konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Krystyna Piątkowska (Musielak):
Hej!

Ja nie jestem specjalistą w tym zakresie, ale mój synek w szpitalu też zupełnie nie chciał się przyssać do piersi. Przez pierwsze dni miał podawane mleko tylko w butelce. Ja bardzo nie chciałam podawać mu mieszanek więc mój plan dnia wyglądał tak, że najpierw próbowałam karmić przez 15-20 minut z piersi (zawsze bezskutecznie), potem dawałam butelkę z odciągniętym mlekiem i "bawiłam się" laktatorem. No i tak w kółko - dzień i noc.
Potem położna laktacyjna w szpitalu wymyśliła taki trik, że najpierw podawała Małemu na chwilę mleko z butelki. Jak już się trochę najadł, to polewała tym mlekiem kapturek i przystatwiała mi Malucha do piersi przez kapturek. Nie orientował się za bardzo, że nastąpiła zmiana i dalej pił. To był pierwszy krok.
Po kilku dniach nie musiałam już karmić na początku z butelki ani polewać kapturka - Szymuś sam jadł przez kapturek (brodawki nadal nie chwytał). Wtedy sama już próbowałam robić tak, że po kilku minutach odkładałam kapturek i karmiłam już bez niego. Po raz kolejny Szymek nie zauważył różnicy. No i wtedy już bardzo szybko udało mi się przyzwyczaić go do jedzenia bezpośrednio z piersi.
Może taki sposób "oszukiwania" Maluszka okaże się również skuteczny i u Ciebie.
Trzymam kciuki, bo wiem, jakie to trudne, jak się ma pokarm i bardzo się chce karmić, a dziecko nie chce się przyssać.
Powodzenia!

Bardzo dobry sposób, super,że o tym napisałaś:-).
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
A uspokic malutkiego jak jest głodny,to nielada wyczyn.Czasami az niemożliwe.
Tak, wiem ,że to trudne, najlepiej byłoby wyprzedzać głód malca, zapisać na kartce kiedy zwykle płacze i jest głodny i na 10min przed tym zapisanym czasem brac małego do karmienia. Jeżeli ten sposób zawiedzie to podkarmić dziecko nawet butelką tak na "pierwszy głód".

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Próbuje takiego jeszcze nie bardzo glodnego przystawiac do piersi.Łapie brodawkę, chwilkę ssie, slychac jak przełyka i nagle puszcza.Znów próbuje i tak kilka razy, do momentu,gdy juz widze powazne nerwy.Wtedy daje butelkę.Mam duzo pokarmu,ściągam laktatorem,ale nie wiem jak długo wytrzymam.To pochlania strasznie duzo czasu i nic nie moge zrobić.Mam takie pytanie.Czy jeśli bede odciagała mleko i dawala z butelki,to mały nie zapomni jak ssie się z piersi?Moze za jakis czas przekona sie do cyca.Nie wiem jak to wszystko ułozyc w jakis system,żeby on był zadowolony i ja nie siedziała caly czas z laktatorem.

niestety , dziecko może sie przestawic na butelkę, zwłaszcza,ze pierś na razie kojarzy się ze stresem tego trudnego karmienia:(.
Warto pomiędzy próbami podawnia piersi( max 10 min próby) przytulać dziecko "skóra do skóry", czyli kagurować jak wcześniaczka. By czuł przyjemność z bliskości mamy, polecam też takie drzemanie z dzieckiem na klatce piersiowej, główka przy sercu mamy. Bywają dzieci , które po takim przytulaniu same chwytają pierś od ssania:-).

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:

Jeszcze jedno pytanie :) Chodzi o sposób karmienia. Skoro strzykawki i łyżeczki maly nie toleruje,to jaki kubeczek zastosować? Spróbuje,moze okazac sie dobrym wyjściem.
Proszę równiez o odpowiedz na wcześniejsze pytania :) Każda pomoc i rada jest dla mnie ważna.
Mam na myśli kubeczek Medela, który ma zaokrąglony ustnik, by łatwiej było podać pokarm, kubeczek ten przechylamy tak by dziecku języczkiem poczuło mleka, ono samo zacznie je spijać, NIE WLEWAMY MLEKA DO BUZI, pozwalamy dziecku na samodzielne wypicie pokarmu. Zazwyczaj dzieci spijaja je jak małe kotki:-). Dziecko trzymamy w pozycji jak do karmienia, lekko uniesione.
Oto kubeczek: http://www.medela.com.pl/index.php?page=akcesoria-spec...
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

który najlepiej wybrać? Taki z łyżeczką?
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
który najlepiej wybrać? Taki z łyżeczką?

Taki kubeczek jest też jako zatyczka do butelek Canpol Lovi z miareczką i specjalnie wyprofilowanym brzeżkiem z jednej strony.
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Wypróbowuje sposób z butelka i polewaniem kapturków mlekiem.Jest troszke lepiej, tylko zastanawiam sie czy maly się nie najada czy po prostu chce byc przy piersi.Ssie mleko, po dluższej chwili już odsysa się,ale za chwilę znów wola o jedzenie.Zasatanawiam sie ile czasu moze trwać takie jedzenie.Siedze z maluszkiem od 6 rano a juz jest 9-ta.Można jakos skrócic ten czas? W taki sposób,to nie bede mogla odejsc nawet na chwilę
Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Pytania i odpowiedzi

Mi mówili, że maksymalnie mam karmić przez godzinę, bo taki maluszek po tym czasie już będzie zmęczony ssaniem - dla niego to duży wysiłek. Poza tym piersi też muszą sobie odpocząć pomiędzy karmieniami.
Może jak już przestaje jeść, to go po prostu poprzytulaj albo spróbuj uśpić. Daj trochę przerwy i sobie i jemu :) Bo 3 godziny karmienia non stop, to na pewno za dużo :)
I bardzo się cieszę, że jest trochę lepiej :) Trzymam kciuki za dalsze postępy!
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Nie chcę zapeszać,ale mam juz większe nadzieje,że cos z tego bedzie.Zasatanawiam się kiedy mam odciagac pokarm,zeby mieć w razie czego w butelce? Boję się,ze jak odciągnę,to później nie bede miała czym nakarmic malucha.A co do długosci jedzenia,to on wcale tyle czasu nie je,tylko wiekszośc czasu przy cycku lezy.Pobudzam go do ssania,ale nie zawsze to daje efekty.Będę próbowała,może nauczy sie.A ile czasu zajelo Twojemu maleństu nauczenie sie jedzenie z piersi?
Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Pytania i odpowiedzi

Hmmm... Szymek urodził się w poniedziałek. W piątek zaczął jeść przez kapturek, a po kilku dniach (nie pamiętam dokładnie kiedy) już bez kapturka. Na początku mi zasypiał przy piersi, ale wtedy na siłę budziłam, żeby jadł. I tak po 40 minutach albo po godzinie odkładałam go do wózka albo z nim chodziłam itp. I kolejne karmienie dopiero po jakiś 2 godzinach od zakończenia poprzedniego. Szymul bardzo ładnie przybierał na wadze więc to mu zupełnie wystarczało. Po prostu pilnowałam, żeby dostawał jeść co 3 godziny, budząc go za każdym razem, jak ten czas mijał. Bo on to by w ogóle się nie budził na jedzenie i jak sama go nie karmiłam, to on się nie dopominał.
Nie wiem, czy u Ciebie taki system 3-godzinny się sprawdzi. Ja tak karmię Szymka i ładnie mi rośnie i nie jest jakoś szczególnie mocno marudny. Oczywiście, to nie jest tak, że siedzę z zegarkiem w ręce i po 3 godzinach budzę i zmuszam do jedzenia, albo że jak płacze z głodu, to mu każę czekać jeszcze 15 minut. Te 3 godziny to taki przybliżony czas.
Co do odciągania, to chyba najlepiej po karmieniu, ale tu chyba lepiej zapytać Agatę, bo ona się na tym zna dużo lepiej. Jak ja muszę coś odciągnąć, to zaraz po karmieniu, bo inaczej mam wrażenie, że mi brakuje pokarmu (może to tylko wrażenie). Minus tego jest taki, że często po karmieniu udaje się odciągnąć tylko odrobinę mleka. Chyba, że maluszek je Ci tylko z jednej piersi, to wtedy możesz odciągnąć z drugiej.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
który najlepiej wybrać? Taki z łyżeczką?
Zestaw z łyżeczką sprawdza się u bobasków po 2 miesiącu. Ale można spróbować, jest łatwy w obsłudze.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Magdalena Hacia:
Monika Gronczewska:
który najlepiej wybrać? Taki z łyżeczką?

Taki kubeczek jest też jako zatyczka do butelek Canpol Lovi z miareczką i specjalnie wyprofilowanym brzeżkiem z jednej strony.
Tak, on tez jest bardzo dobry:-).
Gabriela T.

Gabriela T. Dyrektor Oddziału

Temat: Pytania i odpowiedzi

Mam pytanie odnośnie wprowadzania posiłków a karmienia piersią. Mój Krzyś ma 4 miesiące. We wrześniu jak będzie miał 6 miesięcy wracam do pracy:( Karmię piersią i nie chcę tego zmieniać. Pediatra powiedział, że mam zacząć podawać kaszkę mleczno-ryżową (w 4 miesiącu) a później (5 miesiąc) zupkę, żeby te 2 posiłki starczyły Krzysiowi jak będę w pracy. Jest taki upał, że Krzyś tylko pije, dopiero wieczorem je porządnie 20 minut. Wiem, że muszę go przyzwyczajać, ale mam wyrzuty sumienia, że daję mu coś innego niż pierś.
Czy mogę podawać te posiłki miesiąc przed powrotem czy już teraz tak jak radził pediatra??

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Monika Gronczewska:
Wypróbowuje sposób z butelka i polewaniem kapturków mlekiem.Jest troszke lepiej, tylko zastanawiam sie czy maly się nie najada czy po prostu chce byc przy piersi.Ssie mleko, po dluższej chwili już odsysa się,ale za chwilę znów wola o jedzenie.Zasatanawiam sie ile czasu moze trwać takie jedzenie.Siedze z maluszkiem od 6 rano a juz jest 9-ta.Można jakos skrócic ten czas? W taki sposób,to nie bede mogla odejsc nawet na chwilę
Bardzo się cieszę,że odczułaś poprawę w karmieniu:-)
co do dociągania, fajnie jest odciągać z drugiej piersi w w czasie tych sesji karmieniowych, można szybko nazbierać odpowiednia porcję.
Proponuje byś po nieudanym karmieniu odciągał, to znaczy takim w czasie którego malec nie ssał lub ssał mniej niż 3 minuty( karmieni pow 3 min ale krócej niż 10 to picie),wtedy zciągniesz z piersi to czego malec nie zjadł i podasz butelką. Jeżeli masz karmienie udane, to znaczy malec spokojnie ssał, spał, ssał, tak jak to opisałaś nie trzeba ściagac mleka. Malec na pewno jest najedzony.
Co do długości karmień, w pierwszym miesiacu pozostawiłabym to tak jak jest, tak długie przebywanie dziecka przy piersi pobudza lakatcję , malec zaspokaja pragnienie, jedzienie, ssanie i potrzebę bezpieczeństwa jaka daje pierś i mama.
Po pierwszym miesiacu bym juz zaczeła panowac nad tym, czyli karmić min 10 minut, lepiej 20 a potem wg odczucia mamy i dziecka.
Zachowanie jakie opisałas jest typowe dla dzieci w tym wieku, latem....minie:-).
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Pytania i odpowiedzi

Gabriela T.:
Mam pytanie odnośnie wprowadzania posiłków a karmienia piersią. Mój Krzyś ma 4 miesiące. We wrześniu jak będzie miał 6 miesięcy wracam do pracy:( Karmię piersią i nie chcę tego zmieniać. Pediatra powiedział, że mam zacząć podawać kaszkę mleczno-ryżową (w 4 miesiącu) a później (5 miesiąc) zupkę, żeby te 2 posiłki starczyły Krzysiowi jak będę w pracy. Jest taki upał, że Krzyś tylko pije, dopiero wieczorem je porządnie 20 minut. Wiem, że muszę go przyzwyczajać, ale mam wyrzuty sumienia, że daję mu coś innego niż pierś.
Czy mogę podawać te posiłki miesiąc przed powrotem czy już teraz tak jak radził pediatra??
Jestem zdania by poczekać, miesiąc spokojnie wystarczy by malca przyzwyczaić do nowych potraw.
Pozdrawiam.
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Za szybko sie pochwaliłam.Zupełnie nie wiem co się dzieje.Malutki jest przy piersi,troche ssie, zasypia, znów ssie i tak w kółko.Po chwili odbija mu się i znów chce jeśc.Dzis od rana mam taką szkołę przetrwania.Mam wrażenie,ze mały nie najada sie moim pokarmem.Nie chce spać bądz nie może bo wciąż jest głodny.Co zrobic w takie sytuacji? Dałam mu sztucznego mleka,ale przysnął tylko na godzinke i teraz cały czas krzyczy.Może ma kolki od modyfikowanego, choc wczesniej też krzyczał.Co sie dzieje? Już ledwo żyje.Próbowalam go polozyć spać,ale nic z tego.Cały czas chce jeść.Takie odnoszę wrażenie.Pomocy
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

chyba jestem najczęstszym gościem na tym forum :)
Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Pytania i odpowiedzi

Może krzyczy z innego powodu niż głód :) Jeśli ssie, to na pewno trochę chociaż się najada, a takie maluszki nie potrzebują bardzo dużo jedzenia. Może chce być przy mamie, albo męczy go pogoda (Szymek bardzo mocno miał na początku humor zależny od pogody i w pierwsze upały był dużo, dużo bardziej marudny). Nie zawsze płacz dziecka oznacza, że jest głodne.
Nie wiem, jakie jest Twoje podejście do smoczka, generalnie odradzanego przez doradców laktacyjnych, ale jak mi Szymek płakał po godzinie jedzenia i już nie miałam siły przestawiać go od piersi do piersi (i tak tylko się rzucał i płakał po trzech łykach), to dałam mu smoczek i się uspokoił. Nie chodziło mu o jedzenie, tylko o possanie.
Tak jak Agata Ci napisała: jeśli maluszek ssie, przysypia, ssie, przysypia i ssie prawidłowo, to na pewno się najada. Ja przy karmieniu starałam się wybudzać Szymka i pilnować przynajmniej 20 minut, żeby jadł, a nie spał. A jak mi potem przysypiał, to szedł do łóżeczka albo do wózka.
Słyszałam też teorię, że lepiej jest dziecko przystawiać do piersi trochę rzadziej a za to na dłużej, bo wtedy są bardziej głodne i piją nie tylko mleko pierwszej fazy, ale również drugiej fazy. Jak dziecko za często jada, to wtedy tylko pije rzadkie mleko, a nie dochodzi nigdy do tego bardziej tłustego i sycącego. U mnie to się w miarę sprawdza. Dłużej karmię tak co 3 godziny mniej więcej, a w te upały, to dodatkowo zwykle jeszcze pomiędzy karmieniami dostawiam na kilka minut, żeby się napił. Jak pił dłużej niż kilka minut, to potem nie chciał jeść i zasypiał mi przy normalnych karmieniach i robił się szybciej marudny.
Gabriela T.

Gabriela T. Dyrektor Oddziału

Temat: Pytania i odpowiedzi

Agata Jardzioch:
Jestem zdania by poczekać, miesiąc spokojnie wystarczy by malca przyzwyczaić do nowych potraw.
Pozdrawiam.
To super:) Mam nadzieje, że uda mi się karmić małego do roku czasu:) Choć jestem zmęczona nockami, budzi się co 3h,kolejne 2h a później co pół godziny. Pediatra mówiła, że jak wrócę do pracy to mały może częściej się budzić:(
Monika Gronczewska

Monika Gronczewska Student, Akademia
Rolnicza w
Szczecinie

Temat: Pytania i odpowiedzi

Problem jest w tym,ze on sie nie da odlozyć do łóżeczka.Wpada w straszna histerię i wtedy juz nie wiem co chce.Próbowałam karmić tak go godziny i gdy juz nie był zainteresowany jedzeniem, brałam by mu sie odbiło.Niestety,gdy tylko mu sie odbiło albo nawet i nie, zaczynał plakać,więc znów do cyca.Dzisiaj przeszedł sam siebie.Teraz wykolysany przez tatusia zasnął :)Około 20-tej miną trzy godziny od jedzenia,takze sprobuje go przystawić.Nie wiem tylko czy będzie chcial,bo tak mu napakowałam jedzenia.Zachowuje sie jak babcia a nie matka,jedzenia nigdy za duzo.Oczywiście nie jest to moja metoda.Chcę tylko by zjadł i byl zadowolony.Zastanawiam się czy wytrzyma mi dłuższy czas między karmieniami.Aż mnie boli brzuch z nerwów, jak tylko pomyśle,ze znów bedziemy walczyć z karmieniem.

Następna dyskusja:

Nowi na burcie! Pytania i o...




Wyślij zaproszenie do