Anna Marcinkowska

Anna Marcinkowska Fizjoterapeuta,
szkoleniowiec,
wykładowca,
specjalista re...

Temat: Bóle krzyża - diagnoza z obrazówki a w historii przebyta...

Witam , chwila wolna i postanowiłam podzielić się spostrzeżeniem z ostatniego m-ca. Zdarzało się mi to widzieć wcześniej ale nie tak aby w m-cu 2 przypadki. Tu akurat pacjenci - sportowcy( wywiad polecam prowadzić sumiennie jak u każdego pacjenta ,historia etc co holistycznie ) : trener Karate , drugi zawodnik MMA - jeden i drugi zgłosił się z bólem lędżwi, czy nawet mrowienia do stopy w nodze , jeden i drugi przeszli w przeszłości operację ACL ( jeden to w ogóle nie połączył faktów bo już funkcjonuje od dawna normalnie w treningach) ...i tu zwracam uwagę - rekonwalescencja nawet najkrótszym protokołem ACL dla sportowców to 6mcy - zaburzona praca w łańcuchu zamkniętym kończyny dolnej a miednica to koniec tego łańcucha ( to tak już profesjonalnie , więc osłabienie głębokich mięśni miednicy , biodra i krzyża jednej strony nie do uniknienia - często niezauważalne w funkcjonowaniu i w rehabilitacji skupionej tylko na kolanie). Może być mały epizod jak upadek na pośladek czy przeciążenie asymetryczne w treningu i wyjdzie ukryty problem i to nawet po długim czasie (tu pół roku jeden przypadek i na razie tylko lokalne spięcie-ból - ale zbadatelizowany problem, bo ból wyłączyliśmy zbyt spektakularnie :) .... więc poczekamy i odezwie się ( tego jestem pewna ) ,drugi półtora roku póżniej i parę m-cy po upadku niefortunnym na lodzie ( po którym jeszcze bardziej wystąpił mechanizm wyłączenia się stabilizatorów miednicy jednej strony "shut down") . Niesamowite jest ,że znowu koncentracja leczących terapeutów na diagnozowaniu obrazowym- doszukaniu się zmyku 1 stopnia -- a pewnie to było i przed operacją kolana i przed upadkiem i było i nie powodowało bólu ... więc polecam znowu - nie czepiać się małych czy większych abnormalności w naszym ciele, ale zbadać i poznać mechanizm- wzorzec bółu i przyczynę prawdziwą -co powoduje ból. Flustracja szybko się wkrada u takiego pacjenta jeśli chodzi na rehabilitację i nie pomaga - sport to jego praca , chleb powszechni, pasja i sposób na życie. Przeraża mnie jak można wymyślać kolejne przyczyny bólu tylko z kręgosłupa : to czepiać się zmyku ,czy dysku a nie zbadać wydolności mięśni stabilizujących . Nie róbmy z pacjentów królików doświadczalnych jak nie zgięciem go (bo ma zmyk ) to przeprostami ( no bo przecież promieniuje do nogi ) .