Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Przez pierwsze 6 miesiecy od urodzenia należy karmić maluszka na rządanie tylko pokarmem mamy ( bez dopajania, dokarmiania).

Od 7 miesiąca ( skończony 6 miesiąc):
- karmień piersią przez pierwsze miesiące drugiego półrocza życia dziecka powinno być 6-8 w ciągu doby, a w 12-24 miesiącu życia 3-5 na dobę

- stopniowe wprowadzanie posiłków uzupełniających, rytm karmień piersią pozostaje bez zmian

- na początek warzywa( w tym strączkowe), owoce; kasze i kleiki BEZGLUTENOWE DO KOŃCA 9 MIESIĄCA ŻYCIA ( jako dodatek do posiłku)

- od 7 miesiąca można podawać: żółtko pół co drugi dzień, od 9 miesiąca całe, mięso BEZ WYWARU, tłuszcze np. oliwa z oliwek, masło

- od 10 miesiąca pieczywo( w tym glutenowe), jajo całe od 11 miesiąca 3-4 razy w tygodniu, nabiał w postaci kefiru czy jogurtu od 11 miesiąca

Pierwszy posiłek powinien składać się tylko z małej ilości jednego produktu, stopniowo należy zwiększać posiłek dodając po jednym produkcie.
Od 7 miesiąca należy podawać potrawy półpłynne tarte, gniecione.
Od 8 miesiąca można podawać jedzenie " do rączki".
Soki herbatki najlepiej kubeczkiem z dziubkiem a zupki i kaszki oczywiście łyżeczką.
Wprowadzając nowe produkty NAJPIERW PIERŚ potem 3 łyżeczki np. jabłuszka ( pokarm kobiecy zapewnia wtedy osłonę dla przewodu pokarmowego dziecka)

Dla przeciętnego niemowlęcia karmionego piersią model posiłków uzupełniających jest: 6-8 miesiąc 2-3 posiłki uzupełniające na dzień
9-11 miesiąc 3-4 posiłki
12- 24 miesiąc życia 3-4 posiłki oraz przekąski ( pieczywo, owoc "do rączki")

Smacznego:)Karolina Saturska edytował(a) ten post dnia 22.09.08 o godzinie 16:17
Dorota G.

Dorota G. ekonomista/księgowa

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Witam,
moja Ania skończy za chwilkę 9 m-cy. Karmiona jest piersią, po za tym nie chce jeść żadnych zupek ze słoiczka, jak zje deserek z marchewki to jest święto :-). Polubiła banany, biszkopty i tyle. Nie wiem czy to nie jest za mało jak na 9 m-czne dziecko??
Pozdrawiam,
Dorota
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Doroto mogą jej te zupki poprostu nie smakować, mój syn nie lubił słoiczków a zupkami ugotowanymi przeze mnie zajadał się po uszy :)

Karolino, ten wykres żywieniowy dotyczy dzieci zdrowych, bez alergii.
Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Magdalena Hacia:
Doroto mogą jej te zupki poprostu nie smakować, mój syn nie lubił słoiczków a zupkami ugotowanymi przeze mnie zajadał się po uszy :)

Karolino, ten wykres żywieniowy dotyczy dzieci zdrowych, bez alergii.

Tak, tak oczywiście ten wykres dotyczy dzieci bez alergii.
U dziecka z alergią gluten i nabiał ( szczególnie uczulają), oraz inne produkty wprowadza się później pod kontrolą alergologa.
Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Dorota Gutowska:
Witam,
moja Ania skończy za chwilkę 9 m-cy. Karmiona jest piersią, po za tym nie chce jeść żadnych zupek ze słoiczka, jak zje deserek z marchewki to jest święto :-). Polubiła banany, biszkopty i tyle. Nie wiem czy to nie jest za mało jak na 9 m-czne dziecko??
Pozdrawiam,
Dorota

Tak to rzeczywiście mało.
Podając posiłki należy zadbać zarówno o potrzeby żywieniowe dziecka ale też o miłą atmosferę.
Spróbuj może dać Anulce zupkę własnej roboty albo zmodyfikować tą ze słoiczka. Daj jej drugą łyżeczkę do rączki niech pogrzebie w miseczce. Będzie miała frajdę a ty drugą łyżeczką przemycisz jedzonko do buzi.
Smacznego i powodzenia oraz cierpliwości:)!!!!
Dorota G.

Dorota G. ekonomista/księgowa

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Dziekuję za odpowiedź :-),
próbowałam dawać ugotowaną marchewkę ale bez większego sukcesu. Zupki ze słoiczka słodziłam minimalnie glukozą ( tak poradziła mi nasza pani pediatra)ale nic. Kaszki ryżowe też nie zabardzo. Ale coż trzeba uzbroić się w cierpliwość i próbować dalej :-)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Doroto ugotuj w jednym garnuszku warzywa: marchewkę, ziemniaczka, troszkę brokuła i odrobinka pietruszki, całość zagęść kaszą manną. W drugim garnuszku kawałek piersi z kurczaka, mięso zmiksuj i dodaj do rozdrobnionej zzupy warzywnej, możesz dodać także żółtko, zobacz może taka zupka będzie jej smakowała, przy tym zabawiaj np. 'leci samolot leci do buzi", albo pszczółka itp.
Nie podawaj nic przed obiadem, żadnego banana ani biszkoptów, niech będzie głodna tak by z apetytem zjadła posiłek, 9 miesiąc to już pora gdzie dziecko potrzebuje stałego posiłku.
Ja z synem miałam innej natury problem, skubany podziekował całkowicie za mleko w wieku 11 miesięcy, kaszek też nie chciał. Musiałam mu na sniadanie robić kanapeczki, na obiad zupka lub ziemniaczki z mieskiem i warzywami a na kolację lubił jajeczniczkę z jednego jajka i do tego wkruszony chleb.

konto usunięte

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

a to smakosz :-)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Roqaya Agata N.:
a to smakosz :-)

Ależ ja się wtedy musiałam nagimnastykować żeby coś jadł a jednocześnie zeby ciągle nie był czerwony lub żeby jeszcze coś mu szkodziło. A teraz ? taki Tadek niejadek, najlepszy to chlebek z masłem i solą :p Na obiad sam kotlecik, ziemniaów i innych warzyw nawet nie tknie, zupa jest beee itd. itp. Dlatego dietę mu uzupełniam witaminami.
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Cud, że z masłem i solą ;o)
Mój kuzyn był strasznym niejadkiem i jedyne co przyjmował to chleb z masłem i... cukrem. A potem odkryto Nutellę.
Na szczęście z tego wyrósł ;o)

A mój Pi dziś dmuchnął cały słoiczek jarzynowej, chciałam mu dać połowę, ale był taki wrzask dzikiego zwierza, że biegiem poleciałam po drugą połowę :o) Co najlepsze, niecałą godzinę później zakąsił cycem jak zwykle :o)

konto usunięte

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

ja w dziecinstwie jadalam tylko z miodkiem i dzemikiem. z warzywami do teraz mam pewne opory. ale odbilo sie to niekorzystnie dla mnie na wadze. niestety niczego innego jadac nie chcialam.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Ja jadłam wszytsko jak leci hehe Ale ja szybko rosłam, miałam problemy ze stawami, w 8 klasie podstawówki osiągnęłam swoje 180 cm i stanęłam, teraz tylko gnaty mnie bolą :p
Małgorzata L.

Małgorzata L. Certyfikowany
Doradca Laktacyjny;
Lekarz weterynarii

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Dorota Gutowska:
Dziekuję za odpowiedź :-),
próbowałam dawać ugotowaną marchewkę ale bez większego sukcesu. Zupki ze słoiczka słodziłam minimalnie glukozą ( tak poradziła mi nasza pani pediatra)ale nic. Kaszki ryżowe też nie zabardzo. Ale coż trzeba uzbroić się w cierpliwość i próbować dalej :-)

Doroto, a może spróbuj kaszki kukurydziane? Są mniej "bezsmakowe" niż ryżowe; można je też użyć jako zagęstniacza do zupy
Dorota G.

Dorota G. ekonomista/księgowa

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Z zupką przepisu Magdy spróbuję i z kaszkami kukurydzianymi jak podpowiedziała mi Małgosia też.Naszej Ani smakują jak widzę chrupki kukurydziane, więc kaszka może też lepiej pójdzie:-). Co do zabaw to bawimy się w mróweczki, biedroneczki itp.Do tej pory przybierała na wadze prawidłowo, jako fanka mleka :-), ale mogłaby dalej tak ładnie jeść stałe już posiłki.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Moglaby a nawet musi, w tym wieku dziecko już potrzebuje witamin ze stałych pokarmów.Trzymam kciuki żeby się udało :)

PS- dzisiaj kupilam na próbę kaszkę "na dobranoc" w słoiczku, mleczno ryzowa z bananami, Lena takiej w proszku do zalewania wodą nie chciała jeść a tą ze słoiczka wcinala aż miło co mnie zaskoczyło, bo mi ta kaszka za diabła nie smakowała.
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Magdalena Hacia:
PS- dzisiaj kupilam na próbę kaszkę "na dobranoc" w słoiczku, mleczno ryzowa z bananami, Lena takiej w proszku do zalewania wodą nie chciała jeść a tą ze słoiczka wcinala aż miło co mnie zaskoczyło, bo mi ta kaszka za diabła nie smakowała.

To taka z HIPPa w ciemnym słoiczku? Też na nią patrzałam, ale na razie nie mam przekonania do kaszek.
Powiedz czy ją się daje łyżeczką, czy jest na tyle rzadka, że można z butli???
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Raczej łyżeczką, ma lekko glutowatą konsystencję hehe Nie taką gęstą czy lejaca się, tylko taką własnie galaretkowatą czy coś w ten deseń. Mi ona nie smakowała a Lenie bardzo i to właśnia o tą chodzi, hipp w ciemnym słoiczku.
A dlaczego się wstrzymujesz z kaszkami? Ludzie sobie wymyślają, że jakiś pokarm rozpycha dziecko, jasne jak się non stop pakuje dziecku do buzi coś tam to się rozepcha żołądek.

PS - ja się wychowałam na kaszy, mama nie wyrabiała z mlekiem, dała mi flachę z manną i skończyły się problemy ;) Gruba raczej nie jestem :)
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Rzecz w tym, że Pi mi się najada mlekiem, mimo niewielkiej wagi, dlatego nie widzę potrzeby, zresztą pytałam pediatry, powiedziała, że na razie nie - lepiej warzywka, owocki. Tak kojarzę z innego forum, że lekarze zalecają podawanie kaszki dzieciaczkom, które często budzą się w nocy i są głodne - przynajmniej tak dziewczyny piszą. U nas tego problemu nie ma, Pi się nie budzi.

A pytałam o tą kaszkę dlatego, że ciężko byłoby mi sobie wyobrazić, jak Pi przed snem zajada z łyżeczki ;o) On po kąpieli już ma oczka wpółprzymknięte i z piersi zajada już lekko drzemiąc, zresztą tak samo jest jak się mu da butlę, bo nieraz mu dawałam.
Ta łyżeczka mu się kojarzy z zabawą, karmieniem w śliniaku, machaniem ręckami i fikaniem nogami ;o)
Wiem, że są jakieś kaszki płynne, które można podać w butli i jeśli w końcu się skusimy, na kolacyjki będę musiała chyba podawać właśnie takie.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Monika można te w proszku zrobić poprostu rzadsze a Lenie tej kaszki dałam pół słoiczka i jeszcze dużooo dociągnęła z piersi.
Mój Damian mi się często budził w nocy, jak wreszcie spróbowałam z kaszką to nie wiem czy za późno chciałam mu wprowadzić nowy smak czy co, ale nie chciał, miało być mleko i koniec kropka :(
Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Wprowadzanie pokarmów stałych

Co do spania w nocy to powiem Wam, że moja Elutka mając roczek podziękowała na amen z cycusiów, na noc piła kaszę ale mimo to budziła się normalnie. Swoją pierwszą całą noc przespała dopiero jak skończyła trzy lata. Z Julcią miałam podobnie tylko że ona w nocy prawie trzy lata ssała cycusia z tą jednak różnicą że w ogóle nie znała smoka ( kaszkę jadła od razu łyżeczką a picie piła z kubeczka z dziubkiem). Przy Elci sie złamałam i miała gumowego pocieszyciela. Gdyby nie "wróżka smoczkowa" to ssała by go pewnie jeszcze do tej pory, ale przyszła wróżka w nocy i zabrała smoki dla małych dzieci zostawiając w zamian prezencik. Obyło sie na szczęście bez płaczu i spokojnie przeszła nad tym do porządku dziennego jednak teraz sepleni przez tego smoka. Jula smoków nie ssała od razu bardzo wyraźnie mówiła i szybko też zaczęła mówić "r".

Następna dyskusja:

zaparcia po wprowadzaniu st...




Wyślij zaproszenie do