пропозиції роботи
Patrycja K. poszukuję siebie...
konto usunięte
Temat: jak odkrywałyście swoją orientację?
po prostu się zakochałam :)
Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)
Temat: jak odkrywałyście swoją orientację?
To cały proces... Ja przez wiele lat nie wiedziałam o swojej orientacji. Ba! Ja nawet nie wiedziałam, że homoseksualiści żyją na świecie. Nie układało mi się z facetami, nie wyobrażałam sobie seksu z mężczyzną. Dopiero kiedy byłam na początku studiów zobaczyłam, że są takie osoby, że żyją wokół mnie. Zaczęłam powoli odkrywać siebie. Pierwsza fascynacja na poważnie kobietą, a potem 5-letni związek. Cały długi, w sumie niezbyt przyjemny czas. Bo gdybym uświadomiła sobie wcześniej, byłoby mi łatwiej.
Emi B. Mani Mani
Temat: jak odkrywałyście swoją orientację?
ja czułam, że coś jest na rzeczy gdy miałam kilkanaście lat, ale zanim dowiedziałam się co i dlaczego przeszłam przez kilka mniej i bardziej udanych związków z mężczyznami. chciałabym przełamać stereotyp, że lesbijki nie odczuwają satysfakcji z seksu z mężczyzną, bo bycie lesbijką to nie tylko seks, ale przede wszystkim emocje i życie codzienne, a to skupiło się w moim przypadku na kobietach. co więcej, uważam, że dziewczyny, które czują obrzydzenie do męskiego ciała, cierpią podczas seksu mają jakąś traumę i musiało się coś wydarzyć w ich przeszłości, że tak właśnie czują. podobnie jest z gejami. mam przyjaciela, który kiedyś był z kobietą i prowadził udane życie seksualne, ale w pewnym momencie życia czuł, że chce czegoś więcej, a to "więcej" dał mu drugi mężczyzna.Emilia B. edytował(a) ten post dnia 23.09.10 o godzinie 10:23
Patrycja K. poszukuję siebie...
Temat: jak odkrywałyście swoją orientację?
Też tak uważam, byłam w związkach z mężczyznami i nie twierdzę że nie czerpałam przyjemności z seksu ale na tym koniec...te związki nie wychodziły. Natomiast będąc z kobietą chodzi o jakąś wieź psychiczną, emocje, bycie po prostu razem, czego w związku z facetem nie odnajdę
konto usunięte
Temat: jak odkrywałyście swoją orientację?
bycie zdeklarowaną les czy hetero, to wielkie szczescie. Kiedy jest sie bi to życie wyglada tak, jakby sie stało na środku ruchliwej ulicy pomiedzy dwoma pasami o przeciwległym ruchu i ok, rozsądek sprawia, ze idzie sie w jedną bądź druga strone, ale potrzeby... hmm potrzeby zawsze zostaną po środku tej cholernej ulicy :)Podobne tematy
Następna dyskusja:
