Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Spędzę tylko 5 dni (od Pn do Pt) w Nowej Zelandii. Miejsce docelowe Auckland.

Co warto zobaczyć? Gdzie się wybrać?
Możecie podać jakieś ciekawe linki?

Jak wyglądają ceny w porównaniu do polski?

Dziękuję za pomoc

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

wliczajac jetlag? :) chyba, ze juz jestes (bedziesz) w tej czesci globusa przed przyjazdem do NZ i jetlag masz (bedziesz miala) za soba..

stacjonujesz w AKL przez caly ten tydzien czy tylko ostatniego dnia musisz sie tam znalezc? bo to diametralnie zmienia temat..
wszystko zalezy od transportu i wolnego czasu (nie wiem, czy jedziesz turystycznie, czy na jakies szkolenie lub konferencje).

i kiedy sie wlasciwie wybierasz do NZ, bo to tez ma duze znaczenie w procesie planowania atrakcji turystycznych :)

gdy juz wiesz, ile czasu i w jakim sezonie poswiecasz na zwiedzanie, to kolejne pytanie jest o to, co Ciebie interesuje - czyli w miescie czy poza nim?

5 dni dla niektorych moze byc malo na same AKL ;) tylko na War Memorial Museum (kilka godzin to malo!), Kelly Tarlton's Antarctic Encounter & Underwater World, SkyTower, Mt Eden, wycieczke promem po zatoce itp. potrzebujesz dni, a nie godzin..

jesli w szerszym zanczeniu chcesz zwiedzac NZ, to przez 5 dni mozesz ewentualnie liznac tego kraju nieco wiekszego od UK.. ale podstawowe pytania to czas, transport i pieniadze :)

nie jestem na biezaco z cenami w Polsce, wiec nie bardzo moge pomoc w prownywaniu cen, jesli nie wiem, do czego porownac.Marcin Tomasz Płażewski edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 05:14

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

A więc jadę 12.09 wracam 20.09 rano.
Całe pięć dni mam wolne więc mogę Sobie zaplanować co chcę :)
Stacjonuje w Auckland ale biorę pod uwagę dalszy wypad z noclegiem.

Nie pociąga mnie zwiedzanie muzeów itp. - wolę przyrodę i spacery. Statek tak ale żebym nie musiała spędzić na nim 8h bez wychodzenia na ląd lub innych atrakcji.

Auto odpada bo tam jeździ się po tej złej :) stronie drogi. Biorę pod uwagę przemieszczenie się samolotem, pociągiem lub autobusem.

Będę niestety podróżować sama.

Zdaję sobie sprawę że 5 dni to nie dużo ale nie będę siedzieć w hotelu :)

Możesz mi podesłać linki do sklepów on-line w NZ to już porównam ceny sama.

Dzięki z pomoc
Marta

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Miejsce do ktorego kazdy turysta w NZ dociera to Rotorua, miasto ok.200km na poludnie od AKL. Zobaczysz tam wioski Maorysow z wystepami dla turystow. W Rotorua sa rowniez gejzery (Pohutu gejzer, Wai-o tapu thermal village), powulkaniczne krajobrazy, gorace zrodla, polinezyjska spa, etc. Tam musisz byc. Niedaleko (nastepne 50km na poludnie jest Taupo, najwieksze powulkaniczne jezioro na swiecie z widokiem na pasmo gorskie-wulkanow czynnych. Widzielem tam turystow w ramach zorganizowanych wycieczek. Jesli bedziesz w jakims hotelu w AKL, zapytaj w recepcji o 2-3 dniowa wycieczke w te rejony, na pewno cos dostaniesz. Jak chcesz sie czegos wiecej dowiedziec daj znac na prv. Rysiek

Marta T.:
A więc jadę 12.09 wracam 20.09 rano.
Całe pięć dni mam wolne więc mogę Sobie zaplanować co chcę :)
Stacjonuje w Auckland ale biorę pod uwagę dalszy wypad z noclegiem.

Nie pociąga mnie zwiedzanie muzeów itp. - wolę przyrodę i spacery. Statek tak ale żebym nie musiała spędzić na nim 8h bez wychodzenia na ląd lub innych atrakcji.

Auto odpada bo tam jeździ się po tej złej :) stronie drogi. Biorę pod uwagę przemieszczenie się samolotem, pociągiem lub autobusem.

Będę niestety podróżować sama.

Zdaję sobie sprawę że 5 dni to nie dużo ale nie będę siedzieć w hotelu :)

Możesz mi podesłać linki do sklepów on-line w NZ to już porównam ceny sama.

Dzięki z pomoc
Marta

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Zdecydowanie polecam południową wyspę.Przepiękna przyroda... Auckland - miasto jak wiele innych.

Marta T.:
Spędzę tylko 5 dni (od Pn do Pt) w Nowej Zelandii. Miejsce docelowe Auckland.

Co warto zobaczyć? Gdzie się wybrać?
Możecie podać jakieś ciekawe linki?

Jak wyglądają ceny w porównaniu do polski?

Dziękuję za pomoc

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

czyli jesli przyjezdzasz bezposrednio z Polski, to po pierwsze przygotuj sie na jetlag i szok termiczny. z tego, co slyszalem do Polski wrocily upaly.. a u nas w weekend bylo 3st w nocy w Wellington i jakies 6st w Auckland.. wez kurtke zimowa i ciepla pidzame :) zmeczenie lotem i zmiana pogody z koncowki lata na przelom zimy i wiosny (czy jak niektorzy mowia jesieni) na pewno nie pomoze Ci w szybkiej aklimatyzacji

na pociagi nie licz, bo nie ma. w AKL jezdzi jeden pociag 'podmiejski' (pod tym wzgledem jest lepiej w WGN, gdzie mamy ich kilka) i w calej NZ istnieja doslownie 3 (i pol wliczajac Palmerston North-WGN ;)) dalekobiezne linie pasazerskie, z czego dwie na Wyspie Poludniowej. to nie zart. jesli spodziewasz sie serwisow takich, jak ekspress 'Tatry' z Warszawy przez Krakow do Zakopanego albo chociaz linii Warszawa-Radom - nawet z przesiadka w Warce, to masz zle wyobrazenie :)
z Auckland pociagiem dojedziesz tylko do Wellington (oraz do mniejszych stacji po drodze - sprawdz na ich stronie do jakich i czy warto) - trwa to 12h, jezdzi raz dziennie tuz po 7 rano i kosztuje troche wiecej, niz samolot, ktory do stolicy leci godzine.. i srednio co godzine :) wiec do Rotorua z AKL dolecisz.. warto sprawdzic czy sa wolne miejsca, bo na takich trasach lataja samoloty 12 osobowe..

w NZ podrozuje sie samochodem - jesli go nie wynajmiesz.. to jestes skazana na jakies autobusy.. lub rower :)
tu nie pomoge - za wiele serwisow autobusowych nie widzialem w necie, a te ktore widzialem, byly drozsze, niz samochod. nawet miejskie autobusy moga Cie nieco zdezorientowac. w AKL nie jezdzilem nimi, ale jesli jezdza tak, jak w WGN, to dzisiaj np. jechalem linia, ktora w poludnie jezdzi w centrum miasta raz na godzine. gdybym na niego nie zdazyl, alternatywa przyjezdza 40minut pozniej i tylko czesciowo pokrywa trase tego pierwszego. wez to pod uwage :)
najlepiej jak sie dowiesz na miejscu w informacji turystycznej lub w jakims backpackersie.. z tym, ze sezonu chwilowo nie ma i wiele serwisow moze byc po prostu nieczynnych o tej porze roku.

czemu wlasciwie ta pora roku? to tak, jakby do Ustki przyjechac na
przelomie lutego i marca.. tylko zrazisz sie do NZ :)
obawiam sie, ze jak wpadniesz akurat w cykl 5 dni deszczu (z czego
AKL jest znane), to jednak bedziesz musiala sie z muzeum pogodzic.. :) jesli przyroda, to czemu stacjonujesz w najludniejszym miescie? :) sek w tym, ze w granicach jednego noclegu (wliczajac podroz do danego miejsca i zwiedzanie), to naprawde wiele nie zobaczysz w okolicach AKL. dopiero wyjezdzajac gdzies przynajmniej na 2-3 dni (Northland czy Coromandel - ale tych miejsc nawet bym sobie nie psul tak krotkim wypadem..).

co do sklepow on-line z cenami (rozumiem, ze chodzi o art. spozywcze), jest Woolworth's, ale te ceny on-line sa nieco wyzsze. przynajmniej gdy porownuje z cenami z Pak'n'Save, gdzie najczesciej robie duze, tygodniowe zakupy spozywcze.

http://www.woolworths.co.nz/online_grocery_shopping_ne...

PS przepraszam za sprowadzanie na ziemie, ale przyzwyczailem sie juz do czytania wskazowek, zeby np. w lipcu w Kaikoura plywac z delfinami.. a pozniej szukaja polskiego trapera, ktory w zime wybiera sie w gory bez telefonu, bez wyposazenia, bez zostawienia informacji znajomym, w ktore wlasciwie gory jedzie, ale za to z zamiarem zdobycia najwyzszego szczytu, do ktorego dotarcie latem zajmuje caly dzien.. w jedna strone..

w kazdym razie zycze udanego urlopu. mysle, ze bedzie bardzo spontaniczny i skondensowany.. bardzo skondensowany :)Marcin Tomasz Płażewski edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 06:57

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

My w tydzień objechaliśmy północną cześć północnej wyspy od Auckland przez Bay of Island do Ninety Miles Beach a później na południe zachodnim wybrzeżem przez lasy z drzewostanem kałurji ;) później zaliczyliśmy jeszcze cały Coromandel i wróciliśmy do Auckland. To tylko tak dla porównania ile da się przejechać w 7 dni osobową furą ze spaniem na campingach. Pewnie jak by to był camper jakim jeździliśmy później to dałoby się jeszcze w to włączyć Rotourę.

Gdybym miał 5 dni to na pewno nie pchał bym się na południową wyspę. Nowa Zelandia to nie miejsce na 5 dni dla tak wrażliwych ludzi jak ja :) więc wolał bym zobaczyć coś klasycznego niż niezwykłego aby po nocach nie beczeć :) Po powrocie naczytałbym się co można jeszcze i wtedy ruszyłbym na podbój ;) Zresztą 45 dni to też za mało na obydwie wyspy więc i tak źle i tak nie dobrze.

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Co do autobusów w Auckland to jeżdżą jak w Wellington ;)

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Dziękuję serdecznie za pomoc. Po powrocie powiem co udało mi się zobaczyć.

Pozdrawiam
Marta

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Rafal, samochodem (i bez jetlagu) to oczywiscie zmienia postac rzeczy..

ale Marta napisala, ze liczy na srodki transportu publicznego.. i tu sie zaczynaja schody. niektore serwisy lokalne zaznaczaja, ze dzialaja w sezonie. ale nie tylko lokalne. np. ten przykladowy (i jedyny z AKL) pociag AKL <-> WGN, przed listopadem jezdzi tylko w weekendy.. wiec dla kogos, kto przyjezdza do AKL na 5 dni w ogole odpada.

bedac w AKL mozna sie rzucac na Northland, Coromandel, Waitomo, Hamilton, Tauranga, Rotorua.. ale bez samochodu i wiedzac, ze za kilkadziesiat godzin trzeba stawic sie na odprawe paszportowa do Polski, to beda tylko miejsca na mapie.

samolot lokalny tez trzeba zarezerwowac.. wiec troche juz pozno na taki plan dwa dni przed odlotem.. sprawdzilem tez promy Interislandera. plywaja teraz 3 serwisy dziennie. (te najpozniejsze sa zarezerwowane na kilka tygodni do przodu).. i ponownie pytanie. jak juz dojedziesz jakos do WGN, wsiadziesz na prom, doplyniesz 3.5h pozniej do Picton (jeszcze kilkadziesiat minut do zachodu slonca bedzie).. co na tej Poludniowej Wyspie bez samochodu? masz 1 pociag dziennie Picton<->CHCH i CHCH<->West Coast.. i to wszystko.. moze w okolicach Queenstown cos wiecej, bo snieg w Alpach Poludniowych jeszcze lezy. dlatego usmiecham sie, gdy czytam wskazowki, co mozna.. ale jestem realista. w 5 dni bez srodka transportu wiele sie nie da.

powiedzmy sobie szczerze.. dalej, niz 200km na poludnie od AKL odpada - chyba, ze z noclegiem.. ale i na polnoc podobnie.

w zeszle lato Northland i Coromandel zajely nam 2 tygodnie.. najpierw dzien w samochodzie z WGN do AKL, a pozniej malymi odcinkami najpierw Northland pozniej Coromandel.. nadal uwazam, ze w tempie ekspresowym jak na urlop :)
wliczajac skrocenie planu z powodu cyklonu, ktory spowodowal 2.5 dnia ciaglej ulewy (i wystapienie niektorych rzek z koryt). na Ninety Mile Beach nawet nie wjechalismy. znaczy mam zdjecie z wjazdu na plaze, gdzie znak mowi, ze mozna do 100km/h, ale to wszystko.. cala byla pod woda, fala na 3 metry i zywej duszy.. na Cape Reinga co prawda dojechalismy samochodem ubloconym niemilosiernie, bo droga byla 'under construction', ale na koncu wialo tak, ze nie moglismy z niego wyjsc. wyobraz sobie prawie dwutonowy samochod podskakujacy na wietrze jak zabawka :D pierwszy raz przezylem takie zjawisko, ale warto bylo :D co ciekawe, byla tam jakas zorganizowana wycieczka, ktora odwazyla sie wyjsc z autokaru, ale widzialem, ze wiele osob zrezygnowalo widzac sciezke schodzaca wraz ze skarpa.. gdzie znikaly czapki, okulary, telefony komorkowe.. i malo kluczykow od samochodu nam wtedy nie wywialo :)
warto bylo chociaz popatrzec :D

ale powtarzam - bez samochodu sa to tylko miejsca na mapie, a nie plan wycieczki. i nie sa to miejsca na wypad w ciagu dnia i powrot do AKL! odleglosci! AKL -> Cape Reinga to 430km w jedna strone! a jestesmy tylko na tym 'ostrym czubeczku' nad AKL, a my tu o zwiedzaniu NZ mowimy.. odrobiny realizmu.. :)

polecam galerie od Holiday Road 1 do 12:
http://picasaweb.google.com/marcin.plazewski

Rafal, dodaj jeszcze, ze byles tam raczej zapewne latem, wiec wrazenia inne, niz w pochmurna, deszczowa wiosne ;) wszystkie te miejsca naprawde inaczej wygladaja latem, a inaczej zima. na Desert Road jeszcze kilka dni temu snieg byl taki, ze 1 i 49 zamykano prakycznie kazdego dnia na wiele godzin. dwa tygodnie temu na Poludniowej Wyspie opady byly tak silne, ze cudem odnaleziono australijskich alpinistow na Mt Cook..

w niedziele pierwszy raz od kilkunastu dni przestalo wiac i padac i takiej pogody zycze Marcie, zeby miala co opowiadac :)

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Marcin Tomasz Płażewski:
Rafal, samochodem (i bez jetlagu) to oczywiscie zmienia postac rzeczy..

ale Marta napisala, ze liczy na srodki transportu publicznego.. i tu sie zaczynaja schody. niektore serwisy lokalne zaznaczaja, ze dzialaja w sezonie. ale nie tylko lokalne. np. ten przykladowy (i jedyny z AKL) pociag AKL <-> WGN, przed listopadem jezdzi tylko w weekendy.. wiec dla kogos, kto przyjezdza do AKL na 5 dni w ogole odpada.

bedac w AKL mozna sie rzucac na Northland, Coromandel, Waitomo, Hamilton, Tauranga, Rotorua.. ale bez samochodu i wiedzac, ze za kilkadziesiat godzin trzeba stawic sie na odprawe paszportowa do Polski, to beda tylko miejsca na mapie.

samolot lokalny tez trzeba zarezerwowac.. wiec troche juz pozno na taki plan dwa dni przed odlotem.. sprawdzilem tez promy Interislandera. plywaja teraz 3 serwisy dziennie. (te najpozniejsze sa zarezerwowane na kilka tygodni do przodu).. i ponownie pytanie. jak juz dojedziesz jakos do WGN, wsiadziesz na prom, doplyniesz 3.5h pozniej do Picton (jeszcze kilkadziesiat minut do zachodu slonca bedzie).. co na tej Poludniowej Wyspie bez samochodu? masz 1 pociag dziennie Picton<->CHCH i CHCH<->West Coast.. i to wszystko.. moze w okolicach Queenstown cos wiecej, bo snieg w Alpach Poludniowych jeszcze lezy. dlatego usmiecham sie, gdy czytam wskazowki, co mozna.. ale jestem realista. w 5 dni bez srodka transportu wiele sie nie da.

powiedzmy sobie szczerze.. dalej, niz 200km na poludnie od AKL odpada - chyba, ze z noclegiem.. ale i na polnoc podobnie.

w zeszle lato Northland i Coromandel zajely nam 2 tygodnie.. najpierw dzien w samochodzie z WGN do AKL, a pozniej malymi odcinkami najpierw Northland pozniej Coromandel.. nadal uwazam, ze w tempie ekspresowym jak na urlop :)
wliczajac skrocenie planu z powodu cyklonu, ktory spowodowal 2.5 dnia ciaglej ulewy (i wystapienie niektorych rzek z koryt). na Ninety Mile Beach nawet nie wjechalismy. znaczy mam zdjecie z wjazdu na plaze, gdzie znak mowi, ze mozna do 100km/h, ale to wszystko.. cala byla pod woda, fala na 3 metry i zywej duszy.. na Cape Reinga co prawda dojechalismy samochodem ubloconym niemilosiernie, bo droga byla 'under construction', ale na koncu wialo tak, ze nie moglismy z niego wyjsc. wyobraz sobie prawie dwutonowy samochod podskakujacy na wietrze jak zabawka :D pierwszy raz przezylem takie zjawisko, ale warto bylo :D co ciekawe, byla tam jakas zorganizowana wycieczka, ktora odwazyla sie wyjsc z autokaru, ale widzialem, ze wiele osob zrezygnowalo widzac sciezke schodzaca wraz ze skarpa.. gdzie znikaly czapki, okulary, telefony komorkowe.. i malo kluczykow od samochodu nam wtedy nie wywialo :)
warto bylo chociaz popatrzec :D

ale powtarzam - bez samochodu sa to tylko miejsca na mapie, a nie plan wycieczki. i nie sa to miejsca na wypad w ciagu dnia i powrot do AKL! odleglosci! AKL -> Cape Reinga to 430km w jedna strone! a jestesmy tylko na tym 'ostrym czubeczku' nad AKL, a my tu o zwiedzaniu NZ mowimy.. odrobiny realizmu.. :)

polecam galerie od Holiday Road 1 do 12:
http://picasaweb.google.com/marcin.plazewski

Rafal, dodaj jeszcze, ze byles tam raczej zapewne latem, wiec wrazenia inne, niz w pochmurna, deszczowa wiosne ;) wszystkie te miejsca naprawde inaczej wygladaja latem, a inaczej zima. na Desert Road jeszcze kilka dni temu snieg byl taki, ze 1 i 49 zamykano prakycznie kazdego dnia na wiele godzin. dwa tygodnie temu na Poludniowej Wyspie opady byly tak silne, ze cudem odnaleziono australijskich alpinistow na Mt Cook..

w niedziele pierwszy raz od kilkunastu dni przestalo wiac i padac i takiej pogody zycze Marcie, zeby miala co opowiadac :)

Marcin jak czytam Twoje wypowiedzi to można dojść do wniosku że nie warto jechać ;), ale ja w czepku urodzona więc uda mi się coś obejrzeć. Widzisz nawet pogoda się poprawiła.
Dziękuję za realistyczne podejście do tematu.

Coś na pewno zobaczę i zwiedzę! Chociażby ok 50h w samolocie w obie strony, lotnisko w Hong Kongu i Bangkoku. To już przygoda hahahaha.

Pozdrawiam
Marta

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Marta T.:
Marcin jak czytam Twoje wypowiedzi to można dojść do wniosku że nie warto jechać ;), ale ja w czepku urodzona więc uda mi się coś obejrzeć. Widzisz nawet pogoda się poprawiła.
Dziękuję za realistyczne podejście do tematu.

Coś na pewno zobaczę i zwiedzę! Chociażby ok 50h w samolocie w obie strony, lotnisko w Hong Kongu i Bangkoku. To już przygoda hahahaha.

Pozdrawiam
Marta

na 5 dni? tak, nie warto. szczerze. i nie chodzi o wyscig, czy uda sie zobaczyc 'tylko' tyle, czy 'az' tyle.. po prostu NZ nie jestem krajem na 5 dni.

rozmawiamy o wyprawie na druga strone globusa.. to tak, jakby wejsc do British Museum na 10 minut do sali, w ktorej wlasnie zmienia sie ekspozycje.. jasne warto.. dla zaliczenia.

muzea to zly przyklad, bo wolisz przyrode. choc przemysl je jeszcze, bo jak leje, to jest zawsze oryginalniejsze, niz ucieczka do kina ;) ja akurat lubie muzea - w Polsce nie chodzilem tak czesto, ale tam sa nudne i nie przyzyjesz w nich np. przejazdzki antarktycznym wagonikiem przez kolonie pingwinow, trzesienia ziemi albo wybuchu wulkanu..)

przyroda? hmmm przychodzi mi na mysl Ustka czy Leba w lutym. albo wyprawa na Kasprowy i Giewont, gdy szlak jest zamkniety poza sezonem, bo maluja lancuchy i kolejke remontuja..

super atrakcyjna wyprawa, ale raczej rowniez bym odradzal komus, kto ma leciec 30h, by w ciagu 5 dni zobaczyc pusty deptak i zamkniete budki z goframi..

pogoda tak sie poprawila, ze Metservice zapowiada wiatr w porywach do 35 wezlow na zatoce Hauraki, nad ktora lecisz i ciezkie opady deszczu na poludnie od AKL ;)

ale w weekend, czyli na Twoj przyjazd, ma sie wypogodzic, jesli dojdzie do nas wyz z polnocnej Australii. jesli nie to, w kolejce czekaja kolejne nize z nad Tasmanii.. :)

jasne, zycze Ci, zeby wyprawa sie udala, zebys znalazla jakies srodki transportu i zebys zwiedzila jak najwiecej. ba! nie ma zadnego przymusu. jak dla mnie, mozesz nawet spedzic ten czas w hotelu. mnie nie musisz, ale zaskocz siebie i wykorzystaj ten czas najlepiej jak mozna. to Twoj czas (o pieniadzach nawet nie wspominam, bo nie wypada), a ja bede tylko pozytywnie zaskoczony Twoimi opowiesciami, na ktore czekam :)

tak, jestem realista, a nie malkontentem, wiec wierze, ze cos wykombinujesz i nie dolaczysz do grona zawiedzionych :)

rowniez pozdrawiam
m.

PS pozdrow ode mnie SkyTower :)

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

i to sie nazywa miec farta :)
od wczoraj do wtorku lub nawet srody lampa - znaczy wyz dotarl :)

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Marta T.:
Dziękuję serdecznie za pomoc. Po powrocie powiem co udało mi się zobaczyć.

Pozdrawiam
Marta

i jak sie udala wycieczka?

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Wycieczka super! Rzeczywiście mało czas ale spędziłam go bardzo intensywnie. Pogoda dopisała. Tylko w środę po południ i czwartek do południa padało.

Co zobaczyłam:
zaraz po przylocie i odświeżeniu pojechałam na wyspę Rangitoto gdzie ledwo weszłam na jedną górkę ale warto było bo widoki super.
Kolejny dzień to zwiedzanie centrum Auckland a wieczorem Sky Tower i nocny widok na panoramę Auckland.
Wtorek Rotoura, gejzer Pohutu, koncert Maorysów, jaskinie Waitomo.
Środa - wycieczka po Bay of Ilands i Whole in the Rock - nieźle nas wybujało (miałam pływać z delfinami ale pogoda i delfiny nie dopisały (były z małymi))
Czwartek i Piątek byłam nad Lake Tekapo (mieliśmy obserwować nocne niebo bo jest tam obserwatorium ale pogoda nie dopisała) i Mt Cook - spacerowaliśmy po górach!

Bardzo mi się podobał krajobraz NZ - kolory i ta przestrzeń!
Najbardziej mi się podobała wycieczka do Rotoury i koncert Maorysów, Lake Tekapo i MT Cook.
A najmniej ilość Azjatów i ich restauracji na każdym kroku.

Jak tam wrócę (a jest duże prawdopodobieństwo że tak) to na co najmniej miesiąc i wynajmę wóz campingowy aby podróżować na własną rękę.

Pozdrawiam
Marta

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

wyglada na to ze mnie posluchalas :)

Marta T.:
Wycieczka super! Rzeczywiście mało czas ale spędziłam go bardzo intensywnie. Pogoda dopisała. Tylko w środę po południ i czwartek do południa padało.

Co zobaczyłam:
zaraz po przylocie i odświeżeniu pojechałam na wyspę Rangitoto gdzie ledwo weszłam na jedną górkę ale warto było bo widoki super.
Kolejny dzień to zwiedzanie centrum Auckland a wieczorem Sky Tower i nocny widok na panoramę Auckland.
Wtorek Rotoura, gejzer Pohutu, koncert Maorysów, jaskinie Waitomo.
Środa - wycieczka po Bay of Ilands i Whole in the Rock - nieźle nas wybujało (miałam pływać z delfinami ale pogoda i delfiny nie dopisały (były z małymi))
Czwartek i Piątek byłam nad Lake Tekapo (mieliśmy obserwować nocne niebo bo jest tam obserwatorium ale pogoda nie dopisała) i Mt Cook - spacerowaliśmy po górach!

Bardzo mi się podobał krajobraz NZ - kolory i ta przestrzeń!
Najbardziej mi się podobała wycieczka do Rotoury i koncert Maorysów, Lake Tekapo i MT Cook.
A najmniej ilość Azjatów i ich restauracji na każdym kroku.

Jak tam wrócę (a jest duże prawdopodobieństwo że tak) to na co najmniej miesiąc i wynajmę wóz campingowy aby podróżować na własną rękę.

Pozdrawiam
Marta

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

Ryszard Lupinski:
wyglada na to ze mnie posluchalas :)

TAK!

Wioski co prawda nie widziałam ale koncert mi się bardzo podobał - kupiłam nawet płytę!

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

a czym podrozowalas?

widze, ze nie przepadasz za kuchnia azjatycka.. ja akurat lubie, bo jest roznorodna i smaczna.
ponoc co 15 mieszkaniec NZ pochodzi z Azji.. w koncu to jest APAC :)

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

duplikatMarcin Tomasz Płażewski edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 05:03

Temat: Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?

duplikatMarcin Tomasz Płażewski edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 05:03