Maja B.

Maja B. Project Manager

Temat: PM IT

witam,
tak sobie czytam to forum i dochodzę do wniosku, że większość z Was jest programistkami. To świetnie! Brakuje kobiet w tej dziedzinie, ale mam inne pytanie.

Jestem project managerem (w tej chwili projektów e-commerce), ale zdecydowanie bardziej interesuje mnie zarządzanie projektami IT. mam tu na myśli wytwarzanie softu i większych systemów.

Nie wiem czy któraś z Was przeglądała oferty pracy dla PM IT. W bardzo wielu, jeśli nie w większości z nich, wymagana jest wiedza z programowania.

Co o tym myślicie?

Wg mnie PM nie musi znać języków programowania, żeby kierować projektem. Ba, nawet nie powinien. Ma wtedy inny pogląd na wiele problemów. Z drugiej strony wiedza ogólna z IT jest niezbędna...

Jestem ciekawa Waszych opinii :) piszcie :)

konto usunięte

Temat: PM IT

Maja Bartczak:
witam,
tak sobie czytam to forum i dochodzę do wniosku, że większość z Was jest programistkami. To świetnie! Brakuje kobiet w tej dziedzinie, ale mam inne pytanie.

Jestem project managerem (w tej chwili projektów e-commerce), ale zdecydowanie bardziej interesuje mnie zarządzanie projektami IT. mam tu na myśli wytwarzanie softu i większych systemów.

Nie wiem czy któraś z Was przeglądała oferty pracy dla PM IT. W bardzo wielu, jeśli nie w większości z nich, wymagana jest wiedza z programowania.

Co o tym myślicie?

Wg mnie PM nie musi znać języków programowania, żeby kierować projektem. Ba, nawet nie powinien. Ma wtedy inny pogląd na wiele problemów. Z drugiej strony wiedza ogólna z IT jest niezbędna...

Jestem ciekawa Waszych opinii :) piszcie :)
Mi to że ja byłam programistą wcześniej dużo pomaga w prowadzeniu projektów. Ale ja też oprócz bycia PM jestem też analitykiem biznesowym w tych projektach. Pomaga mi się nie dać zrobić w konia brzydko mówiąc. Tym bardziej w sytuacji, gdy dostawca oprogramowania jest firma zewnętrzna (oni zawsze dużo kombinują).
Magdalena Łach

Magdalena Łach AX senior developer

Temat: PM IT

moim zdaniem PM IT powinien (nna;) sie znac choc troche na programowaniu. powod? jak ktos powie "nie da sie" trzeba wiedziec kiedy znaczy to: "nie chce mi sie", kiedy "na pewno nie w tak krotkim czasie" a kiedy "to jest awykonalne w tym jezyku".:)
Katarzyna B.

Katarzyna B. Oracle DBA

Temat: PM IT

Maja Bartczak:

Wg mnie PM nie musi znać języków programowania, żeby kierować projektem. Ba, nawet nie powinien. Ma wtedy inny pogląd na wiele problemów. Z drugiej strony wiedza ogólna z IT jest niezbędna...

Jestem ciekawa Waszych opinii :) piszcie :)

Raz miałam do czynienia z PMem nie mającym absolutnie wiedzy o IT. Ale on przy prowadzeniu projektu też miał do pomocy kolegę z zespołu, który mu w tym pomagał.

Ogólnie na to patrząc, przy takim projekcie wiedza ogólna o IT jest bardzo ważna, i to nie tylko z jednej dziedziny, ale orientacja w kilku z nich. Osoba bez takiej wiedzy może mieć bardzo duże problemy w porozumiewaniu się z inżynierami (administratorami, programistami) pracującymi przy projekcie.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: PM IT

Katarzyna Bielecka:
Osoba bez takiej wiedzy może mieć bardzo duże problemy w porozumiewaniu się z inżynierami (administratorami, programistami) pracującymi przy projekcie.

Przypomniał mi się żart który raz widziałem w prasie fachowej a dotyczył właśnie kłopotów komunikacyjnych. Naukowcy wielce podekscytowani najnowszym odkryciem na Marsie informują opinie publiczną "odkryliśmy monotlenek diwodoru". Co na to opinia publiczna? Wpadła w popłoch i zażądała wstrzymania lotów na Marsa co by tego świństwa nie przytargać przypadkiem na Ziemię.

Jeśli ktoś nie rozumie żartu to odsyłam do samodzielnego znalezienia w sieci co to jest ten "monotlenek diwodoru".

Krzysztof
Katarzyna B.

Katarzyna B. Oracle DBA

Temat: PM IT

Krzysztof Kania:
Katarzyna Bielecka:
Osoba bez takiej wiedzy może mieć bardzo duże problemy w porozumiewaniu się z inżynierami (administratorami, programistami) pracującymi przy projekcie.

Przypomniał mi się żart który raz widziałem w prasie fachowej a dotyczył właśnie kłopotów komunikacyjnych. Naukowcy wielce podekscytowani najnowszym odkryciem na Marsie informują opinie publiczną "odkryliśmy monotlenek diwodoru". Co na to opinia publiczna? Wpadła w popłoch i zażądała wstrzymania lotów na Marsa co by tego świństwa nie przytargać przypadkiem na Ziemię.

:) Nah, z grubsza chodziło mi właśnie o to.
Maja B.

Maja B. Project Manager

Temat: PM IT

:)

rozumiem Wasz punkt widzenia. Zgadzam się, że PM IT powinien mieć wiedzę ogólną z IT, ale czy umiejętność stosowania jej w praktyce na pewno jest konieczna? Jeśli by tak było, to po co byliby programiści? W końcu nie chodzi o bycie człowiekiem orkiestrą.

Z drugiej strony, załóżmy, że informatyk (bo nie chcę tu zawężać do programistów) zostaje PM'em. Jakie ma pojęcie o zarządzaniu projektami? Praktycznie żadne... a gdzie metodyki, gdzie zarządzanie zespołem projektowym, kosztami itd.

Jasne, że najlepszym wyjściem byłyby 2 fakultety i spora praktyka w obu tych dziedzinach. Ale z mojego doświadczenia wiem, że jest to bardzo rzadko spotykane połączenie, aczkolwiek nie niemożliwe :)

Więc moje kolejne pytanie... od czego zacząć rozwijanie wiedzy IT jeśli nie studiowało się na takim kierunku?

Jaka Waszym zdaniem wiedza jest najbardziej przydatna? Programowanie, administrowanie, sieci?

pozdrawiam :)
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: PM IT

Maja Bartczak:
ale czy umiejętność stosowania jej w praktyce na pewno jest konieczna?

Tak.
Jeśli by tak było, to po co byliby programiści?

To jest takie samo pytanie jakbyś spytała czemu na budowie są murarze i oni układają cegły a nie inżynier budownictwa który pełni funkcję inspektora nadzoru budowlanego i kieruje robotami. Po prostu ludzi z pewną wiedzą i umiejętnościami można a nawet trzeba (biorąc pod uwagę ilu im się płaci) zagospodarować lepiej.
Z drugiej strony, załóżmy, że informatyk (bo nie chcę tu zawężać do programistów) zostaje PM'em. Jakie ma pojęcie o zarządzaniu projektami? Praktycznie żadne... a gdzie metodyki, gdzie zarządzanie zespołem projektowym, kosztami itd.

To dalsza część powyższego wątku. Z czasem w zespole pojawia się osoba, której wiedza, inteligencja, zdolności przywódcze jasno się ujawniają. Taka osoba albo się zmarnuje, albo odejdzie męcząc tym co robi, albo awansuje. Na przykład na PM. Naturalna ścieżka rozwoju. Tym bardziej że programowanie to bardzo wypalające zajęcie i nie da się go wykonywać dobrze po przekroczeniu pewnego wieku.
Więc moje kolejne pytanie... od czego zacząć rozwijanie wiedzy IT jeśli nie studiowało się na takim kierunku?

Od tego co Cię interesuje.
Jaka Waszym zdaniem wiedza jest najbardziej przydatna? Programowanie, administrowanie, sieci?

To TY musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Mnie np. programowanie nigdy nie pociągało, pojedynczy komputer też żadna frajda, przeinstalować Windowsa czy wymienić flopa może technik po technikum, ale sieci ...... tak, to jest fajne :-) A z kolei znam takich co jedynie programowanie uważają za prawdziwą informatykę a sieciowców mają za takich trochę innych elektryków. Tej decyzji nikt za Ciebie nie podejmie.

Krzysztof
Maja B.

Maja B. Project Manager

Temat: PM IT

Krzysztof Kania:
Maja Bartczak:
ale czy umiejętność stosowania jej w praktyce na pewno jest konieczna?

Tak.
Jeśli by tak było, to po co byliby programiści?

To jest takie samo pytanie jakbyś spytała czemu na budowie są murarze i oni układają cegły a nie inżynier budownictwa który pełni funkcję inspektora nadzoru budowlanego i kieruje robotami. Po prostu ludzi z pewną wiedzą i umiejętnościami można a nawet trzeba (biorąc pod uwagę ilu im się płaci) zagospodarować lepiej.


o ile mi wiadomo Inż. budownictwa nie raczej nigdy w życiu nie układał cegieł osobiście :)
Z drugiej strony, załóżmy, że informatyk (bo nie chcę tu zawężać do programistów) zostaje PM'em. Jakie ma pojęcie o zarządzaniu projektami? Praktycznie żadne... a gdzie metodyki, gdzie zarządzanie zespołem projektowym, kosztami itd.

To dalsza część powyższego wątku. Z czasem w zespole pojawia się osoba, której wiedza, inteligencja, zdolności przywódcze jasno się ujawniają. Taka osoba albo się zmarnuje, albo odejdzie męcząc tym co robi, albo awansuje. Na przykład na PM.

Ciekawy punkt widzenia ale wyjątkowo jednostronny...
Naturalna ścieżka rozwoju. Tym bardziej że programowanie to bardzo wypalające zajęcie i nie da się go wykonywać dobrze po przekroczeniu pewnego wieku.
Więc moje kolejne pytanie... od czego zacząć rozwijanie wiedzy IT jeśli nie studiowało się na takim kierunku?

Od tego co Cię interesuje.

miałam na myśli raczej metody. Załóżmy, ze chcę nauczyć sie programować. Przeczytanie książki na ten temat niewiele da, trzeba usiąśc i zaczać klepac... tylko co? php, jave? lepiej zacząć od prostrzych języków czy sie nie rozdrabniac i odrazu na głęboką wodę?
Zapewne powiesz, że to zależy do czego chcę ich używac... tylko projekty sa różne, za każdym razem moga dotyczyć czego innego... więc trudno stwierdzić do czego...tak poprostu..
Jaka Waszym zdaniem wiedza jest najbardziej przydatna? Programowanie, administrowanie, sieci?

To TY musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Mnie np. programowanie nigdy nie pociągało, pojedynczy komputer też żadna frajda, przeinstalować Windowsa czy wymienić flopa może technik po technikum, ale sieci ...... tak, to jest fajne :-) A z kolei znam takich co jedynie programowanie uważają za prawdziwą informatykę a sieciowców mają za takich trochę innych elektryków. Tej decyzji nikt za Ciebie nie podejmie.

Krzysztof
Maja Miarecki

Maja Miarecki Senior Frontend
Developer

Temat: PM IT

Maja Bartczak:
Wg mnie PM nie musi znać języków programowania, żeby kierować projektem. Ba, nawet nie powinien. Ma wtedy inny pogląd na wiele problemów. Z drugiej strony wiedza ogólna z IT jest niezbędna...

Jestem ciekawa Waszych opinii :) piszcie :)

Praca z PM-em ktory nie ma pojecia o tym w czym robi jest tragedia. To PM ustala terminy, czasami konsultujac z programistami, a najczesciej uwazajac, ze sam wie lepiej.

Poprawka? Od reki... a to, ze "poprawka" jest zasadnicza zmiana we flow aplikacji wymagajaca co najmniej tygodnia prac prtogramistycznych, to juz PMa nie interesuje...

Stanowczo cenie sobie PMow, ktorzy wiedza od podszewki, co i jak.
Maja B.

Maja B. Project Manager

Temat: PM IT

No tu się z Tobą nie zgodzę... nie znam PM'a który nie konsultuje takich rzeczy... jeśli na takiego trafiłaś to pozostaje tylko współczuc...
Maja Miarecka:
Maja Bartczak:
Wg mnie PM nie musi znać języków programowania, żeby kierować projektem. Ba, nawet nie powinien. Ma wtedy inny pogląd na wiele problemów. Z drugiej strony wiedza ogólna z IT jest niezbędna...

Jestem ciekawa Waszych opinii :) piszcie :)

Praca z PM-em ktory nie ma pojecia o tym w czym robi jest tragedia. To PM ustala terminy, czasami konsultujac z programistami, a najczesciej uwazajac, ze sam wie lepiej.

Poprawka? Od reki... a to, ze "poprawka" jest zasadnicza zmiana we flow aplikacji wymagajaca co najmniej tygodnia prac prtogramistycznych, to juz PMa nie interesuje...

Stanowczo cenie sobie PMow, ktorzy wiedza od podszewki, co i jak.
Maja Miarecki

Maja Miarecki Senior Frontend
Developer

Temat: PM IT

Maja Bartczak:
No tu się z Tobą nie zgodzę... nie znam PM'a który nie konsultuje takich rzeczy... jeśli na takiego trafiłaś to pozostaje tylko współczuc...

Wiekszosc, niestety. Dosc rzadko zdarza sie spotkac PMa odpowiednio komunikatywnego. Powiedzialabym, ze jest to towar wybitnie deficytowy.

Nawet jesli maja pojecie o programowaniu, to tez zdarza sie, ze nie konsultuja, bo oni napisaliby to w takim czasie, wiec innym tez powinno to zajac tyle czasu.
Maja B.

Maja B. Project Manager

Temat: PM IT

To juz naprawdę skrajność...

choć mądrale zdarzają sie w każdym zawodzie :)

ale na ogół to IT uważa sie za niekomunikatywne
pewnie to kwestia punktu widzenia

ja nie narzekam, mam wybitnie komunikatywne IT i dogadujemy się dobrze, mimo, że nie mam wykształcenia IT
Maja Miarecka:
Maja Bartczak:
No tu się z Tobą nie zgodzę... nie znam PM'a który nie konsultuje takich rzeczy... jeśli na takiego trafiłaś to pozostaje tylko współczuc...

Wiekszosc, niestety. Dosc rzadko zdarza sie spotkac PMa odpowiednio komunikatywnego. Powiedzialabym, ze jest to towar wybitnie deficytowy.

Nawet jesli maja pojecie o programowaniu, to tez zdarza sie, ze nie konsultuja, bo oni napisaliby to w takim czasie, wiec innym tez powinno to zajac tyle czasu.

konto usunięte

Temat: PM IT

Maja Bartczak:
Z drugiej strony, załóżmy, że informatyk (bo nie chcę tu zawężać do programistów) zostaje PM'em. Jakie ma pojęcie o zarządzaniu projektami? Praktycznie żadne... a gdzie metodyki, gdzie zarządzanie zespołem projektowym, kosztami itd.

Myślę, że osoba która ma wykształcenie informatyczne jest na tyle inteligentna, że będzie w stanie bez problemu się nauczyć tych zagadnień (po skończeniu EITI nie wiem, czego nei byłam w stanie się nauczyć, chyba tylko fizyki jądrowej i pisania wypracowań). Jest od groma różnych szkoleń na ten temat. A metodyki się nie nauczysz bez jej stosowania w praktyce, także samo w sobie nauczenie się tego na szkoleniach czy studiach nic nie da. I tak w praktyce sporo rzeczy odbiega od ideału.
A w drugą stronę akurat jest dosyć ciężko, żeby PM zdobył wiedzę z zakresu IT.
Jasne, że najlepszym wyjściem byłyby 2 fakultety i spora praktyka w obu tych dziedzinach. Ale z mojego doświadczenia wiem,
że jest to bardzo rzadko spotykane połączenie, aczkolwiek nie niemożliwe :)
Eee tam.U nas na wydziale niejedna osoba skończyła informatykę i SGH na raz, albo z rocznym przesunięciem.
Więc moje kolejne pytanie... od czego zacząć rozwijanie wiedzy IT jeśli nie studiowało się na takim kierunku?

Jaka Waszym zdaniem wiedza jest najbardziej przydatna? Programowanie, administrowanie, sieci?

pozdrawiam :)
Kasia Polus

Kasia Polus Designer. powiedzmy.

Temat: PM IT

całkiem możliwe, że Pani Maja chciała utwierdzić się w przekonaniu, że nie musi poszerzyć wiedzy o programowanie :)

Podsumowałabym to jednak, że musi... Nie musi pisać programów, ale czego się pilnuje należy wiedzieć. W przeciwnym wypadku rośnie frustracja spowodowana brakiem dobrej komunikacji między grupą designersko - programistyczną a pmem, który sam nie rozumiejąc problemu nie potrafi wyjaśnić go klientowi.
Maja Miarecki

Maja Miarecki Senior Frontend
Developer

Temat: PM IT

Podsumowałabym to jednak, że musi... Nie musi pisać programów, ale czego się pilnuje należy wiedzieć. W przeciwnym wypadku rośnie frustracja spowodowana brakiem dobrej komunikacji między grupą designersko - programistyczną a pmem, który sam nie rozumiejąc problemu nie potrafi wyjaśnić go klientowi.

Majac doswiadczenie w pracy, gdzie byl PM, byli analitycy, team leader i programisci dochodze do wniosku, ze PM nie musi znac sie na programowaniu. Powinien miec jakie takie pojecie o branzy, w ktorej robi (akurat u mnie to byly ubezpieczenia), ale od programownaia byli programisci i team leader. I PM konsultowal z tea leaderem co i jak. Wymagalo to od team leadera umiejetnosci komunikowania sie zarowno z osoba nietechniczna, jak i z zespolem.

Bardzo sobie chwale taki uklad.
Małgorzata Oleszak

Małgorzata Oleszak IT Telecom Europe -
VoIP

Temat: PM IT

Heja
Ja uważam, że po informatyce warto spróbować wszystkiego..tak żeby mieć ogólne rozeznanie co jest bardziej interesujące. Programowanie było fajne ale mnie się przytrafił rozwój w sieciach i chyba nie żałuję, jak chcę sobie programować to zawsze mogę poperlać ;) albo skorzystać z jakiegoś buildera.
Co do PM to fajnie jest jak ma trochę doświadczenia i w programowaniu i w sieciach, a tak już w ogóle generalnie to dobrze jak jest zorganizowany i nie roztrzepany....no złota rybka ;)

konto usunięte

Temat: PM IT

Dobry PMIT nie zna się na programowaniu bo to ogranicza go w kreatywnym podejściu do rozwiązywania problemów :) PM jest od zarządzania. Po to ma w zespole ekspertów aby oni wypowiadali się nt. możliwych rozwiązań, terminów etc. Po to w zespole są analitycy aby stanowić medium transmisji pomiędzy informatyką, a biznesem. PM jest przede wszystkim od planowania, kontroli, motywacji, zarządzania otoczeniem projektu (klient, sponsor projektu, budżet, etc.). PM "spina" wysiłek zespołu projektowego i ukierunkowuje go na realizację celów projektu. Jeśli PM zabiera się do programowania to zdecydowanie pomylił stanowiska.

konto usunięte

Temat: PM IT

Dobry PMIT nie zna się na programowaniu (...):)

I kto to mówi ;)?...
Zgadzam się, że w momencie kiedy ktoś decyduje się na rolę PM powinien skupić się na zagadnieniach, które wymieniasz niżej. Pełni wówczas określoną rolą w projekcie i naturalną rzeczą jest fakt, że współpracuje z specjalistami/ekspertami, którzy pomagają mu we współtworzeniu projektu i doprowadzeniu go do szczęśliwego finału. Dobry PM potrafi bowiem słuchać innych i wyciągać wnioski :)
Kwestie te można byłoby omawiać szerzej w kontekście szeroko pojętego zarządzania. Dyskusyjna jest bowiem dla mnie zawsze kwestia, czy Dyrektor IT powinien zajmować się np. konfigurowaniem urządzeń Cisco, bądź reanimowaniem macierzy dyskowej - zamiast skupiać się przede wszystkim na właściwym zarządzaniu swoim zespołem.
Jestem skłonna zgodzić się, iż faktycznie pewne tzw. 'maniery' jakie nabyliśmy podczas naszego życia zawodowego (w tym np. związane z programowaniem) mogą nas nieco ograniczać (lub jak kto woli zawężać nasze pole widzenia na określone zagadnienia). Sukcesem będzie niewątpliwe fakt - jeśli PM będzie świadomy swoich ograniczeń i będzie temperował swoje 'zapędy'.
Jednak mimo wszystko byłabym za tym, aby dany PM miał pojęcie nie tylko nt. branży, dla której realizuje projekt - ale również posiadał chociaż ogólną wiedzę nt. mechanizmów związanych z realizacją projektu. Żeby miał pojęcie, jakie kroki musi wykonać jego zespół od momentu pierwszego spotkania roboczego do momentu powstania produktu finalnego i na ile pewne rozwiązania moga być skomplikowane i czasochłonne. Niektórzy PM mylą swoje obowiązki z rolą handlowca i są skłonni sprzedać Klientowi wszystko na warunkach, które podyktuje. Współczuje wówczas zespołowi, który musi taki projekt realizować.

konto usunięte

Temat: PM IT

Jak PM jest handlowcem to też pomylił stanowiska. Jakie to "zapędy" PMów Sławomiro masz na myśli? :)



Wyślij zaproszenie do