Temat: kontrowersyjny? Tomasz Jacyków...
Nie śledzę jakoś szczególnie uważnie jego poczynań. Ale wystarczyło, że obejrzałam jego występ w porannym programie TVN. Tematem była "moda studniówkowa". Pan Tomek najpierw wybrał się na takowe party, wyszydził wszystkie panny pod płaszczykiem zachwytów nad "fantazją młodzieży". Ok. Taka jego rola. Czekałam na kreatywną odpowiedź super gwiazdy Tomasza J. Tymczasem pokazał bodaj 4 sukienki, wszystkie na topie, ale bez szczególnych wybryków. Tyle, że na pokazanej studniówce krytykował dziewczynę przy kości skrępowaną szalenie obcisłą sukienką(rzeczywiście wyglądała nieszczególnie), a sam pokazał same fasony na sylwetkę "wieszak". Tylko bardzo szczupła dziewczyna, bez większego biustu mogłaby te sukienki założyć. Do tego była tam kreacja z długim rękawem, obcisłe spódnice, grube materiały...Czy pan Jacyków był na swojej studniówce i się na niej RUSZAŁ?! To było kompletnie niepraktyczne, taka "poza" do odstawienia na czerwonym dywanie, a nie zabawa kończąca szkołę! Co z tego, że kobita pokaże piękne nogi, jak nie będzie mogła nimi zatańczyć nawet durnego poloneza, bo pęknie toto. Żaden wyczyn, zero podjęcia wyzwania(różne sylwetki nastolatek, dostosowanie stroju do typu imprezy). Także niech pan ten rzeczywiście zajmie się ubieraniem gwiazd na wybieg dla pudli, bo dla ludzi, którzy ŻYJĄ Jacyków nie ma nic do zaproponowania. Wg mnie;)
Aleksandra Lipko edytował(a) ten post dnia 01.09.08 o godzinie 23:27