Adrianna
B.
The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...
Temat: secondhand
Katarzyna P.:
Aleksandra G.:
Adrianna B.:Róg Narutowicza i Wschodniej. Może o Versace trudno, ale można znaleźć fajne rzeczy.
To ja poprosze taki w Łodzi :)
A co do lumpeksów na wsiach czy w mniejszych miastach. Mam swój ulubiony w Zgierzu i zdecydowanie superciuchy stamtąd.
W małych miejscowościach ludzie mają większe poczucie obciachu chyba.
A na Piłsudskiego róg Sienkiewicza, pod dawnym klubem Paradox, nie ma takiego sklepu? Cos mi sie obiło o uszy i oczy. Ale nie byłam, więc nie wiem na ile jest dobry. Kiedys byl tez na rogu Narutowicza a Kopcinskiego, ale widzę ze teraz jest tam jakiś minimarket. Moze jeszcze jakąś część podnajmują. Tez nie wiem. Jak bedziecie przejeżdzały, to sobie spojrzcie:)
Pozdrawiam:)
Piłsudskiego - róg Sienkiewicza - nie powala, ceny IMHO dość wysokie przede wszystkim - jak na lumpex. Do tego towar też nie jest jakiś wyjątkowy.
Ja najczęściej zachodzę do tego dużego - vis a vis hortexu na pietrynie. Aczkolwiek - kiedyś było ciekawiej, mniej ludzi, luźniej na wieszakach - więc i szukac było łatwiej, no i rzeczywiście była zniżka ceny z dnia na dzień - niedziele za 2 PLN - za sztukę. Teraz wyprzedaż raz na miesiąc - jeśli w ogóle.. stosy ciuchów walających się wszędzie, kolejki do przymierzalni, ale można jeszcze cos wyhaczyć.
Jest jeszcze dość przyjemny sklep na Zachodniej (?) na wysokości placu wolności (niedaleko knajpka "makaroni") czasami za niewielkie pieniądze można dostać ciekawe rzeczy - ostatnio za 16 złotych kupiłam piękną, zamszową spódniczkę w kolorze kawy z mlekiem.
Jednak z większością łódzkich lumpeksów (przynajmniej to moje zdanie) jest ten problem, ze 95% ciuchów, to kolekcje z sieciówek sprzed sezonu lub kilku... sporo new look, dorothy perkins, F&F, mało na prawdę oryginalnych i niepowtarzalnych ciuchów