Temat: Jak Wasza forma na rok 2014? Cele?
Efekty:
-na okres marca wygląda to tak:
http://speedy.sh/6u35n/gotowee.jpg
Zmiany notuję wizualnie co miesiąc.
Co do wcześniejszych okresów to przerobiłem:
- dietę na masę bez treningów
- dietę na masę z treningami
- dietę redukcyjną bez treningów
- dietę redukcyjną z treningami
- głodówkę
Szczyt wagi 97kg (bardzo otłuszczony), najmniej 69kg w ciągu ostatnich 3 lat. Przez większość życia byłem sporo na +++++++++++++ z wagą.
Co do ćwiczeń, jak wykonywać informacji jest pełno. Sam korzystam z książki: Atlas treningu siłowego.
Dla kobiet jednak preferowałbym Modelowanie sylwetki. Atlas ćwiczeń dla kobiet. Frederic Delavier
Ogólnie, co bym poradził:
- rozgrzewać się !
- odpowiednio dobierać ciężar :)
- wykonywać różne ćwiczenia z zaangażowaniem jak największej liczby mięśni
- w każdej płaszczyźnie ruchomości stawów. (Przykładowo: ćwicząc ramiona, barki mieszać ćwiczenia tak, by wykorzystać całą ruchomość tego stawu)
Sprzęt:
- nie ma, co wydawać pieniędzy na żeliwo zanim nie wyrobimy sobie nawyków odnośnie regularnych treningów. Warto zacząć od handmade-u. Butelki z wodą. Ja dosypywałem piasek i zalewałem wodą, by były cięższe, w tym 5 litrowe baniaki z biedronki. Zwykła zgrzewka w solidnej folii też jest ok. Napewno wyjdzie nam to taniej, jak odważniki. Na początku.
- ewentualnie karnet na siłownie, albo jakiś karnet multisport:)
Książka + zaangażowanie + sprzęt:) + motywacja = ramiona będą na złoto!:)
Jednak jak mamy za dużo tkanki tłuszczowej, to:
Cardio: to jak najbardziej treningi interwałowe (najlepiej bieganie), treningi typu tabata.
Ja nie wykonuję, z powodu astmy. Czego bardzo żałuję, bo efekty uzyskałbym o wiele szybciej:) Pozostało mi chodzenie, spacery i umiarkowane bieganie długodystansowe.
Odżywianie: chyba temat na osobny dział, bo tutaj bardziej chodzi o nawyki i wiedzę co jeść. Niż ściśle określona dieta (nie ma co wierzyć w diety). Organizm jest mechanizmem prostym, ale trzeba go zrozumieć.
Przepraszam, że nie krótko, ale starałem się na temat.. Zachęcam Cię Ewelino do postawienia sobie za:
Cel: dokładnie określony
Metoda: forma aktywności / ilość w tygodniu
Czas realizacji: tyle ile uważasz, że potrzebujesz do jego osiągnięcia
Reszta to psychika, nawyki.
Jak nie wyjdzie, a monitorujemy i mierzymy efekty (obwody, waga) - to korygujemy, wprowadzamy poprawki. (nawykowe, treningowe, żywnościowe).
Trzymam kciuki:)
Pozdrawiam, Tomek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.03.14 o godzinie 19:54