konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Nie chciałam śmiecić wątku świeżynkowego...

Magda napisała: "To tylko obawa przed światem i tym, jakie mogą być tego konsekwencje..."

No więc ja poproszę o wyłożenie, jakie te konsekwencje. Poważnie. Dla mnei to terra incognita, ja się outuję. Moja żona nie - mówi, że boi się agresji, że nie poradziłaby sobie z nią.

Jakieś inne powody?

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Swoją drogą, w trakcie "dochodzenia bartowego" na grupie KPH usunęłam ją (żonę) z kontaktów na NK, mimo, że mam z nią zdjęcie jako para - bo wiem, ze ona sie boi, że jakiś kolo w typie Barta ją wyszuka i - właśnie nie wiadomo, co dalej, no ale boi się, szanuję to, wiec usunęłam.

Ale bardzo mnie ciekawią Wasze przemyślenia - a przede wszystkim doświadczenia...Uschi Pawlik edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 15:22
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Spokój i chęć spokojnego życia, bez wytykania palcem, odsuwania się osób (już i tak kilka się odsunęło).
Albo to, żeby moja mama, mieszkająca 200km ode mnie, nie miała na drzwiach wypisanych frezesów, jeśli dowie się osoba, która jest największą plotkarą w moim mieście, a moją koleżanką...
Wiele jest powodów. Wiesz co? Może przesadzam - ja nie mam problemu z chodzeniem za rękę (moja połówka ma - ja nie), chodzę na paradę, Manifę, potrafię powiedzieć znajomemu, więc chyba nie jest ze mną aż tak źle...

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Zastanawia mnie to "odsuwanie się osób" (bo spokój ducha rodzicielki - jestem w stanie zrozumieć, choć dla mnie ten argument akurat nie ma większego znaczenia, ale rozumiem jego, jakby, mechanizm).

Brakowałoby Ci osób, które odsunęłyby się od Ciebie tylko ze względu na Twoją orientację? Wolisz je okłamywać?
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Wiesz Ushi - to nie jest takie łatwe - nie pytają, nie mówię ja. Nie potrawię Ci powiedzieć, jakby zareagowała moja siostra, ale wyobraź sobie, że źle, że się odwraca, a spędzamy razem Wigilię, gadamy do późna w nocy (o pierdołach), bawię się z jej dzieckiem i w ogóle dobrze żyjemy. Nie chciałabym tego tracić. Na kuzynce mi nie zależy. Nawet rodzicielka zapytała: "Ale dlaczego ją skreśliłaś, dlaczego tak się stało"? A ja powiedziałam tylko: "Bo mnie zraniła słowami" - i cisza... Nie ma tematu, nie drąży dalej, bo pewnie wie, o co poszło, a przynajmniej może się domyślać...
Osoby się odsuwają, czasem ja się odsuwam, jeśli mnie nie tolerują, ale to w każdym przypadku przykre...
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Powody, żeby się nie outować

Konsekwencje wyoutowania... heh...

Najpoważniejsza konsekwencja to całkowite odrzucenie przez mojego brata. Ból odrzucenia wyleczyłam racjonalną decyzją, że nie mam zamiaru być ofiarą i to on ma problem, a nie ja (bo to obiektywna prawda).

Inne konsekwencje negatywne - cholercia... brak! A przynajmniej ja nic o nich nie wiem. Natomiast co ciekawe - wielokrotnie bycie out zarówno mi pomogło, jak i spotkało się z pozytywnym przyjęciem (prywatnie, zawodowo).
Oczywiście nie mówię tu o mediach i politykach, chociaż w ich przypadku uważam, że "co mnie nie zabije, wzmacnia".

Moje zdanie jest takie - outuj się człowieku, jeśli tylko jesteś w stanie poradzić sobie z ew. wyrzuceniem z domu czy wypowiedzeniem z pracy, bo życie w szafie jest dużo gorsze niż konieczność poszukania jakiegoś lokum czy nowego zajęcia. Ukrywanie się degraduje psychikę - strat jest na dłuższą metę o wiele więcej niż korzyści.
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Powody, żeby się nie outować

Acha - co do relacji rodzinnych itp. - kiedy rozważałam, jak mam się ustosunkować do mojego brata uznałam, że nie zgadzam się na wszelaką dyskryminację mojego życia. A gdybym miała faceta "kolorowego", a brat by był rasistą? Lub poznała Izraleczyka/Żyda, a on by się okazał być antysemitą? Lub choćby gdybym wyszła za Duńczyka, a on by mnie odrzucił, bo powinnam mieć męża Polaka? Nie mówiąc już o np. mężu niepełnosporawnym, którym on - sprawny mięśniaczek - by pogardzał.
Dlaczego homoseksualizm miałby się różnić od powyższych?

Od tamtego czasu uważam, że jeśli ktoś ma zakuty łeb, to choćby był krwią z mojej krwi i najbliższym krewnym ja nie pozwolę na poniżanie mnie. Tak - na dzień dzisiejszy mogę zupełnie spokojnie powiedzieć, że teraz to ja go odrzucam - chyba, że przyjdzie na kolanach, wyzna, że był głupi i będzie błagał o wybaczenie. Bo z ręką na sercu moje panie - wolę nie mieć brata, niż brata, który nienawidzi innych, bo są inni.
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Nie jesteśmy inni Joanno...

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Powody, żeby się nie outować? Bo się nie wie <JAK>.
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Jak to się nie wie?? Normalnie, w rozmowie, naturalnie ;) Choć to zawsze ciężkie...

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Magda Kaszewska:
Wiesz Ushi - to nie jest takie łatwe - nie pytają, nie mówię ja. Nie potrawię Ci powiedzieć, jakby zareagowała moja siostra, ale wyobraź sobie, że źle, że się odwraca, a spędzamy razem Wigilię, gadamy do późna w nocy (o pierdołach), bawię się z jej dzieckiem i w ogóle dobrze żyjemy. Nie chciałabym tego tracić. [...]

No tak. Ale ona nie wie o Tobie najważniejszej rzeczy. Ja to czuję tak, jakbyś ją okłamywała...

Zaznaczam - JA czuję. Staram się nie wartościowac...

W mojej rodzinie podeszłam do sprawy - jak Joanna. Tylko że nie chodziło o brata, a o matkę. Żyję. Na pewno lepiej, niż gdybym kłamała.

A że ona wolałaby być oszukiwana? Cóż.

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Magda Kaszewska:
Jak to się nie wie?? Normalnie, w rozmowie, naturalnie ;) Choć to zawsze ciężkie...

No ja nie wiem. W rozmowie, naturalnie: gadamy o ... - tu wstawić dowolne, a ja znienacka: a wiesz, bo ja jestem lesbijką?
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Nie, absolutnie - podałam przykład wcześniej, kiedy to z kolegą w sobotę rozmawiałam, a on powiedział: "Tak, ale Ty i Twój chłopak..." a ja powiedziałam: "Ja i moja dziewczyna" - odbyło się naturalnie i na luzie :)
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Uschi Pawlik:
Magda Kaszewska:
Wiesz Ushi - to nie jest takie łatwe - nie pytają, nie mówię ja. Nie potrawię Ci powiedzieć, jakby zareagowała moja siostra, ale wyobraź sobie, że źle, że się odwraca, a spędzamy razem Wigilię, gadamy do późna w nocy (o pierdołach), bawię się z jej dzieckiem i w ogóle dobrze żyjemy. Nie chciałabym tego tracić. [...]

No tak. Ale ona nie wie o Tobie najważniejszej rzeczy. Ja to czuję tak, jakbyś ją okłamywała...

Zaznaczam - JA czuję. Staram się nie wartościowac...

W mojej rodzinie podeszłam do sprawy - jak Joanna. Tylko że nie chodziło o brata, a o matkę. Żyję. Na pewno lepiej, niż gdybym kłamała.

A że ona wolałaby być oszukiwana? Cóż.


Wiem, może też tak powinnam, tylko wiesz co? Boję się, że coś stracę... Że będzie źle, że to jednak rodzina. A z drugiej strony, to mam jednak wrażenie, że byłoby normalnie... A jak byście zaczęły rozmowę z mamą? Doradźcie mi! Wyobraźcie sobie, że mama nie chce kompletnie sobie tego uświadomić, nie pyta, mimo zdjęć, nie chce wiedzieć.. Jak??

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Jak? Rób swoje, rodzina niech ma swój rozum... Proszę Cię, jeśli jesteś w stanie przyznac sie sama przed sobą, to co jest nie tak? Mam zdjęcia widziała? Widziała. To starczy, reszta-jej sprawa.
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Agnieszka Melania Szymkowiak:
Jak? Rób swoje, rodzina niech ma swój rozum... Proszę Cię, jeśli jesteś w stanie przyznac sie sama przed sobą, to co jest nie tak? Mam zdjęcia widziała? Widziała. To starczy, reszta-jej sprawa.


Acha, czyli zostawić, jak jest tak? Niedomówienia, brak rozmowy na ten temat i ciągłe wyczekiwanie na mężczyznę mimo zdjęć??
Tak własnie??

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Ty nie czekasz, to ona czeka :-)
Magdo, proszę, poczytaj poprzednie posty na ten temat. Każda jakoś to przeszła. Np moja familia ok, tolerancja. Natomiast ojciec nie przyjął do wiadomości. Usłyszał i sie wyłączył. Fakt faktem 100% homo homik nie jestem ale i nie hetero, o napewno nie! :-)
To ci co nie rozumieja i nie chcą rozumiec mają problem. Ty masz najwyżej problem z uczuciem do mamy.
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: Powody, żeby się nie outować

Niby tak, ale obok mamy,to też siostra. Nie wiem, starsza rozumie, rozmawia, pyta. Jej nowy facet (po 20 latach wzięła rozwód i układa sobie życie na nowo) też super to przyjął, ale ja nie potrafię zacząć rozmowy na ten temat z kimś, kto tego nie chce... Nie wumiem się przełamać do kolejnej, bo ona tego nie chce! Nie życzy sobie! Mimo że jej mąż już jej to powiedział, to nadal jest ciiiiiisza...

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Hmmm, ja na ogół nie mam problemu z outowaniem sie. Nigdy nie spotkało mnie odrzucenie ze strony dobrych znajomych, tym bardziej ze strony przyjaciół, nawet rodzina w postaci mamy i jednej najbliższej cioci, przyjęła to jakoś bez zbytniego szoku - może dlatego, że zawsze byłam uważana za trochę szurnietą ;)Owszem, kilka osób (2) na NK bez powodu wypisało się z mojego profilu po tym jak zamieściłam tam zdjęcie z moją dziewczyną, no ale nie mogę być pewna, że to z tego powodu. Jednak (pisałam o tym na innym wątku) mogę zrozumieć obawę przed całkowitą otwartością, bo sama za nic nie przyznałabym się do orientacji przed ludźmi, których reakcji nie mogę przewidzieć. Ja nie boję sie dyskusji czy mądrych pytań, nie martwię sie tym, że stracę przyjaciół bo jeśli tak to znaczy, że nie byli oni przyjaciółmi, boję sie czysto fizycznej agresji i obelg, zachowań które są mnie samej obce i nie potrafię się przed nimi bronić. Mój out w gronie moich znajomych z pracy czy bliskich przyjaciół nie był problemem, bo to inteligentni ludzie, nie byłam jednak w stanie udostępnić profilu na NK z obawy przed niezbyt inteligentnymi robotnikami, którzy pracowali na kontrakcie dla naszej agencji pracy, którą prowadzę z moja połówką, a którzy mogliby zareagować we właściwy dla siebie sposób i np. poczekać na mnie przed biurem, żeby mi wytłumaczyć niewłaściwość moich zachowań ;) Wiem, to głupie, ale właśnie takich ludzi sie obawiam.

konto usunięte

Temat: Powody, żeby się nie outować

Joanna, to nie jest głupie... Myślę, ze to są właśnie powody mojej małżonki - wyoutowana przed rodziną, znajomymi, otoczeniem... Ale strach przed nieprzewidywalnymi reakcjami nieprzewidywalnych ludzi potrafi pewnie być silniejszy.
Nie wiem. Nigdy się nie bałam takich rzeczy, ale - szanuję.



Wyślij zaproszenie do