konto usunięte

Temat: homoseksualni rodzice

Joanna H.:
Magda Kaszewska:

Magdaleno! Właśnie od osób o takim nastawieniu, jak Twoje w dużym stopniu zależy, jak nasze dziecko będzie traktowane.

Dzieci nie rodzą się złe, homofobiczne, rasistowskie, wyśmiewające niepełnosprawnych, okrutne wobec słabszych ludzi i zwierząt. Ktoś im pokazał, że tak można robić i nie ponosić konsekwencji. Ktoś? Najczęściej rodzice i najbliższa rodzina, bo takimi postawami nasiąka się bardzo wcześnie. Potem dochodzą wychowawcy, którzy nie reagują i równie lub bardziej zdemoralizowani rówieśnicy, którzy przyklaskują. Nawet najwięksi zbrodniarze w historii byli kiedyś małymi, miłymi dziećmi, ale ktoś musiał im wpoić, że zła można się dopuszczać - bo ktoś jest "inny", a tym samym niegodzien szacunku i życia.
Zainspirowana komentarzem Żony, która przeczytała Twoje słowa - pozwolę sobie się nie zgodzić. Dzieci się właśnie takie rodzą. Vide "Władca much". To wychowanie powinno niwelować zachowania takie jak piętnowanie i eliminowanie z grupy wszystkiego, co choć nieco inne od większości. Tu właśnie rodzice mają ogromne pole do popisu - nauczenie dziecka tolerancji, otwartości i pozytywnego, serdecznego stosunku do pozostałych w grupie.
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: homoseksualni rodzice

Niekoniecznie Ushi... Zauważ, że we Władcach to byli już nastolatkowie. W tym wieku dziecko ma już zakodowane niestety te wszystkie wartości. I tak, jak Ci najmłodsi w tej książce - oni byli kierunkowani przez tych przywódców, wladców... Zauważ, jak jest w przedszkolu. Znajdzie się jeden prowodyr, błazen klasowy i cała grupa za nim. Zazwyczaj jest to dziecko, które właśnie nie ma przekazanych podstawowych wartości i tego, jak postępować, być może jest z rodziny patologicznej. I co robi cała grupa? Trzyma się jego, bo jest przywódcą, bo zawsze trzeba się trzymać kogoś, kto dowodzi. Dzicko nie ma zakodowanych złych emocji w sobie, złych zachowań - ono je widzi i bardzo szybko się uczy. Jedyne, co ma zakodowane, to "zwierzęce instynkty", które, gdyby nie były niwelowane przez opiekunów, to działoby się to, co w książce "Władcy much".
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: homoseksualni rodzice

Moje przyjaciółki z Danii mają córę, która skończy w grudniu 3 latka i właśnie ukończyła żłobek, a co za tym idzie została przedszkolakiem. Bardzo sobie chwaliły dotychczasową instytucję. Już zapisując dziecko poinformowały o specyfice swojej rodziny, na pierwsze zebranie rodziców przyszły obie i się przedstawiły wszystkim rodzicom i wychowawcom, bo to dorośli są odpowiedzialni za to, co mówią przy dzieciach i do nich. Przez cały okres żłobka ich córka ani razu nie skarżyła się na cokolwiek ze strony innych dzieci, ich rodziców czy pedagogów, co mogłoby zostać odczytane jako jawna lub krypto antypatia w stosunku do niej lub ich mam. Teraz martwiły się, bo mała szła do nowej grupy rówieśniczej w innej instytucji, ale zadecydowały, że zrobią tak samo jak poprzednio. Szczególnie, że w wielu tamtejszych przedszkolach są statuty mówiące o tym, że jeśli dziecko prezentuje postawy dyskryminacyjne, a rodzice nie podejmą interwencji wychowawczej, to takie dziecko można z instytucji usunąć. Niech rodzice znajdą dla niego (i siebie) inne miejsce.

W Polsce też można z powodzeniem zastosować podobną "egzotykę", bo wiele przedszkoli i żłobków to instytucje prywatne i nie muszą się zgadzać na przyjmowanie dzieci, które w domu uczą się gnębić rówieśników.
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: homoseksualni rodzice

Dokładnie tak Joasia, tak właśnie planuję - przedszkole prywatne - szkoła państwowa, bo uważam, że mimo wszystko jest o wiele bardziej rozwijająca i socjalizująca. Jeśli moje dziecko będzie nękane, to po prostu przeniosę ją/jego do innej szkoły, choć wiem, że to także stres... Zobaczymy, jak będzie. Nie zapominajmy jednak, że piszesz o Danii, a nie Polsce. Tu zaścianek niestety, brak tolerancji i gnębienie człowieka tylko ze względu na inną orientację lub inną rodzinę :(



Wyślij zaproszenie do