Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: bezpłodność

Coraz częściej w dzisiejszych czasach słyszy się o problemach bezpłodności...Kobiety z jednej strony nie chcą szybko zachodzić w ciąze po to aby rozwijać swoją kariere zawodową...Niestety wiele z tych kobiet ma później problemy...Okres leczenia wydłuża wszystko, a latka płyną...Rozwija się strach i przerażenie...Bo skoro w tym wieku nie można zostać mamą to za 2,3 czy 5 lat bedzie jeszcze trudniej...Co zrobić, czy ryzykować, czy nie...O ile jest konkretna przyczyna typu fizycznego, to mozna ja leczyc, o tyle w przypadku poprawnych wyników nie wiadomo co robić...Kobieta zaczyna się obwiniać, panikować, a nawet wpada w depresje...Co zrobić w takim przypadku? Gdzie szukać pomocy, kiedy nas doswiadczył taki problem? A jak pomóc osobie nam bliskiej, której świat przewraca się do góry nogami?

konto usunięte

Temat: bezpłodność

czy aby troche nie przesadzasz, Iwona??
Dzisiaj kobiety, jesli chca, zachodza i w wieku 40-50 lat (na Kaukazie do 85!!) Wiem ze juz raczej niesmaczne ale real udokumentowany i nie wyjatkowy.

Wiec - nie dajcie sie panie mile i piekne zwariowac. Tylko realizujcie marzenia, zachcianki(!) itd.
A prokreacja - to przeciez bardziej problem stfurcy :) jesli takowy (pojedynczo) jest (mnie bardziej odpowiada model rzymsko-grecki.. bogowie, boginie, bozkowie!)

Zaznaczam, ze wiem o czym mowie. Sam jako ojciec dorodnej cory wystartowalem dosc "pozno", bo majac lat 32 (malzonka owczesna 33)

Dzis znowu wolny strzelec :)
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: bezpłodność

Nie przesadzam i nie oceniam...poddałam w rozważanie pewien temat i chciałabym znac Wasze zdanie...
Moje jest takie, że oczy się dopiero otwierają jak się okazuje, że jest problem...

konto usunięte

Temat: bezpłodność

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 26.03.11 o godzinie 17:49

konto usunięte

Temat: bezpłodność

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 26.03.11 o godzinie 17:49

konto usunięte

Temat: bezpłodność

Jak mozna powiedziec ze zmiana partnera pomoze w leczeniu nieplodnosci, to jakas straszna bzdura. A gdzie tutaj mowa o milosci do drugiej osoby. Ot tak mam isc do innego faceta zeby dziecko sobie zrobic?

Iwona, jesli wiesz ze masz problemy z bezplodnoscia napisz z mila checia z toba porozmawiam. Ja sie leczylam nie bylo to latwe zwlaszcza psychicznie ale moj maz bardzo podtzymywal mnie na duchu. Teraz mamy dwoje dzieci i jestesmy szczesliwymi rodzicami.



Wyślij zaproszenie do