Temat: wszystko jest w języku
Z tym Inna .... to mam spore doświadczenie w pracy grafologa.
Na Inna wpływa wychowanie .
Najczęściej sa to dzieci z tkz domów strukturalnych , gdzie obowiazywała hierarchia starszeństwa...Dziadkowie , rodzice itp.
Dzieci i ryby głosu nie miały.
Czyli na szacunek i uwage należało poczekać do wieku dojrzałego i tak długo jak żyła najstarsza osoba w rodzinie , dziecko głosu nie miało.
Dzieci z tych domów wykazuja Typowy Bunt przeciwko autorytetom.
Mówia Nie , by mówic nie.
Np w tramwaju , nie ustapia miejsca starszej osobie , bo katowano ich tym od zarania.
W takich rodzinach bardzo liczyła sie opinia innych ...i to kazda , ale najczęsciej zewnetrza.
Czesto sie mówi;
- A nie inetresuje mnie co inni myśla ...
ale mówiło sie tez np tak;
-Zobacz jak ona sie do kościołą ubrała ... bezwstydna .
W domysle ... ja tak sie nie ubieram , wiec jestem lepsza.
Zależność od opiniowania.
Stad takie osoby lubia BYć inne od innych a nawet na przekór rodzicom -na zasadzie , nie jestem taka/taki jak mój dom .
Ta sama rodzina arkadowa ma wiele plusów ..Uczy prawości i odwagi .
Stad "rodzi" sie w niej osóbka Charakterna.
Ale innośc jest osiagana poprzez tkz Izolacje ...
W takich rodzinach na poczatku dziecko nie bawi sie z "wszystkimi" by nie nauczyc sie czegos złego od np "tych robotniczych dzieci" jak uzyła tego okreslenia jedna z mam.
Dziecko często zastepuje mamie partnera.
czyli jednego z rodziców.
Staje sie towarzystwem dla osoby dorosłej /bo przecież ojciec i tak nie rozumie o czym mówie/ nie dziecka w swoim wieku.
BYwa wymądrzalskie - stare maleńkie - bo nie zyje swoim życiem tylko zyciem dorosłych .itp id.
Te dzieci ... Tutaj nie mówie o Tobie Sabino ... by było jasne -musiałbym znać pismo..-JUz wzrastaja w poczuciu innosci , izolacji i samotnosci.
Czestao maja swoje kryjówki na strychach itp itd.
I oczywiście ta izolacja jest podtrzymywana przez dorosłych ..mówia;
-Takie madre , takie inne , uzdolnione itp itd.
Oczywiscie na poczatku to bardzo boli , bo nikt nie chce byc inny/szczególnie dzieci/ , chce być tak samo normalne jak reszta społeczęństwa.
Poczucie innosci /wmówionej/ sprawia ,że te osoby zaczynaja sie izolowac same , a "dziwne inne rzeczy" musza przytrafiac sie tylko im...
I Jak najbardziej Agnieszko masz racje mówiac ,ze to jest uczenie wyniosłosci...
Mało tego Bycie innym , posiadanie , lub nie posiadanie tego co maja pozostali/np uczniowie/ , wcale nie uczy skromości , co najwyżej zazdrosci.
Wieczorek I. edytował(a) ten post dnia 01.07.09 o godzinie 20:27