Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Pytania i odpowiedzi

Trzymam kciuki, żeby było lepiej :)
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Wtym momencie zglupiałam i potrzebuje wyjaśnienia.Karmilam syna piersią.Aktywnie ssał około 30 minut, po czym zrobil awanturę i nie chciał już wiecej złapać piersi. Na wszelki wypadek zagrzałam butle ze swoim pokarmem.Ku mojemu zdziwieniu dojadł jeszcze 30 ml. Co do karmienia piersią,to dalej trwa długo.Dziś około 1.5 godziny. Może ktos mi wytlumaczyć dlaczego się nie najada z piersi? W tym momencie nie wiem o co chodzi.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Pytania i odpowiedzi

Bo nie chce jeść z piersi, woli butlę bo z piersi dziecko musi włożyć więcej wysiłku przy jedzeniu i teraz cały czas walczysz o to by małego przekonać, że odrobina wysiłku się jednak opłaca.
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Nie wiem czy dobrze zrobiłam,ale chcialam sie w nocy w końcu wyspać,więc wzięłam syna do siebie do łóżka.Spał przy piersi,także gdy potrzebował próbowałam mu ją przystawić.Gdy mieliśmy kryzys,chciałam dać pare łyków z butli,jednak nie wiem czy to z nerwów czy z jakiego powodu,ale nie chciał jej chycić.Złapał pierś.Pospał po każdym dłuższym ssaniu.Nie moglam go jednak brać do odbicia ,bo od razu wstawał i koniec spania.Teraz jak tak w ciągu dnia znów zaczyna się stara historia.Jadł długo,więc powinien być najedzony,ale dalej wsysa się w moje ramie ( trzymam by mu się odbiło).Może gdyby odbiło mu sie kilka razy,to poczuł by sytość.Nie rozumiem takiego stanu rzeczy.Może ktoś ma jakiś pomysł.Bardzo żałuje,że nie mam jak się spotkać ze specjalista.Taka pomoc na pewno duzo by dała
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Dzwoniłam do placówki,gdzie mialabyć poradnia,ale okazało się,że została zlikwidowana :(

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Wtym momencie zglupiałam i potrzebuje wyjaśnienia.Karmilam syna piersią.Aktywnie ssał około 30 minut, po czym zrobil awanturę i nie chciał już wiecej złapać piersi. Na wszelki wypadek zagrzałam butle ze swoim pokarmem.Ku mojemu zdziwieniu dojadł jeszcze 30 ml. Co do karmienia piersią,to dalej trwa długo.Dziś około 1.5 godziny. Może ktos mi wytlumaczyć dlaczego się nie najada z piersi? W tym momencie nie wiem o co chodzi.

wydaje mi się, że pierś traktuje bardziej jako smoka a nie jako posiłek

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Nie wiem czy dobrze zrobiłam,ale chcialam sie w nocy w końcu wyspać,więc wzięłam syna do siebie do łóżka.Spał przy piersi,także gdy potrzebował próbowałam mu ją przystawić.Gdy mieliśmy kryzys,chciałam dać pare łyków z butli,jednak nie wiem czy to z nerwów czy z jakiego powodu,ale nie chciał jej chycić.Złapał pierś.Pospał po każdym dłuższym ssaniu.Nie moglam go jednak brać do odbicia ,bo od razu wstawał i koniec spania.Teraz jak tak w ciągu dnia znów zaczyna się stara historia.Jadł długo,więc powinien być najedzony,ale dalej wsysa się w moje ramie ( trzymam by mu się odbiło).Może gdyby odbiło mu sie kilka razy,to poczuł by sytość.Nie rozumiem takiego stanu rzeczy.Może ktoś ma jakiś pomysł.Bardzo żałuje,że nie mam jak się spotkać ze specjalista.Taka pomoc na pewno duzo by dała

ja w nocy nigdy nie biorę do odbicia, bo by się przebudził

co do odbicia to prędzej sytość czuje jak nie odbije, bo nałykałby się powietrza i brzuszek pełny. odbicie chyba nic do rzeczy nie ma

ssie długo, ale czy tylko ssie czy również je???
powinnaś słyszeć odgłos przełykania
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Gdy płacze i przystawię go do piersi,to łyka jak szalony.Poźniej troszkę wolniej,ale je.Gdy zauważę,że nie słychać przełykania,to go rozbudzam i znów ssie mocno. To,że zrobił sobie ze mnie smoczka jest dla mnie oczywiste.Właśnie w tej chwili płakał,wzięlam go do piersi, chwile possał i zasnął.Tylko,ze gdy robie za smoczek,to mały wypluwa pierś, a gdy jest głodny,to nie che puścic brodawki. Co do odbijania,to boje sie,ze gdy tego nie dopilnuje,to bedzie miał kolki,a tego nie chcę.

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:


w czasie karmienia w dzień jak mała mi przysypia, biorę ją do odbicia, potem kontynuuję karmienie. może tez spróbuj, bo może być faktycznie tak że maleństwo się nałyka powietrza i czuje sytość a to gazy.. u mnie pomaga, czasem nawet 2 razy w trakcie jednego karmienia przerywam na beka. potem mała jest najedzona i bez problemu (zazwyczaj;)) idzie spać.

jeśli chodzi o noc.. ja nad ranem biorę małą do łóżka bo juz mi się nie chce wstawać - karmię ją na boku na leżąco i potem albo mała zostaje na boku albo na brzuszek ją kładę - wtedy po ok 5 minutach ulewa i w kimę idzie bo nie zdążyła się rozbudzić - i śpimy sobie tak do rana:)
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

A ile córka ma? Też staram się przerywać karmienie,a właściwie drzemanie, by synkowi się odbiło,ale robie to z wielkim strachem,żeby przypadkiem nie wpadł w histerię.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Gdy płacze i przystawię go do piersi,to łyka jak szalony.Poźniej troszkę wolniej,ale je.Gdy zauważę,że nie słychać przełykania,to go rozbudzam i znów ssie mocno. To,że zrobił sobie ze mnie smoczka jest dla mnie oczywiste.Właśnie w tej chwili płakał,wzięlam go do piersi, chwile possał i zasnął.Tylko,ze gdy robie za smoczek,to mały wypluwa pierś, a gdy jest głodny,to nie che puścic brodawki. Co do odbijania,to boje sie,ze gdy tego nie dopilnuje,to bedzie miał kolki,a tego nie chcę.

w takim razie wydaje mi się ze masz malego leniuszka.
pod koniec pokram slabiej leci i trzeba się napracowac. zauwazylam podczas sciagania laktatorem.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Problem jest w tym,ze on sie nie da odlozyć do łóżeczka.Wpada w straszna histerię i wtedy juz nie wiem co chce.Próbowałam karmić tak go godziny i gdy juz nie był zainteresowany jedzeniem, brałam by mu sie odbiło.Niestety,gdy tylko mu sie odbiło albo nawet i nie, zaczynał plakać,więc znów do cyca.Dzisiaj przeszedł sam siebie.Teraz wykolysany przez tatusia zasnął :)Około 20-tej miną trzy godziny od jedzenia,takze sprobuje go przystawić.Nie wiem tylko czy będzie chcial,bo tak mu napakowałam jedzenia.Zachowuje sie jak babcia a nie matka,jedzenia nigdy za duzo.Oczywiście nie jest to moja metoda.Chcę tylko by zjadł i byl zadowolony.Zastanawiam się czy wytrzyma mi dłuższy czas między karmieniami.Aż mnie boli brzuch z nerwów, jak tylko pomyśle,ze znów bedziemy walczyć z karmieniem.
Witaj,
ja bym poszła w inną stronę, karmiła częściej, jeżeli malec przełyka dłużej niż 5 minut to pobiera mleko II fazy, czyli to treściwsze. Ważne by tych karmień pow. 5 minut a lepiej 10 minutowych ( chodzi o łykanie) było przynajmniej 8 , lepiej 10, do tego w te upały dochodzą krótsze, 3-5 minutowe łyknięcia , które służą nawodnieniu malca. To normalne, mamy bardzo wysoką temperaturę za oknem i malutkie dzieci źle to znoszą:-(.
Zachowanie twojego synka w moim odczuciu jest związane nie tylko z karmieniem. Raczej to kwestia psychiki: jesteś wyczerpana tą sytuacją, stale w stresie i malec odczuwa to samo a tylko w jeden sposób może mamie pokazać ,ze czuje się źle: płakać i chcieć do mamy.
Co możesz zrobić: pij melisę nawet 3 razy dziennie, ukoi skołatane nerwy, staraj się dużo odpoczywać, niech ktoś ci pomoże w praniu czy gotowaniu.
Jak najczęściej przytulaj malca do swoich piersi, takiego całkiem gołego, byście tylko byli blisko, tak możesz spać, czytać czy odglądać telewizję. Taki rodzaj bliskości sprawi ,ze zaczniesz czuć się dobrze w roli mamy,ze bycie z malcem jest cudownym doznaniem.
Pamiętaj tez ,ze malec nie zawsze płacze ,bo jest głodny, czasem płacze, bo chce być blisko, pomaga wtedy kołysanie, noszenie, wożenie w wózeczku czy po prostu przytulenie blisko. Nie bój się tego, jeżeli karmisz co 2 , 3 godziny i karmienie trwa przynajmniej 10 minut, do tego malec kilka razy zgłasza sie na te krótsze 5 minutowe karmienia to nie jest glodny, płacze, bo chce być blisko ciebie. Możesz sobie notowac czas i długosc karmień, mozesz tez notowac ile razy przewijasz malca by wiedzieć,ze dobrze rosnie, powinien przynajmniej 6 razy zrobić siusiu. Z kupkami bywa róznie, ale powiny byc miękkie. Waż tez maluszka co 7-10 dni by obserwować czy przyrosty masy są prawidłowe.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Wtym momencie zglupiałam i potrzebuje wyjaśnienia.Karmilam syna piersią.Aktywnie ssał około 30 minut, po czym zrobil awanturę i nie chciał już wiecej złapać piersi. Na wszelki wypadek zagrzałam butle ze swoim pokarmem.Ku mojemu zdziwieniu dojadł jeszcze 30 ml. Co do karmienia piersią,to dalej trwa długo.Dziś około 1.5 godziny. Może ktos mi wytlumaczyć dlaczego się nie najada z piersi? W tym momencie nie wiem o co chodzi.
Myśl¼ę,ze się najada, tylko z butelki samo niemal wpada do buzi wiec malec przełyka.
Przy piersi trzeba parcowac, przy butelce nie.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Gdy płacze i przystawię go do piersi,to łyka jak szalony.Poźniej troszkę wolniej,ale je.Gdy zauważę,że nie słychać przełykania,to go rozbudzam i znów ssie mocno. To,że zrobił sobie ze mnie smoczka jest dla mnie oczywiste.Właśnie w tej chwili płakał,wzięlam go do piersi, chwile possał i zasnął.Tylko,ze gdy robie za smoczek,to mały wypluwa pierś, a gdy jest głodny,to nie che puścic brodawki. Co do odbijania,to boje sie,ze gdy tego nie dopilnuje,to bedzie miał kolki,a tego nie chcę.
Jeżeli malec nie moze odbić nei musisz tego robic, mozesz tez po prostu położyć go na boczek samo we śnie się dobije, chyba ze bardoz płacze i widac ze coś mu przeszkadza, jeżeli jest spokojny lub usnął tylko połóż na boczek. Tak naprawdę przyczyną kolki jest nie umiejętność strawienia laktozy, wytwarza się duża ilość gazów powstaje wzdęcie czyli kolka. Kolka to nie jest łyknięte powietrze w czasie posiłku, jeżeli tego powietrza malec łyknie zbyt dużo zazwyczaj widać,ze jest niespokojny i szybko odbija.
Pozdrawiam.
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Niestety nie mam nikogo do pomocy.Maluch jest spokojny dopiero,gdy naje się porządnie.Nie chcę już piersi.Na początku kapturki pomagały,ale w chwili obecnej już nic nie pomaga.Dałam sztuczne mleko i śpi tak słodko,że az miło popatrzeć.Po moim mleku zachowywał się jak zając pod miedzą.W nocy spróbuje nakarmić małego piersią,ale co z tego będzie,to nie wiem.Widocznie tak miało być.Płacze z tego powodu,ale już nie mam siły.Chciałabym spędzać z nim miło czas,a nie wciąż wysłuchiwac krzyku,od którego zresztą mały chrypnie.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Niestety nie mam nikogo do pomocy.Maluch jest spokojny dopiero,gdy naje się porządnie.Nie chcę już piersi.Na początku kapturki pomagały,ale w chwili obecnej już nic nie pomaga.Dałam sztuczne mleko i śpi tak słodko,że az miło popatrzeć.Po moim mleku zachowywał się jak zając pod miedzą.W nocy spróbuje nakarmić małego piersią,ale co z tego będzie,to nie wiem.Widocznie tak miało być.Płacze z tego powodu,ale już nie mam siły.Chciałabym spędzać z nim miło czas,a nie wciąż wysłuchiwac krzyku,od którego zresztą mały chrypnie.

Uważam, że skoro tak dużo stresu kosztuje to i Ciebie i malucha, to powinnaś przemyśleć przejście na pierś + butlę, a w ostateczności przejść na butlę.

Nic na siłę, a przecież szczęśliwa i spokojna mama to szczęśliwe i spokojne dziecko :)

Nie masz sobie nic do zarzucenia, bo starasz się ze wszystkich sił.

Decyzja należy do Ciebie.
Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Pytania i odpowiedzi

Absolutnie popieram Justynę. Nic na siłę. Butelkowe dzieci też wyrastają na szczęśliwych i całkiem zdrowych dorosłych (jestem tego przykładem). Najważniejsze, żebyście się nawzajem nie zamęczyli za bardzo, bo to zaszkodzi i Tobie i dziecku. Jeśli karmienie piersią ma być udręką, to nie tędy droga.
Trzymaj się ciepło i nie martw się za bardzo :)
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Mam pytanie.Jak juz wcześniej wspominałam stosuje kapturki na brodawki.Czy mozliwe jest,że właśnie przez ich stosowanie maly sie tak zachowuje? I jeszcze jedno.Czy kapturek ma obejmować cała brodawkę czy moze być między nimi przestrzeń? Proszę o szybką odpowiedz,to skocze do apteki.Ja mam takie troszke wieksze w chwili obecnej.Gdy w nocy próbowałam podać synowi samą brodawkę,to zachowywał sie tak jakby była dla niego za mała.Może mam zbyt duże kapturki i dlatego teraz nie może zlapać brodawki.Proszę nasze specjalistki oraz doświadczone mamy o szybka odpowiedz

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Mam pytanie.Jak juz wcześniej wspominałam stosuje kapturki na brodawki.Czy mozliwe jest,że właśnie przez ich stosowanie maly sie tak zachowuje? I jeszcze jedno.Czy kapturek ma obejmować cała brodawkę czy moze być między nimi przestrzeń? Proszę o szybką odpowiedz,to skocze do apteki.Ja mam takie troszke wieksze w chwili obecnej.Gdy w nocy próbowałam podać synowi samą brodawkę,to zachowywał sie tak jakby była dla niego za mała.Może mam zbyt duże kapturki i dlatego teraz nie może zlapać brodawki.Proszę nasze specjalistki oraz doświadczone mamy o szybka odpowiedz

warto sprobowac :) nie masz nic do stracenia
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Czyli kupić mniejszy rozmiar? Może wtedy maluch przyzwyczai sie do mniejszej zawartosci w buzi i chwyci brodawkę.Zacznę jeszcze pic melisę,jak radziła mi Agata,bo stres na 100% przeszkadza.

Następna dyskusja:

Nowi na burcie! Pytania i o...




Wyślij zaproszenie do