konto usunięte

Temat: artykuł w Polityce o lesmamach

Dziewczyny
W Polityce jest dość ciekawy raport o lesmacierzyństwie. Przeczytałam wczoraj dość dogłębnie, treść mnie szczerze mówiąc niezbyt zaskoczyła ani niewiele nowego wniosła (bo w sumie jakoś tak to wszystko, co tam napisane, juz wiedziałam, a publikacje, na które autorka się powołuje akurat niedawno czytałam), ale zastanawia mnie ton tego raportu...

Jeśli czytałyście - ciekawa jestem Waszych opinii ;)

konto usunięte

Temat: artykuł w Polityce o lesmamach

A dokładniej? (odnośnie tonu)ewa finn edytował(a) ten post dnia 29.05.08 o godzinie 22:26

konto usunięte

Temat: artykuł w Polityce o lesmamach

Wiesz co, taki jakiś.... Nieprawdziwy. Przesłodzony, cukierkowy, kolorowy.

To nie jest tak, że ja nie rozumiem. Rozumiem, że dla celów edukowania szerszego społeczeństwa trzeba pokazac nas w jak najlepszych barwach, jesteśmy wierne, tworzymy długie związki, nasze dzieci niczym się nie różnią od innych i na pewno nie będa sprawiać problemów, "Niech nas zobaczą", "kochajcienastacysłodcyjesteśmy"...

Tylko czy aby na pewno?

Czy warto zakłamywać rzeczywistość dla wyższego celu?

Nie wiem - nie twierdzę, że wiem. To moja wątpliwość od pewnego czasu.

A najlepsze jest jak dla mnie zdjęcie z okładki ;) - wybrali chyba najładniejsze lesbijki (no ok, możliwe, ze to wcale nie lesbijki, albo ze jedyne, które się zgodziły, ale sobie poględzę ;) ), takie normatywne, młode, śliczne, jedna kobieca bardziej, druga mniej, ale nawet tej drugiej skrzętnie ukryto wytatuowaną rękę...

Czepiam się? ;)

Temat: artykuł w Polityce o lesmamach

Uschi Pawlik:

Czepiam się? ;)

;) trochę

dla mnie ton był pozytywny ale w miarę zrównoważony, bo jednak poruszone kwestie największych lęków i problemów
no i przy badaniach dodane - że na gruncie amerykańskim i zachodnioeuropejskim mogą nie być przekładalne na polską rzeczywistość-czyli prawda - a nie że w USA jest tak i śmak-więc "polacy czego się boicie?!"

konto usunięte

Temat: artykuł w Polityce o lesmamach

Uschi Pawlik:
Wiesz co, taki jakiś.... Nieprawdziwy. Przesłodzony, cukierkowy, kolorowy.

To nie jest tak, że ja nie rozumiem. Rozumiem, że dla celów edukowania szerszego społeczeństwa trzeba pokazac nas w jak najlepszych barwach, jesteśmy wierne, tworzymy długie związki, nasze dzieci niczym się nie różnią od innych i na pewno nie będa sprawiać problemów, "Niech nas zobaczą", "kochajcienastacysłodcyjesteśmy"...

Tylko czy aby na pewno?

Czy warto zakłamywać rzeczywistość dla wyższego celu?

Nie wiem - nie twierdzę, że wiem. To moja wątpliwość od pewnego czasu.

A najlepsze jest jak dla mnie zdjęcie z okładki ;) - wybrali chyba najładniejsze lesbijki (no ok, możliwe, ze to wcale nie lesbijki, albo ze jedyne, które się zgodziły, ale sobie poględzę ;) ), takie normatywne, młode, śliczne, jedna kobieca bardziej, druga mniej, ale nawet tej drugiej skrzętnie ukryto wytatuowaną rękę...

Czepiam się? ;)

To prawda, zapewne chodziło o stworzenie pozytywnego wizerunku. A czy została zakłamana rzeczywistość? Na pewno przyjęta została taka perspektywa, która w przychylnym świetle stawia związki lesbijskie. Mimo to, rozsądek podpowiada, że ile związków tyle scenariuszy, bez względu na to czy są to związki pomiędzy kobietą i mężczyzną, czy dwiema kobietami lub dwoma mężczyznami.
A co do tatuażu - ciekawe spostrzeżenie - choć wydaje mi się, że gdyby chodziło o sam tatuaż to wytuszowanoby go, zamiast jedynie przesłaniać. Może miał jakiś niepokojący wydźwięk np "Antonio" ;)
Magda Kaszewska

Magda Kaszewska ktoś zatrudniony :)

Temat: artykuł w Polityce o lesmamach

Przeczytałam... Wiecie co uważam? Cenię Podgórską bardzo za niemalże każdy jej artykuł, za profesjonalizm, spojrzenie okiem człowieka tolerancyjnego, obiektywnego i piszącego po prostu "dla ludzi i o ludziach". Jestem szczęśliwa, że taki artykuł w ogóle się ukazał. Nie uważam, że jest przesłodzony czy coś. Dla mnie ważne jest, że choć trochę takimi tekstami zbliżamy się do normalności...

Następna dyskusja:

Ciekawy artykuł o Star Wars




Wyślij zaproszenie do