Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Tomasz Banasik:
dobrze , to ja mam pytanie :)

sytuacja jest taka

nasz szymon urodził sie z wagą 2800g (waga reczna) oczywiście po upływie kilku dniach waga ciała spadła (normalnie w normie) i najniższa waga ciała była 2590g (waga elektroniczna) po czym wypisano nas ze szpitala po tygodniu i miał wage 2720g (waga elektroniczna)

po czym minął weekend i jestesmy na badaniach u lekarza pediatry (zółtaczka) i z wagi recznej wynika 3100g (czyli przyrost w 3 dni prawie podad 400g) poznij mamy badanie kolejne u pediatry na tez recznej wadze i mamy 3000g no i tutaj zastanawiamy sie co jest grane , moze zle je, no kryzys laktacyjny itp,

po czym udajemy sie do Doradcy lakacyjnego i wynajmujemy wage 3 dni wczesniej

i u mnie z wyników na naszej wadze wydchodzi

kolejno

I dzien kiedy mam wage 3000g
III dzien kiedy mam wage 3090g
IV dzien 3110g

a w szputalu na elektronicznej wadze w miedzy czasie jest 2950g no i ewidentnie wychodzi ze znowy spadło i lekarz zaleca nam dokarmianie , a my widzimy ze codziennie tyje ok 20-30g a jakby policzyc od wagi najniższej po urodzeniu to mamy juz 520g a dzisiaj konczy sie 3 tydzien , czyli mamy jeszcze cały tydzien a norma europejska już jest a norma polsca już prawie,

powinnismy sie niepokoic o spadek czy nie?

szymon sse raz lepiej raz gorzej , znaczy raz żwawiej i najada sie w chwile i jak go ważymy do najada sie pod 50g , a raz jest spiacy i najada sie 20-40g ale za chwilkę znowu sie przebudza i prosi o wiecej.

Wagi elektroniczne są dokładniejsze.
Żeby policzyć czy Wasz synek prawidłowo przybiera na wadze musiałabym znać jego obecną wagę.
Najpóźniej po dwóch tygodniach maluch powinien osiągnąć swoją masę urodzeniową. A dziecko karmione piersią powinno przybierać w wieku 1-3 miesiące po 26-31 gram na dobę.
Dobrze by było żeby ktoś w poradni laktacyjnej przyjrzał się jak synek ssie. Tam zważą go, policzą przyrosty wagi ciałka i pomogą.
Jeśli będzie trzeba dokarmiać to zawsze W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI POWINIEN TO BYĆ POKARM MAMY.
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Tomasz Banasik:
dobrze , to ja mam pytanie :)

sytuacja jest taka

nasz szymon urodził sie z wagą 2800g (waga reczna) oczywiście po upływie kilku dniach waga ciała spadła (normalnie w normie) i najniższa waga ciała była 2590g (waga elektroniczna) po czym wypisano nas ze szpitala po tygodniu i miał wage 2720g (waga elektroniczna)

po czym minął weekend i jestesmy na badaniach u lekarza pediatry (zółtaczka) i z wagi recznej wynika 3100g (czyli przyrost w 3 dni prawie podad 400g) poznij mamy badanie kolejne u pediatry na tez recznej wadze i mamy 3000g no i tutaj zastanawiamy sie co jest grane , moze zle je, no kryzys laktacyjny itp,

po czym udajemy sie do Doradcy lakacyjnego i wynajmujemy wage 3 dni wczesniej

i u mnie z wyników na naszej wadze wydchodzi

kolejno

I dzien kiedy mam wage 3000g
III dzien kiedy mam wage 3090g
IV dzien 3110g

a w szputalu na elektronicznej wadze w miedzy czasie jest 2950g no i ewidentnie wychodzi ze znowy spadło i lekarz zaleca nam dokarmianie , a my widzimy ze codziennie tyje ok 20-30g a jakby policzyc od wagi najniższej po urodzeniu to mamy juz 520g a dzisiaj konczy sie 3 tydzien , czyli mamy jeszcze cały tydzien a norma europejska już jest a norma polsca już prawie,

powinnismy sie niepokoic o spadek czy nie?

szymon sse raz lepiej raz gorzej , znaczy raz żwawiej i najada sie w chwile i jak go ważymy do najada sie pod 50g , a raz jest spiacy i najada sie 20-40g ale za chwilkę znowu sie przebudza i prosi o wiecej.

A ile onw tej chwili ma wiekowo??? Co z tą żółtaczką???

Dziecie w żółtaczką przedłużoną mają problemy, o których piszesz, bo często zamiast jeśc u piersi to śpią, ciumkają. Nie pozwalajcie mu na spanie przy piersi, jak zasypia to budźcie, niech ssie efektywnie.
Tomasz Banasik

Tomasz Banasik Art Designer

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

wiekowo to wczoraj skonczył 3 tydzien i żółtaczka już ustepuje prawie całkowicie , tzn i w przychodni i w poradni powiedziano nam że ok , wczoraj robilismy jeszcze badania wiec dzisiaj bedziemy wiedziec dokładnie,

a jesli chodzi o efektywne ssanie to z kazdym dniem ssie bardziej regularnie (choc jeszcze na pocztaku tygodnia było tak że cały czas przy cycu , nie zawsze efektywnie ssał, ale to moze tez efekt kryzysu który był w tamtym tygodniu), tak jak np dzisiejszej nocy spał 3,5 godziny po czym rano zjadł dużo i efektywnie na 2 raty :) i zasnał teraz nam na 1,5 godziny i własnie teraz daje znac ze juz chce jesc :)

mamy wypozyczoną wage i dzisiaj rano (bo rano go wazymy) przytył od wczoraj 50g (a od wtorku 160g), takze mamy nadzieje ze juz bedzie dobrze,

oczywiscie czekamy na wyniki padan , dzisiaj je odbierzemy , a we wtorek mamy wizyte w sw zofii w poradni laktacyjnej

ps. bardzo pomaga nam poduszka do karmienia, bo moja żona ma że tak sie wyraże piersi wiekszego kalibru :) i jedynie karmienie "z pod pachy" sie sprawdza a ta poduszka nam w tym bardzo pomaga.
Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Tomasz Banasik:
wiekowo to wczoraj skonczył 3 tydzien i żółtaczka już ustepuje prawie całkowicie , tzn i w przychodni i w poradni powiedziano nam że ok , wczoraj robilismy jeszcze badania wiec dzisiaj bedziemy wiedziec dokładnie,

a jesli chodzi o efektywne ssanie to z kazdym dniem ssie bardziej regularnie (choc jeszcze na pocztaku tygodnia było tak że cały czas przy cycu , nie zawsze efektywnie ssał, ale to moze tez efekt kryzysu który był w tamtym tygodniu), tak jak np dzisiejszej nocy spał 3,5 godziny po czym rano zjadł dużo i efektywnie na 2 raty :) i zasnał teraz nam na 1,5 godziny i własnie teraz daje znac ze juz chce jesc :)

mamy wypozyczoną wage i dzisiaj rano (bo rano go wazymy) przytył od wczoraj 50g (a od wtorku 160g), takze mamy nadzieje ze juz bedzie dobrze,

oczywiscie czekamy na wyniki padan , dzisiaj je odbierzemy , a we wtorek mamy wizyte w sw zofii w poradni laktacyjnej

ps. bardzo pomaga nam poduszka do karmienia, bo moja żona ma że tak sie wyraże piersi wiekszego kalibru :) i jedynie karmienie "z pod pachy" sie sprawdza a ta poduszka nam w tym bardzo pomaga.

Oczywiście że będzie dobrze. Wszystko się ułoży, pierwsze tygodnie po porodzie często są zwariowane.
Trzymam kciuki, powodzenia!!!!

konto usunięte

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Magdalena Hacia:
No ja już przeżyłam z Leną jeden kryzys i to większy z mojej winy, za mało piłam wody i miałam malutko pokarmu, ale wyszłyśmy z tego. Teraz Lena się codziennie ze mną kłóci przy piersi, mam poprostu wygodnickie dzieci którym nie chce się wkładać wysiłku w ssanie, ale nie poddaję się. Jak krzyczy to odstawiam ją na chwilkę, przytulam i znowu prubóję, tak ze dwa trzy razy i Lena wreszcie się poddaje i pięknie ssie.


zwiększone przyjmowanie płynów nie ma wpływu na laktację:) to jeden z mitow , który już dawno został obalony. Laktacja w 90% tkwi e naszej głowie 10% to czynniki zewnętrzne np, stres

konto usunięte

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Tomasz Banasik:
dobrze , to ja mam pytanie :)

sytuacja jest taka

nasz szymon urodził sie z wagą 2800g (waga reczna) oczywiście po upływie kilku dniach waga ciała spadła (normalnie w normie) i najniższa waga ciała była 2590g (waga elektroniczna) po czym wypisano nas ze szpitala po tygodniu i miał wage 2720g (waga elektroniczna)

po czym minął weekend i jestesmy na badaniach u lekarza pediatry (zółtaczka) i z wagi recznej wynika 3100g (czyli przyrost w 3 dni prawie podad 400g) poznij mamy badanie kolejne u pediatry na tez recznej wadze i mamy 3000g no i tutaj zastanawiamy sie co jest grane , moze zle je, no kryzys laktacyjny itp,

po czym udajemy sie do Doradcy lakacyjnego i wynajmujemy wage 3 dni wczesniej

i u mnie z wyników na naszej wadze wydchodzi

kolejno

I dzien kiedy mam wage 3000g
III dzien kiedy mam wage 3090g
IV dzien 3110g

a w szputalu na elektronicznej wadze w miedzy czasie jest 2950g no i ewidentnie wychodzi ze znowy spadło i lekarz zaleca nam dokarmianie , a my widzimy ze codziennie tyje ok 20-30g a jakby policzyc od wagi najniższej po urodzeniu to mamy juz 520g a dzisiaj konczy sie 3 tydzien , czyli mamy jeszcze cały tydzien a norma europejska już jest a norma polsca już prawie,

powinnismy sie niepokoic o spadek czy nie?

szymon sse raz lepiej raz gorzej , znaczy raz żwawiej i najada sie w chwile i jak go ważymy do najada sie pod 50g , a raz jest spiacy i najada sie 20-40g ale za chwilkę znowu sie przebudza i prosi o wiecej.

powinieneś ważyć zawsze na jednej wadze , odchyły potrafiąbyć naprawdę dużę :)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Marcin K.:
Magdalena Hacia:
No ja już przeżyłam z Leną jeden kryzys i to większy z mojej winy, za mało piłam wody i miałam malutko pokarmu, ale wyszłyśmy z tego. Teraz Lena się codziennie ze mną kłóci przy piersi, mam poprostu wygodnickie dzieci którym nie chce się wkładać wysiłku w ssanie, ale nie poddaję się. Jak krzyczy to odstawiam ją na chwilkę, przytulam i znowu prubóję, tak ze dwa trzy razy i Lena wreszcie się poddaje i pięknie ssie.


zwiększone przyjmowanie płynów nie ma wpływu na laktację:) to jeden z mitow , który już dawno został obalony. Laktacja w 90% tkwi e naszej głowie 10% to czynniki zewnętrzne np, stres

Stresu nie mialam żadnego, bardzo chciałam karmić piersią już od pierwszych chwil jak tylko dowiedzialam się o ciąży. Do karmienia podchodziłam spokojnie, wyluzowywałam się, nie myslalam o niczym poza moja córką i tak jest do tej chwili.
Nie wierzę, że mała ilość przyjmowanych płynów nie ma znaczenia, piłam mało 2 szklanki dziennie a jak tylko w dzien w którym wykombinowałam sobie, że za mało pije i "wyduldałam" ponad 3 litry wody to następnego dnia miałam niemalże mlekotok. Do tej pory piję bardzo dużo, pokarmu mam tyle ile trzeba, co prawda nie potrafię się obchodzić z laktatorem co zreszta nie jest mi potrzebne, ale córka najada się spokojnie jedną piersią, drugą pociagnie ze dwa trzy razy i na tym kończy.
Pediatra również potwierdziła że powinnam pić minimum 2l dziennie, co prawda kobieta z duzym doświadczeniem i ktos mógłby powiedzieć, że ze względu na wiek stanęła na wyuczonej wiedzy ale tak nie jest, nie udaje mądrzejszej niż jest, mam do niej ogromne zaufanie.
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Ja w największe tegoroczne upały miałam właśnie coś w rodzaju kryzysu jeśli chodzi o ilość mleka i wynikało to właśnie z przyjmowania nieodpowiedniej ilości płynów: piłam tyle co zawsze, a jednak upał zwiększył moje zapotrzebowanie na wodę... W chłodniejsze dni mlekotok wracał na swoje miejsce ;o)

Tym niemniej zgadzam się, że laktacja to kwestia psychiki, u mnie sprawdził się akurat absolutny luz, tzn. jak się uda będę karmić, jak nie, to nie będzie tragedii. I udało się od samego początku, nigdy nie bawiłam się w sprawdzanie ILE moje dziecko zjada (spotkałam się z taką praktyką, że mama ściąga z cyca laktatorem po czym lamentuje: "tak maaaałoooo?" i niepotrzebnie się nakręca, zwłaszcza, że laktator bynajmniej nie jest miarodajny), nie biegałam co chwilę na ważenie, żeby sprawdzić czy przybiera tabelkowo i ogólnie luzik.
Karmienie zespuło mi się niedawno, tzn. mam wrażenie, że mam mniej mleka, ale też wiem co to powoduje - przygotowałam się mentalnie do powolnego odstawienia i piersi dostały przekaz, że już tyle produkować nie muszą ;o)

Jestem tylko ciekawa czy teza "laktacja siedzi w naszej głowie" sprawdzi się po całkowitym odstawieniu, bo wg niej jak odstawię nie powinno mi już lecieć, nie? ;o) A zapewne będzie jeszcze przez miesiąc leciało ;o)

konto usunięte

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Obalamy mity !!!

NIEPRAWDĄ JEST, ŻE:

bolące, poranione brodawki sutkowe są normalnym stanem na początku karmienia piersią, gdyż muszą się zahartować

pokarm matki może być "za chudy" lub "za tłusty"

picie dużych ilości płynów ma wpływ na ilość mleka produkowanego przez matkę

gorączka występująca u matki jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią

piersi można przeziębić

dziecko karmione wyłącznie piersią można przekarmić lub doprowadzić do otyłości

wyłączne karmienie piersią jest gwarancją niepłodności matki karmiącej

mleko modyfikowane nie jest krowim mlekiem

wielkość biustu ma wpływ na możliwości karmienia piersią

karmienie piersią jest uwarunkowane genetycznie

karmienie piersią deformuje biust

należy dopajać dzieci karmione piersią

to otrzymaliśmy od położnej laktacyjnej w jakimś poradniku, nadmienię, żę położna ta jest IBCLC.

to, żę w upał Twoj organizm domaga się większej ilości płynów to nic dziwnego-każdy jeden domaga się! Każdy normalny człowiek powinien wypijać dziennie minimum 1,5 litra wody aby oczyszczać organizm i zaspokajać jego potrzeby ale laktacji w ten sposób nie zwiększysz. Skąd wiesz, zę w tym przypadku nie zadziałala Twoja psychika ... wypiłam 3 litry będę miała mnóstwo pokarmu :) Pijąc 3 litry zrobilaś to świadomi z myślą o zwiększeniu ilości pokarmu. Poza tym Twoj organizm nadmiar wody po prostu wydali ,a nie zmagazynuje go w postaci pokarmu :) i to nie kwestia wiary lub niewiary...Marcin K. edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 09:41
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Jednak wolę żyć ze swoim mitem, szkodliwy dla zdrowia on nie jest, na laktację nie wpływa negatywnie... A nawet jeżeli to wina mojej psychiki bo tak sobie wbiłam do głowy to niech tak zostanie bo w to wierzę i to mi w jakims stopniu pozwala nadal karmić ze spokojem.
Czasami obalanie nieszkodliwych mitów może przynieść więcej szkody niż pożytku, chodzi rzecz jasna o kwestie psychiki ;)
Joanna M.

Joanna M. HR Generalist

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Magdalena Hacia:
Jednak wolę żyć ze swoim mitem, szkodliwy dla zdrowia on nie jest, na laktację nie wpływa negatywnie... A nawet jeżeli to wina mojej psychiki bo tak sobie wbiłam do głowy to niech tak zostanie bo w to wierzę i to mi w jakims stopniu pozwala nadal karmić ze spokojem.
Czasami obalanie nieszkodliwych mitów może przynieść więcej szkody niż pożytku, chodzi rzecz jasna o kwestie psychiki ;)
Magda a u mnie też tak było, szczególnie latem, że jak mało piłam, to piersi też miałam bardziej miękkie. A jak sie pilnowałam z piciem, to było ok. Więc może jednak coś w tym jest??!!
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

No ja w to wierzę, jak nie ma odpowiedniej ilości płynu w organiźmie to skąd ma się wziąć mleko, nie wiem tak sobie wydedukowałam.
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Ja również ;o)

Jak rozumiem pan Marcin podczas tegorocznych upałów nie miał problemów z karmieniem piersią, bo był pozytywnie nastawiony ;o)))
Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Co do płynów to lepiej jest pić mniejsze ilości a częściej.
Jednym z wielu zaleceń dla kobiety która ma rzeczywisty niedobór pokarmu lub odbudowuje swoją laktację jest zwiększenie podaży płynów.
Z tego co mnie uczono to płyny mają wpływ na laktację ale to nie znaczy że jak się wypije ze 3 litry wody to będzie chlustało na prawo i lewo. Nie oznacza to również że trzeba się poić na przymus, dostateczna podaż płynów jest potrzebna każdemu człowiekowi a na laktację wpływa pozytywnie.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Karolina Saturska:
Co do płynów to lepiej jest pić mniejsze ilości a częściej.
Jednym z wielu zaleceń dla kobiety która ma rzeczywisty niedobór pokarmu lub odbudowuje swoją laktację jest zwiększenie podaży płynów.
Z tego co mnie uczono to płyny mają wpływ na laktację ale to nie znaczy że jak się wypije ze 3 litry wody to będzie chlustało na prawo i lewo. Nie oznacza to również że trzeba się poić na przymus, dostateczna podaż płynów jest potrzebna każdemu człowiekowi a na laktację wpływa pozytywnie.

Karolino na codzień zawsze bardzo dużo piłam, ale coś się wtedy stało, nie wiem brak czasu? Czasem i o jedzeniu się zapomina, w kazdym razie nie poję się na siłę, co jakiś czas sięgam po butelkę i biorę kilka łyków, 3-4 litry dziennie to dla mnie nie tak dużo, nie ma więc tu mowy o pojeniu się na siłę, a o mlekotoku pisałam poważnie, na następny dzień miałam ogrom pokarmu.
Wtedy gdy miałam ten problem z karmieniem siadłam i na spokojnie przeanalizoweałam co się dzieje, przypominając sobie ostatnie dni zauważyłam, że faktycznie mało piłam, raptem 2-3 szkl. dziennie.
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Powiem Wam, że jak zaczynałam karmić, pierwsze kilka tygodni obowiązkowo musiałam mieć przy sobie butlę wody bo czułam się normalnie jak na kacu :o)
Na początku karmiłam na leżąco, bo zadek bolał ;o) i mąż mi zawsze stawiał szklankę z wodą i ze słomką :o) Potem jak już zaczęliśmy na siedząco, to po prostu butelka Aquarelki obowiązkowo pod ręką. Ten pozytywny nawyk został mi do dziś, choć już nie odczuwam takiej "suszy" to myślę, że dla zdrowia pozytywnie, że wlewam ciągle w siebie dużo wody :o)
Zwłaszcza, że przed ciążą raczej fanką wody nie byłam.
Karolina Saturska

Karolina Saturska Certyfikowany
Doradca Laktacyjny

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Dwie trzy szklanki to rzeczywiście mało.
Mnie też suszyło jak karmiłam:)

Dobrze jest właśnie pić co jakiś czas po kilka łyków.
Jak wypije się jednym duszkiem od razu większą ilość to organizm nie zdąży tego płynu przyswoić tylko zaraz się go wysiusia.

Co do jedzenia w czasie laktacji to trzeba jeść regularnie bo przecież organizm kobiety potrzebuje mocy żeby produkować pokarm.
Wiem że nie jest to proste bo przy tak absorbującym człowieczku ( a często i starsze domaga się swoich praw) to często nie ma czasu żeby do toalety spokojnie pójść ale do wszystkiego spokojnie można dojść i dużo spraw na początku ogromnie skomplikowanych da się ułożyć.Karolina Saturska edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 16:31
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Heh... ja nigdy nie pilnowałam picia co najmniej 2 litrow - powiem szczerze, że raczej tyle nie wypijam. Piję jak mam potrzebę, nie piję, żeby zwiększyć produkcję.
Nie kojarzę u siebie kryzysow laktacyjnych... może czasem było małemu mało, ale to raczej z uwagi na jego nagle-zwiększone-potrzeby a nie moje pisersiowego mleka braki. Po prostu ssał częściej.

ja się bałam momentu rozszerzenia diety, że zacznie mleka brakować, ale nic z tych rzeczy sie nie stało... jak ssie to słyszę, jak mu chlupie w buzi to moje mleko.Monika M. edytował(a) ten post dnia 11.10.08 o godzinie 14:13
Małgorzata L.

Małgorzata L. Certyfikowany
Doradca Laktacyjny;
Lekarz weterynarii

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Marcin K.:
Obalamy mity !!!

NIEPRAWDĄ JEST, ŻE:

bolące, poranione brodawki sutkowe są normalnym stanem na początku karmienia piersią, gdyż muszą się zahartować
Owszem, poranione brodawki to nie jest stan normalny, ale tzw. "bolesność fizjologiczna" w pierwszych dobach po porodzie to zjawisko jak najbardziej normalne (mija wraz ze zwiększaniem się ilości pokarmu oraz "przystosowywaniem się" piersi do ssania ich przez dziecko)
picie dużych ilości płynów ma wpływ na ilość mleka produkowanego przez matkę
przewodnienie organizmu nie jest dobre dla laktacji - nadmiar wody może powodować obrzęki, co utrudnia przepływ i wypływ mleka; zaleca się mamom przyjmowanie min. 2 litrów płynów dziennie, ale pod wszystkimi postaciami (zupa, herbata, sok itp.), nie tylko wody niegazowanej; pijemy czesto w małych ilosciach, nie "na siłę"

piersi można przeziębić
zaobserwowano, że nagłe oziebienie piersi może spowodować powstanie zastoju pokamu na skutek zatkania przewodu mlecznego

wyłączne karmienie piersią jest gwarancją niepłodności matki karmiącej
jesli spełnione zostaną warunki tzw. niepłodności laktacyjnej (LAM)
to szanse kolejnego poczęcia przez 6 miesięcy po porodzie nie przekraczają 2% (przy wyłącznym karmieniu piersią 0,7%), zaś po 6-tym miesiącu (przy braku miesiączki u matki) nie przekraczają 6% (wg. Prema)

pozdrawiam
MLMałgorzata L. edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 22:56
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Sławny "Kryzys Laktacyjny"

Małgosiu, możesz napisać coś więcej o tej niepłodności laktacyjnej? Co prawda temat mnie już nie dotyczy, ale ciekawa jestem, gdyż pozytywnie zdziwił mnie wskaźnik "antykoncepcji" na poziomie 0,7%! To prawie tyle co pigułki!

Następna dyskusja:

kryzys laktacyjny- zawsze?




Wyślij zaproszenie do