Joanna
Misztela
projektant mody,
ubioru, bielizny,
kostiumów filmowych,
p...
konto usunięte
Temat: ciekawy artykuł :)
pokazuje prawdziwe życie ...
Joanna
Misztela
projektant mody,
ubioru, bielizny,
kostiumów filmowych,
p...
Temat: ciekawy artykuł :)
a ja się cieszę, że sa kobiety, które się kochają takimi jakimi są :) dosyć anorektyczek :) I uważam, że fotki całkiem fajne :)konto usunięte
Temat: ciekawy artykuł :)
ależ ja wcale tego nie neguje sama jestem okrąglutka ;) i dobrze mi z tym ;)Anna Krówczyńska edytował(a) ten post dnia 07.05.07 o godzinie 10:54
Joanna
Misztela
projektant mody,
ubioru, bielizny,
kostiumów filmowych,
p...
Temat: ciekawy artykuł :)
:)Maria Kołodziejczyk projektant
Temat: ciekawy artykuł :)
Wydaje mi się, że tak samo jak nie można promować anoreksji nie powinno się promować otyłości. Świat lubi przesadzać w jedną lub druga stronę. Nadwaga to taki sam problem jak anoreksja.W latach 90-tych dziewczyna ważąca ponad 60kg przy wzroście do 170cm, w niektórych kręgach była uważana za grubą ...i to z takim myśleniem trzeba walczyć, ale promowanie nadwagi?? Zdjęcia śliczne tylko pomyślcie o wątrobach tych biednych kobiet, o tym ile więcej wysiłku muszą włożyć w każdy krok niż przeciętna osoba o normalnej wadze.
Ciekawa jestem czy dojdzie do tego, że modelki zaczną tyć na zawołanie by osiągnąć upragnione 90kg wagi tak jak do tej pory głodziły się by ważyć 40kg. Chyba brakuje tu równowagi... najważniejsze jest zdrowie.
Joanna
Misztela
projektant mody,
ubioru, bielizny,
kostiumów filmowych,
p...
Temat: ciekawy artykuł :)
Ja myślę, że celem było powiedzieć tym kobietką możecie być piękne :) a nie promocja otyłości. Przynajmniej ja to tak odebrałam. Osoby otyłe często ukrywają się za szarą nijakością a to nie jest metoda. Moja kuzynka ze szczupłej, pięknej dziewczyny w trakcie choroby zmieniła się nie do poznania. Nic nie pomaga, sporo waży i nie może sobie z tym poradzić ale nadal jest ładna i radosna choć otyła.Maria Kołodziejczyk projektant
Temat: ciekawy artykuł :)
Ciesze się, że podejście do gabarytów kobiet się zmienia. Ważne jest by akceptować ludzi i dostrzegać ich a nie ich ciała. Cieszy to, że projektanci zaczynają myśleć o tym, że puszyste kobiety też chciałyby poprawić sobie humor na zakupach kupując jakąś ładną rzecz a nie kolejny worek w czarnym wyszczuplający kolorze.
Joanna
Misztela
projektant mody,
ubioru, bielizny,
kostiumów filmowych,
p...
Temat: ciekawy artykuł :)
No to fakt :) wyzwanie jest, mało projektantów chyba podchodzi do tematów ze względu na to, że projektowanie musi uwzględnić deformację sylwetki, nie tyjemy w jednakowy sposób. A na taki pokaz to ja sama chętnie bym poszła :)konto usunięte
Temat: ciekawy artykuł :)
Właśnie przeczytałam, świetny artykuł. Weszłam też na strony podane w artykule. Podziwiam dziewczyny za to, że potrafiły zmienic własne spojrzenie na siebie, że potrafią cieszyć się życiem, że zaczęły uznawać duży rozmiar za swój atut. Mi niestety tego brakuje.... Może dlatego, że tak, jak one wyrosłam w ciągłych uwagach na swój temat, w ciągłym przeswiasdczeniu, że jestem gruba. Choc patrząc na zdjęcia sprzed 20 lat widzę na nich całkiem szczuplą osobę. Może nie tyle szczupłą co raczej ... normalną ? (co to znaczy?) Teraz jestem w rozmiarze XXX...L i wcale nie jestem z tego powodu szczęśliwa. Bo dowiodłam wszystkim, którzy kiedys o mnie mówili "gruba', że mieli rację. A to przykre. Czytając artykuł zrozumiałam, jak czuje sie mój 6-letni syn, gdy zabraniam mu jedzenia, gdy mówię mu, że nie może tyle jeśc bo będzie gruby. On czuje sie dokładnie tak samo, jak ja sie czułam bedąc dzieckiem, nastolatką, dorosłą kobietą. Tyle, że on mówi, że lubi byc gruby... jemu to nie przeszkadza. A ja z troski o niego chce go odchudzić. Tylko po co ? Unieszczęśliwiac go na siłę ? Patrzeć jak płacze prosząc o jedzenie ? Czy nie lepiej mieć szczęśliwe dziecko ? To co, że grube? Skoro jemu samemu to nie przeszkadza. A może schudnie wtedy, gdy ja przestanę mu gderać ? A może od niego właśnie powinnam nauczyc się, jak zaakceptować swój wygląd i byc z tym szczęśliwą ?Następna dyskusja: