Ekobaby oraz 1 tetroformowankę
I jak praliśmy co drugi dzień, to nam czasem było mało...
Dokupiliśmy w związku z tym jeszcze jedną kieszonkę Ekobaby, 2 Wonderoosy oraz 3 pieluszki Beileshen. W tej chwili możemy prać co 2-3 dni i nie ma problemu, żeby brakło pieluch (Szymek ma 3 miesiące).
Ja jestem w ogóle zwolenniczką pieluszek one-size (biorąc pod uwagę, jak szybko rosną dzieci, to nie wiem, czy się opłaca kupować pieluszki do 5 kg).
Poniżej opis pieluszek z przykładowymi linkami do sklepów (ja akurat w tych sklepach kupowałam, ale można dostać w wielu innych).
Naughty Baby - ich podstawową zaletą jest fakt, że są tanie. Są sprzedawane z podwójnymi wkładkami. My na razie wkładamy Szymkowi jedną wkładkę i to starcza tak na 2-3 godzin (czasem trochę więcej, zależy ile akurat sika). Wkładki trzeba trochę zagiąć, bo są dłuższe niż pielucha. Odczucie dla dzieciaka jest raczej suche, bo polarek rzeczywiście odprowadza wilgoć do środka. Pieluszka jest na rzepy więc można ją sobie dokładnie dopasować. Nam czasem przecieka jakoś bokiem, a czasem nie (chyba nie umiem dobrze zapinać - raz wychodzi lepiej, raz gorzej). Największą wadą dla mnie jest to, że gumki odciskają się na nóżkach i na pleckach - nie jakoś bardzo mocno, ale na tyle, że co którąś pieluchę zawsze specjalnie daję inną, żeby skóra odpoczęła. No i na forum pieluszkowym doczytałam, że u dziewczynek sprawdza się lepiej, bo jest mniejsza szansa wycieku na zewnątrz (ale nie sprawdzałam na sobie ;P)
http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=7&id=481&ec=0
Wonderoosy - cena dwa razy taka jak NB, ale za to chłonność też dużo większa. Ja zakładam Wonderoosy Szymkowi w nocy. Też czasem przeciekają, ale to pewnie wina mojego zapięcia. Generalnie jak zakładamy pieluszkę po kąpieli o 19-tej, to starcza nam do 7-mej rano. Jest ciężka i śmierdzi trochę moczem, ale bardzo rzadko przemaka na wylot. No i nie muszę dzieciaka w nocy wybudzać na przewijanie. Nie lubię w Wonderoosach napów, bo trudniej dopasować rozmiar. No i bardzo długo schnie ta wkładka bambusowa. I istotna informacja - chłonność się mocno zwiększa, jak wkładka jest już wyprana dobre parę razy :)
http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=7&id=597&ec=0
Close Parent (z mikrofibrą lub bambusem) - to są ulubione pieluchy mojej koleżanki. Rzeczywiście bardzo ładnie leżą na pupie i mają podwójne gumki więc mniejsza szansa na wycieki. Ale dzieciak nie czuje suchości jak ma taką pieluchę. Mikrofibra jeszcze powiedzmy w miarę odprowadza od ciała wilgoć, ale ten bambus to niebardzo. Szymek mi częściej ryczy w tym bambusie. No i muszę wtedy częściej zmieniać pieluszkę. To chyba jest dobre, jak się odzwyczaja już dzieciaka od sikania w pieluchę. Otulacze z Close Parent można też ewentualnie stosować do innych pieluszek - np. do tetrowych.
http://www.krainapieluszek.pl/index.php?route=product/...
Otulacz Flip - bardzo fajny, dużo rozmiarów, niestety na napy; ja do
niego wkładam polarki Ekobaby z wkładką z Naughty Baby (sprawdza się
super), a jak mi się wszystko inne absolutnie skończy, to wkładam
tetroformowankę (podobnie jak bambus z CP - mokre przy pupie dziecka).
http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=10&id=526&ec=0
http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=8&id=444&ec=0
http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=8&id=514&ec=0
Tej tetroformowanki w ogóle nie lubię - nie dość że dzieciak nie czuje się sucho to jeszcze mam wrażenie, że schnie wieczność :) Używam jej tylko w sytuacjach kryzysowych - kiedy już nie mam nic innego (czyli ostatnio - po dodatkowych zakupach - wcale).
Beileshen - pieluszki trochę droższe niż NB ale tańsze od Wonderoosów. Mają bardzo fajne kolory i w ogóle byłabym nimi zachwycona, gdyby mi w jednej nagle nie puściła gumka na pleckach. Wkładki z mikrofibry ma cieńsze niż NB więc zawsze wkładam dwie i właściwie na dobre kilka godzin to wystarcza. A jak się chce mieć większą pewność, to można dokupić dodatkowe konopne wkładki (takie pieluszki zwykle zakładam Szymkowi jak idziemy na spacer w chuście i jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym wróciła mokra ;P). Generalnie bardzo je lubię i gdybym od początku kupowała cały zestaw pieluszek, to na pewno byłoby więcej Beileshenów. No i mają jeszcze taką zaletę, że można wybrać, czy się woli napy czy rzepy (ja zdecydowanie wolę rzepy).
http://www.krainapieluszek.pl/index.php?route=product/...
Co do tetry, to spróbowałam założyć kilka razy, ale jakoś się nie przekonałam.
Ufff... Rozpisałam się trochę, ale może komuś te moje przemyślenia się przydadzą. Polecam też zresztą wspomniane przez Kasię forum
http://chusty.info - można tam wiele o pieluszkach doczytać i się dokształcić.