Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał
Dzieje się:
[cytaty z dzisiejszej Gazety Wyborczej]:
"Lublin jest pierwszym miastem w Polsce, w którym konsultowano Narodową Strategię Spójności na lata 2007-2013, dokument, który jest podstawą do ubiegania się o pieniądze z Unii Europejskiej. Z tej okazji w poniedziałek do Lublina przybyło aż trzech ministrów: wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska, minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka i minister pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz. - Te konsultacje świadczą o tym, że rząd nie zapomina o Lublinie - mówił Michałkiewicz podczas konferencji prasowej"
"godnie z zapowiedziami Gilowskiej i Gęsickiej w latach 2007-2013 na rozwój regionalny w Polsce będzie do wykorzystania prawie 60 mld euro z budżetu Unii Europejskiej. Rząd dołoży do tej puli prawie 10 mld, a prywatni przedsiębiorcy ponad 16 mld euro. - Obecnie Lubelszczyzna ma zagwarantowane między 1,8 a 2,2 mld euro. To jest kwota pewna, ale oprócz niej otrzymacie jeszcze kolejne środki z UE i skarbu państwa - zapowiedziała minister Gęsicka.
Większość unijnych funduszy będzie przeznaczona na infrastrukturę: drogi, lotniska, linie kolejowe.
- Teraz samorządy muszą się zastanowić, skąd wziąć pieniądze na współfinansowanie inwestycji. Muszą też wziąć na siebie odpowiedzialność za namówienie prywatnych przedsiębiorców do wkładu własnego. Ważne jest to szczególnie tu na Lubelszczyźnie, w najbiedniejszym regionie UE. Pamiętajcie, że pomaga się tym, którzy sami się starają - mówiła w auli KUL wicepremier Gilowska"
"Zdaniem Gilowskiej, aby Lublin mógł się dynamicznie rozwijać, trzeba odrobić zapóźnienia z kilkuset lat. Jak mówi wicepremier, sam status metropolii - o który Lublin walczy - nie przyniesie realnych korzyści. Potrzeba nam dróg i lotniska. - A tu sporu nie ma. Lokalizacja lotniska w Świdniku jest bardzo dobra i skorelowana z rozwojem przemysłu lotniczego. Pieniądze już są zagwarantowane, teraz czas na kreatywność i działania władz lokalnych. Rząd za samorząd nie będzie nic robił - mówiła Gilowska.
Nie ma natomiast przełomu w sprawie przyszłości Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów. Wizyta wicepremier nic nie przyspieszyła. Jak mówiła Gilowska, rząd czeka w tej sprawie na propozycje lubelskich uczelni."